smerfetka33

jest mi ciezko!!!! NIE MAM NA KIM POLEGAC NAWET NA MEZU.MASAKRA.

niestety wigilia odwiedziny w szpitalu!!! 25.12.12 odszedł NA ZAWSZE!!!

witam to znowu ja stwierdzono glistnice niedroznosc jelit niewydolnośc nerek MASAKRA na swieta bedzie w wigilie wypisany do domu najprawdopodobnie!!!

zwracam sie z prosba..czy ktoś zna zakłady opiekunczo lecznicze i pielegnacyjno opiekunczo psychiatrycznie najlepiej na terenie slaska

ciezko jest ...skupiam sie na dziecku

witam po trudach c.d. niestety... stwierdzono mu zespół KORSAKOWA wiec nie jest ciekawie:(

witam dawno tu nie zaglądałam ...pielęgniarki nie doczekałam sie... za to był psychiatra stwierdził schizofrenia??? boje sie... ze szpitala mi dzwonili ze mam sie zgłosic jutro rano z ojcem czeka mnie cieżki dzien!!!!

nie mówiłam mu o pielęgniarce... a co do jehowych mówiłam że nie ma ojca

chodzi mi o to ze czesto pukaja do mieszkania swiadkowie jehowi i pytaja sie o mojego ojca...czy to moze co znaczyc???życie wieczne.zycie bez bólu,,, juz nie wiem co o tym mylec!!!

witam ciagle czekam na srodowiskowa...dalej jest bez zmian..powoli trace siły...cóż zostaje mi psychiatra i chyba wizyta prywatna...mam pytanko czy to może wiązać sie ze świadkami jehowymi????!!!

porozmawiałam ze znajomymi przyjdzie pielęgniarka środowiskowa może pobierze krew może wpłynie jakoś na niego!!!

zbadali go ma niedociśnienie... cóz dali mu jaki zatrzyk dzisiaj chodzi po domu, zjadl troche ..ale czy to wystarczy na pewno nie!!!!

~eeeh.. Smerfetka chyba dobrym wyjściem będzie jak zadzwonisz na Pogotowie ratunkowe. Powiedz że ojcjec traci kontakt z rzeczywistością i nie jest w stanie pójść do przychodni .Postawisz ojca przed faktem dokonanym,i nie będzie miał wyjścia jak tylko poddać się badaniu. Na pewno nie możesz zostawić ojca bez pomocy, bo to się może żle skończyć. cóż pogotowie było i co ???? nie wzieli go bo pacjent twierdzi że dobrze sie czuje i nic mu nie dolega:(

witam dziekuje za zainteresowanie zdrowiem mojego ojca. Niestety rady z pójsciem do lekarza nie pomagaja,Zastanawiam sie nad lekarzem domowym ale boje sie że w jego reakcji on mi karze wynieść sie z domu niestety musze zareagowac,bo jest mi coraz trudniej ,,,prawie nic nie je,nie słyszy i jest strasznie z nim dogadac sie w czymkolwiek.podpowiem tylko że 2 razy już sie leczył psychiatrycznie.bylo to jakieś 15 lat temu oraz niecale 7 lat-po śmierci mojej mamy.Niestety z tym problemem zostaje sama w tym miescie gdzie mieszkamy nie mam rodziny.Nienajlepiej czuje sie tez moje dziecko które ma 9 lat i zostaje z nim czasami w domu ...czuje sie jak samo w domu!!!

WITAM.Mój problem polega na tym ze mój ojciec całymi dniami i nocami spi...Staje sporadycznie załatwic sprawy fizjologiczne napic sie czy zjesc oraz wyjsc do sklepu w dzien ucina sobie drzemki a jak na dworze robi sie ciemno rozkłada łóżko i idzie spac,,,wiem ze to nie jest normalne...jak mu pomóc... jak namówic go do lekarza???