Samotność i rozterki życiowe

[agusia18110]

mam 20 lat w wieku 16 lat rodzice sie rozeszli mama nas zostawila zdradzila mojego ojca. ciezko bylo ja namowic do kontaktu ze swoimi dziecmi bardzo cierpialam z tego powodu ze rodzice sie rozstali. po trzech miesiacach moj tata weszedl w nowy zwiazek bylam zla na niego ze to tak szybko po tzrch miesiacach moj tato mial miec z nia dziecko okazalo sie ze ona jest wciazy zabolalo mnie to bardzo ze tak szybko ulozyl sobie zycie z kim innym. potem sie okazalo ze ja tez jestem wciazy zamieszkalam z chlopakiem minol rok i urodzilam kolejne dziecko. moj tato wyjechal do irlandi z rodzina w polsce zostalam sama z dziecmi i chlopakiem boli mnie to ze nie moge sie z nimi zobaczyc ze nie ma ich tutaj. a na dodatek jeszcze kluce sie z chlopakiem dzien w dzien o glupoty stalam sie strasznie nerwowa. nocami siedze i mysle dlaczego moje zycie sie tak potoczylo, kilka razy moj chlopak w kl;utni mnie uderzylbym chciala od niego odejsc z dziecmi ale sie boje samotnosci ze sobie nie poradze bo nie mam gdzie isc. prosze o pomoc nie mam z kim porozmawiac i nie wiem czy to ze mnba sie cos zlego dzieje czy co

[lilka29]

Witaj.
Strasznie mi przykro ze masz tak kijowe zycie i jestes z tym sama. Jakis czas temu tez przezylam koszmar zyciowy i bylam sama.
Ale moje zycie sie diametralnie zmienilo. Poznalam wspanialego mezczyzne ktory zechcial mnie z calym moim bagazem zyciowym. Wyjechalam do niego za granice bo on tu pracuje od 7 lat i jestem bardzo szczesliwa. Niedawno sie zareczylismy i jestem w 7 mym niebie, lepszej przyszlosci nawet sobie nie wymarzylam.
Wydaje mi sie ze kazdy moze znalezc swoje miejsce na ziemi zostawiajac cala beznadziejna przeszlosc. I Tobie tez tego zycze.
Pozdrawiam Lila

[agusia18110]

zycze ci szczescia i powodzenia w zyciu. bym chciala zmienic swoje zycie dla dobra dzieci ale nie wiem jak. ja caly czas dom dzieci dom dzieci. bym chciala sie rozstac z obecnym partnerem sama juz nie wiem czy czuje cos do niego czy nie.

[izka57]

Oj jaka szkoda,że zmęczona jesteś życiem w tak młodym wieku.Mój syn ma 2 lata więcej od Ciebie i tez nie zastał miłości ze strony ojca.Ale ja robiłam wszystko,aby Jemu wynagrodzić te braki.Jest dla mnie wszystkim na świecie.
Staraj się Agusiu otoczyć dzieciaczki dobrą opieką,a wynagrodzi Ci się to w życiu.Co zrobić z chłopakiem,to Ci nie poradzę,bo do dziś przeżywam gehennę w swoim życiu i dlatego Ciebie bardzo rozumiem.Ale pamiętaj jedno,Twój świat to Twoje dzieci,nie dopuszczaj innych myśli.Wiesz jak dzieci cierpią,kiedy brakuje im miłości matki.
Życzę Ci,abyś znalazła najlepsze wyjście ze swojej sytuacji.
Życzę Ci dużo uśmiechu,czasami to pomaga.
Pozdrawiam

[Tańcząca wariatka]

a nie możesz zabrać dzieci i wyjechać do ojca? Nie możesz go poprosić o pomoc?

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam serdecznie,
W pewnym momencie Twojego życia zabrakło Ci miłości. Mama Was zostawiła, tata założył nową rodzinę - poczułaś się opuszczona i szybko założyłaś własną rodzinę, aby zapełnić pustkę.
Teraz boisz się samotności i dlatego jesteś z chłopakiem, który Cię bije. Zastanów się, czy jest sens dalej to kontynuować - nie tylko dla Twojego dobra, ale dla dobra dzieci.
Spróbuj porozmawiać z tatą - może jest szansa, że Ci pomoże.
Pozdrawiam

[Sandi22]

Strasznie mi przykro, że coś takiego Cię spotkało. Nie czytałam co napisały moje poprzedniczki, ale uważam że powinnaś odejść od tego chłopaka. Owszem, masz z nim dzieci i co z tego ? Naprawdę chcesz takiego ojca dla swoich pociech ? Mężczyzna powinien być wsparciem dla swojej kobiety! Nie ma mowy o żadnym biciu! Życie w samotności nie będzie łatwe, ale jesteś jeszcze młoda i szczęście gdzieś czeka na Ciebie za rogiem. Bądź silna. Na pewno masz przyjaciół, znajomych którzy pomogą Ci stanąć na nogi. Życzę powodzenia i chociaż w takiej formie służę wsparciem!

[pipla12]

Witam.. .Mam 23 lata i od 1,5roku mieszkam w UK.wyjechalam tutaj ,ponieważ mój chłopak tutaj mieszka i pracuje...i nie chce wrócić do Polski.Ja natomiast mysle ciągle o Polsce o rodzinie przyjaciołach.Nie chce tutaj być poprostu mam takie dni ze siedze sama płacze w poduszke .Mam bardzo malo znajomych w Pl.nastomiast mam ich dużo.Nie mam z kim porozmawiać , wyjść gdziekolwiek.Tutaj ciagle siedze w domu i chodze do pracy..Jestem ze swoim chłopakiem 5 lat kocham go i nie chce sie z nim rozstać .Też mu nic nie mówie o tym ze bardzo tesknie za Polska , że nie chce tutaj być , on nie wróci do Polski bo ma tu dobra pracę i mu się tu bardzo podoba..a mi nie...:( Są dni ze jest ok . ale to tylko chwilowe i znowy dopada mnie smutek i tęsknota...Niewiem może to minie??

[Gość justt]

Witam
Mam 18 lat. Byłam ze swoich chłopakiem 8 miesięcy. On pracuje w Niemczech i ma 23 lata. widywaliśmy się co 2 tyg.. pewnego dnia stwierdził ze miłość na odległość nie ma sensu..
przyczyniłam się też do tego ponieważ jestem uparta i kapryśna..Po tygodniu napisał ze ma już nowa... Jestem załamana NADAL GO KOCHAM !! :( chciałabym go odzyskać ale twierdzi że nie ma szans dla nas już :(