Co zrobić, gdy nie potrafię zaakceptować przyjaźni?

[Gość Alieruna]

Witajcie forumowicze.
Mam troszkę dziwny problem, który leży w mojej glowie. Otóż w podstawówce miałam kilka przyjaciolek i było w porzadku, ale do gimnazjum poszłam całkiem sama, nie odnalazłam się w nowym miejscu, nabawiłam fobii społecznej i nie miałam absolutnie żadnej koleżanki. Tak, to możliwe. Z biegiem czasu udało mi się to nieco pokonac i choć w liceum także grupa mnie nie zaakceptowała (a jakże!), to w połowie roku znalazłam sobie koleżankę, która nazywa mnie swoją przyjaciółką, ale ja jej tak nazwać nie potrafię. Jest to osóbka bardzo życzliwa, kochana, troskliwa, tak bardzo, że aż mnie to dziwi. (Bo wcześniej nigdy nikt mi nie podawał lekcji, jak nie byłam w szkole), ale też bardzo uboga emocjonalnie. W sensie ona mnie traktuje jak zwyczajną dziewczynę i nie widzi jak bardzo od niej odstaje, że jestem aspoleczna i nie nadaje się do kontaktu z ludźmi. Co więcej, o zgrozo, ona mnie uważa za bardzo zabawna i fajna osobę! To sprawia, że źle się czuje względem niej, bo ona wcale mnie nie zna i ma źle wyobrażenie o mnie. Niestety nie jestem w stanie jej powiedzieć tego, bo ona mnie nie zrozumie, a ponadto może przestać mnie lubić i wtedy naprawdę bym się załamała, bo mimo iż tak długo byłam sama - ledwo to zaniosłam (miałam wsparcie rodziny na szczęście). Co mam zrobić w tej sytuacji? Nadal utrzymywać relacje z tą dziewczyną, mimo iż jest taka sztuczna i dziwna dla mnie?

[kikunia55]

Pytanie z gatunku:" jak zjeść ciastko i mieć ciastko".

Większośc postu poświęcasz opisom jak to przez lata nie miałas przyjaciół, wręcz znajomych. I jak z tego tytulu cierpialas. Teraz dorobiłas się życzliwej sobie osoby i nie wiesz co z tym zrobić, bo przeciez Twoja koleżanka nie wie do jakiego stopnia jestes inna. I przez to ta znajomośc jest sztuczna a Ty biedna nie wiesz czy masz z nią utrzymywać znajomość. Jak się jest w liceum to już wypada miec tyle rozsądku aby nie zrażac do siebie osoby, ktora Cię zauważa i dostrzega Twoje zalety, bo chce się z Tobą w jakiś sposób kumplować.

[mgr Kamila Krocz]

Sama zdajesz sobie sprawę, co to znaczy samotność i brak przyjaciół, bo tego doświadczyłaś. Skoro teraz masz życzliwą koleżankę, doceń to. Każdy z nas ma jakieś wady i zalety. Warto jednak pielęgnować dobre relacje. Pozdrawiam!

[Gość metoda gayalama]

- jak zwiększyć swoją atrakcyjność