Skocz do zawartości
Forum

Najobrzydliwsze potrawy


Rekomendowane odpowiedzi

NIkMag dobrze zrobiłaś, niewiedza w pewnych tematach jest bardzo potrzebna :)

Kaja, ja moli też nie znosze, ale jak długo trzyma się jakiś ryż, kaszę, mąkę, czy cukier to one na pewno się tam zalęgną wczesniej czy później.

A propos larw to mi się przypomniało, że jak byłam w gimnazjum to pojechaliśmy na wycieczkę w góry i na stołówce była zupa kalafiorowa. Jak się okazało komuś nie chciało sie dokładnie wyczyścić kalafiora a w różyczkach były takie małe larwy. No i te larwy sie ugotowały razem z zupą, a że były lekkie to wypłynęły na wierzch i każdy talerz zupy był ozdobiony kilkoma malutkimi larwami. Możecie sobie wyobrazić jak ekspresyjnie zbuntowani gimnazjaliści wyrazili swoje obrzydzenie... ;) A wychowawca, żeby panion na stołówce nie było przykro i żeby dać dobry przykład, zjadł wszystko!

Odnośnik do komentarza

no mnie się zdarzyło kupić taką herbate w herbaciarni. Zaparzyłam sobie, przykryłam spodeczkiem. Ja po 5 minutach zaglądam a tam cały wierzch pokryty białymi robaczkami. Wściekłam się. Wziełam przelałam to do butelki,, wziełam tą herbatę i poszła do herbaciarni. Mina właścicielki i sprzedawczyni - bezcenna.

Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem
Nigdy więcej nie podnoś na mnie głosu
Nigdy więcej nie zatruwaj słów gorycz

Odnośnik do komentarza

Apropo rzeczy zakupionych w sklepie. Kupiłyśmy kiedyś z koleżanką pasztet w sklepie osiedlowym, otwieramy a tam z wierzchu kołeczku pleśni. Zgłosiłyśmy reklamację, pani w sklepie nas przeprosiła i oddał pieniądze.

Innym razem kupiłam cebularz w jakimś markecie, natrafiłam w nim coś twardego i złamałam zęba.

Odnośnik do komentarza

to jeszcze miła pani Ci sie trafila bo ja kiedys kupilam ser biały taki na wage ona zapakowala, sprzedala. Ja poszlam do domu otwieram a tam smród. No to wracam i mowie ze ser jest stary a ona ze nieprawda ze u niej byl dobry pewnie go zle trzymalam albo ze to nie ten ser. W tych sklepach to z wielką łachą cokolwiek wymieniają ;/

Nawet cień przyjaciela starczy by uczynić człowieka szczęśliwym.

Odnośnik do komentarza

no tylko czasami to ewidentnie ich wina. U nas kiedyś w sklepie zrobili wielką promocję bodaj na rybę. Takie filtety mrożone. Wszyscy się rzucili na nie bo były naprawdę w okazyjnej cenie. Ja głupia tez dała się skusić. Kupiłam, wsadziłam do lodówki do zamrażalnika.Następnego dnia chciałam ja przyrządzić. Słuchajcie jak ją rozmroziłam to smrod był taki, że musiałam przez 3 godziny mieszkanie wietrzyć. Okazało się ze w sklepie popsuła się zamrażarka i te ryby najpierw rozmroziły się a potem szefostwo kazało je zamrozić ponownie. Oczywiście wzięłam ta rybę i poszła z nią do sklepu a pani na to ze to moja wina bo pewnie nie trzymałam jej w zamrażarce.
Sprawa z zamrażarką wyszła przypadkiem bo jedna ze sprzedawczyń mieszka na osiedlu i powiedziała o tym swojej koleżance a tak puściła dalje...

Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem
Nigdy więcej nie podnoś na mnie głosu
Nigdy więcej nie zatruwaj słów gorycz

Odnośnik do komentarza

Tylko przez takie akcje się traci klientów jak wciskają coś zepsutego a potem nie chcą zwrotu.

Złośliwa
ja miałam kiedyś taką śmierdzącą pangę w zamrażalniku. Przyniosłam zamrożoną ze sklepu i wrzuciłam do zamrażalki i nie wiedziałam co tak capi, może podobna akcja była. Mąż ją kupił w promocji.

u moich teściów jest na osiedlu jeden sklep w pobliżu i tam pracowała rodzinka. Mili ludzie, ale windowali przy niektórych produktach takie ceny że ludzie nie kupowali. Na mięsa, sery, ryby tam były ceny z kosmosu i najzwyczajniej się psuło zanim zostało sprzedane i nie zawsze zdejmowali to z wystawy. A takie wysuszone mięsko na wystawie nie zachęcało do kupowania i to nie tylko tego mięska. Że też sanepid się tym nie zainteresował.

Odnośnik do komentarza
Gość Komercha

ostatnio jadła ser pleśniowy taki śmierdzący... matko to bło najgorsze coś co miałam w ustach, nie dość że śmierdzi to jeszcze ma kiepski smak i glejowatą konsystencję. A podobno miał być taki rarytas....

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...