Skocz do zawartości
Forum

Strach, ze przeze mnie dziecko będzie niepełnosprawne


Gość monika36

Rekomendowane odpowiedzi

Gość monika36

Jestem Monika, mam 36 lat, od ponad 12 lat bezowocnie starałam sie z mężem o dziecko, lekarze nie dawali mi już szans na ciążę, mimo braku przeciwskazań. Nie jesteśmy bogaci, spłacamy kredyt mieszkaniowy, nie stac nas więc było na in vitro i inne kosztowne leczenia i sposoby zapłodnienia, odpuściliśmy kilka miesięcy temu. Przez lata podczas starań zdrowo się odzywiałam, dbałam o kondycję fizyczną, suplementowałam kwas foliowy, by dziecko było zdrowe. Porzuciłam wszystko ostatecznie jakieś 8 miesięcy temu, poddaliśmy się, podłamałam się. Moja waga obecnie jest na granicy normy, bo przytyłam jedząc ostatnio sporo słodyczy, przetworzonego jedzenia, kwas przestałam jakiś rok temu brać I nagle zatrzymał mi się okres, myślałam, ze może jakieś zaburzenia, do lekarza trafiłam w 10 tygodniu ciąży.  Boję się jednego- że tą paskudną dietą i tym, ze nie przyjmowałam na początku kwasu foliowego sprawię, zę dziecko urodzi się chore. Kwas zaczęłam przyjmować dopiero w 10 tygodniu. Jestem załamana, bo przeze mnie dziecko może urodzić sie schorowane, wszak poczęłam je odżywiając sie bardzo niezdrowo i nie suplementując  kwasu foliowego.

Odnośnik do komentarza
39 minut temu, Gość monika36 napisał:

Jestem Monika, mam 36 lat, od ponad 12 lat bezowocnie starałam sie z mężem o dziecko, lekarze nie dawali mi już szans na ciążę, mimo braku przeciwskazań. Nie jesteśmy bogaci, spłacamy kredyt mieszkaniowy, nie stac nas więc było na in vitro i inne kosztowne leczenia i sposoby zapłodnienia, odpuściliśmy kilka miesięcy temu. Przez lata podczas starań zdrowo się odzywiałam, dbałam o kondycję fizyczną, suplementowałam kwas foliowy, by dziecko było zdrowe. Porzuciłam wszystko ostatecznie jakieś 8 miesięcy temu, poddaliśmy się, podłamałam się. Moja waga obecnie jest na granicy normy, bo przytyłam jedząc ostatnio sporo słodyczy, przetworzonego jedzenia, kwas przestałam jakiś rok temu brać I nagle zatrzymał mi się okres, myślałam, ze może jakieś zaburzenia, do lekarza trafiłam w 10 tygodniu ciąży.  Boję się jednego- że tą paskudną dietą i tym, ze nie przyjmowałam na początku kwasu foliowego sprawię, zę dziecko urodzi się chore. Kwas zaczęłam przyjmować dopiero w 10 tygodniu. Jestem załamana, bo przeze mnie dziecko może urodzić sie schorowane, wszak poczęłam je odżywiając sie bardzo niezdrowo i nie suplementując  kwasu foliowego.

Monika, ważne abyś w ciązy o siebie dbała. Już czasu nie cofniesz co do tego jak się zaczęłąś odżywiać, natomiast teraz dbaj o to aby chodzić na wizyty do lekarza, rób badania i będziesz wiedziała jak się dziecko rozwija. Długo się staraliście i fajnie że jesteś w ciązy. Gratuluję ? Też myśl o tym żeby w ciązy się nie zadręczać, nie stresować bo dziecko to czuje. Na pewno lekarza możesz się sama zapytać czy jest potrzeba przyjmowania dodatkowych witamin. Lekarz powinien cię poinformować. Myślę że jeżeli nie pijesz alkoholu i nie bierzesz narkotyków to wszystko powinno być ok. Tym bardziej że tak naprawdę napisałaś że przez lata się dobrze i zdrowo odżywiałaś i dbałaś o kondycję fizyczną. Jedynie co sobie pomyślałam to przez jedzenie dużej ilości słodyczy uważaj na cukier. Zrób sobie test na glukozę we krwi. Pzdr.

