Skocz do zawartości
Forum

Zdrada męża w trójkącie


Gość dunioa

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam 32 lata jestem kobietą .Jako nastolatka spałam z dziewczyną, to
bez znaczenia dla mnie.Po ślubie powiedziałam o tym mężowi. On stwierdził że
chciałby to zobaczyć .Poczułam się źle taka nie ciekawa itp.bo przecież mnie
mógł w każdej chwil zobaczyć. Więc pewnie chciałby zobaczyć ją ,a to boli.Od
tego czasu podejrzewałam że on marzy o jakiś innych niż ja .Chciałam się
tego dowiedzieć .Więc zaczełam udawać że chciałbym sexsu we trójkę i żądałam
by mi opowiadał co z nami robi .Po pewnym czasie nie potrafiłam inaczej się
podniecić. Z innym pewnie tak z nim nie .Miałam przedtem partnerów i nie
potrzebowałam opowiadań do osiągnięcia podniecenia.Ja byłam jego pierwszą
partnerką w końcu mnie zdradził nie w trójkącie tylko z tirówką. Twierdzi że
mnie to podniecało bo przecież sama nie chciałam inaczej tylko ciągle musiał
opowiadać co jest bzdurą a zarazem prawdą bo tylko tak umiałam się podniecić
.Ale nie chciałam tego na prawdę ,chciałam wiedzieć co on chce co go ciekawi
i opowiadał o trójkątach nie o tirówkach .Teraz po zdradzie nienawidzę go że
mi to zrobi ale nadal prześladują mnie trójkąty i podniecają wyobrażenia.
Ale tylko takie w których jest on nie może to być nikt inny .Moje pytanie
brzmi czy z nim już nigdy nie będę umiała się normalnie kochać, bez
opowiadań ?Co mi jest i o co w tym chodzi .Bardzo proszę o pomoc
ufam że tu znajdę jakieś sensowne wyjście bo głupieje już sama.Czemu żądam i
podniecam się czymś co w rzeczywistość tak by mnie bolało?

Odnośnik do komentarza

Nie ma w tym nic głupiego, większość ludzi ma pewne fantazje, które w jakichś sposób ich podniecają na samą myśl, są realizacją ich fetyszy itd. Słyszałam, że niektóre kobiety fantazjują o gwałcie, ale to wcale nie znaczy, że chcą być zgwałcone. Po prostu chciałyby być zdominowane przez męzczyznę, nieznajomego lub nie, ale żeby to było takie intensywne i na swój sposób podniecające. Ale gdyby doszło do takiej sytuacji na pewno nie byłaby to dla nich przyjemność. Podejrzewam, że tak jest w Twoim przypadku. Masz jakieś fantazje z czystej ciekawości, wiesz też że ich realizacja na pewno by Cię zabolała. Skoro to wiesz, nie musisz tego realizować. Spróbuj narazie nie rozmawiać ze swoim męzem o trójkątach po prostu spróbujcie kochać się jak dawniej. Jeśli przez głowe przechodzi myśl kogoś z zewnątrz, włączcie telewizor w tle niech inna parka uprawia seks, może to będzie dla Ciebie równie podniecające. Jeśli czujesz, że coś się zmieniło i wiesz, że to może wpłynąć na zycie seksualne Twoje i Twojego męża, zawsze możesz skorzystac z porady seksuologa.

http://www.ticker.7910.org/an1cMls0g411100MTAwNDcxNGx8MzU1NjZqbGF8aW4gbG92ZQ.gif

Odnośnik do komentarza

mój tak samo, w ogóle po zdradzie to mógłby się pakować.... Moim zdaniem nie potrzebie zaczęłaś udawać że cię to podnieca, to było niepotrzebne. Teraz będzie ci trudno z tego wyjść, bo przyzwyczaiłaś się do takich bodźców i bedzie Ci trudno je zmienić. To jest tak podobnie ( przynajmniej ja tak sądzę) jak z masturbacją. Przyzwyczajasz organizm do tego typu rzeczy i on nastawia się tak jakby na osiągnięcie przyjemności tylko poprzez te bodźce...

