Skocz do zawartości
Forum

Opóźniony rozwój mowy a autyzm


Gość cz...ga

Rekomendowane odpowiedzi

Witam !

U nas cały czas dzieje się coś nowego w rozwoju syna. Każdego dnia zaskakuje nas czymś nowym.
Dzielnie chodzi do przedszkola i bardzo mu się w nim podoba. Nawet po dłuższej nieobecności odnajduje się szybko w przedszkolnym środowisku.
Niestety jeśli chodzi o rozwój mowy nadal nic - wszystko rozumie, poprawnie wykonuje polecenia, cały czas dopomina się dostarczania mu wiedzy - w sytuacji stresowej dla niego powie Mama, Tata a tak posługuje się echolalią.
Chodzimy do logopedy, psychologa, pedagoga i mamy zajęcia z SI ( Sensoria Integracyjna ) wszystkie zajęcia ma raz w tygodniu zastanawiam się czy nie zwiększyć liczby zajęć z logopedą do dwóch razy w tygodniu.
Napiszcie co o tym myślicie. Bardzo lubię tu zaglądać, bo zawsze można czegoś się dowiedzieć od innych, a i sama też staram się podpowiedzieć jakieś rozwiązania.

Pozdrawiam cieplutko Daga
Odnośnik do komentarza
Daga,
nie możecie "przestymulować" synka. Spróbuj z Tomatisem. Ja o tym pisałam - jak chcesz wiedzieć więcej to do nich zadzwoń. A może lepiej pojedź na konsultację i wtedy Ci powiedzą jakie jest podłoże tego, że nie chce zacząć mówić. Oni są w Poznaniu, telefon masz na stronie (www.treningsluchowy.pl). Jeśli będzie to inny powód opóźnionego braku mowy to Ci powiedzą w jakim kierunku szukać pomocy.
pozdrawiam Apap.
p.s.
" nieszczęśliwa mamo chłopców " - nie pisz tak o sobie!!! nie wolno mówić w ten sposób:)
szukam tytułu tej książki - niedługo Ci go napiszę. Miałam przerwę - ferie, więc jestem do tyłu z wszystkim.
p.s.
Arku, to dobre podejście - w ten sposób wspierał mnie mój mąż. ...ale kobiety są bardzo emocjonalne i czasami zadają sobie za dużo pytań - i chcą uzyskać na nie odpowiedzi. ... tak to już jest.
Odnośnik do komentarza
DO APAP.
Mama chłopców, a raczej jednego z nich, który daje mi tak" popalić", że nie wiem na jakim świecie żyje. Piszę o sobie nieszczęśliwa, bo już nie wiem co robić i znajduje się w takiej sytuacji, że nie wiem jak z niej wybrnąć. Syn ma 9 lat i jest autysta z nadwrażliwością na dźwięki, więc mój młodszy synek bardzo mu przeszkadza, bo stara się coś mówić, czasem krzyknie, a nawet jeśli tego nie robi starszy i tak bardzo źle reaguje. Chce aby mały chodził cały dzień ze smoczkiem w buzi, co jest absolutnie niemożliwe. W ogóle chciałby żeby zniknął. Gdy młodszy jest bez smoczka to się zaczyna, starszy ciągle domaga się abym dała smoczek młodszemu i nie mogę go uspokoić. Kończy się to zwykle napadami krzyku i autoagresja w wielu przypadkach. Miałam Panią Psycholog w domu przez pięć miesięcy, ale żadnej poprawy nie było. Teraz będę miała kogoś kto zastosuje terapie behawioralną z moim synem, ja będę przeszkolona no i zobaczymy co z tego wyjdzie. W warunkach w jakich obecnie jestem nie da się żyć. Psychicznie to niemożliwe. Szukam więc pomocy tu i tam, może ktoś już właśnie coś podobnego przechodził i mi może pomóc. Nie powinnam może pisać, że jestem nieszczęśliwa, ale jak mam o sobie napisać? Dziękuję apap, że próbujesz mi pomóc to miło. Margot
Odnośnik do komentarza
Witaj Margot,
podaję tytuł książki: "Rodzeństwo bez rywalizacji. Jak pomóc własnym dzieciom żyć w zgodzie, by samemu żyć z godnością", Adele Faber, Elaine Mazlish.

