Mój ojciec ciągłe śpi

[smerfetka33]

WITAM.Mój problem polega na tym ze mój ojciec całymi dniami i nocami spi...Staje sporadycznie załatwic sprawy fizjologiczne napic sie czy zjesc oraz wyjsc do sklepu w dzien ucina sobie drzemki a jak na dworze robi sie ciemno rozkłada łóżko i idzie spac,,,wiem ze to nie jest normalne...jak mu pomóc... jak namówic go do lekarza???

[Gość Mała__MI]

może jest zmęczony, albo przepracowany? Porozmawiaj z nim, może zaproponuj mu badania krwi aby sprawdzić czy nie ma może anemi.

[Gość Lena46]

Częste spanie może być przyczyną depresji. Lub tez jest to sposób na radzenie sobie z problemami. Niestety nieskuteczny. Człowiek myśli, że najlepiej przyjdę do domu i prześpię to wszystko, a potem samo się jakoś ułoży. A samo nic się nie dzieje. Z czasem jest jeszcze gorzej. Warto, gdyby twój tata poszedł do lekarza. Może nie od razu kierować go do psychologa lub psychiatry. Ale do lekarza tzw. rodzinnego i najlepiej niech to będzie mężczyzna, bo wtedy uzna, że lepiej go zrozumie i coś doradzi i nawet, jeśli doradzi ta wizytę u psychologa to lepiej, żeby to usłyszał od lekarza niż od ciebie. Bo tobie może powiedzieć, że nie jeszcze nie zwariował, ze dobrze się czuje i że do żadnego lekarza nie musi iść.

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam serdecznie,
Nadmierna senność może być objawem zaburzeń zarówno na tle somatycznym jak i psychicznym. Dlatego na początku postaraj się namówić tatę na wizytę u lekarza pierwszego kontaktu, by zrobił komplet badań. Po prostu powiedz mu, że się martwisz o jego stan zdrowia, że go potrzebujesz i zależy Ci, aby czuł się dobrze.
Pozdrawiam

[smerfetka33]

witam dziekuje za zainteresowanie zdrowiem mojego ojca. Niestety rady z pójsciem do lekarza nie pomagaja,Zastanawiam sie nad lekarzem domowym ale boje sie że w jego reakcji on mi karze wynieść sie z domu niestety musze zareagowac,bo jest mi coraz trudniej ,,,prawie nic nie je,nie słyszy i jest strasznie z nim dogadac sie w czymkolwiek.podpowiem tylko że 2 razy już sie leczył psychiatrycznie.bylo to jakieś 15 lat temu oraz niecale 7 lat-po śmierci mojej mamy.Niestety z tym problemem zostaje sama w tym miescie gdzie mieszkamy nie mam rodziny.Nienajlepiej czuje sie tez moje dziecko które ma 9 lat i zostaje z nim czasami w domu ...czuje sie jak samo w domu!!!

[Gość zwolniona]

Twój tata nie musi pracować? Może tak sobie na to pozwolić?
Przepraszam za to pytanie, ale to dla mnie dziwne...
przy depresji ktoś może tak spać, ale życie przecież zmusza do robienia pewnych rzeczy...

[Gość eeeh..]

Smerfetka chyba dobrym wyjściem będzie jak zadzwonisz na Pogotowie ratunkowe. Powiedz że ojcjec traci kontakt z rzeczywistością i nie jest w stanie pójść do przychodni .Postawisz ojca przed faktem dokonanym,i nie
będzie miał wyjścia jak tylko poddać się badaniu.
Na pewno nie możesz zostawić ojca bez pomocy, bo to się może żle skończyć.

[smerfetka33]

~eeeh..

Smerfetka chyba dobrym wyjściem będzie jak zadzwonisz na Pogotowie ratunkowe. Powiedz że ojcjec traci kontakt z rzeczywistością i nie jest w stanie pójść do przychodni .Postawisz ojca przed faktem dokonanym,i nie
będzie miał wyjścia jak tylko poddać się badaniu.
Na pewno nie możesz zostawić ojca bez pomocy, bo to się może żle skończyć.

cóż pogotowie było i co ???? nie wzieli go bo pacjent twierdzi że dobrze sie czuje i nic mu nie dolega:(

[Gość eeeh..]

