Dzwonić czy nie?

[Gość jakaś34]

To w tym złego, że autorka jest w kręgu zainteresowania i opowiada o kimś, kto może sobie tego nie życzy i ma gdzieś jej wyimaginowaną miłość.

[Gość Kornelia.]

Możesz szukać szczęścia gdzie indziej.
Nikt ci nie zabrania samorealizować się przed fejsbukiem, mieć w dupie nawet swoje dzieci oraz kłaniać się swoim własnym bożkom.

No tak, nie ma to jak przejaskrawić, wyśmiać i doprowadzić temat do absurdu. A tymczasem chyba każdy z nas zna jakieś nieszczęśliwe małżeństwo które trzyma przy sobie już tylko przyzwyczajenie, obowiązki, religia. Dzieci czują jeżeli rodzice już się nie kochają i nie szanują i wychowywanie się w takiej rodzinie na pewno nie będzie dla nich korzystne. Oczywiście, że można szukać szczęścia gdzie indziej, można w każdej chwili się rozwieść tylko ilu ma na to odwagę ? Czasem presja rodziny, znajomych czy proboszcza jest silniejsza niż pragnienie własnego szczęścia.
Z jednej strony są ludzie którzy zostają się zbyt szybko, nie umieją pracować nad sobą i nad związkiem, z drugiej strony jest wiele osób którzy tylko przysparzają sobie nawzajem bólu i cierpienia a rozstać się nie potrafią. Ważne żeby nie wpadać w żadną z tych skrajności tylko znaleźć swój własny złoty środek.

Ten kto zmienia partnera raz po raz jest człowiekiem nieszczęśliwym, bo jak ktoś jest z kimś szcześliwy to go nie zmienia.

A kto tu mówił o zmienianiu partnerów jak rękawiczki ?

[Gość Kornelia.]

Jakaś34, nadinterpretujesz i to mocno. Autorka wątku w żadnym poście nie zająknęła się o tym, że chciałaby odzyskać byłego chłopaka. Ona tylko chciała się dowiedzieć co u niego słuchać i czy ma szansę na reaktywację związku. Piszesz też, że mysia101 ewidentnie przyczyniła się do rozpad związku podczas gdy ona nam tu nie podała powodów rozstania. Poza tym w tej parze nikt nie zachowuje się dojrzale i ona i on bawią się jak dzieci w głuche telefony i odkładanie słuchawki.

To w tym złego, że autorka jest w kręgu zainteresowania i opowiada o kimś, kto może sobie tego nie życzy i ma gdzieś jej wyimaginowaną miłość.

Tja, tyle tu szczegółów z ich wspólnego życia,że bez trudu można zidentyfikować tego chłopak, jego miejsce zamieszkania, wiek, rozmiar buta i upodobania kulinarne ;]

[Gość jakaś34]

Droga Kornelio, czy nauczono Cię w szkole czytać uważnie i ze zrozumieniem? Jeśli tak, to przeczytaj wszystko jeszcze raz.

[Gość Kornelia.]

Droga Jakaś34, a może to jest tak, że Ty nie umiesz klarownie i jasno przekazywać swoich opinii ? "Psioczenie" na autorkę wątku która zostawiła tu raptem dwa wpisy, przy czym w ostatnim postanowiła dać spokój temu chłopakowi jest dowodem czepialstwa lub niedokładnego czytania wątku. Wątek trwa nadal bo buquile go ciągle odgrzewa a ja jakoś nie mogę się powstrzymać żeby mu nie odpisywać ;]

[Roszpunka]

Autorka wątku w żadnym poście nie zająknęła się o tym, że chciałaby odzyskać byłego chłopaka. Ona tylko chciała się dowiedzieć co u niego słuchać i czy ma szansę na reaktywację związku.
czy to nie jest jedno i to samo.....

[Gość Kornelia.]

Ok. źle się wyraziłam: Mysia101 wyraźnie zaznaczyła,że po rozmowie telefonicznej w której ex wyjaśnił jej że jest z kimś związany postanowiła nie podejmować żadnych dalszych działań. Reszta wątku to nasza wariacja na temat.