Wiem, że metoda behawioralna daje duże efekty, choć u dzieci wrażliwych jest "za drastyczna" i stosuje się tylko elementy. Może u Was się sprawdzi. Jeśli problemem jest nadwrażliwość słuchowa, to spróbuj konsultacji w Tomatisie - może Ci powiedzą czy to faktycznie chodzi o problemy słuchowe, czy podłoże jest inne - bardziej psychologiczne. Nie wiem, gdzie mieszkasz, ale w Polsce są 3 licencjonowane ośrodki Tomatisa (inne w szkołach mają programy dotyczące schorzeń, a nie indywidualnych zaburzeń dzieci) - Poznań, Warszawa i Instytut w Kajetanach (ale tam przyjmują dzieci z dysleksją i jąkaniem).

Nie wiem, jak sobie radzi Twój synek, bo autyzm ma wiele postaci - od głębokiego po cechy autystyczne bardzo nasilone. Wtedy też stosuje się różne techniki pracy z dzieckiem - tak mówią "ci mądrzy"...

Kurcze, nie zazdroszczę Ci. Ale wierzę że się uda.
Apap.
Odnośnik do komentarza
Witaj Apap! Bardzo dziękuję za tytuł książki, spróbuję ją mieć. Nie mieszkam w Polsce, więc z ośrodków, których nazwy podałaś nie mogę skorzystać. Tu gdzie mieszkam, znalazłam Terapię Tomatisa i mam ochotę zapisać syna, choćby spróbować, czy to podziała. Syn jest autystą werbalnym, inteligentnym i bystrym, jak oczywiście tego chce. Jest zdiagnozowany jako dziecko z cechami autyzmu. Jest nadwrażliwy na dźwięki i myślę, że podłożem jest i prawdziwa nadwrażliwość, ale i psychologiczne złe nastawienie w przypadku mego młodszego synka. Napisałaś, że metoda behawioralna będzie dla Niego drastyczna. Czy mogę Cię prosić o wyjaśnienie mi, dlaczego tak może być? Nie próbowałam tej metody, ale się nią interesuję i trochę ją poznałam. Nie chcę stosować jakiejś przemocy wobec mego dziecka, ale wykorzystać...
Odnośnik do komentarza
Niestety, nie zdołałam dokończyć mego komentarza. Terapię chcę wykorzystać do tego celu, aby syn nauczył się dobrze reagować i zrozumiał więcej niż teraz rozumie. Nie znam dobrze metody behawioralnej, więc nie wiem, czy może być drastyczna czy nie dla mego dziecka. Dziękuję Apap za pomoc. Margot
Odnośnik do komentarza
Witam,
moja córka ma 2 lata i 7 miesięcy. Nie mówi ani słowa, podobno ma CZR inne. Nie mogę tego wszystkiego zrozumieć. Już nie daję rady. Zazdroszczę rodzicom pełnym wiary i optymizmu. Wiary w sukces. Myślę tylko jak to będzie z moją dziewczyną. Może to coś innego. Może jak zacznie mówić. Ale czy zacznie? Czy będzie samodzielna w przyszłości? Jest bardzo inteligentna, ale taka nerwowa. Jak dalej żyć, żeby jakoś żyć? Czy można normalnie, kiedy wszyscy gapią się i są tacy ciekawi, dlaczego ona nie mówi, dlaczego jest niegrzeczna, dlaczego krzyczy, to nie ich sprawa .
