Skocz do zawartości
Forum

Matka mnie nienawidzi i żałuje, że się urodziłam


Rekomendowane odpowiedzi

Moja matka mnie nienawidzi.
Obwinia mnie o to,ze jest z moim ojcem.( ma dziecko z innego malzenstwa, ja jestem druga , a po mnie jeszcze kilkoro).
Wiele razy mowila,ze zaluje ze sie urodzilam.
Bylam dobra uczennica, nikt nie mial do mnie zastrzerzen, ale ciagle obelgi, przeklenstwa, ciagle ponizanie zaczelo mnie niszczyc probowalam odebrac sobie zycie.
gdy mialam 19 lat urodzilam dziecko. Matka wywalila mnie z domu. Gdy mialam 20 lat odebrala mi dziecko sadownie uzywajac argumentow,ze nie jestem stabilna bo probowala siebie zabic... Ze jestem samotna matka itp Sad sie przychylil.. Teraz w styczniu zakladam sprawe o przywrocenie mi praw, ale boje sie matki ona niszczy mnie psychicznie.. Nie pozwala mi rozmawiac z dzieckiem nie daje jej do telefonu.(mieszkam zagranica)

Nawet kazala pomalowac sie mojej siostrze na moj kolor wlosow.

Gdy urodzilam dziecko wydzierala sie na mnie wyrywala mi dziecko z rak i dawala je mojej mlodszej siostrze... Ja zawsze wywyzszala nawet jak dostala 1 ze spr to byla lepsza...

a teraz na fb moja siostrzyczka wystawia zdjecia z mojim dzieckiem z podpisaniem @moj skarb@ itp...

To mnie zabija wewnatrz...
Nie rozumiem za co ona mnie nienawidzi..a jest tak od kad pamietam.. Nigdy nie byla na moich uroczystosciach, dniach matki itp,ale na mojej siostry byla.. mnie traktowala jak psa..
a odkad mieszkam za granica sponsorje im wszystko ubrania,srodki czystosci, agd , sprzet elektroniczny, wysylam pieniadze oplacam wszystko...a i tak na sam koniec slysze ,ze jestem d+++, sz++++ i nic nie wartym zerem, ktore im nic nie pomoglo... Mam dosc brakuje mi sil aby wstac z lozka..

Nie rozumiem tego....mam dosc.. Boje sie,ze znow mnie zniszczy na rozprawie sadowej(chodzi jej tylko o pieniadze,tylko dlatego zabrala mi moje dziecko w rodzine zastepcza).... Ze sobie nie poradze.. Pytalam sie jej tysiace razy o co ma zal... Ale jedyne co slyszalam, od niepamietnych czasow to, to ze prze ze mnie jest z ojcem....

Odnośnik do komentarza

Jeżeli będziesz zakładała sprawę o przywrócenie Ci praw to dobrze by było, gdybyś powiedziała o tym co matka do Ciebie mówiła:
"Wiele razy mowila,ze zaluje ze sie urodzilam"
Warto też podkreślić w sądzie że faworyzowała Twoją siostrę, a do Ciebie kierowała obelgi i przekleństwa, oraz że podejrzewasz,że zabrała Ci dziecko z zemsty i dla kasy. Nazbieraj te wszystkie sytuacje a to napewno wpłynie na Twoją korzyść. Znajdź dobrego adwokata a wszystko powinno się dobrze potoczyć. Szczególnie jeśli masz ustabilizowaną sytuację materialną to sąd powinien wziąść pod uwagę, że jesteś w stanie zapewnić temu dziecku warunki do życia.

Odnośnik do komentarza

''a odkad mieszkam za granica sponsorje im wszystko ubrania,srodki czystosci, agd , sprzet elektroniczny, wysylam pieniadze oplacam wszystko...a i tak na sam koniec slysze ,ze jestem d+++, sz++++ i nic nie wartym zerem, ktore im nic nie pomoglo... ''

Jak to możliwe,że dajesz sobą tak pomiatać,one to wykorzystują,a ty jeszcze dajesz im wszystko czego zapragną.
Niech idą do roboty i i niech się utrzymują same.
Musisz uciąć raz na zawsze te prezenty,rozumiesz?
Pokaż im,że jesteś więcej warta,masz smsy,jakieś wiadomości,które matka do ciebie pisze? jeśli tak i oczerniają cię,to może to być dowód w sądzie.