Nie możemy być odporni na ból, jeśli mamy coś, co żal by nam było utracić

Odnośnik do komentarza

Kochana ja Ciebie rozumiem, też często miałam fantazje którymi się normalnie brzydziłam, a mimo to wywoływały we mnie jakieś podniecające bodźce gdy sobie to wyobraziłam podczas seksu. Niestety trudno jest z tego wyjść, bo przyzwyczajasz siebie do tego. potem to się może zrobić trochę jak błędne koło i zaczniesz brzydzić się samą sobą, bo chcesz to przerwać ale nie potrafisz. Jednak jeśli zaweźmiesz się w sobie, to to osiągniesz, ale do tego trzeba dużo pracy. PRzygotuj się też na chwile poirytowania w łóżku i poza nim, moze byc tak ze bedziesz unikała seksu zeby o tym nie myslec. To nie jest lekarstwo.
Twój mąż nie powinien prawić Ci wyrzutów że zrobił to bo Ty tam chciałas, bo Cie podniecało czy coś. Miał tego po prostu nie robić, obojętnie czy Ty byś tego od niego chciała czy nie. Pomyślał sobie że skoro Ciebie podniecają takie opowiadania to on ma już "przyzwolenie" na zdradę. Nie, nie miał przyzwolenia. Postąpił bardzo niedojrzale, ale tak to już jest że jak dasz człowiekowi palec to weźmie całą rękę. Wykorzystał Twoją słabość do zaspokojenia własnych potrzeb, takie jest moje zdanie. Nie znam go, nie wiem jaki jest, może milion rozmów z nim teraz rozwiąże sprawę, ale może też nie rozwiązać. On musi zrozumieć że postąpił źle, bo nie dość że teraz czujesz się brudna i do niczego, to on twierdzi że to jest Twoja wina. Jakiś dzieciak, nie rozumiem faceta. Jakiś kompletny bezsens.

Odnośnik do komentarza

Acha, Pawie Piórko - co Wy takie najezone? Skąd wiecie jak byście postąpiły skoro nie byłyście w takiej sytuacji albo skąd wiecie, że taka sytuacja nie miała miejsca? Najlepiej dawać rady nie będac w takiej sytuacji ale źle myślicie. Seks to tylko seks, jednorazowy wyskok mozna uznac za chwile słabosci a przekreslać życie z mężczyzną który popełnil błąd jest zbyt pochopne jak dla mnie

Nothing compares, no worries or cares
Regrets and mistakes they're memories made
Who would have known how bittersweet this would taste?

Odnośnik do komentarza

Me myself and I - dobrze wiem jak zachowałabym się w takiej sytuacji, bo jestem stanowczą osobą i po prostu miałabym do męża obrzydzenie po czymś takim, bo jak można i to jeszcze ze zwykłą uliczną ku*wą?! Nie mogłabym znieść tej myśli, że poszedł z pierwszą lepszą. Dla mnie zdrada, to flirt z inną panną, a co dopiero seks. Po czyms takim by nie mógł już na nic liczyć nawet jakby mi serenady śpiewał pod oknem

Odnośnik do komentarza

taaaaa.... jednorazowy wyskok=chwila słabości. Obrzydliwe, jak można sobie to tłumaczyć w ten sposób? Żona mu nie wystarcza, to poszedł do innej, proste? Pomyś sobie, że twój wkłada innej kobiecie. Chciałabyś potem go dotykać myśląc, że jakiś czas temu robiła to z nim jakaś inna babka, może nawet tirówka, która miała syfa? Co to za związek, w którym doszło do zdrady, podupada zaufanie, w głowie kobiety ciągłe myśli o tym, jak on mógł i wielki żal? Taki związek jest bez sensu. A 99% facetów, którzy raz zdradzili swoją kobietę, zrobi to ponownie. Myślą sobie, że raz wybaczyła, to wybaczy znowu. To ma być miłość?