Odnośnik do komentarza
Myślę, że wszyscy rodzice mają trudne życie z dzieckiem autystycznym. Nie wiem, co Pani napisać, aby się Pani lepiej poczuła. Myślę, że trzeba starać się być silnym i sobie mówić codziennie, że będzie dobrze i jakoś się wszystko poukłada tak, że będzie można z tym żyć. Sama tak robię, bo również mam chwile bardzo słabe i te mocniejsze. Pani dziecko będzie mówiło. Mój syn zaczął jak miał trzy latka, i to tak nagle, jak poszedł miedzy inne dzieci. Jeżeli chodzi o krzyk, to nie umiem doradzić, bo sama mam ten sam problem teraz, kiedy syn już jest większy. Ja staram się go uprzedzać o wszystkim co ma się wydarzyć, w ten tylko sposób jest spokojniejszy. Jeżeli córka rozumie, to proszę tak spróbować i używać do tego piktogramów. Czy córka nic zupełnie nie mówi, czy w swoim języku niezrozumiałym dla nas? Chodzi do przedszkola? Jeśli nie, to warto ją zapisać. Ludźmi proszę się nie przejmować! musi sobie to Pani zakodować w głowie. To, że patrzą to nic, nie zwracać na to uwagi. Raczej patrzeć na dziecko i starać się ja jakoś uspokoić. Jest trudno, wiem to z mego doświadczenia, ale trzeba nauczyć się stawiać czoła wszystkim przeciwnościom i WIERZYĆ, że jutro będzie lepiej!!!!!!! Czego Pani życzę i pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Margot,
co do drastyczności metody behawioralnej - to tylko pewne elementy są "mocne", typu trzymanie dziecka w uścisku aż się nie uspokoi. Nasz syn bardzo negatywnie na to reagował - przestał uważać terapeutkę za przyjaciela i robił zadania na zasadzie zmuszania się. Za to z panią logopedą, która stosowała inne metody (pochwały) - praca przebiegała coraz lepiej... Ale to sama wyczujesz po jakimś czasie. Na przykład systemy żetonowe u nas sprawdzały się.
Jeśli chodzi o Tomatisa, to popytaj na forum, czy osoby już korzystały z tego ośrodka i jakie są efekty - to najbardziej miarodajna ocena. Ważne jest, żeby trening przeprowadzili dobrze... i żeby był ułożony indywidualny program.
Wiem, że poza Polską jest ciężko - szczególnie, kiedy pojawiają się problemy zdrowotne. Jesteś dzielna. Dobrze, że można porozmawiać przez internet. Apap.
PS
Witam nową koleżankę. My mamy dwójkę dzieci i problemy .. ale się nie poddajemy. Zobaczysz, jak zaczniesz "działać" i będą efekty, to wiara wróci. Czy już próbowałaś różnych metod? Już tu pisałam, że warto wypytać, czy "ci mądrzy" faktycznie są wiarygodni i mają efekty w pracy z innymi dziećmi.
Odnośnik do komentarza
Witaj Apap, dziękuję za odpowiedź. Tak, to prawda, że jak się ma możliwość porozmawiania chociażby przez internet, to aż się robi człowiekowi lepiej. Ciągle jest się zamkniętym w tych różnego typu problemach, że ma się wrażenie, iż samemu jest się autysta. Ja nie szukam wokół siebie znajomych, ponieważ, po pierwsze, brakuje mi na to czasu, a po drugie, z kimś kto nie ma tego samego typu problemów to tak jest, jakby się "nie nadawało na tej samej fali". To straszne, ale w moim przypadku tak jest. Mam tu koleżanki, ale prawdę mówiąc, stronię od nich teraz, bo mam za duży stres, aby udawać, że jest u mnie super. Chętnie natomiast pogadam z kimś o tak, np. na tym Forum, bo wiem, że osoby tu piszące przezywają to, co ja, mniej więcej. Co do terapii behawioralnej, to spróbujemy. Mój syn momentami straszne się zachowuje, więc muszę coś skutecznego znaleźć. A co myślisz o diecie dla dzieci autystycznych? Jeśli mogę zapytać. Dużo czytałam, że dla dzieci nadpobudliwych działa świetnie. Serdecznie pozdrawiam, Margot
Odnośnik do komentarza
Witam,
tak sobie czytam to, co piszecie i normalnie nie wiem, co mam o tym wszystkim myśleć :( Mój starszy syn, 3,5 roku, od jakiegoś roku lub nawet dłużej zaczął dziwnie się zachowywać. Zacznę od tego, że od ok. 2 lat mieszkamy poza Polską. Od września 2009 mój syn zaczął dopiero mówić cokolwiek, bo wcześniej to mówił bardzo mało. Zaczął od sierpnia 2009 chodzić do przedszkola i w nauce mówienia pomaga mu polska opiekunka.
