Skocz do zawartości
Forum

Jak się zabezpieczyć przed pierwszym razem?


kamajula

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Zwracam sie do was z dość osobista sprawą.

Jestesmy z chłopakiem razem prawie 2 lata. Planuje zaczac wspolzycie, jestem go pewna jak nikogo innego nigdy i bardzo bym chciala z Nim to zrobic, jednak z drugiej strony jakos sie blokuje.
Głownie mysle ze nie chodzi tu o bół lecz o nieumiejętne obchodzenie sie z prezerwatywami.
Nie chcialabym brac tabletek poniewaz nie mamy okazji az tak czesto byc sam na sam.
Myslalam zatem o prezerwatywach i globulkach + dni nieplodne, chlopak zaoferowal tez ze jesli chce to moze wyjsc przed wytryskiem.
Niby zabezpieczenie dobre a jednak strasznie boje sie wpadki;/ i to mnie tak blokuje.
od roku nie moge sie z tym przelamac. chlopak jest bardzo cierpliwy rozmawia ze mna jednoczesnie nie nalega na nic, jednak ja wiem ze przesadzam troche z tymi obawami.

Moze powinnam pomyslec o innym zabezpieczeniu?
jednak tabletki to troche trucie sie na sile, bo podejrzewam ze czesciej niz raz w miesiacu nie bedziemy sie kochac;/ i nie chcialabym przytyc, nie jestem jakos super szczupla.

hlopak ostatnio po dlugich rozmowach tez stwierdzil ze jesli bede tak fiksowac to nigdy sie nie przelamie.

Moj chlopak tez jest jeszcze przed pierwszym razem, boje sie ze on cos zle zrobi nie dopilnuje, mowilam mu o tym , rozmawialismy ale ja nadal swoje...
zal mi juz sie Go robi, czesto sie piescimy , głównie on mnie, znamy swoje ciala.
i bardzo che z Nim to zrobic ale .... nie moze wyjsc mi z glowy ta wpadka...
jak widze na ulicy mlode dziewczyny, albo w mojej szkole ktore chodza z brzuchem to od razu wlacza mi sie mysl , ze ja bede nastepna... ale z drugiej strony gumki same z siebie nie pekaja... ja to wiem ale jednak.
mam 19 lat chlopak 22.

Przepraszam za tak chaotyczna wypowiedz.
Moze Wy drogie wizazanki mogłybyście mi cos poradzic?

Odnośnik do komentarza

Może nie traktuj tego jako 'wpadkę' ,tylko jako 'dziecko',a wtedy będzie dużo prościej.Skoro mówisz,że go kochasz i jesteś go pewna, to nawet jeżeli coś pójdzie nie tak,no to trudno.Skoro jesteście wystarczająco dojrzali do seksu,bądzcie też przygotowani na konsekwencje.

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z poprzedniczką. Traktujesz dziecko jako koniec świata, wpadka, załamka, po prostu tylko się pochlastać. Jednak to nie jest nic z tych rzeczy- to człowiek, który może być owocem waszej miłości. Jak ktoś decyduje się na seks, to musi brać odpowiedzialność za to, co robi. jeśli tak strasznie nie jesteś gotowa do tego aby mieć dziecko i tak panikujesz, to moim zdaniem na seks również nie jesteś gotowa.

Odnośnik do komentarza

Traktuje wpadke jako koniec swiata poniewaz nie mam warunków na dziecko teraz. I tak szybko nie bede miala. A chyba kazdy kto kocha i jest kochany, wie jak wazna jest bliskosc miedzy partnerami.

I wiem tez jakie podejscie do tego maja moi rodzice, gotowi sa sie mnie wyprzec jesli przyjde z brzuchem. Mysle ze takie a nie inne podejscia rodzicow jest głowna przyczyna mojego problemu.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...