Skocz do zawartości
Forum

Co mam o tym wszystkim myśleć?


Gość i...3

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, znalazlam sie w skomplikowej jak dla mnie sytuacji, otoz po prawie 3 letnim zwiazku zaczelo sie bardzo psuc. Dowiedzialam sie o jego zdradzie, ale wiem, ze swoim zachowaniem sama Ja sprowokowalam. Po wszystkim on bardzo tego zalowal, ale nadal sie z nia spotykal. Nie bylismy juz razem i zeby mu pokazac jak Ja sie czuje odplacilam mu tym samym. Kiedy to do niego dotarlo zaczal probowac ratowac nasz zwiazek, ale jego zachowanie jest conajmniej dziwne. Kiedy daje mu szanse on przestaje sie starac i twierdzi ze nie moze zapomniec co zrobilam. Kiedy natomiast Ja juz rezygnuje on zaczyna o mnie walczyc. Nie rozumiem jego zachowania, kocham go, ale psychicznie jestem wykonczona. Probuje to zakonczyc, ale on Nie daje o sobie zapomniec, nie mam pewnosci czy Nie utrzymuje kontaktu z ta kobieta, tym bardziej, ze ona ciagle sie narzuca. Wiem, ze powinnam to zakonczyc, ale z drugiej strony, Nie jestem tego pewna, podkresle, ze w tej Calej sytuacji Ja tez Nie jestem Bez winy, zbyt agresywnie reagowalam na jego naduzywanie alkoholu. Po prostu nie wiem co o tym wszystkim myslec Kobieta, 47 lat

Odnośnik do komentarza
33 minuty temu, Gość i...3 napisał:

Nie jestem Bez winy, zbyt agresywnie reagowalam na jego naduzywanie alkoholu

Usprawiedliwiasz go, obwiniając siebie. Dobrze, że tak reagowałaś, to był nawet powód, żeby zerwać znajomość. Tym bardziej po jego zdradzie, powinnaś definitywnie przekreślić ten związek, a Ty jeszcze teraz masz wątpliwości!? 

Nie ma zaufania, nie ma związku, jak Ty możesz jeszcze w cokolwiek mu wierzyć, bawi się Tobą w kotka i myszkę. 

41 minut temu, Gość i...3 napisał:

Nie rozumiem jego zachowania, kocham go, ale psychicznie jestem wykonczona. 

Nie daj się dalej wodzić za nos i zadbaj o swoje zdrowie psychiczne, kończąc tę znajomość bez przyszłości. 

Odnośnik do komentarza
33 minuty temu, Gość i...3 napisał:

Nie jestem Bez winy, zbyt agresywnie reagowalam na jego naduzywanie alkoholu

Usprawiedliwiasz go, obwiniając siebie. Dobrze, że tak reagowałaś, to był nawet powód, żeby zerwać znajomość. Tym bardziej po jego zdradzie, powinnaś definitywnie przekreślić ten związek, a Ty jeszcze teraz masz wątpliwości!? 

Nie ma zaufania, nie ma związku, jak Ty możesz jeszcze w cokolwiek mu wierzyć, bawi się Tobą w kotka i myszkę. 

41 minut temu, Gość i...3 napisał:

Nie rozumiem jego zachowania, kocham go, ale psychicznie jestem wykonczona. 

Nie daj się dalej wodzić za nos i zadbaj o swoje zdrowie psychiczne, kończąc tę znajomość bez przyszłości. 

Odnośnik do komentarza

Takie życie, nie prowokujesz, starasz się być jak najlepszą wersja siemię i tak ci dokppia i jeszcze obwinia że to twoja wina, na chuj się tyle starała ktoś cię prosił!? Tak prosiłaś się o to aby ci do jebac bo dziewczynki porządne są nie warte zachodu bo zawsze będą. A zdzira pozostanie zdzira i zrobi to czego porządna nie zrobi. W mniemaniu pożądanych facetów nie analizując własnej kobiety bo po co się wysilać. Czasy polowań się skończyły a mężczyzn jest mniej niż kobiet. O przepraszam zdzir jest przewaga i tylko czekają szmaty aby zabawić się za perfum czy tik taki bo to już patologia nad którą nie trzeba mówić żeby sciagnela nabiał z zbiornik. A później wsadził sobie w czoko i na przemiennie obciagala i przyjmowała sperme na migdały. A jaka frajda jak kurwisko się ksztusilo ile było śmiechu przy tym i koledzy mogli obejrzeć filmik jak ssala kutasa piękna nie doszła dziewczyna do progu szkoły liceum zawodowego, a taka bystra w te klocki że swoją elokwencja przewyższa nie jedna kobietę bo umie urobic kutasa że warta podtrzymywania znajomości bo przecież kutas za dwa dni będzie potrzebował wyjebac nabiał na zewnątrz, a zdzira też myśli bo jej się kończą perfumy za 35 zł i wiecie dla czego bo nie jest dla kutasa jedyna opcja ani ona dla niego. Najlepiej wyskoczyć na miasto i zapisać coś w przełomie niż realizować się w domu. Już nie modne być mężem czy ojcem z prawdziwego zdarzenia  rodzina nic nie wie i żona też nie musi jskos się to toczy i kutas się toczy, raz wpraeiony w ruch to będzie zapierdalaczapierdalać  jak chomik w kole aby opruznic kutanga w ryju pierwszej lepszej co ciągła za dropsy kutasa Mirkowi pod Biedronka w sylwestra, nawet się nie kryla bo po co. I tak kutas jsk zobaczy to będzie dumny ze mial taka sławna zdzire i mógł się kolegom pochwalić jsk miała głębokie gardło. A żona, co żona może być sławna w pracy, w rodzinie że taka mądra i pracowita i upierzenie posprzatavi przejęła dobrowolnie zajęcia po matce swojego chujka. Chwała jej za to niech się cieszy ze ma męża nie ja dej dane być w związku. A dziwka zawsze będzie miała przewagę nad żona bo żona to zona a dziwka ciągnie i się ksztusilo i oto chodzi. A kutas to kutas, czasem maja jaja i mózg gdzie trzeba ślę rzadkie to jak gówno w grupie jelitowrj idzie boli i stoperan nie pomaga. ????