W skrócie opiszę zachowanie syna.
* W kółko powtarza jeden wyraz, zwrot lub zdanie. W zależności co jest na topie, np. "nie bój się", "ja się nie boję", "auto w garażu", "idziemy do auta".... teraz na topie jest "mamusia". Gdy reaguję na jego "mamusia", bo brzmi to tak jakby mnie wołał i mówię "Słucham, kochanie", to on nic albo powtarza po mnie.
* Nie potrafi odpowiedzieć na proste pytanie. Odpowiada powtarzając moje pytanie do niego np. chcesz obiadek?, a on zamiast odpowiedzieć, powtarza moje pytanie.
* Jest na etapie mówienia NIE. NIE jest na wszystko. Pomimo że coś chce, to i tak mówi NIE.
* Nie potrafi nazwać emocji, czy coś lubi, czy też nie.
* Mówi coś, co w ogóle nie ma związku z daną sytuacją.
* Potrafi nazwać różne rzeczy.
* Zdania, które mówi, wypowiada bezosobowo, np.dać wody, pupa sucha.
* Nie lubi głośnej muzyki, jak dzieci w przedszkolu śpiewają, to on reaguje płaczem.
* Nie lubi znajdować się w obcym miejscu nawet z ludźmi, których zna. Wyjście z dziećmi do teatru z przedszkola jest niemożliwe, bo on zaczyna wpadać w histerię.
* Czasami mówi coś, co nie ma ładu i składu, w ogóle nie można tego zrozumieć. Pomijam już fakt, że mówi niewyraźnie, ale słowa, które mówi nieraz nie mają żadnego znaczenia.
* Polecenia wykonuje i rozumie, ale czasami nie ma na to ochoty.
* Potrafi być bardzo pedantyczny.
* Kontakt wzrokowy utrzymuje, ale kiedyś był z tym problem.
* Dodam, że syn mówi trochę też w języku duńskim, na jakim poziomie, tego niestety nie wiem. Ale rozumie go również :)

Piszę o tym wszystkim tutaj, bo z uzyskaniem jakiegokolwiek namiaru na kogokolwiek, kto się zajmuje psychologią dziecięcą w Danii jest bardzo ciężko. Może ktoś z Was jest wstanie mi napisać, czy moje dziecko ma cechy autystyczne, czy mnie się tylko wydaje?

NOA
Odnośnik do komentarza
Witam Państwa. Mój synek ma 5 lat i opóźniony rozwój mowy. Autyzmu nie zdiagnozowano. Chodzę z nim do logopedy raz w tygodniu, a także podaje mu leki. Synek chodzi do przedszkola, można powiedzieć, że robi postępy, jednak powoli, a czas płynie. Mieszkam w Radomiu proszę mi powiedzieć, w jaki sposób mogę trenować dziecko, aby mowa się rozwijała i czy w ogóle kiedykolwiek z tego wyjdzie. Proszę o pomoc, pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Cześć MArgot,
niestety nie stosowałam diety bardzo ściśle, choć musiałam wyeliminować mleko, kurczaka, kakao (również wszystkie pokrewne produkty typu jogurty, jajka itp.) A i najważniejsze .... eliminowanie cukru. Co do cukru to nie robiliśmy tego rygorystycznie, ale przy wyeliminowaniu samych słodyczy - widać było mniej pobudzenia i jakby lepiej funkcjonował. Teraz je słodkie w przedszkolu (większa frustracja była jak inne dzieci jadły słodycze a on nie) - w domu za to bardzo mało. Mam nadzieję że u Ciebie wszystko się ułoży.