It's who I am and what I feel
My life is automatic
Up in the air, is what I breath
and it is never static.

Odnośnik do komentarza

Mam wiadomosci
sms i maile od matki i siostry..

Robilam to bo tylko w tedy moglam uslyszec dziecko w telefonie... albo zobaczyc jak przyjezdzalam..

Najgorsze jest to,ze szantazowala mnie wczesniej,ze jesli wystapie wczesniej do sadu to ona zrobi wszystko,aby dziecko skaczylo w domu dziecka...

Boje sie tego...
Ona jest nie obliczalna..

Dziekuje wam za wsparcie

Odnośnik do komentarza

Gdybym miała takie możliwości napisałabym czerwoną farbą na niebie "Rodzice ZAWSZE
kochajcie swoje dzieci, szanujcie wspierajcie,akceptujciew 100%Nie oceniajcie, nie krzywdzcie, NIGDY.
Ale niestety mogę tylko zapłakać czytając twój post.
Nie daj się walcz o dziecko wszystkimi możliwościami, nie oszczędzaj matki,, nic nie jesteś jej winna.Wydaj ostatnie pieniądze na najlepszego adwokata,...i bądz najlepszą matką na świecie...Mocno przytulam. Też matka.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Zdesperowana nie jestem prawnikiem, ale wydaje mi się, że musisz zwrócić uwagę na kilka spraw. Po pierwsze napisałaś, że podstawą do odebrania Ci dziecka była niestabilność i próba samobójcza. Czy od tego czasu konsultowałaś się z psychologiem lub psychiatrą? Posiadasz jakąś opinię jednego z nich?
Po drugie - jak częsty jest Twój kontakt z dzieckiem, czy jest ono z Tobą zżyte?
Przede wszystkim postaraj się zachować spokój, nie wdawaj się w awantury z matką, ani z siostrą, nie daj im się sprowokować i tak pisali Przedmówcy - gromadź dowody i skonsultuj się z prawnikiem.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Bylam opinia psychologa byla prosta moje zaburzenia sa spowodowane zachowaniami i nienawiscia matki do mnie,co budzi we mnie nie chec do samej siebie, wrecz nienawisc, brak akceptacji.
Napoczatku zalecal terapie moja i matki(wspolnie) , ale gdy powiedzialam mu ze mielismy taka (skaczylo sie na polowie pierwszej sesji gdy pani psycholog stwierdzila,ze moja matka jest nie normalna, kontrolujaca, manipulujaca itp. Matka sie zdenerwowala i musialysmy wyjsc) zalecil, ze w takiej sytuacji jedynym rozwiazaniem jest unikanie lub calkowity brak kontaktu z matka.

Od wczoraj dostalam okolo 20 wiadomosci na fb i na emailu od matki i siostry o tym,ze jestem nic nie znaczacym zerem,smieciem i ze zycza mi aby wrescie noga mi sie powinela i mieszkala pod mostem.
Naprawde nie daje rady to boli bo nic im nie zrobilam... A one jada po mnie jak po psie.

Co do Dziecka?
Mam bardzo silna wiez z nia.
Zawsze jak mnie widzi to skacze z radosci nie odstepuje mnie na krok, a po rozmowach ze mna cytuje wiadomosc mojej matki do mnie @placze,bo teskni za mna@

a w kolejnej wiadomosci dowiadje sie,ze chca mnie zniszczyc bo jestem zerem i chca zniszczyc moje zycie w tym takze zabierajac moje Dziecko!!

A siostra caly czas mnie wyzywa oraz mowi,ze nigdy wzyciu nie bylam jej matka bo nie urodzilam jej naturalnie tylko przez cesarskie ciecie(ktore bylo obowiazkowe w tym przypadku)

mam dosc....

