Skocz do zawartości
Forum

Brak chęci posiadania chłopaka


Rekomendowane odpowiedzi

Czy to normalne, że w wieku 22lat nie mam i nie chce mieć chłopaka? Nie byłam nawet u ginekologa ani razu bo nie interesuje mnie nawet czy jestem zdrowa czy nie. Przeszkadzają mi ludzie, ale z drugiej strony czuje się samotna. Kompletnie o siebie nie dbam, nie chce abym ktoś zwracał na mnie uwagę. Żyje z dnia na dzień, nie rozwijam się i nie wiem co dalej. Proszę o pomoc

Odnośnik do komentarza

Nie jesteś wariatką. To, że z nikim się nie związałaś, nie czyni Ciebie gorszą. Można powiedzieć, że jesteś w lepszej sytuacji, gdyż w związek wchodzisz bez uprzedzeń do ludzi ("bo zdradził, bo zostawił dla innej itp").

Nie przejmować się, tylko żyć dalej, oczywiście nie odcinać się totalnie od ludzi.

Odnośnik do komentarza

Wydaje mi się, że masz jakieś głębsze problemy, o których tutaj nie napisałaś... Myślałaś o wizycie u psychologa? Po Twoim poście widać, że masz bardzo niską samoocenę... Czym to jest spowodowane? Oczywiście nie musisz odpowiadać na forum. Zadaj sobie to pytanie...

Odnośnik do komentarza

Choruje na bulimię, codziennie siedzę w domu i jem, później awantura, że znów wymiotowałam. Boję się wychodzić z domu, gdy muszę jechać na studia do innego miasta nie śpię w nocy i dzień przed wyjazdem bardzo się stresuje. Nienawidzę tak jeździć w kółko na studia, w weekendy znów do domu. Mogłabym nie przyjeżdżać, ale tęsknie za domem, w sumie to nie wiem czy za rodziną, czy za ciągłym jedzeniem. Gdy przyjadę jestem znów zła, że muszę jechać na studia. Nie spotykam się z koleżankami bo po prostu nie chce mi się robić makijażu, ładnie ubierać. Nie chce mieć chłopaka gdyż uważam, że jestem na to zbyt głupia i ja dobrze o tym wiem. Nie wiem nic o życiu, skąd mam wiedzieć skoro cały czas jestem sama i nie wychodzę z domu bo mi się nie chce i tak błędne koło się zamyka. Rodzice chcą mnie dać na przymusowe leczenie, ale ja nie chce, wiem, że nic dobrego mnie w życiu nie czeka.

Odnośnik do komentarza

Jak mam wyjść z tego stanu skoro nie potrafię rozmawiać z ludźmi, trzęsę się cała ze stresu, gdy z kimś rozmawiam. Nie potrafie komuś patrzeć prosto w oczy. Najlepiej czuje się w domu, nigdzie nie wychodzę gdy nie muszę. Czasami specjalnie chodziłam w nocy, chciałam aby ktoś mnie zabił. Naprawdę bulimia to nic w porównaniu z tym, że ktoś jest bardzo zamknięty w sobie. Bo co to za życie, codziennie sama.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...