Skocz do zawartości
Forum

Wyzwiska i dwulicowość w toksycznej rodzinie


Rekomendowane odpowiedzi

Stess zawsze możesz ratować się butami na koturnie bądź szpilkami,jak je lubisz :)
Ja szpilki miałam w swoim życiu raz na nogach...i dla bezpieczeństwa swojego i innych daruje sobie...raz że nie umiem w tym chodzić to dwa że będąc tak wysoka źle się czuję.bo wszyscy są ode mnie niestety niżsi...
Ja tego Tomka znam tylko z widzenia.a to że wiem jak ma na imię to wiem z jego spodni.juz wyjaśniam...na naszych zakładowych ubraniach mamy plakietke z imionami.wszyscy z produkcji są na TY więc to ułatwia sytuacje,gdzie ludzie rotują się na stanowiskach.
A takiego kolege od kawy i pogaduch mam .Kamil jest w moim wieku,ma żone i 5letniego synka.on wie o mnie dużo ja o nim też.tyle tylko że teraz nie widujemy się zaczęsto bo pozamieniali nam zmiany,jak ja kończę to on zaczyna.
Naprawde spoko koleś,ale nie patrze na niego jak na faceta tylko dobrego kumpla.on na mnie zreszta też :)
Michał wstał,je rosół w kuchni...
A ja zaraz napisze do mamy bo coś długo sie do nas nie odzywa...może się rozmyśliła...

Odnośnik do komentarza

Problem w tym,że noszę na płaskim, taki styl i co mi zrobisz ;-)
Swego czasu, też założyłam ( nie szpilki,ale obcas ). Koszmarne przeżycia, nie nadaję się na damę ;p
Aacha, rozumiem. Swoją drogą, takie plakietki, to dobra rzecz. Wygodna. To jednak jakaś bratnia dusza do pogadania jest. To dobrze,że masz z kim pogadać . A ten Tomek, to wolny ptok, czy zajęty ? Się wyspał, to i głodny. Patrz, a w dawnych czasach, to zanim by zjadł, to by musiał upolować tę kurę ;))
Hmm... może zajęta obiadem (mama), zjedzą i się odezwie.

Odnośnik do komentarza

No to mamy podobny styl.obie nie lubimy grać dam :)
Tak Kamil jest taką dobrą duszyczką,ale ze względu na to że jesteśmy na innych zmianach rzadziej rozmawiamy.od czasu do czasu telefon czy sms.ale jesteśmy na bieżąco co u nas.zdeklarował się że jakby co pomoże mi szukać jakiejś kawalerki...
Tomek ,myślę że ma żonę.obrączki co prawda nie widziałam,ale Stess nie podpuszczaj mnie...
Taki facet nie mógłby być sam...
Jakby musiałoby tak być jak kiedyś to sądzę że sama za tą kurą bym biegała.Ale stereotyp myślenia ma taki jak tamci ludzie z tej etopki...
No poczekam jeszcze z godzinke i sie sama do niej odezwę.
a Michał pojadł i poszedł dalej spać ,bądź leżeć...
idę sie zapytać czy nie ma zamiaru sie zmienić i czy bedzie dalej się tak zachowywał i mnie nie zauważał...

Odnośnik do komentarza

Takie buty,jak dama ;)) To fajnie,że jakby co, to możesz liczyć na pomoc. A cos Ty, nie żartuj, ja Cię nie podpuszczam, tylko gościa sprawdzam, na ile on święty.
Ha ha ha, wiesz co , to już lepiej że mamy XXI wiek, przynajmniej nie musisz ganiać i polować na kury, tylko do Stonki idziesz , w koszyk ładujesz , gołą bez piór i gra ;))
Ha ha ha, to jemu może się epoki pokićkały,a Ty nie wiem o co masz do biedaka pretensje ;)))
Chyba by się nie rozmyśliła, co? A jeśli juz, to dałaby Ci znać, wiedząc jaka sytuacja?
No dajże spokój, co on tyle śpi. Wściekł się chyba.
Ok...

Odnośnik do komentarza

alicja88
"...usłyszałam że odpoczywa po obiedzie.ja mu na to że faktycznie trzeba odpocząć bo to strasznie męczące było.