A zbadali chociaż ojca ; ciśnienie tętno...

[Gość eeeh..]

No niestety jak pacjent nie wyrazi zgody, to lekarz nie ma prawa jego zabrać do szpitala Chyba żeby był ubezwłasnowolniony. Dał się tata chociaż zbadać,bo jak nie to nawet nie wiesz jaki jest rzeczywiście stan ojca.
Bardzo Ci współczuję, bo tak naprawdę to nie masz już chyba możliwości,żeby ojcu pomóc.Może idz sama do przychodni, może lekarz coś wymyśli.

[smerfetka33]

zbadali go ma niedociśnienie... cóz dali mu jaki zatrzyk dzisiaj chodzi po domu, zjadl troche ..ale czy to wystarczy na pewno nie!!!!

[Gość eeeh..]

Wiesz może jak zobaczy że po zastrzyku lepiej się czuje, nabierze chęci na leczenie.
Oby tak było.

[Gość Paulina323]

A co ja mam powiedzieć?! Mam 19 lat i piję niezliczone ilości kawy i energetyków aby na półprzytomnie funkcjonować. Chcę się uczyć a siadam i śpię - załamka. I jak tu nie mieć depresji jak chce się coś zrobić a organizm mimo 8h snu mówi nie, bo jest wyczerpany

[smerfetka33]

porozmawiałam ze znajomymi przyjdzie pielęgniarka środowiskowa może pobierze krew może wpłynie jakoś na niego!!!

[Gość eeeh..]

No widzisz coś się ruszyło.Strasznie się cieszę chociażby ze względu na Ciebie na Twoje dziecko.
Pisz.

[smerfetka33]

witam ciagle czekam na srodowiskowa...dalej jest bez zmian..powoli trace siły...cóż zostaje mi psychiatra i chyba wizyta prywatna...mam pytanko czy to może wiązać sie ze świadkami jehowymi????!!!

[Gość eeeh..]

Smerfetka, przepraszam ale nie bardzo zrozumiałam..

[smerfetka33]

chodzi mi o to ze czesto pukaja do mieszkania swiadkowie jehowi i pytaja sie o mojego ojca...czy to moze co znaczyc???życie wieczne.zycie bez bólu,,, juz nie wiem co o tym mylec!!!

[Gość eeeh..]

Niewiem , może coś w tym jest, następnym razem jak przyjdą, spytaj czy nie kontaktowali się z ojcem, oczywiście nie mów o co chodzi, bo wymiksują się od odpowiedzi i nigdy ich nie zobaczysz.

Ojciec wie o tym że ma przyjść pielęgniarka?

[smerfetka33]

nie mówiłam mu o pielęgniarce... a co do jehowych mówiłam że nie ma ojca

[Gość akasia639]

znam rodzinę Świadków Jehowy, możesz być spokojna o ojca, napewno nie mają na niego złego wpływu i problemy twojego ojca nie wynikają z ich odwiedzin

[Gość eeeh..]

....skoro Akasia tak mówi, to pewnie tak jest.

Rozumiem że gadałaś ze środowiskową, wie że tata to ekstra trudny pacjent?

[Gość eeeh..]

Smerfetka proponuje żebyś w necie poczytała sobie o Ś.J. może coś Ci się rozjaśni.,a jak przyjdą następym razem, to spytaj ojca , czy zechce z nimi rozmawiać, jeśli tak, to Twoje podejrzenia mogą nie być bezpodstawne.

[smerfetka33]

witam dawno tu nie zaglądałam ...pielęgniarki nie doczekałam sie... za to był psychiatra stwierdził schizofrenia??? boje sie... ze szpitala mi dzwonili ze mam sie zgłosic jutro rano z ojcem czeka mnie cieżki dzien!!!!

[eeeh..]

A wiesz niedawno myślałam o tym że nie piszesz i co tam u Ciebie słychać.Najważniejsze że już wiadomo co tacie jest.Dostanie leki i powróci do życia,chociaż na początku może nie być łatwo. Jutro się wszystkiego dowiesz co i jak.Jak wrócisz ze szpitala, napisz.Pozdrawiam.