Chłopak mnie odpycha

[Gość Miśkaaaax]

Witam. Od trzech lat jestem z chłopakiem, mamy po 19 lat, ale jeszcze nie współżyliśmy. Chcieliśmy kochać się po raz pierwszy jak będziemy po maturach (czyli w sumie niedługo, bo oboje piszemy egzaminy w tym roku). Ustaliliśmy to już jakiś czas temu. Kamil nie naciskał na mnie, żeby to w jakikolwiek sposób przyspieszyć ani nic z tych rzeczy. Ostatnio próbowałam z nim kilka razy porozmawiać na ten temat, wyjaśnić pewne kwestie, ale mnie zbywał albo w ogóle nic nie mówił. Kiedy spytałam, dlaczego taki jest i czy go to w ogóle interesuje, powiedział, że tak, ale nie chce wywierać na mnie żadnej presji... Mam wrażenie, że jest to dla niego temat tabu. Ostatnio jednak odrzuca mnie od siebie pod względem fizycznym. Mamy już pewne doświadczenie w tych sprawach, próbowaliśmy kilku rzeczy, ale Kamil nie chce żadnych nowości, ba, on już w ogóle nie ma ochoty na tego typu zabawy. Kiedy zapytałam go, co się dzieje, czy chciałby o czymś porozmawiać, powiedział, że jest zestresowany maturą. Tylko że większość egzaminów ma już za sobą, został mu jeden, najmniej ważny. Poza tym, ja też mam maturę... Nie wiem, co robić. Przez problemy natury seksualnej nie możemy się dogadać także na innych płaszczyznach.

[Gość Tabakiera]

może rzeczywiście się stresuje, to że został mu jeden egzmin nic nie oznacza bo nie wie jak mu poszły poprzednie. Są jeszcze winiki, rekrutacja na studia. Spokojnie poczekaj teraz ty na niego nie naciskaj.

[Gość Miśkaaaax]

Tylko że, widzisz, on mnie od kilku tygodni nie przytula, nie całuje, dzwoni rzadko kiedy, raz na trzy, cztery dni... Wolne chwile spędza z kolegami, nie ze mną. Ja też mam maturę, zdaję więcej egzaminów, także się denerwuje. W takich chwilach powinniśmy się wspierać, nie zostawiać...

[Gość takitamktos]

nie chce nic insynuowac ale to wyglada tak jakby on nie był tobą zainteresowany, dlatego unika tematu pierwszego razu bo byc moze ma kogos innego albo nie jest toba juz tak zainteresowany i po co z kims przezywac pierwszy raz skoro nie chcemy juz z nim byc... ale to tylko takie głebokie wywnioskowywanie, i to ze nie jest z toba w sensie woli kolegów nie dzwoni itp itd tez nie świadczy najlepiej.

[Sysia94]

Głupia sprawa... Może wytłumacz Kamilowi, że nie wiesz, na czym stoisz? Jeśli nie da się z nim porozmawiać albo jest po prostu nieuchwytny, napisz mu list. To trochę staroświeckie, ale będzie mógł go kilka razy przeczytać, wyciągnąć jakieś wnioski, może coś sobie wtedy uświadomi...

[Brawurka]

~Miśkaaaax

Tylko że, widzisz, on mnie od kilku tygodni nie przytula, nie całuje, dzwoni rzadko kiedy, raz na trzy, cztery dni... Wolne chwile spędza z kolegami, nie ze mną. Ja też mam maturę, zdaję więcej egzaminów, także się denerwuje. W takich chwilach powinniśmy się wspierać, nie zostawiać...

Ja bym zrobiła tak. Poczekaj aż skończy mu się matura, zobacz czy coś ruszy jak nie to pogadaj z nim face to face. Listu może nie przeczytać a od rozmowy się nie wywinie. Tak będziesz wiedzieć na czym stoisz

[dadaaria]

a moze jest chłodny bo wie że jak zaczniecie sie tulic itp to będzie chciał seksu a ze nie chce Cie naciskac, to nie chce prowokowac sytuacji?

[Gość Miśkaaaax]

dadaaria

a moze jest chłodny bo wie że jak zaczniecie sie tulic itp to będzie chciał seksu a ze nie chce Cie naciskac, to nie chce prowokowac sytuacji?

Wcześniej nie miał problemu w takich sytuacjach... Widzieliśmy się wczoraj, przyszedł do mnie, rozmawialiśmy, śmiał się, ale... spędził u mnie dosłownie 45 minut, nie pocałował ani nie przytulił nawet na dzień dobry i do widzenia, potraktował jak koleżankę... Później cały dzień nie dał znaku życia. Wieczorem na treningu uszkodziłam sobie kolano, pojechałam na pogotowie, napisałam mu smsa co i jak, dostałam raport, więc raczej odczytał, do dziś się nie odezwał... Trochę mnie ta sytuacja dobija...

[Roszpunka]

No to nie ładnie się zachował, w takiej sytuacji powinien się odezwać zapytać i zatroszczyć o ciebie. Sądzę że tu nie chodzi o matury tylko po prostu wasz związek chyli się ku upadkowi

[Gość batman7]

Sorry kochana, ale widac ze mu nie zalezy na tobie. Olej go

[Gość bomber]

Bez szczerej rozmowy się nie obejdzie. Moim zdaniem chodzi o coś innego niż stres. Może ma jakiś defekt penisa i się wstydzi? Bez seksu w związku nigdy nie dzieje się dobrze, więc rozumiem Twoją frustrację :(