Ha ha ha ;))) Może faktycznie się zmęczył. Całą kurę zjadł ? ;)
Jakbyś nie napisała,że bez piór była, to bym gotowa była pomyśleć,że jadł biedak i pióra z między zebów musiał wyjmować ;))

alicja88
po raz pierwszy od baaaaardzooooo dawna usłyszałam DZIĘKUJE ZA OBIAD.Ucieszyłabym sie nawet z tego ale nie wierzę w jego szczerość...

Uuu... no popatrz, nawet ludzkim głosem przemówił ;) Jakiś plus jest.

Odnośnik do komentarza

Przemówił ludzkim głosem,ale daje rękę że to nie było szczere.
Mama sądzę że nie zrobiłaby mi tego.ale to czekanie jest najgorsze...
Gdyby coś się stało zadzwoniłaby...
U nas w firmie różne rzeczy się działy...romanse,zdrady ,flirty były kiedyś na porządku dziennym...także nie zdziwiłabym się gdyby Tomaszek nie był święty ...
Kamil np wplątał sie w romans z dziewczyną ode mnie z linii ,ale to inna sprawa...nie mnie to oceniać,ale namieszała mu w zyciu...a w sumie na własne życzenie sam sobie namieszał.
ale tak jak mówię to opowieść bardzo długa i skomplikowana.
chyba pójdę na spacer...

Odnośnik do komentarza

~stess
Alicja ? Co tam u Ciebie?

Jakieś 40 minut wróciłam od mamy.wcześniej zdążyłam pokłócić się z Michałem...
Mama niestety nie mogła dziś przyjechać,dodzwoniłam się do niej.siostra podrzuciła jej bliźniaki i w ten sposób została uziemiona w domu.a na dodatek zwyczajnie miała niezapowiedzianych gości.ciotka przyjechała.
Moja rozmowa z Michałem skończyła się kolejnym nieporozumieniem...On nadal uważa że ja z nudów wymyślam ...że on ma poważne sprawy na głowie.stawianie garaży itd. itd...
Jak przyjechałam to z ironią zapytał co słychać u Rynia?czyli Ryśka 'mojego taty.nie odpowiedziałam mu na to pytanie.Jesteśmy 3 lata po ślubie i jeszcze ani razu nie powiedział do nich mamo,tato...choć ja do jego rodziców właśnie tak się zwracam.chyba najwyższa pora przestać.
A jeszcze dziś usłyszałam że co się tak uczepiłam jego matki.że ona ma prawo tutaj do wszystkiego i mam ją szanować ,bo to nie jest zła kobieta...
w złości powiedziałam mu że w jego oczach to powinnam ją po d...e całować,nosić na rękach,przepraszać za to że żyje i kochać ją za to że rozpier...a moje małżeństwo...
Zadałam mu pytanie dlaczego wziął od niej kasę na auto?
nie umiał odpowiedzieć,kazał mi iść do niej się zapytać jak jestem ciekawa...
Stess dzięki za dzisiejszą luźną rozmowę w południe:*
A teraz idę się myć i spać...
jutro 2 zmiana.znowu będziemy się mijać.bardzo się cieszę...a na dziś dość wrażeń...
DOBRANOC WSZYSTKIM

Odnośnik do komentarza

To ja już nie będę Ci tu ględzić, bo jeszcze Cię zbudzę i mi się oberwie ;))
Szkoda,ze tak wyszło dzisiaj,że... w sumie nic nie wyszło. Prócz nieporozumień z Michałem.
Taak, bardzo dojrzały, odpowiedź (odn.samochodu) wysokich lotów ;/
No nic, śnij miło, wyśpij się i jutro z uśmiechem witaj nowy dzień. Lej na wszystko, co się będziesz szczypać?
Ja też dzięki, za pogaduszki ;)*

Odnośnik do komentarza

~stess
I wdarło Alicję,z krainy marzeń ;))

Jestem ,jestem.Wczoraj zaglądałam na forum,ale chyba jaieś techniczne problemy,bo stronka zdrowia sie otwierała a juz żadne forum nie chciało...
A że nie miałam za dużo czasu to sobie odpuściłam...
Rano urząd skarbowy,póżniej bank,na końcu poczta ,do domu szybki obiad i rura do pracy.ale może wieczorem uda się napisać coś wiecej.
Pozdrawiam.miłego dzionka życze pa Ala