NOA - myślę, że Twój synem ma cechy autystyczne - z tego co mówili przy diagnostyce mojego, ale ... można je z czasem wyeliminować częściowo lub złagodzić (podobno każdy z nas ma jakąś cechę autystyczną) . Na pewno ma problemy z nadwrażliwością słuchową (uwagą słuchową) i ma skłonność do echolali - ale o tym musisz sobie poczytać w internecie.
Koleżanko z Radomia, ja jestem z Poznania. Może znajdziesz informacje od kogoś bliżej.
Pa dziewczyny. Miałam przerwę ale już dotarłam na forum z powrotem.
Odnośnik do komentarza
Witaj Apap
Też jestem dobrej myśli, choć czasem już" wychodzę" z siebie. Ja przestałam również podawać mleko, ale podaje jogurt kozi i mleko sojowe i nie wiem czy dobrze robię. Słodycze no cóż muszę zaprzestać podawać i zastąpić je owocami. Dlaczego wyeliminowałaś kurczaka, jeśli mogę zapytać? Jajka również? To co temu dzieciakowi można podawać? Chce spróbować tą dietę, ale chcialabym żeby moje dziecko jednak coś tam zjadało. Pozdrawiam Margot
Odnośnik do komentarza
Tu Apap.
Nie wiem, czy jest Tomatis w Łodzi, ale z tamtych okolic też osoby przyjeżdżały do Poznania.
Jak już "inwestować" czas i pieniądze, to lepiej w sprawdzonym miejscu. Trening z programem indywidualnym prowadzą w Kajetanach Instytut Patologii i Fizjologii Słuchu (czas oczekiwania 2,5 roku na NFZ, ale przyjmują dzieci z dysleksją i jąkające się - tak było pod koniec 2009). Centrum Tomatisa w Poznaniu wygłasza wykłady na konferencjach dla lekarzy, więc też ma ścisły związek z medycyną. Inne placówki są prowadzone przez nauczycieli i to jest "pseudo" Tomatis. Zresztą warto zapytać, czy w tym ośrodku, który wybierzesz nagrywają głos mamy i czy Ci powiedzą, jakie osiągniecie rezultaty po terapii. Ale może ktoś zna dobrą placówkę. Ja byłam w Poznaniu, więc tylko na temat tej placówki mogę się wypowiadać. Opinie rodziców też warto poczytać.
MArgot,
postaram się opisać moje wyczyny z dietą. Mój synek reaguje bólem brzucha na kakao, jajko, kurczak, rosół, mleko, jogurt, przetwory z mleka typu biały ser itd. Testy skórne potwierdziły alergię, choć minimalną. Wiem, że grzyby Candida dają takie reakcje na pokarmy. Jutro po raz trzeci jedziemy zrobić badania (rok temu, dwa lata temu i trzy lata temu) - wcześniej jej nie potwierdzili. Teraz w jednym ośrodku mają niby dobry sprzęt - jeśli Candidę potwierdzą, to musimy wyeliminować całkowicie cukier, drożdże... i wtedy to nie wiem, co on będzie jadł.
Napiszę jak będą wyniki. Ale znam mamy które wyeliminowały cukier (wszystkie jego postaci) i zmiana w zachowaniu dzieci była ogromna. Ja jeszcze nie robiłam tego tak radykalnie.
Trzymajcie się dziewczyny.
Apap.
Odnośnik do komentarza
Cześć Margot,
Odpisywałam na Twój ostatni list, ale jakoś się nie pojawił. Pewnie były zmiany techniczne na portalu. Co do diety to reagował bólem brzucha na te potrawy i był nerwowy, bo nie umiał wyrazić swoich emocji. Właśnie się dowiedziałam że ma Candidę - grzyba przewodu pokarmowego (i on mógł dawać te dolegliwości). Już 2 razy robiłam w tym kierunku badania (w Sanepidzie i prywatnej placówce ) i nic nie wyszło a teraz zrobiłam na ul. Bogusławskiego i ma "wysoki stopień". Teraz to możesz mi współczuć - minimum 2 miesiące bez żadnego cukru - nawet w owocach, i innych produktach, wyeliminowanie mąki, całej itd. Warzywa (nie wszystkie), białka, tłuszcze. Po szczegóły idę za tydzień.