Odnośnik do komentarza

Przede wszystkim gratuluję ciąży. Nie martw się, bądź dobrej myśli. Jedzenie słodyczy i fast food'ów nie szkodzi ciąży. Przecież zapewne jadłaś też inne posiłki. Zaszłaś w ciążę dlatego, że psychicznie odpuściłaś walkę. Zresztą bardzo szybko ponownie wróciłaś do zdrowej diety. O ten kwas foliowy nie martw się. Przecież kiedyś kobiety go nie przyjmowały i rodziły zdrowe dzieci.

Wreszcie będziecie mieli swoje upragnione dzieciątko, więc ciesz się z tego, dbaj o siebie, zamiast znowu wpędzać się w stres, który może Ci bardziej zaszkodzić, niż te pierwsze tygodnie bez kwasu foliowego.

Zwróć zresztą uwagę na to, że właśnie stres blokował Twoje zajście w ciążę, mimo zdrowego odżywiania się.

Odnośnik do komentarza

Zdrowe odżywianie jest przereklamowane. W końcu ktoś na tym zarabia i zależy mu na sprzedaży swoich produktów. Produkty "bio" i "eko" często mają mniej wartości niż te zwykłe, a takie przesadne dbanie o szczegóły może świadczyć o nerwicy, dużej neurotyczności, osobowości anankastycznej lub innych problemach. Mogło Ci brakować jakichś składników, a pociąg do słodyczy mógł wynikać z niedoborów. Jeżeli będziesz uważała na słodkie, to powinno być w porządku. W dzisiejszych czasach nie da się żyć całkiem zdrowo, ale ludzki organizm jest bardzo wytrzymały. Powinnaś unikać nerwów bo to najbardziej szkodzi dziecku.

Odnośnik do komentarza
43 minuty temu, Mario B. napisał:

Zdrowe odżywianie jest przereklamowane.

Z tym akurat nie zgodzę się, jednak faktycznie niektórzy mają na tym punkcie obsesję. Zdrowe odżywianie nie jest przereklamowane, szczególnie, że Polacy mają złe nawykli żywieniowe. Tradycyjna polska kuchnia, choć pyszna, niestety jest bardzo niezdrowa. Jednak większość Polaków ciągle ją preferuje. Dlatego tak ważna, ale jednocześnie niełatwa jest zmiana przyzwyczajeń. Wiem, że to, co tutaj napisałam jest banałem, ale jednocześnie oczywistością. Dieta ma niebagatelny wpływ na zdrowie człowieka.

43 minuty temu, Mario B. napisał:

Produkty "bio" i "eko" często mają mniej wartości niż te zwykłe, a takie przesadne dbanie o szczegóły może świadczyć o nerwicy, dużej neurotyczności, osobowości anankastycznej lub innych problemach.

W kwestii tych produktów zgodzę się, trzeba naprawdę dobrej wiedzy o składzie i pochodzeniu tych produktów, ale też nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka. Nie uważam, że przesadne dbanie o zdrowe odżywianie jest objawem choroby, może w nielicznych przypadkach. 
Dla mnie bardziej bulwersujące jest wymuszanie na dorosłym partnerze własnych preferencji żywieniowych (znam takie przypadki), a w przypadku żywienia dzieci brak jakiegokolwiek kompromisu.

43 minuty temu, Mario B. napisał:

W dzisiejszych czasach nie da się żyć całkiem zdrowo, ale ludzki organizm jest bardzo wytrzymały. Powinnaś unikać nerwów bo to najbardziej szkodzi dziecku.

Oczywiście.

Autorko, słodycze, czy fast food raz na jakiś czas nikomu nie zaszkodzi. Oczywiście teraz będąc w ciąży dbaj o dietę nie tylko dla dziecka, ale też dla siebie. Lepiej jednak nie dorobić się nadwagi. Nie mam na myśli dziecka w brzuchu ?

 

Edytowane przez Yonka1717
Odnośnik do komentarza
10 minut temu, Yonka1717 napisał:

Tradycyjna polska kuchnia, choć pyszna, niestety jest bardzo niezdrowa

Bardzo? No właśnie na tym polega ta przesada ;) Choroby przyszły do nas z zachodu wraz z cywilizacją i nie wynikają z polskiej kuchni. Po dokładnym przebadaniu prawie wszystko okazuje się niezdrowe, ale to tylko pewna tendencja i porównanie. We wszystkim najważniejszy jest kompromis i równowaga.