Odnośnik do komentarza

Stess grunt że poszukiwania zakończyły się sukcesem :)
nie dawno wróciłam z pracy.ciepla kąpiel po całym dniu ciekania jest najlepszym lekarstwem na opuchnięte nogi...
Z Michałem mijam się teraz ,ja przyjeżdżam on śpi ,on wychodzi ja śpie.i nie ukrywam że jest mi z tym dobrze.śpimy osobno.ja w jednym on w drugim pokoju i jest spokój.przynajmniej w taki sposób się nie kłócimy...
na dłuższą metę wiem że to nie rozwiązanie, ale narazie jest chyba najlepsze.
Wiem co muszę zrobić,tylko zastanawiam się co złego jeszcze musi się stać żebym głupia w końcu zabrała spakowaną torbę ,wyszła i powiedziała to koniec...
kolorowych snów życzę.Alicja

Odnośnik do komentarza

To dobrze , poszukiwaczko ;))
Kurczę,ale takie życie obok i zlewanie, to jest katorga :( (wg mnie).
No ale to juz od Ciebie zależy, ile wytrzymasz i co chcesz znosić.
Śnij spokojnie. Nie przeszkadzam, bo a nuż śni Ci się coś miłego, a jak Cię zbudzę moim klikaniem, to będziesz na mnie wrzeszczeć ;-)))
Dobranoc ;)

Odnośnik do komentarza

Witam.dawno nie pisałam...
u mnie bez większych zmian.
nie kłócimy się z Michałem ,bo ze sobą nie rozmawiamy.spimy dalej osobno.
On przesiaduje u matki ja sama w domu.już nie mogę sie doczekać zjazdów.przynajmniej nie bede musiała tutaj siedzieć.
Nie wiem jak wytrzymam do pn...bo dopiero wtedy idę do pracy...dostaliśmy wolne.jeden dzień urlopu i długi weekend...

Odnośnik do komentarza

Witaj!
Teraz jest długi weekend, dla ciebie bardzo dłuugi i na pewno jest ci przykro i ciężko ale nie na wszystko masz wpływ. Jeżeli dobrze zrozumiałem to studiujesz zaocznie i do końca semestru - wakacji masz jeszcze 2 miesiące i zastanów się nad rozstaniem (nie rozwód - na to zawsze będzie czas) na jakiś czas okresu letniego lub do końca roku a później podejmiesz konkretne kroki dla Was - razem lub osobno. Twój mąż może coś z tego zrozumie i wówczas musisz przeprowadzić z nim rozmowę (y) a następny weekend majowy będzie tylko dla Ciebie lub dla Was.

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny.
przepraszam ze tak długo nie było mnie tutaj.Ale wierzcie mi ,uczelnia ,praca ,ogródek,dzieci siostry ,pisanie pracy na obrone...to wszystko sprawia że na necie siedzę bardzo mało.
U mnie sytuacja wygląda tak że nie było rozmowy między Michałem a moja mamą ,bo Michał zwyczajnie jej unika.od tej pory co zaczeło być tak ostro między nami poprostu nie widuje się z nią.Dzieci siostry pytają a gdzie wujek Michał?dlaczego przyjechałaś sama?wierzcie mi nie mam pojęcia co odpowiedzieć w takiej chwili.
Miała miejsce rozmowa.Mąż mnie przeprosił powiedział że zachowuje sie jak cham.i że będzie sie starał aby było lepiej między nami.co prawda od jakiegoś tygodnia gora dwóch nie było żadnych awantur.ale nie jestem wogole pewna czy on się naprawde sprobuje zmienic...
Stess Ciebie przepraszam szczególnie za moje milczenie.mam nadzieje ze nie masz mi za zle.jeszcze raz przepraszam.
Pozdrawiam i Dobranoc
Ala

Odnośnik do komentarza

Moja Droga Franco.
Nie znam odpowiedzi na to pytanie ....a raczej znam a nie chce się przyznać .Moje serducho jest rozdarte na pół.1 część kocha go a druga jakby mogła to rozwaliłaby go wzrokiem.
dwa tygodnie to nie wielki postęp ,ale wracam do domu z innym nastawieniem.to dla mnie w pewnym stopniu odpoczynek psychiczny. nie znam dnia abi godziny kiedy będzie kolejna burza.żyję chwilą,narazie nic nie planuje.zobaczymy co przyniesie następny dzień.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...