Nazywa mnie swoją dziewczyna

[Gość Smutek]

Mam takiego kolege z którym lubię się przytulić czy dać buziaka. On w towarzystwie okazuje mi uczucia, całował mnie kiedyś ale powiedziałam że nie chce. Ze nic nie czuję i już. Później się dobierał i już ostro wkurwiona powiedziałam że sypiam tylko w związkach a on na to że nie chce mnie przeleciec i się zakochał. Wcześniej mi nic nie mówił na ten temat więc nie wiem czy to prawda czy nie, jedynie dał mi kwiaty na początku znajomości. 

A teraz się dowiaduje ze jego znajomi i inni mówią na mnie do niego per twoja dziewczyna. Ja byłam zdziwiona ale nie przyznał się aż byłam świadkiem rozmowy telefonicznej. Czemu on tak robi?? 

[Javiolla]

2 godziny temu, Gość Smutek napisał:

Mam takiego kolege z którym lubię się przytulić czy dać buziaka

Dajesz "koledze" sygnał, że jest między Wami coś więcej a potem się dziwisz?  Kolega to nie przyjaciółka lub siostra i nie traktuje się go w ten sposób. Ja bym się do kolegi nie przytuliła ani nie dałabym mu buziaka. A więc kim on dla Ciebie jest? W jakim celu traktujesz go jak swojego chłopaka skoro nim nie jest?

[marek32]

4 godziny temu, Gość Smutek napisał:

Mam takiego kolege z którym lubię się przytulić czy dać buziaka. ...

może stanowczo trzeba postawić sprawę zanim nie zabrniecie w coś gorszego bo z tego co piszesz to z jego strony już trochę wygląda jak stalking ... no chyba że w głębi serca coś do niego czujesz to wtedy warto nazwać rzeczy po imieniu i na coś się zdecydować ... tzn jeśli tylko kolega to bez buziaków itp

[Yonka1717]

6 godzin temu, Gość Smutek napisał:

Czemu on tak robi?? 

Naprawdę nie wiesz?

6 godzin temu, Gość Smutek napisał:

Mam takiego kolege z którym lubię się przytulić czy dać buziaka.

Czemu Ty tak robisz?

Kolega, to kolega, a nie przytulanka, którą możesz sobie pomiziać, gdy masz na to ochotę. Zachowuj się odpowiedzialnie, trzymaj dystans, nie naruszaj niczyjej przestrzeni osobistej, a nie będziesz miała problemów. 

[Gość Trampkarz]

17 godzin temu, Gość Smutek napisał:

Mam takiego kolege z którym lubię się przytulić czy dać buziaka. On w towarzystwie okazuje mi uczucia, całował mnie kiedyś ale powiedziałam że nie chce. Ze nic nie czuję i już. Później się dobierał i już ostro wkurwiona powiedziałam że sypiam tylko w związkach a on na to że nie chce mnie przeleciec i się zakochał. Wcześniej mi nic nie mówił na ten temat więc nie wiem czy to prawda czy nie, jedynie dał mi kwiaty na początku znajomości. 

A teraz się dowiaduje ze jego znajomi i inni mówią na mnie do niego per twoja dziewczyna. Ja byłam zdziwiona ale nie przyznał się aż byłam świadkiem rozmowy telefonicznej. Czemu on tak robi?? 

Świetny trolling - 3 nabranych i moje gratulacje. A teraz proponuję zmienić wątek.

[Gość balonik]

Gosh... co to za jakiś victim-blaming tu się uprawia? Nie twierdzę, że dziewczyna postępowała dobrze, klejąc się do tamtego gościa, ale kiedy się skumała, że on chce czegoś więcej, próbowała przystopować. Co do jego znajomych, to mówi samo za siebie, bo co innego w znanym w miarę gronie nierzadko nazywać kogoś z tegoż grona swoją dziewczyną/chłopakiem tak dla zgrywy, a co innego robić to za czyimiś plecami non stop.