Skocz do zawartości
Forum

Ciagly strach o bliskich


Gość amelka1

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! mam 29 lat i dwojke wspanialych dzieci.moja coreczka chodzi do drugiej klasy a ja mimo tego nie wyobrazam sobie,zeby mogla isc sama do szkoly.Moj lek i paniczny strach o nia nie pozwala mi na to, by sie usamodzielnila. Wiem,ze to dotyczy tez mojego synka.Wiem,ze mam z tym problem od bardzo dawna,ale niemam z kim o tym porozmawiac,boje sie swoich mysli,ktore sa coraz czesciej i sa coraz gorsze.Wciaz mysle,ze cos niedobrego ich spotka, paniczny lek przed tym nie pozwala mi normalnie funkcjonowac.wiem,ze krzywdze ich tym bardzo,ale nie potrafie inaczej. chcialabym bardzo. Te same mysli ogarniaja mnie, jesli chodzi o moja rodzine.jestem coraz bardziej tym zmeczona. prosze o pomoc!

Odnośnik do komentarza
Gość Daria to ja

nie mow jej o tym i nie krzycz wiesz, dzieciaki a to gdzies sie zatrzymaja pogaaja pojda czy cos - ona musi miec swoje zycie nie moze caly czas trzymac sie spodnicy. Rozmawiaj z nia duzo niech wie ze sie nie zloscisz tylko ze jestes ciekawa i ze fajnie ze ma znajomych wtedy bedzie Ci ufala i bedzie szczera

Odnośnik do komentarza

Jeśli droga do szkoły jest niebezpieczna ,to że martwisz sie o dzieci i odprowadzasz je, to chyba dobrze .Ja nie widzę żebyś wyrządzała im jakąś krzywdę.Kazda matka martwi się o swoje pociechy.Ja też odprowadzałam syna do szkoły.Teraz jest dorosłym facetem i nie widzę zebym zrobia Mu tym krzywdę.
Nadopiekunczość to zupełnie inny temat.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...