Co do Pani z Wielunia, nie wiem nic o ośrodku Tomatisa w Łodzi. W Poznaniu też były osoby z Pani okolic. Wiem tylko, że warto sprawdzić wyniki terapii danej placówki. Może dla porównania niech Pani jedzie do Poznania na same testy. Może dziecko potrzebuje innego rodzaju terapii i diagnostyki, a Tomatis jest do realizacji np. jako piąty, tam też o tym powiedzą. Trochę już o Tomatisie pisałam więc w tym wątku można sobie poczytać. W razie pytań - pytaj.
Witam Panią "od gier komputerowych" - niestety nie mam w tej materii informacji, choć nic w nadmiarze nie jest dobre - no, może tylko uśmiech:)
Apap.
Odnośnik do komentarza
Gość mast2512
Mam 7 letniego synka Bartka, mowa u niego jest bardzo opóźniona. Dr psychiatra stwierdziła, że nie jest upośledzony, ani nie wykazuje cech autyzmy. Jest żywym dzieckiem, wszystko rozumie, wykonuje wszystkie polecenia stara się wytłumaczyć po swojemu o co mu chodzi, ja go oczywiście rozumie. Jak coś nie wiem ma stertę książek, które tak dobrze zna, że znajdzie w ciągu paru sekund odpowiedni rysunek i mi go pokaże. Diagnozuję do już od 3 lat nikt nie może mi powiedzieć co mu jest. Psycholog ocenia, że jego mowa jest na poziomie 2-latka. Czy coś wiecie może o dzieciach z allalią i dyspraksją, jak im pomóc. Czy są jakieś materiały edukacyjne, bo nie mogę zasięgnąć dobrych informacji u specjalistów w Lublinie, skąd pochodzę. Z Bartkiem do logopedy chodzę od 3 lat, poprawa jest minimalna. Pozdrawiam i proszę o pomoc Marta.
Odnośnik do komentarza
Gość mast2512
Witam, ja mam podobny problem ale z Bartkiem 7 letnim. Co mogę podpowiedzieć, 1,5 temu oddałam dziecko wbrew samej sobie, po namowie neurologopedy do której chodziłam z Bartkiem prywatnie, do Przedszkola Specjalnego w Lublinie. Bartek mój chodzi tam do tej pory, w przedszkolu tym ma bardzo intensywną terapię rehabilitacyjną, z tego co mówili mi terapeuci (on akurat miał poważny problem z chodzeniem, zaczął chodzić w wieku 2 lat), mowa u dziecka opóźnionego ruchowo tak było w naszym przypadku, przychodzi później. Należy tak wyćwiczyć ruch, aby mięśnie odpowiedzialne za układ mowy też mogły się do tego przystosować. Ważna jest intensywna terapia rehabilitacyjna oraz integracja sensoryczna. Po tym okresie pobytu w przedszkolu widać diametralną poprawę, Bartek mówi coraz więcej słów, przychodzą te słowa wręcz same. Stał się bardziej spokojny i posłuszny. Autyzmu również u niego nie zdiagnozowano. Pozdrawiam Marta.
