Mam problem z marihuaną

[Artystabezweny]

Witam,mam 21 lat i niestety w tym wieku zmagam się z uzależnieniem od marihuany, mieszkam sam i mam strasznie dużo nawyków oraz wspomnień z nią wspomnianych, tym bardziej, że dzięki niej tylko dałem radę wyjść z poprzedniego uzależnienia od narkotyków twardych, ale z tym problemem się już nie zmagam, a przechodząc do szczegółów, zauważyłem że jak nie zapale to siedzę bez emocji i przeglądam telefon, a gdy jestem już w stanie to najwyżej pogram na komputerze albo posłucham muzyki,także  zamykam się od dłuższego czasu w sobie na wszystko i wszystkich oraz zatrzymałem się w czasie, jestem twórca swoich problemów, nad którymi się użalam i płaczę, potrafię nie odzywać się do rodziny po miesiąc czasu bojąc się odebrać później od nich telefon, stałem się strasznym syfiarzem, a kiedyś do brudu czułem obrzydzenie, nie czuje satysfakcji z niczego przez co olewam swoje pasje i zainteresowania, również nie potrafię rozmawiać z ludźmi jak kiedyś, bo się do nich praktycznie nie odzywam, na koniec chciałem tylko dodać, że nie umiem wydostać się z tego nałogu i potrzebuje jakiejś porady, chciałbym wrócić do siebie i zacząć żyć na nowo, pozdrawiam

[Javiolla]

1 godzinę temu, Artystabezweny napisał:

nie umiem wydostać się z tego nałogu i potrzebuje jakiejś porady, chciałbym wrócić do siebie i zacząć żyć na nowo, pozdrawiam

Dobre, że zauważasz problem, że przyznajesz iż miękkie narkotyki tez uzależniają. 

Jeśli nie umiesz sam sie wydostać z nałogu to proponuje poszukać pomocy w Monarze. 

INFOLINIA czynna od poniedziałku do piątku w godzinach 14:00-18:00:
574 734 814

Możesz tez udać sie do psychiatry, który skieruje Cię na leczenie.