Jak poradzić sobie po rozstaniu z chłopakiem?

[Gość Pangolin]

Strasznie Ci współczuję, bo bardzo teraz cierpisz i nie wydaje mi się stosowne, aby Cię pocieszać "dobrymi radami" w stylu "czas goi rany" albo podobnymi.
A nie udałoby się tego Twojego związku posklejać na nowo - to odejście to może spontaniczny rezultat jakiegoś nieporozumienia pomiędzy Wami ?

[franca]

A to nie chodzi o tę sprawę sprzed roku, o której tutaj: http://forum.abczdrowie.pl/forum-psychologia/865376,rozstanie-z-powodu-braku-zaangazowania-chlopaka,3#post-874393 pisałaś?

[kkaa]

franca to jest powiązane z tą sprawą sprzed roku bo to ten sam chłopak... Nie da sie tego posklejać bo powiedział że do mnie nie pasuje, ja jestem bardzo ciepła, emocjonalna i wrażliwa a on z kolei twardo stąpająco po ziemi, nie rozczula sie nad niczym... powiedział ze przy mnie bardzo często musiał udawać bo musiał uważać na słowa żeby mnie przypadkiem nie zranic.... zabolało mnie to, wiec co powinnam stać sie teraz zimną suką żeby mnie ktokolwiek pokochał?:(

[franca]

No coś Ty! Dlaczego masz się zmieniać? Nie można robić niczego wbrew sobie, z tego powodu również. Trzeba być sobą. To zaleta, że jesteś wrażliwa i ciepła. Musisz uważać tylko, żeby nie być za dobra, bo tacy ludzie są przeważnie niedoceniani, wykorzystywani, nieszczęśliwi. Grunt to asertywność. I to nie jest Twoja wina że związek się rozpadł, pewnie nie pasowaliście do siebie i tyle. Szkoda tylko, że tyle to się ciągnęło, gdyby to się wcześniej skończyło pewnie byś teraz tak nie cierpiała.