Skocz do zawartości
Forum

czy to toksyczny związek?


Gość Emilka 25

Rekomendowane odpowiedzi

Witam bardzo bym chciała by ktoś na to spojrzał swoim okiem opowiem wszystko od początku. Swojego byłego partnera poznałam ok 3 lat temu. Na początku było super czułam się bezpiecznie, dobrze, byłam bardzo szczęśliwa. Mój były jest osobą pedantyczną o bardzo silnym charakterze i swoich zasadach. Po jakimś czasie zaczęło wszystko mu we mnie przeszkadzać: ubieram się jak stara baba moje ciuchy śmierdzą mam żółte zęby jestem nudna jak drewno niedorozwinięta jak małe dziecko wszystkie domowe obowiązki które robię są na minus no po prostu nie umie nic. Po czym nie przepraszał zapewniał, że mnie kocha itp. Mieszkałam z nim. W ciągu tych 3 lat 5 razy odchodziłam i wracałam to samo najpierw jaka ty jesteś piękna kochana cudowna dobra itp. później nie umiesz robić nic mam cię dość robisz siebie dziecko nic nie robisz dla naszego związku. Nienawidzę twoich rodziców nie umieli cię wychować. Od roku i ośmiu miesięcy nie pracuje wcześniej był na zwolnieniu lekarskim żadna praca mu nie odpowiada był czas, że wszystkie moje pieniądze dawałam w dom. Jogurty czy lody to straszne wg niego kupować można zrobić samemu sam robił chleb bułki makaron itp. w sklepie czytał każdy skład jeśli coś się nie zgadzało szedł i oddawał z powrotem. Kupowanie obiadu w pracy za 5zł (dwa dania) no co ty możesz narobić sobie kanapek! I tak ciągle jesteś wspaniała kochana po czym nie kocham ciebie mam cię dosyć. Rozwalił drzwi wrzeszczał aż się trzęsłam w końcu odeszłam... Źle się czuję po rozstaniu nie mogę z tym wytrzymać, że nie mógł być inny wobec mnie traktować mnie dobrze tęsknię za dobrymi chwilami nie mam siły na nic czuję się bardzo zmęczona... Co myślicie o tym? czy ten człowiek mógł być toksyczny?

Odnośnik do komentarza

Emilka, przede wszystkim weź pod uwagę sposób, w jaki traktował Cię Twój były partner. Na początku był miły, aby Cię zdobyć, podbić Twoje serce. Z czasem w miarę zyskiwania pewności, że z nim będziesz, zaczął pokazywać swoją prawdziwą twarz. Jednocześnie opadało u niego pierwsze zauroczenie. Tyle na temat przyczyny jego zachowania. Taką ma osobowość. Istotne jest to, że się nie zmieni – najwyżej odkryje przed Tobą jeszcze ciemniejsze strony swojego usposobienia. Nie daj się omamić, że będzie inaczej. Aby Cię odzyskać, gość może Ci obiecywać gwiazdki z nieba. Jednak nie dotrzyma tej obietnicy. Prędzej czy później i tak wyjdzie na jaw jego mroczna natura. Co do tego nie powinnaś mieć żadnych wątpliwości.

Zachowanie Twojego byłego partnera wobec Ciebie oceniam jako żałosne. Poniżał Cię i obrażał. Jeśli dobrze zrozumiałem, żył z Twoich pieniędzy, a mimo to sknerzył Ci na obiad w pracy. To poniżej wszelkiej krytyki. Świadczy bardzo źle o nim i o jego stosunku do Ciebie. W tej fazie związku – tak w ogóle – nic mu do Twoich finansów i nie powinien wścibiać w nie swojego nosa. Nawet nie przepuścił Twoim rodzicom, którzy (jak domniemam) nie wyrządzili mu żadnej krzywdy. Pomijając jego skandaliczne traktowanie Ciebie, facet nie radzi sobie w życiu i najwyraźniej nie chce sobie poradzić. Woli migać się przed rzetelną pracą. To świadczy o tym, że nie jest odpowiedzialny, więc nie jest dobrym kandydatem na męża. Być może jego styl życia wzbudza w nim frustracje, przez co wyżywa się na Tobie. Ale czy chciałabyś z tych powodów być dręczona przez całe życie?

Rozumiem, że tęsknisz i cierpisz, ale zrozum, że z tym człowiekiem nie miałabyś życia. Powiem więcej – z czasem byłoby zapewne coraz gorzej. Czy jest toksyczny? Oczywiście – nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości. Uwierz mi – dobrze, że pokazał swoje oblicze jeszcze przed zawarciem związku małżeńskiego. Inaczej byłoby Ci jeszcze trudniej wyswobodzić się z tej relacji. Powinno Cię to cieszyć. Jesteś młodą kobietą, jeszcze poznasz kogoś, kto będzie Cię szanował i traktował przyzwoicie. A ten typek nie zasługuje na kogoś takiego jak Ty. Postaraj się nie myśleć o nim. Nie pozwól, aby zadręczały Cię myśli o nim. Nie pogrążaj się w smutku. Skup się na sobie. Wyjdź na zewnątrz, spędzaj czas ze znajomymi, znajdź sobie jakąś pasję. Czas leczy rany – na razie jesteś rozemocjonowana, ale gdy emocje opadną i zdasz sobie sprawę, że ten człowiek był całkowitą pomyłką, poczujesz się lepiej i znajdziesz wewnętrzną równowagę. Obecnie jesteś wewnętrznie rozdarta i dobrze byłoby, gdybyś teraz w szczególny sposób zadbała o siebie.

Głowa do góry!

Odnośnik do komentarza

"tęsknię za dobrymi chwilami nie mam siły na nic czuję się bardzo zmęczona... "

A może jak sobie przypomnisz jakis dobry moment Waszego wspólnego czasu to jeszcze szybciej przypomnij sobie jak podle sie do Ciebie odzywał, jakie miał "wysokie" mniemanie o Tobie czy Twoich rodzicach. Szybko pomysl, ze zdecydowanie za mało zarabiałaś na jego potrzeby i zdecydowanie za dużo wydawałas na siebie np na obiady w pracy.To powinno ostudzić Twoje tęskne myśli i wprowadzić Cię w stan spokoju, ze Bozia Cię uchronila od wieloletniej toksycznej relacji, bo facet przed czasem się odsłonil i pokazał swoje prawdziwe 'ja'.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...