Seks z byłym

[trufcia]

Cześć!

Mam pewien problem od dłuższego czasu... Mianowicie nie mogę zapomnieć o swoim byłym... Był on pierwszym chłopakiem, z którym zaczęłam uprawiać seks i w którym naprawdę pierwszy raz się zakochałam, lecz on mnie zdradził ze swoją byłą... Mimo tego minęło już jakieś 8 miesięcy, a ja wciąż nie mogę zapomnieć, a to nie wszystko... Najgorsze jest w tym wszystkim to, że on zdradzał ją też ze mną... lecz później przyznał jej się do tego ;) Chociaż później znów nam się to zdarzyło, sama nie wiem czemu, ale mam do niego straszną słabość i on do mnie jak widać trochę też, uwielbiam z nim uprawiać seks, tylko dlaczego mnie zdradził, a ja ciągle nie mogę przez to wszystko o nim zapomnieć :(((( POMÓŻCIE!!!!

[pinessska]

hej, mialam kiedys podobna sytuacje. moze i to przyjemne, niezobowiazujace, ale seks z bylym to nic dobrego. ciagle wracaja do ciebie emocje, uczucia jakimi go darzylas kiedy byliscie razem. rozumiem slabosc, ale to nie jest zdxrowy uklad. prosze cie abys pokazala mu ze nie bedzie cie miec na zawolanie, zobaczysz jaka dumna bedziesz z siebie. taka relacja z bylym nie pozwoli ci sie otwirzyc na nowa milosc i znajomosci, do tego bedziesz miec nadzieje ze do siebie wrocicie. rozmawialiscie o tym? czy seks z toba cos dla niego znaczy czy traktuje cie przedmiotowo? jakie ty masz odczucia? rozmawiacie, spedzacie ze soba czas czy chodzi tylko o seks?

[trufcia]

Nie rozmawialiśmy właśnie, bo z mojego punktu widzenia on się boi na takie tematy wchodzić, zresztą dobrze go znam i unikał raczej taakiego typu tematów... Hm... Jesteśmy z tej samej miejscowości, mamy wspólnych znajomych i tak dalej więc widujemy się bardzo często i gadamy też :) Jest on normalny, otwarty itd. I czasami mam odczucie albo to tylko moja wyobraźnia jakby jeszcze czuł coś do mnie, bo czasami ma dość dziwne podteksty i w ogóle, ale niestety jak jest ona to wszystko zmienia się ;) Nawet nie potrafi powiedzieć zwykłego cześć i zachowuję się jakby mnie nie znał dosłownie.

[pinessska]

Tobie to odpowiada? bo przyjemnosc na pewno sprawia ;) chcialabys cos wiecej? czy taka relacja ci wystarcza, chodzi mi o to zebys nie cierpiala kiedy on np przespi sie z inna, bo nie jestescie razem wiec nie macie siebie na wylacznasc

[kleo23]

Też miałam podobnie. Mawet jak już zaczęłąm z kimś być, to wracałam do byłego. Pomogło, gdy wyjechał. Zerwij kontakty, poznaj kogoś nowego. Cieżko tak, ale może jakiś wyjazd chociażby na wakacje oddala i otwiera na nową miłosć.

[trufcia]

Nie wiem, aleuwielbiam się z nim kochać, wystarczy mi jego dotyk, który sprawia, że mam dreszcze... Choć teraz nie mamy kontaktu narazie, bo wyjechałam właśnie na kilka dni i myślałam, że jakoś zapomnę o nim, ale niestety NIE MOGE :( Czasami, gdy siedzę sama to, aż łezka w oku się zakręci i nie mam pojęcia co mam robić, a gdy pojawi się jakiś inny chłopak to niestety ja nie potrafię zaakceptować jego, bo cały czas czuję coś do byłego... Oczywiście, że bym chciała z nim być, chociaż tak naprawdę już się raz przekonałam na co go stać jak mnie zdradził wtedy, a niedawno co robił ze mną zdradzając swoją dziewczynę, ale naprawdę go kocham.

