Skocz do zawartości
Forum

Czy pisac ?


Gość tomek

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc

Poklocilem sie z kolezanka i koniec koncow powiedzialem ze zrywam znajomosc.Po kilku dniach zrozumialem ze nieslusznie sie zachowalem wytykajac jej bledy do ktorych nie mialem zadnej podstawy.Napisalem ze ją przepraszam i czy chce kontynuwoac znajmosc.Odpisala ze musi sie zastanowic i tak nie odpisuje juz tydzien

Pytanie czy napisac i pytac co i jak zeby sie okreslila i zeby nie bylo nie pewnosci czy jednak dala do zrozumienia ze nie jednak nie chce i nie pisac zeby nie robic z siebie jakiegos zdesperowanego?

Odnośnik do komentarza
12 minut temu, Gość tomek napisał:

Pytanie czy napisac i pytac co i jak zeby sie okreslila i zeby nie bylo nie pewnosci czy jednak dala do zrozumienia ze nie jednak nie chce i nie pisac zeby nie robic z siebie jakiegos zdesperowanego?

tomek, ja bym nie pisała bo jednak pachnie to desperacją. Jak będzie chciała to odpisze. Ty przeprosiłeś i teraz to do niej należy następny ruch. Pzdr

Odnośnik do komentarza

Nie pisać, nie dopytywać, nie narzucać się. Może potrzebuje więcej czasu, aby podjąć decyzję... może musi przetrawić wszystko... może faktycznie już się nie odezwie. Tak czy siak przeprosiłeś i nic więcej nie powinieneś robić. Zgadzam się, że to by wyglądało jak desperacja.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Ok, dałeś plamę, ale przeprosiłeś. Zależy jeszcze jak wyglądała Wasza sprzeczka i czy nie przekroczyłeś jakiś granic wygarniając koleżance coś tam. Ona jednak jakby dała szansę Waszej znajomości, mówiąc, że potrzeba jej czasu. Ma do tego prawo. Ja natomiast, wbrew powyższym radom, sugeruję, że możesz skontaktować się z nią za np kilka dni i po prostu spytać co słychać i czy wybaczyła Ci Twoje zachowanie?

W końcu nie narzucasz się, nie jesteś namolny, a odezwanie się po jakimś czasie nie świadczy o braku honoru, zwłaszcza, że Ty zawiniłeś. Wiele zależałoby od tej rozmowy, jeśli wyczujesz dalszego focha, lub ona będzie odwlekała decyzję (w takiej sytuacji można by podejrzewać manipulację), ewentualnie w ogóle nie odbierze telefonu, czy zignoruje Twoją wiadomość, to dopiero wtedy daj sobie spokój.

Odnośnik do komentarza
W dniu 7.11.2020 o 17:43, Yonka1717 napisał:

Ok, dałeś plamę, ale przeprosiłeś. Zależy jeszcze jak wyglądała Wasza sprzeczka i czy nie przekroczyłeś jakiś granic wygarniając koleżance coś tam. Ona jednak jakby dała szansę Waszej znajomości, mówiąc, że potrzeba jej czasu. Ma do tego prawo. Ja natomiast, wbrew powyższym radom, sugeruję, że możesz skontaktować się z nią za np kilka dni i po prostu spytać co słychać i czy wybaczyła Ci Twoje zachowanie?

W końcu nie narzucasz się, nie jesteś namolny, a odezwanie się po jakimś czasie nie świadczy o braku honoru, zwłaszcza, że Ty zawiniłeś. Wiele zależałoby od tej rozmowy, jeśli wyczujesz dalszego focha, lub ona będzie odwlekała decyzję (w takiej sytuacji można by podejrzewać manipulację), ewentualnie w ogóle nie odbierze telefonu, czy zignoruje Twoją wiadomość, to dopiero wtedy daj sobie spokój.

Trochę jej wygarnąłem że kłamie i zachowuje się niedojrzałe. Może i za mocno i wiem że nie powinienem lecz przeprosiłem więc też uważam że teraz ruch należy do niej 

Myślę że sam fakt jak się nie odezwie już to źle o niej świadczy a jakbym ja teraz się odezwał to mogła by poczuć jakąś presję do podjęcia dezycji albo by dalej mówiła że nie wie 

Odnośnik do komentarza
14 godzin temu, Gość Tomek napisał:

Może i za mocno i wiem że nie powinienem lecz jestem usprawiedliwiony i teraz szukam potwierdzenia aby się do niej nie odezwać, w końcu to ona teraz musi się odezwać, ja i tak się już wysiliłem.

14 godzin temu, Gość Tomek napisał:

Myślę że mam rację, ona jest taka niefajna, nie w porządku, bo w końcu muszę postawić na swoim. Na pewno nie posłucham Yonka Twojej rady. A gdzie tam, ona musi się odezwać i koniec. Ja się tak bardzo boję że ona mnie źle potraktuje a ja nie mam zamiaru się wysilać.

A może się jednak odezwę... Nie, nie, nie, ona ma się odezwać i koniec.

 

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...