Skocz do zawartości
Forum

zauroczyłam się w żonatym... co robić?


Gość daydreaming

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Ojciec Pioo?

Koleżanko. Elżbieto. Mówisz tak jak ja bym to uiol. 

Dziękuje że mamy podobną myśl w tym temacie. 

Tak nawiasem, co u ciebie, bo ja na Mikro siedzę, i dawno cie tam nie było. Dziś mnie z dwóch kontaktów wyje... Ło i dalej zakładam temat bo mam misję, ? pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, laurette napisał:

Więc nie rób tego komuś kogo kochasz.

Gdyby kochała męża, nie zdradzałaby go. Oczywiście, że to, co robi jest zdradą, jeśli od dwóch lat jej myśli, marzenia, pożądanie skierowane są w stronę innego mężczyzny. Jeśli pożąda innego, to albo unika seksu z mężem, ewentualnie wyobraża sobie tamtego sypiając z mężem? Ciekawe, co poczułby jej mąż, gdyby dowiedział się o jej relacji i uczuciach do tamtego faceta, czy uznałby, że to nic takiego?

9 godzin temu, Gość daydreaming napisał:

jestem znudzona, to fakt, ale nie mężem, a codziennością.

To stwierdzenie nie jest równoznaczne z miłością do męża, bo ta najwyraźniej wypaliła się na jakimś etapie. Mąż zapewnia stabilizację, więc po co cokolwiek zmieniać? Po co przewracać rodzinie życie do góry nogami, narażać się na kompromitację i ostracyzm, jeśli można w tajemnicy mieć satysfakcjonujący romans. Ta druga rodzina, żona kochanka i jego dzieci, na ogół nie mają żadnego znaczenia, liczy się miłość własna, przyjemność, ekscytacja, adrenalina i tajemnica (do czasu).

No kurczę i nic nie można z tym zrobić, no nie da się po prostu, gdy swędzi w pewnym miejscu.

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, laurette napisał:

Więc nie rób tego komuś kogo kochasz.

Gdyby kochała męża, nie zdradzałaby go. Oczywiście, że to, co robi jest zdradą, jeśli od dwóch lat jej myśli, marzenia, pożądanie skierowane są w stronę innego mężczyzny. Jeśli pożąda innego, to albo unika seksu z mężem, ewentualnie wyobraża sobie tamtego sypiając z mężem? Ciekawe, co poczułby jej mąż, gdyby dowiedział się o jej relacji i uczuciach do tamtego faceta, czy uznałby, że to nic takiego?

10 godzin temu, Gość daydreaming napisał:

jestem znudzona, to fakt, ale nie mężem, a codziennością.

To stwierdzenie nie jest równoznaczne z miłością do męża, bo ta najwyraźniej wypaliła się na jakimś etapie. Mąż zapewnia stabilizację, więc po co cokolwiek zmieniać? Po co przewracać rodzinie życie do góry nogami, narażać się na kompromitację i ostracyzm, jeśli można w tajemnicy mieć satysfakcjonujący romans. Ta druga rodzina, żona kochanka i jego dzieci, na ogół nie mają żadnego znaczenia, liczy się miłość własna, przyjemność, ekscytacja, adrenalina i tajemnica (do czasu).

No kurczę i nic nie można z tym zrobić, no nie da się po prostu, gdy swędzi w pewnym miejscu.

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, Yonka1717 napisał:

No kurczę i nic nie można z tym zrobić, no nie da się po prostu, gdy swędzi w pewnym miejscu.

??

Tak nie do końca, bo tu jak nie mąż, to samemu można się podrapać?

Mąż już nie pociąga, seks z nim taki sobie, niesatysfakcjonujący, stąd raczej pociag do tego faceta. W sumie to nawet nie wiemy, dlaczego ktoś nas pociąga, ale jak ma się rodzinę, to trzeba wziąć na wstrzymanie, nie każdy widać potrafi. Są kobiety temperamentne, które nie mogą żyć bez seksu, innym on jest wręcz zbyteczny. Dlatego ja bym nikogo nie oceniała. 

Znam kobietę samotną z dwójką dzieci, która umawia się z facetem tylko na seks, jak skończy się taka znajomość, zaczyna następną, ktoś powie, po co jej to... Ja też się dziwię, ale najedzony, nie zrozumie głodnego ?

Odnośnik do komentarza
W dniu 27.01.2021 o 00:34, Yonka1717 napisał:

Gdyby kochała męża, nie zdradzałaby go. Oczywiście, że to, co robi jest zdradą, jeśli od dwóch lat jej myśli, marzenia, pożądanie skierowane są w stronę innego mężczyzny. Jeśli pożąda innego, to albo unika seksu z mężem, ewentualnie wyobraża sobie tamtego sypiając z mężem? Ciekawe, co poczułby jej mąż, gdyby dowiedział się o jej relacji i uczuciach do tamtego faceta, czy uznałby, że to nic takiego?

Oczywiście zgadzam się z tym co piszesz. To zdrada już na tym etapie tyle że taka emocjonalna. Zdrada którą rozgrywa się w jej głowie. Ale autorka na to pozwala. I nie chce tego zakończyć na dobre żeby skupić się na swoim małżeństwie. Autorka ma problem. Duży problem lecz zdaje się z tego nie zdawać sobie sprawy. 

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...