Skocz do zawartości
Forum

Obawy przed małżeństwem z policjantem


Gość justyna090

Rekomendowane odpowiedzi

Gość justyna090

Witam Was dziewczyny,
od kilkunastu tygodni męczy mnie pytanie czy napewno jestem gotowa do zwarcia małżeństwa z moim narzyczonym policjantem. Pracuje on w pionie narkotykowym. Oboje mamy po 25 lat. Może opisze w skrócie moje wątpliwości.
Jestem z Nim od roku, dobrze sie znamy. Jednak jakies 3 miesiące temu jak wraca z pracy jest bardzo poddenerwowany, ciągle coś mi nie pasuje, jest chamski, drze się cały czas. Kiedyś bardzo aktywny imprezowicz, teraz zamknął się w sobie. Nie wiem czy jestem poprostu gotowa na związek z takim wybuchowym i dosyć teraz chamskim facetem. Mimo że go kocham ponad wszystko, nie wiem czy chce do końca.. Nie mowicie ze jestem jakaś dziwna i że go nie kocham, bo poprostu jeśli tak ma nasze wspólne życie wyglądać to ja dziękuję. Jestem w 5 mięsiącu ciąży. On jest ojcem dziecka. Jeśli bede musiała mu pomóc, to to zrobię. Proszę o rady, jak mam się zachować.
Dziękuję.

Odnośnik do komentarza

Witam milo, powiem tylko to co moge powiedziec na podstawie watkow zamieszczonych tutaj. Praca policjanta jest wyjatkowo stresujaca i czlowiek to odreagowuje niestety - kilka os pisalo, ze ma z tym problem. Ciaza jest dodatkowym obciazeniem psychicznym wiec stres wiekszy. Decyzje podejmiesz sama jednak dzieci to cos naprawde cennego, dlatego warto choc dla nich sprubowac. Jednak nie kieruj sie wylacznie dzieckiem, poniewaz "dobry rodzic to szczesliwy rodzic".

Odnośnik do komentarza

Witam sama jestem jestem żoną (jeszcze, obecnie w trakcie rozwodu) policjanta. Jesli Twoj juz teraz ma przejawy agresywnego zachowania, drze się, jest chamski i wgl to powinnaś (wg mnie) jak najszybciej wycofać się z związku z Nim.
Ok, ich praca jest ciężka, aleto do cholery nie powoód aby sie na narzyczonej, żonie wyżywać. Dla nich rodzina powinna być święta..
Porozmawiaj z Nim, powiedz mu ze nie masz ochoty byc traktowana jak szmata i tym podobne. Moze powinnien sie na boks zapisac? Choc u mnie to nie zadzialalo.
Ciaza to tez jest obciazenie dla Niego, tu sie zgodze.
Napisz co i jak pozniej.

Odnośnik do komentarza

ja bym się na to nie zdecydowała ponownie....wyszłam za cudnego chłopaka,który puzniej skończył studia i został policjantem ,kilkanaście lat puzniej zniszczył mi życie,próbował odebrac dzieci i pozostawił jak śmiecia.....

Odnośnik do komentarza
Gość justyna090

Ktoś dla kogoś, wiem że praca mojego narzeczonego jest trudna i męcząca, stręsująca. Ale jak słusznie Kasia zauważyła, to nie powód aby mnie wyzywał, darł się, i był chamski.
Tak, rozmawiałam z nim na ten temat, on tylko powiedział lekceważąco żebym mu "nie truła dupy".. O, tyle z naszej rozmowy..
Ja już nie wiem co mam robić. Jak mu pomóc...?
Ja311 to smutne co mówisz, ale ciesz się ze to już za Toba..

Odnośnik do komentarza

A dlaczego mielibyśmy Ci mówic, że jesteś dziwna, albo, ze go nie kochasz? Co w tym dziwnego, że nie chcesz dłużej znosic jego chamstwa i agresji? Czy to, że kogos kochasz, ma oznaczać, że pozwalasz temu komuś zgadzać się, aby Ci dowolne świństwo robił? Bez sensu. Na pewno nikt nie podejrzeawa, że to z Toba jest coś nie tak.
Nie powinnaś się dłużej godzic na takie traktowanie. Tak jak Kaśka powiedziała, praca nie jest żadnym usprawiedliwieniem ku temu. Skoro na rozmowy na ten temat reaguje słowami: "nie truj mi d*py", to nie widze żadnego sposobu na to, aby się zmienił. Dlatego według mnie powinnaś dać sobie z nim spokój. Dlaczego masz to dłużej znosić?

Odnośnik do komentarza

Witam
Uwazam,iz nie ma sensu tego dalej ciagnac tym bardziej ,ze jestes w ciazy i nie powinnas narazac sie na stres.Teraz musisz myslec o Sobie i dziecku a nie wysłuchiwac chamskiego zachowania Narzeczonego.Jezeli On zachowuje sie juz w ten sposob jakby był "panem i władca" to co bedzie dalej jak urodzi sie dziecko i przybedzie obowiazkow?, bedzie płakało i trzeba bedzie wstawac w nocy?Pozniej moze byc jeszcze tylko gorzej !Doskonale Cie rozumiem,ze Go kochasz.Miłosc to piekna rzecz ale gdy działa w obie strony.Uwierz mi LEPIEJ BYC SAMOTNA MATKA NIŻ BYC KATOWANA MEZATKA /wiem to z pracy,nie mało naogladałam sie pobitych kobiet/. Dlatego mysle,ze w Twoim przypadku najlepszym wyjsciem bedzie podjecie jak najszybciej decyzji o Waszej separacji ,poniewaz stres w Twoim stanie moze negatywnie wpłynac na rozwoj dziecka.Wszystko mozna zrozumiec,ze stresujaca praca,ze Jestes w ciazy /to tez dla Niego dodatkowy stres/ale to nie tłumaczy takiego zachowania!Nie jestes rzecza ani Jego własnoscia azeby Cie tak traktował i na wszystko sobie pozwalał! Pozdrawiam Luisa

Odnośnik do komentarza

Boże, jakie szczescie ze moj mąż po kilku latch odszedł z policji zanim za niego wyszłam...jest bardzo nerwowym czlowiekiem i dlatego dobrowolnie zrezygnował dla dobra siebie i przede wszystkim mojego...nawet nie chce sobie wyobrazac jak teraz wygladało by nasze małżenstwo gdyby dalej pracował w zawodzie...współczuje Wam kobiety które macie mężów policjantów...chociaz nie wszystkie maja takie problemy...

Odnośnik do komentarza
Gość juliana pe

Tak jak dziewczyny pisza miec meza policjanta to katastrofa jakas.. Oni mysla ze jak sa z policji to moga WSZYSTKO, powtarzam WSZYSTKO.. glupie!
Jestes w ciazy MYSL O SOBIE a nie o tym idiocie z narkotykowego, hah tacy pewnie cpia, wiadomo.. :P
Zycze duzo sily i madosci na przyszlosci.:)
Bo chyba nie chcesz skonczyc tak jak Kaśka z podbitym okiem gdy jej mezus tez policjant wrocil zly z jakies imprezy? tak dobrze mowie?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...