Strach partnera przed zbliżeniem

[mmaaggddaa2200]

Mam strasznego doła i kompletnie nie wiem jak pomóc partnerowi... Poprzednia jego dziewczyna miała straszne parcie na dziecko i zmuszała go do zbliżen.Zablokowal sie i strasznie przezywa kazde zblizenie.nie chcialabym zeby bral jakies leki na potencje gdyz jeszcze gorej to na niego wplywa.Planujemy slub i chcialabym zeby w koncu spojrzal na zycie inaczej niz tylko w czarnych barwach. Ma doła a ja jako kobieta przestalam byc dla niego kobieta.Zero czułości, pocałunków i jakich kolwiek pieszczot.Kocham go i chciałabym mu pomoc ale jak ? był nawet na hipnozie ale nic to nie dało.Zaczynam tracic nadzieje ... Przez to odsuwamy sie od siebie coraz bardziej;(

[ka-wa]

Nie ma się co dziwić, że się odsuwacie w takiej sytuacji.
Niestety, nic nie możesz zrobić, chyba, że się zgodzisz na białe małżeństwo, ale to też nie będzie miało dobrego wpływu na jego samopoczucie, czyli nie jest źadnym wyjściem.

Jedynie razem możecie się wybrać do seksuologa, on jedynie może wam pomóc, jeśli w ogóle się da.

[kikunia55]

Zgadzam się z przedmówczynią.

Ponadto zastanów się czy aby partner zawsze nie miał z tym problemu, poniewaz nie wiesz czy w poprzednim związku nie wykazywał się znikomym popędem a jego ówczesna dziewczyna, aby go "zmobilizować" wytłumaczyła, ze fajnie byloby miec dziecko i "zachęcała" go do odrabiania lekcji w ten własnie sposób.

I zastanów się nad związkiem z tym męzczyzną, bo jednak seks to cos co ludzi lączy, częstokroc równiez w sytuacjach gdy slownie do siebie trafic nie umiemy, a jednak nasze ciała odnajdują linię porozumienia.

[mmaaggddaa2200]

kikunia55

Zgadzam się z przedmówczynią.

Ponadto zastanów się czy aby partner zawsze nie miał z tym problemu, poniewaz nie wiesz czy w poprzednim związku nie wykazywał się znikomym popędem a jego ówczesna dziewczyna, aby go "zmobilizować" wytłumaczyła, ze fajnie byloby miec dziecko i "zachęcała" go do odrabiania lekcji w ten własnie sposób.

I zastanów się nad związkiem z tym męzczyzną, bo jednak seks to cos co ludzi lączy, częstokroc równiez w sytuacjach gdy slownie do siebie trafic nie umiemy, a jednak nasze ciała odnajdują linię porozumienia.

My mamy ze soba dziecko. Znamy sie 12 lat i 6 lat temu bylismy ze soba 6 lat. I wtedy bylo wszystko wporzadku więc wiem kiedy to sie u niego zaczelo...

[ka-wa]

To znaczy, że 6 lat, byliście razem, potem 6 lat przerwy i teraz znowu razem, tak , bo się pogubiłam...
Czyli Ty kochasz go niezmiennie od 12 lat, a on był z inną przez 6 lat i teraz wrócił do Ciebie.
Przyczyny mogą być różne z impotencją włącznie, na jakim podłożu, trudno zgadywać.
Wcale to nie musi być ten powód, o którym piszesz.
Może też nie ma do Ciebie pociągu, nie wspominając o miłości, bo to co go łączyło lata temu, raczej nie wróci, chce być z Tobą z rozsądku, ale nie może mimo chęci uprawiać z Tobą seksu.
To przykre, ale niewykluczone, dlatego pewnie lepiej jak się rozstaniecie.
Pewnych spraw nie da się przeskoczyć.

[Gość no tak]

Ale to pokrecona historia. On ci opowiada, jak to bzykal sie z przymusu, z inną panną i ten przymus , tak go wykończył ,ze tobie nie ma juz nic, do zaoferowania.
Chyba jestes bardzo naiwna. Z gościem jest cos mocno nie tak ,a ty chcesz z nim ślub brać.
Gdyby mnie, facet opowiadał o intymnych szczegółach pożycia, z inną kobieta i ich planach reprodukcyjnych, to bym sie porzygala. Sorry za wyrazenie...
A do tego nie miał jeszce całkowicie pociągu w moja stronę, to ja bym wiala, a ty rób jak chcesz.

[Gość dammar]

Jesli on w tobie nie widzi kobiety, to kogo on widzi? Kim ty dla niego jestes?