Odnośnik do komentarza
Gość buquile

Pink elephant ciekawe czy próbowałabys wybaczyć mężczyźnie po zdradzie, który na twoje pytanie "dlaczego",powiedziałby np coś takiego:

"Tak, spędziłem z nią weekend, nie kochaliśmy się. Z nią mogłem o wszystkim porozmawiać, wyżalić się. Czułem się bezpieczny, spokojny."

Odnośnik do komentarza

tjaaa zdrada to sam seks... no taak, niech flirtuje, całuje się, spotyka - przecież to nie zdrada! O ironio... bez komentarza
Ominęłam kobiety, bo nie jestem homo. Odpisywałam w związku z kobietą, a nie mężczyzną, po co miałam dodawać i o kobietach? Kobieta jak zdradzi, to przepadła i już jej nie odzyskasz, bo kobietki podchodzą do tego emocjonalnie. Dla facetów zdrada to w większości zabawa, a co za tym idzie - zabawi się raz, drugi ,trzeci... Zdrady się nie wybacza ani w przypadku kobiety, ani faceta

Odnośnik do komentarza
Gość buquile

Acha, czyli dla facetów zdrada to zabawa a dla kobiet sprawa emocjonalna. Ciekawe.
Nie słyszałaś o pojęciu "kur.ewka"? Jak myślisz skąd się to wzieło?
Nie uczyli Cię fraszek J Kochanowskiego w szkole:
"Ziemię pomierzył i głębokie morze,
Wie, jako wstają i zachodzą zorze;
Wiatrom rozumie, praktykuje komu,
A sam nie widzi, że ma kur.wę w domu.
"

Nie słyszałaś o tym jak faci porzucają żony z dziećmi i zostają na całe życie z innymi kobietami?
Czy to robią dla zabawy?

Czy Ty przyleciałaś na Ziemię tylko na wakacje??

Odnośnik do komentarza

a ty umiesz czytać czy na Marsie nie uczyli? Napisałam wyraźnie, że "w większości". Nie obrażaj mnie, bo sam mało rozumny jesteś i widzisz tylko to, co chcesz widzieć, najlepiej, żeby kogoś obrazić.

Odnośnik do komentarza
Gość buquile

"to traczej od płci nie zależy. nie rozumiem takiego wyciągania stereotypów i utrzymywania ich :||"

Zgadzam się z tym, że stereotypy szkodzą, bo np jak wczesniej gdzieś tu pisałem, że nie tylko kobiety potrafią "łapać na dziecko", bo znam osobiście 2 mężczyzn którzy też tego próbowali. A tylko dlatego z o tym wiem , bo jestem z nimi zaprzyjaźniony. Jeden nawet na pretensje tej kobiety, że zrobił to specjalnie (zapłodnił ją, kiedy miał uważać) odparł, że nie gadaj bzdur, to kobiety tak robią a nie mężczyźni. I w tym wypadku posłużył się własnie stereotypem, by ukryć co naprawdę nim motywowowało.

Odnośnik do komentarza

austerio to nie są tylko stereotypy, bo to jest nawet udowodnione naukowo. Napisałam "w większości", bo przecież nie zawsze tak jest. Jednak bądźmy szczerzy, kobiety często podchodzą do seksu emocjonalnie, nie wszystkie - rzecz jasna. Faceci nie bez powodów częściej oglądają pornograficzne strony, filmy w inetrnecie, częściej oglądają się za kobietami, częściej zdradzają z przyczyn czysto fizycznych.
I nie, nie zareagowałam wybuchem gniewu, nie znam cię osobiście także nie mam przez co się złoscić i napisałam tylko co myślę o tobie - ty na "b", nie pamiętam twojego nicka :D . Szukasz ciagle tylko dziury w całym.