Odnośnik do komentarza

Słuchaj,najgorsze w życiu co miało Cię spotkać już Cię spotkało.To ta kobieta która Ciebie urodziła.( przepraszam ale ja jej nie nazwe matką).Teraz ,wszystko zależy już od Ciebie.Nie możesz się teraz poddać,MUSISZ uwierzyć w Siebie.Tak jak wcześniej napisałam, znajdż najlepszego adwokata,poszukaj" specjalistę" od takich spraw.Może w necie znajdziesz jakieś opinie, sugestie.Wiadomo że będą walczyły jak lwice, to łatwa kasa dla nich., pewnie z tego się utrzymują.
Wygraj sprawę,i odetnij się od nich do końca życia!!! i bądz szczęśliwa u boku swojego dziecka.Mocno przytulam,powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Witam,
Opinia psychologa, że Twój stan jest wynikiem zachowania Twojej matki świadczy na Twoją korzyść i powinna pomóc w sądzie.
Gromadź więc wszystkie dokumenty, wiadomości, które dostajesz od matki i siostry.
Możesz również skorzystać z pomocy centrum interwencji kryzysowej. Tam oprócz psychologów są również prawnicy, którzy podpowiedzą Ci jakie dowody mogą być potrzebne w trakcie sprawy.
Życzę Ci dużo siły.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość dobry człowiek

1.kup dyktafon
2 przyjedz do matki
3.nagraj co do cb muwią
4 załuż sprawe w sądzie
5. nie zwracaj uwagi na ich słowa
6.nie sponsoruj ich(niech sobie pogłodują bieda do dupy zajży to będą błagać o 1zł na kromke chleba)
7 życze powodzenia

Odnośnik do komentarza
Gość Kinguuee6

Znajdź dobrego adwokata, powiedz przed sądem to co Ci mówiła, jak Cię traktowała I że zabrała ci prawa do dziecka mimo ze mu nic nie zrobiłaś i mimo jej słowom możesz dziecku zapewnić ciepły dom. Jezeli już wywalczysz te sprawę to nie pomagaj matce, nie kupuj jej rzeczy ani siostrze po prostu się odetnij ,wyprowadz sie i nie kontaktuj się z nią. Nie masz po co do niej wracać skoro Cię tak traktuje. Pamiętaj ludzie się nie zmieniają a ty jesteś wartościową osobą i zasługujesz na najlepsze. Za niedługo może to ty się ożenisz i stworzysz kochającą rodzinę.  O nich wszystkich będziesz już mogla zapomnieć. I broń boże nie kontaktuj się z nią. Ona nie jest warta Twojego placzu ani prób samobójczych po prostu olewaj

Odnośnik do komentarza

skad ja to znam. Z tego powodu nie mam dzieci. Tylko ze u mnie nad matka znecali sie po kolei jej rodzice z siostra, moj ojciec ze swoja matka, 2 ciotki ojca tez dolozyly swoje. A od malego matka odreagowywala na nas. Moje rodzenstwo praktycznie nie utrzymuje z nia kontaktu a ja przez harowke nie moglam sie wyniesc. Nie moglam znalezc w miare stabilnej pracy przez cale zycie, dopiero od paru lat cos sie zmienilo. Za wszystko mi dokopywala, nawet za to, ze spotykal mnie mobbing. Ostatnio jak mnie zwolnili za to, ze z wyczerpania wyladowalam u psychiatry tez mnie sponiewierala.

Odnośnik do komentarza

ostatnio znajomej, ktora jest 4x grubsza ode mnie opowiadala jakie mam grube uda, jak przytylam. Mowila to z taka sensacyjna jadowita satysfakcja. Nie wiem skad u matki tyle pogardy dla mnie. Cale zycie tyralam, odmawialam sobie nie tylko przyjemnosci, na ktore nie mialam pieniedzy , ale zaspokojenia swoich zwyczajnych potrzeb. Ostatnio przez harowke, stres i zaniedbanie wygladam jakbym myla klatki schodowe, a nie wykonywala zawod powszechnie uwazany za latwy i bezstresowy. Moje kolezanki z pracy tak nie wygladaja.  

Dokumentuj to, co robi Twoja matka, odzyskaj dziecko i odetnij kontakty.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...