Samobójstwo.. to już ostatni krok.

[Gość SirTea]

Mimo wszystko męczą mnie wyrzuty sumienia że wszystko potoczyło się tak jak potoczyło. Z drugiej strony mam żal, że w sumie nic nie zrobiła:/

[Lusy]

Sir Tea...to ,że odezwały się osoby,które były w podobnej sytuacji do ciebie i lepiej rozumieją twoje położenie, to daje ci tylko świadomość ,że nie jesteś sam i że w podobnym położeniu są też inni ludzie. Może to ulga dla ciebie,ale nie zmienia to faktu ,że dalej nie wiesz co masz ze sobą zrobić.
Skoro pracujesz,to powinno cię być stać ,na wynajęcie choćby skromnego pokoju. Nie wiem dokladnie,jak wyglądają te twoje długi, ale w twojej sytuacji,to przestała bym je spłacać i zadbała o to żeby mieć gdzie mieszkać. Długi ,nie zajac, mogą poczekać, a ty przestan się bać komornika. Za nim ci wejdzie na pensje ,to upłynie dużo czasu, bo potrzebny będzie wyrok sądu, a i tak może ci zabrać tylko kwotę ,która jest powyżej minimalnej pensji. To nie jest takie staszne jak myslisz. Przestan się bać długów i znajdz mieszkanie oraz zacznij się leczyć, bo bez tego,nie ruszysz z miejsca. Powodzenia.

[Gość SirTea]

No właśnie nie wiem co robić. Dziś do 14 muszę opuścić hotel i co dalej :/

[Gość do autorki]

Zostaw honor na lepsze czasy i zadzwoń do matki.To jest jedyna instancja w życiu człowieka do ktorej ma prawo się zwrócić w każdej sytuacji.Jak do tej pory to oprócz dania Ci życia nie zrobiła dla Ciebie niczego pozytywnego.Nie widziała Twojego cierpienia gdy byłeś gnębiony.To nic że nie mówiłeś o tym.Matka widzi wszystko kwestia tylko czy chce z tym coś zrobić,
Nie masz kontaktu z ojcem.Powinna Ci tego ojca zastąpić.Co zrobiła matka?Pozwoliła obcemu facetowi na wyrzucenie Ciebie z domu!Przez tyle czasu nie obchodziło jej co się z Tobą dzieje,co jesz,gdzie śpisz!
Dosyć tego.Zadzwoń i umów się na rozmowę z Nią.
Powiedz w jakiej znalazłeś się sytuacji i co zamierzasz zrobić.
Chłopaku,tu chodzi o Twoje życie.Nie wrócisz do lasu bo zamarźniesz...
Niech w końcu matka zastanowi się jak pomóc swojemu dziecku.To nic że jesteś dorosły,matką jest się całe życie.

[Gość 1996]

SirTea- Gdzie sie Teraz znajdujesz?
Mam nadzieje ze...W dm jestes. :)

[Gość SirTea]

Nie jestem w domu. Powiedziałem kierowniczce że zapłacę w poniedziałek za hotel do końca miesiąca. Co jest w sumie nieosiągalne ale zawsze to weekend spania :/ Nie wiem co ja robię.. ale do domu nie ma opcji wrócić :(

[Gość 1996]

SirTea- Aha ok
Powiedziales tak kierowniczce...Troche z twej strony Nie ladnie ze...Ja oszukujesz...I tak to sie wyda i bedziesz mial kolejny problem...
Ehh...Chyba ze ci daruje albo jakos stopniowo Bedziesz to splacal. Moze na koncie masz jakies $$?
A po weekendzie Co?
Znowu w lesie? Zamarzniesz.

[Gość 1996]

Sir Tea- Jak Nie do domu to gdzie?
Znowu do lasu? :-(

Gdybym miala troche lepsze warunki mieszkaniowe (mieszkanie macochy, mamy 2pokoje po 2ie osoby w pokoju sa) Mieszkanie Jest male, i jest troszke ciasno :-/. To bym Cb zaprosila do mieszkania chocby do konca lutego.
Ale... Mieszkanie Macochy to jest i...Nie mam Nic do gadania :-X.
Przykro Mi Bardzo Jest :-(

[Gość SirTea]

nie chce mi się żyć.. straciłem nadzieję że będzie lepiej. :/

[Gość 1996]

Masz gorzej ode Mnie.
I pomyslec ze...Ja Narzekam :-X
Choc tez Macocha Mi gada i gadala ze Jak sie za robote Nie wezme to..Wypad za dzwii.
A w mym przypadku zb pojsc do pracy to musze sb orzeczenie wyrobic. A to Niestety ciagnie sie. Do normalnej Pracy Nie pojde chocbym chciala.
Ojciec z Nami mieszka.
Gdyby Ona Mnie wyrzucila to....Tez Nie mialabym sie gdzie podziac :-( :-(.
A matka ma...zyje swym zyciem i nie interesuje ja corka, chla wòde.
Zycie...:-(

[Gość 1996]

SirTea-Samobòj Nie jest dobrym rozwiazaniem.
A pojdz moze Do... Opieki spolecznej? Moze cos doradza?

[Gość specc]

masz wyjscie tylko nie chcesz z niego skorzystac. wiesz ze wrocil bys do domu i nikt by cie z niego nie wyrzucil. a jak nie masz gdzie spac to zrob cos zeby cie przymkli chociaz na zime. bedziesz mial z glowy na razie mieszkaniejedzenie i prace

[Gość 1996]

Mysle ze...Najlepiej bedzie jak do domu wrocisz.

Do specc- Czy opieka Spoleczna moze Mu choc troche pomoc?
Oni sa od tego??

[Gość do autorki]

Dlaczego nie chcesz pogadać z matką?
Jest jakaś odczłowieczona czy co?

[Gość SirTea]

Problem jest jeszcze taki że ja się ojczyma boje. A ona się ponoć boi tego że sama nie da rady. Jak to ona mi powiedziała "jest pomiędzy młotem a kowadłem"

[Gość SirTea]

Kur..a naprawdę nie wiem co robić!! :( !!!

[Gość do autorki]

Matka jest chora,nie pracuje?
Mieszka w mieszkaniu męża?

Chyba rzeczywiście nie możesz liczyć na pomoc kobiety, która nie potrafi wybrać miedzy mężem a synem.Bądz co bądź, jesteś ofiarą złych wyborów matki...

Powinieneś złożyć wniosek do Mopsu o przyznanie statusu osoby bezdomnej.Wtedy mógłbyś się ubiegać o mieszkanie socjalne względnie rotacyjne.Mops może Ci też przez pewien czas opłacać ubezpieczenie zdrowotne.
Zresztą zajrzyj na Emp@tię,tam się wszystkiego dowiesz.

A tak dorażnie, to jest mróz,więc bezwzględnie noclegownia do której się zgłosisz,musi zapewnic Ci miejsce do spania...Chociaż tyle:(