14 minut temu, Yonka1717 napisał:

Dieta ma niebagatelny wpływ na zdrowie człowieka.

Ma wpływ, ale jest dziś przeceniana żeby ktoś na tym zarobił. Ludzie mają tendencje do wpadania z jednej skrajności w drugą.

15 minut temu, Yonka1717 napisał:

W kwestii tych produktów zgodzę się, trzeba naprawdę dobrej wiedzy o składzie i pochodzeniu tych produktów, ale też nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka

Ale tak właśnie jest. Pestycydy są niezdrowe, ale hodowle są obciążone chorobami i szkodnikami, które omijają zwykłe hodowle z pestycydami i przez to te produkty mają mniej wartości niż w naturze.

17 minut temu, Yonka1717 napisał:

Nie uważam, że przesadne dbanie o zdrowe odżywianie jest objawem choroby, może w nielicznych przypadkach. 

Przesadne zawsze jest negatywnym objawem. Zwykle wynika z szerszego zaburzenia.

Odnośnik do komentarza
Gość Justyna2

Jak nie robisz/robiłaś tak jak Pan z forum zdrowie (A z tego, co napisałaś, niż złego nie robilas), to się o dziecko martwić nie musisz. 

Najważniejsze, żebyś teraz zdrowo się odżywiała (w granicach zdrowego rozsądku) i unikała stresu, bo to najważniejsze. Wiele osób na początku ciąży nie ma o niej pojęcia i gdyby od jedzenia słodyczy czy fastfoodów od razu miały się rodzić dzieci niepełnosprawne, to znając odżywianie Polaków, Polskę tworzyliby sami usposledzeni. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 24.07.2020 o 15:16, Gość Justyna2 napisał:

Wiele osób na początku ciąży nie ma o niej pojęcia i gdyby od jedzenia słodyczy czy fastfoodów od razu miały się rodzić dzieci niepełnosprawne, to znając odżywianie Polaków, Polskę tworzyliby sami usposledzeni. 

Dokładnie tak. Ja piłam piwo na początku ciąży, bo nie miałam o niej pojęcia. Nie brałam żadnych witamin i minerałów przez całą ciąże. Dziecko urodziło się zdrowe.

Odnoszę wrażenie, że tego typu rozterki nie są problemem samym w sobie. Problem jest zapewne głębszy i rozwija się w samej autorce. Obawiam się, że autorka nie pierwszy raz ma jakieś nieuzasadnione lęki.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
W dniu 24.07.2020 o 20:47, Yonka1717 napisał:

Tradycyjna polska kuchnia, choć pyszna, niestety jest bardzo niezdrowa.

Z tym akurat niezgodzę się:

-bigos (/Leczo) na skwarkach i kiełbasie

-grochówka na słoninie wędzonej

-pierogi z kapustą i grzybami

-devollaile z serem/ golonka z chrzanem

-kaszanka/ schabowy/ karkówka

-sałatki z buraków, marchwi, ogórków, papryki na kwaśno

-mizeria : ogórki w śmietanie

-ogórki kiszone

-śledzie kwaśne z beczki +śmietana

-gzik (twaróg) z rzodkwią i szczypiorem

-kapusta młoda parzybroda

-miód pitny, wina owocowe

-owoce: jabłka, gruszki, brzoskwinie, porzeczki, wiśnie

-jaja, masło, maślanka, jogurty

Nasze mleczarnie robią najlepszy nabiał w Europie, podobnie jak w naszych ogrodach rosną najsmaczniejsze pomidory.

 

Odnośnik do komentarza
14 minut temu, Gość Erne napisał:

Z tym akurat niezgodzę się:

-bigos (/Leczo) na skwarkach i kiełbasie

-grochówka na słoninie wędzonej

-pierogi z kapustą i grzybami

-devollaile z serem/ golonka z chrzanem

-kaszanka/ schabowy/ karkówka

-sałatki z buraków, marchwi, ogórków, papryki na kwaśno

-mizeria : ogórki w śmietanie

-ogórki kiszone

-śledzie kwaśne z beczki +śmietana

-gzik (twaróg) z rzodkwią i szczypiorem

-kapusta młoda parzybroda

-miód pitny, wina owocowe

-owoce: jabłka, gruszki, brzoskwinie, porzeczki, wiśnie

-jaja, masło, maślanka, jogurty

Nasze mleczarnie robią najlepszy nabiał w Europie, podobnie jak w naszych ogrodach rosną najsmaczniejsze pomidory.