Odnośnik do komentarza
23 godziny temu, Gość i...3 napisał:

Po wszystkim on bardzo tego zalowal, ale nadal sie z nia spotykal.

A to najzabawniejsze... taaaa żałował.... hmmm czego? Bo na pewno nie spotykania się z kochanką.

W dniu 1.01.2021 o 16:33, Gość i...3 napisał:

Nie jestem Bez winy, zbyt agresywnie reagowalam na jego naduzywanie alkoholu.

A to mi zapachniało współuzależnieniem od alkoholu.

W dniu 1.01.2021 o 16:33, Gość i...3 napisał:

Kobieta, 47 lat

A miałaś jakieś inne związki przed nim?  Piszesz dość infantylnie. Myślałam, że jesteś młoda dziewczyna.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
W dniu 1.01.2021 o 16:33, Gość i...3 napisał:

Po prostu nie wiem co o tym wszystkim myslec Kobieta, 47 lat

Brzmisz jak desperatka. Facet pije, zdradza, a Ty negujesz fakty i jeszcze część winy przypisujesz sobie - ogromny błąd. Rozumiem, że w tym wieku trudniej znaleźć sensownego faceta, ale to jeszcze nie oznacza, żeby trzymać się na siłę byle jakiego.

W dniu 1.01.2021 o 16:33, Gość i...3 napisał:

Ja tez Nie jestem Bez winy, zbyt agresywnie reagowalam na jego naduzywanie alkoholu.

Agresja nigdy nie jest wskazana, ale sama przyznajesz, że facet nadużywał alkoholu i raczej nie chciał przestać, więc choćby z tego powodu był do odstrzału.

W dniu 1.01.2021 o 16:33, Gość i...3 napisał:

Po wszystkim on bardzo tego zalowal, ale nadal sie z nia spotykal.

...czyli nie żałował, oszukiwał Cię nadal, tym bardziej do odstrzału.

W dniu 1.01.2021 o 16:33, Gość i...3 napisał:

Nie bylismy juz razem i zeby mu pokazac jak Ja sie czuje odplacilam mu tym samym. Kiedy to do niego dotarlo zaczal probowac ratowac nasz zwiazek, ale jego zachowanie jest conajmniej dziwne. Kiedy daje mu szanse on przestaje sie starac i twierdzi ze nie moze zapomniec co zrobilam.

Nie byliście już razem!  Nie byłaś już zobowiązana do lojalności wobec niego, więc jego żale i pretensje są bez sensu, podobnie jak Twoja manifestacja. Przespałaś się z kimś, żeby zrobić ma na złość? To ile Ty masz lat 47, czy 17?

W dniu 1.01.2021 o 16:33, Gość i...3 napisał:

Nie rozumiem jego zachowania, kocham go, ale psychicznie jestem wykonczona. Probuje to zakonczyc, ale on Nie daje o sobie zapomniec, nie mam pewnosci czy Nie utrzymuje kontaktu z ta kobieta, tym bardziej, ze ona ciagle sie narzuca.

Czego nie rozumiesz? Facet ma Cię gdzieś, ale czasami włącza mu się program "pies ogrodnika". "Próbujesz to zakończyć"? Przecież pisałaś, że nie jesteście już razem? 

Moim zdaniem nie ma sensu marnować czasu na takiego typa. Przestań obarczać się winą za jego podłe czyny i popracuj trochę nad sobą, odseparuj się od niego, odkochaj. Wszystko zależy od Ciebie i Twojej silnej woli. W przeciwnym razie będziesz jeszcze długo bawić się z nim w kotka i myszkę. Gdyby Cię kochał, nie zdradzałby, gdyby Cię szanował, nie piłby i nie zrzucał winy na Ciebie. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...