[halinka5000]

Trufcia, a wyobraź sobie sytuacje, że do siebie wracacie. Wszystko pięknie-ładnie do czasu, aż zdradzi Cię ponownie, a zdradzi, tego jestem pewna.
Powiedzmy, że jesteście małżeństwem, macie dzieci, a on co noc wraca ze śladami szminki na koszuli i zapachem damskich perfum. Żadna tego nie wytrzyma, więc nie próbuj sobie tego zafundować.
Moim zdaniem to typ faceta, który już zawsze będzie zdradzać, ewentualnie pozna dziewczynę, która nie odda mu siebie do ślubu. Będzie musiał się pomęczyć to i to uszanuje, ale i tak nie jestem do tego przekonana.
Zostaw ten związek za sobą, jest bardzo destrukcyjny dla Ciebie. On Ciebie nie kocha i nie kocha tamtej dziewczyny. Nie warto niszczyć siebie dla takiego człowieka. Nigdy nie będziesz z nim szczęśliwa. Ten mężczyzna Cię wykorzystał, Twoją niewinność, zaufanie i miłość którymi go obdarzyłaś. 4 dni nie wystarczą żeby się "odkochać" daj sobie więcej czasu, na razie go unikaj i staraj się z nim za bardzo nie rozmawiać. Za jakiś czas będziesz z siebie dumna, że zamknęłaś ten rozdział w swoim życiu.

[trufcia]

Możliwe, że tak jest...Każdy mi tak mówi, że jeśli już tak robił, że zdradzał to już tak zostanie... Będę musiała to jakoś właśnie przetrwać i dać sobie radę :(

[Gość Lawendowa]

Seks z byłym to głupota i nigdy nie wychodzi na dobre. Możesz się łudzić że w Twoim przypadku będzie inaczej ale zawsze się sypie...

[Gość aneta22]

Ja bym się z nim kochała kiedy tylko masz ochotę dopóki nie znajdziesz innego faceta. Nigdy nie wiesz czy nowy będzie za miesiąc czy za 2 lata. A masturbacja nie jest dobra i nie zaspokaja tak jak pożądanie między kobietą a mężczyzna.

Uprawiajcie seks i nie przejmuj się! Jak poznasz kogoś nowego to zapomnisz o seksie z eks.

Znam to z własnego doświadczenia.

Pozdrawiam.

[Gość natka0102]

Dziewczyny nie ukrywajcie w sobie więcej swoich fantazji i emocji:) Życie jest jedno! By je godnie przeżyć polecam książkę "Piąta fala pożądania". Przeczytacie, zrozumiecie swoje wnętrze:)http://org-epost.com/book19783562.php zajrzyj i przekonaj się sama!

[austeria]

~aneta22

Ja bym się z nim kochała kiedy tylko masz ochotę dopóki nie znajdziesz innego faceta. Nigdy nie wiesz czy nowy będzie za miesiąc czy za 2 lata. A masturbacja nie jest dobra i nie zaspokaja tak jak pożądanie między kobietą a mężczyzna.

Uprawiajcie seks i nie przejmuj się! Jak poznasz kogoś nowego to zapomnisz o seksie z eks.

Znam to z własnego doświadczenia.

Pozdrawiam.

Głupota nie boli. Podobno.

[trufcia]

W takim razie juz sama nie wiem co mam robić :(...bede musiała chyba się postarać zapomnieć o wszystkim co było, choć boje się powrotu i tego co się stanie, gdy jego znow zobaczę.

[Gość mailer01]

Nie czujesz się wykorzystywana? Gość ma jakąś tam laskę i raz na jakiś czas prześpi się z Tobą. Idę o zakład, że sypia z Tobą, jak nie układa mu się w związku albo czuje nudę. Ja bym sobie na coś takiego nie pozwolił. Poza tym skąd wiesz, że z kimś seks nie będzie lepszy?

[trufcia]

Szczerze mówiąc, dopiero o tym pomyślę, gdy się to stanie... Bo najgorsze jest to, że ja zawsze mu ulegnę, wystarczy, ze mi powie jakiś komplement, albo to, że zawsze mnie tak bardzo kochał i ta chwila podniecenia i to wszystko sprawia, że ulegam choć nie chcę...