 

Pychota, ale się rozmarzyłam ?, jednak pomijając warzywa i owoce oraz bez wątpienia rewelacyjny smak tych potraw, pierwsze wymienione przez Ciebie pozycje trudno uznać za zdrowe; bigos ciężkostrawny, pierogi tuczące, schabowy i kaszanka po prosu niezdrowe,  karkówka tłusta, grochówka wzdymająca, że nie wspomnę o słoninie, zwłaszcza wędzonej. Uwielbiam wędzone produkty, ale w UE prawdziwe wędzenie jest wbrew przepisom, bo rakotwórcze i niestety taka prawda. Wszystkie wędzone wędliny, sery, czy nawet ryby, które możemy kupić w sklepach, tak naprawdę wędzone nie są. Jeszcze nad morzem, czy na Kaszubach można kupić naprawdę wędzone ryby. 

 

Edytowane przez Yonka1717
Odnośnik do komentarza
Teraz, Yonka1717 napisał:

w UE prawdziwe wędzenie jest wbrew przepisom,

Czy gdyby Twoja babcia żyła w UE, sądzisz, że znowu dożyłaby 90-tki jak w PRLu?

Czytaj więcej kosmapolitanów i bravo.

Tłuszcz zwierzęcy ratuje. Dlatego obejrzyj "horror w Husince" na jutubie, jak się postępowało z rodzimymi.

Odnośnik do komentarza
10 minut temu, Gość Erne napisał:

Czy gdyby Twoja babcia żyła w UE, sądzisz, że znowu dożyłaby 90-tki jak w PRLu?

Nasi przodkowie, ci, którzy dożywali sędziwego wieku, mieli wyjątkową odporność, pozostali odpadali w przedbiegach ze względu na żadną, lub niewystarczającą opiekę medyczną. Zresztą w dawnych czasach ludzie nie jedli tyle mięsa i tłuszczu, bo po prostu nie było ich na to stać, a po za tym klimat był zdrowszy. 

Dzisiaj medycyna jest na znacznie wyższym poziomie, ale też jedzenie, które jemy bardziej zatrute, a najbardziej mięso. Ja uwielbiam polską kuchnię, ale gdybym codziennie korzystała z jej uroków, biorąc pod uwagę jakość dzisiejszych produktów, to z pewnością miałabym prędzej, czy później problemy ze zdrowiem i wagą.

Uważam, że należy zachować zdrowy rozsądek i równowagę, rezygnując jednak na co dzień z niezdrowej żywności, a powracając do obaw autorki wątku, z pewnością fast food raz na jakiś czas nikomu nie zaszkodzi, podobnie jak bigos, czy schabowy.

18 minut temu, Gość Erne napisał:

Czytaj więcej kosmapolitanów i bravo.

Więcej? Nie czytam w ogóle w/w.

Odnośnik do komentarza
Teraz, Yonka1717 napisał:

zatrute, a najbardziej mięso (...)

Więcej? Nie czytam w ogóle w/w.

Nie czytasz, czyli masz naturalnie zryty beret? Bądź weganką w ciąży, a Twoje dziecko w okresie dorastania będzie miało OCD. Jeszcze napisz, że kobieta zarabia mniej. Niech idzie za kierowcę TIR.

Odnośnik do komentarza
11 minut temu, Gość Erne napisał:

Nie czytasz, czyli masz naturalnie zryty beret? Bądź weganką w ciąży, a Twoje dziecko w okresie dorastania będzie miało OCD. Jeszcze napisz, że kobieta zarabia mniej. Niech idzie za kierowcę TIR.

Gdybym czytała - źle, nie czytam - też źle. To raczej Ty nie czytasz ze zrozumieniem i od razu agresywnie atakujesz osoby mające inne zdanie niż Ty. Kolejny nawiedzony samiec.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość balotelli napisał:

golonki nie tykam i nie dodaję do wszystkiego kiełbasy jak jakiś Janusz.

Skąd to przekonanie?

Skoro nie dostarczasz wystarczającej ilości kilokalorii do organizmu "jak jakiś Janusz" hehe, to jeszcze długi czas pozostaniesz chucherkiem patyczakiem i to na własne życzenie.

O przekonaniu...

zywienie.abczdrowie.pl/skutki-niedoboru-zelaza

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...