Odnośnik do komentarza
Gość dianola
Moja córka ma prawie 22 miesiące, mówi mama, tata, gola jak kopie piłkę, ale mama i tata mówi nie do nas, tylko bo tak jej się chce, poza tym mówi po swojemu. Nie boi się obcych ani nowych miejsc. Lubi zabawki szczególnie nowe :) Martwi mnie bardzo że nie utrzymuje kontaktu wzrokowego i słabo reaguje na imię. Jest na tyle sprytna że jak coś chce bierze mnie lub męża za rękę, ale nie wskazuje co chce , tylko z nami pochodzi np po domu. Lubi tańczyć i oglądać tv. Nie rozumie poleceń typu przynieś lalę, ale doskonale wie że zmieniłam kanał w tv i domaga się bym przełączyła na ten, który jej się bardziej podobał. Zastanawiam się czy to autyzm, dziś idę z nią prywatnie do neurologa, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Odnośnik do komentarza
Dianola, mała ma niektóre cechy autystyczne (zresztą każdy jakąś ma). Z tego co piszesz - może być problem z zaburzoną uwagą słuchową (o tym już wcześniej pisałam). Najlepiej zrobić szeroką diagnostykę, dobrze że zaczynasz od neurologa (pamiętaj, że niektóre opinie warto potwierdzić u innego "fachowca" - szczególnie te pesymistyczne). Warto myśleć pozytywnie.
Mast2512 - co do allalii i dyspraksji, to wiem, że jest artykuł, gdzie Pani Ratyńska o tym pisała z Instytutu Patologii i Fizjologii Słuchu. Dodatkowo jest taki program AFAsysytem firmy Harpo czy coś takiego (mój syn korzystał, ale już tego nie robimy) - stosuje się go w różnych zaburzeniach, m.in w alaliach (choć w zasadzie jest przygotowany dla pacjentów dorosłych i musi być terapeuta który to monitoruje).
Margot,
co u Ciebie, walczysz z dietą? Ja jutro mam wizytę w sprawie Candidy, ale nie u tej "specjalistki" do której chciałam się dostać (tam termin mam na lipiec).
Pa. Apap.
Odnośnik do komentarza
Wiem, że sporo osób obserwuje wątek, więc dodam "gorącą" informację, która przyszła do Stowarzyszenia Pro Futuro (autyzm, Zespół Aspergera) w Poznaniu - myślę, że możecie skorzystać, dlatego udostępniamy ją:
"Uwaga!
Prezent od Centrum Treningu Uwagi Słuchowej metodą Tomatisa w Poznaniu.
Zapraszamy na nieodpłatną konsultację diagnostyczną wszystkich podopiecznych. Z okazji Dnia Dziecka wszystkie osoby, które do 18 czerwca zadzwonią podając hasło „Dzień Dziecka” pod nr tel. (061) 8770131 lub do nas napiszą treningsluchowy@biuromedium.com, otrzymają zaproszenie na gratisową diagnostykę. Termin realizacji zaproszenia – do końca wakacji.

Metoda jest w pełni oparta na badaniach klinicznych i rekomendowana przez lekarzy, stosowana na całym świecie. Ze względu na wyniki terapii Centrum Treningu Uwagi Słuchowej w Poznaniu (os. Piastowskie 36/1) jest placówką rekomendowaną przez pediatrów, neurologów, psychiatrów dziecięcych z Wielkopolski."
Apap.
Odnośnik do komentarza
Gość kicia33558
Witam wszystkich.Mam podobny problem z moją córką,która ma kłopoty z mową.Ma 5lat i 2mc a potrafi powiedzieć około 50 słów,z tym że zmienia w niektórych końcówkę lub odrazu mówi że nie powie tego.Od roku jeżdzimy z córką do logopedy,pedagoga,terapeuty i psychologa ale nie daje to rezultatów jak narazie.Niektóre słowa trudniejsze potrafi bez problemu powtórzyć lepiej niż jakieś proste,nie zapamiętuje kolorów,nie umie liczy.Nie lubi kontaktów wzrokowych z innymi osobami,z dziećmi się bawi bez problemu.Chodzi teraz jako 5-latka do zerówki,tak doradziła mi logopeda że to może jej pomóc w kontakcie z dziećmi.Czy to coś poważnego?Czy grozi jej autyzm?A może jest dyslektykiem?Proszę o poradę.Dziękuję.Mój adres e-mail kicia33558@wp.pl
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...