Odnośnik do komentarza

a niech sobie jest udowodnione naukowo, a jakby te badania robić co jakiś konkretny czas to te granice by się zacierały bo kobiety chcą być coraz bardziej niby wyzwolone i bawić się facetami a mężczyźni szukają stabilizacji. Taka prawda, świat się zmienia i badania tez się zmieniają, różnice w płci się zacierają, pewnie przez tą modę na feminizm.

Odnośnik do komentarza
Gość buquile

Mężczyźni oglądają porno, bo łatwiej ich tym sprowokować, bo to jest obraz, bodziec, który na nich działa najsilniej. Kobietom równie dobrze można szeptać sprytnie dobrane czułe słowa i umiejętnie dobrane komplementy, na które przeciętny mężczyna by się ośmiał a wiele kobiet łyka to z zachwytem i bez zastanowienia.

A wracając do zdrady widzę, że niektórzy propagują tu sterotyp, że seks to seks. I że trzeba być wyrozumiałą, no bo, mężczyźni często robią to często dla seksu lub "zabawy".

A jesli wy kobiety usłyszycie, że to się tak po prostu "stało", pamietajcie proszę, że
zdrada nie staje się tak po prostu. Bo niby jak? Pośliznął się i wpadł do łózka z inną? Przypadkowo wylądował ze sztywnym ptakiem na kobiecie przechodzącej przez pasy? Zaplanował to i zrealizował, wiedząc, że takie zachowanie może zakonczyć wasz zwiazek.

I co usprawiedliwi się, że nie wie co zrobił/a? Że nie wie co go/ją podkusiło? Już sama zdrada jest zła. Brak swiadomosci, dlaczego się zdradziło, jest jeszcze gorszy.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Dunioa pytasz dlaczego podniecasz się tym, co w rzeczywistości przysporzyłoby Ci cierpienia. Początkowo Twoje myśli o trójkącie wywoływały podniecenie, pobudzenie seksualne. A to z kolei mózg odbiera jako przyjemność. Mózg szybko przyzwyczaja się do bodźców, które wywołują przyjemność, uzależnia się od nich.
Dlatego myślę, że warto żebyś przeszła swoisty "odwyk". Spróbuj współżyć bez wyobrażeń o trójkącie i bez opowieści Twojego męża. Jeśli po jakimś czasie nie zauważysz zmian - to znaczy nie będziesz w stanie osiągnąć pobudzenia seksualnego bez dodatkowych bodźców, o których wspomniałaś warto skonsultować się z seksuologiem.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Mężczyźni oglądają porno, bo łatwiej ich tym sprowokować, bo to jest obraz, bodziec, który na nich działa najsilniej. Kobietom równie dobrze można szeptać sprytnie dobrane czułe słowa i umiejętnie dobrane komplementy, na które przeciętny mężczyna by się ośmiał a wiele kobiet łyka to z zachwytem i bez zastanowienia.

A wracając do zdrady widzę, że niektórzy propagują tu sterotyp, że seks to seks. I że trzeba być wyrozumiałą, no bo, mężczyźni często robią to często dla seksu lub "zabawy".

A jesli wy kobiety usłyszycie, że to się tak po prostu "stało", pamietajcie proszę, że
zdrada nie staje się tak po prostu. Bo niby jak? Pośliznął się i wpadł do łózka z inną? Przypadkowo wylądował ze sztywnym ptakiem na kobiecie przechodzącej przez pasy? Zaplanował to i zrealizował, wiedząc, że takie zachowanie może zakonczyć wasz zwiazek.

I co usprawiedliwi się, że nie wie co zrobił/a? Że nie wie co go/ją podkusiło? Już sama zdrada jest zła. Brak swiadomosci, dlaczego się zdradziło, jest jeszcze gorszy.

dokładnie buquile. Bardzo mądrze powiedziane!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...