Skocz do zawartości
Forum

Nie potrafię o nim zapomnieć..


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam 22 l , Rok temu w anglii poznalam chlopaka w pracy , mozna powiedziec ze juz meszczyzne wtedy mial 27 l , gdy pierwszy raz go zaobczylam od razu cos poczulam, bardzo zuroczylam sie , spotaklismy sie raz po pracy, zabral mnie na film do siebie wypilismy po piwie ja samakowe on 2 zwykle i bylo b.poźno nie chcial mnie odwiesc mowil ze jest zmeczony ze jeszcze troche za wczesnie jechac po tym piwie, prosil bym zoastala juz na noc , nie mialam wyjscia do domu mialam daleko , czulam ze nic mi nie zrobi ze nie bedzie na nic nalegal i tak bylo , polozylismy sie , kilka pocalunkow i zasnelismy , rano jak mnie odwozil, powiedzial ze nie moze dalej zapomniec o dziewczynie z pracy w ktorej kiedys sie zakochal i ze nie spodobalo mu sie ze zostalam na noc ze mnie sprawdzal , jak sprawdzal?? nie rozumialam bo sam chcial bym zostala bo byl zmeczony i spiący jestem bardzo uczuciowa i szybko zebraly mi sie lzy do oczu wdzial to, powedzialam mu ze nie rozumiem jego zachowania ze taksie nie robi i wyszlam z auta, na wieczor przyjechal bez zapowiedzi i poprosil bym wyszla do niego do auta , wyszlam chcial mnie przeprosic ze glupio zachowal sie , pozniej spotkalismy sie tylko 1 moze dwa i znowu stwierdzil ze nie chce spotykac sie i otwarcie to mowil , za jakis czas w pracy powedzialam mu ze wyjedzam na pol roku do pl zalatwic kilka spraw, bardzo zaskoczylam go mowil cos ty wymyslila itp.ale nie namawial mnie do zostania nie staral sie dalej, mielismy utrzymywac kontakt ale on powiedzial ze na odlegosc nie umie i nie widzi tego , po kilku miesicach w pl odezwal sie na facebooku pisalismy 3 miesiace ale tak raz dwa w tyg czasem rzadziej.. przyjechalam tu do anglii wrocilam do swojej pracy on nadal raz chcial a raz nie chcial spotykac sie ,raz napisal mi po spotkaniu ze nie mamy o czym rozamwiac ze cisza jest ale czasem cisza bywa jak nie chce sie cos glupiego powedziec jak nam zalezy .. spotkalismy sie jeszcze raz a przy ostaniej rozmowie za kolejny tydz powiedzial ze nie czuje ze to sie uda ze nie musi dlugo poznawac czlowieka ze zbyt duza roznica wieku miedzy nami bo to ma dla niego znacznie ze moj wyglad itd..niczego mi nie brakuje..kazdy mi powtarza ze jestem sliczna ze chodze na silownie mam szczupla figure ale przeciez tu nie chodzi o wyglad..mam poczucie huoru jestem mila przyjazna lubie spontaniczne wypaday jak cos sie dzieje , nie poznal mnie dobrze ..i stwierdzil ze juz nic z tego.. dlaczego? mecze sie bo widze go teraz codziennie w pracy,.. na poczatku mijal mnie bez slowa pozniej zaczal mowic czesc ateraz czasem zagaduje o silowni(bo sam tez chodzi na nia), kolezanki mowia ze widac jak mnie obserwuje w pracy , tez to zauwazylam, mam dosc juz .. on ma 28 l teraz a nie wiem co to ma byc zachownie...

Odnośnik do komentarza

Faceci to zdobywcy,on to dał Ci wybitnie do zrozumienia...,od początku na wszystko się zgadzałaś i to go zniechęcało,
dlatego odpuść ,jak będzie chciał się spotkać,odmów,po prostu daj mu odczuć ,że Ci na nim nie zależy...,
w tym jedyna nadzieja ,że coś się zmieni w waszych relacjach ,jeśli nie, to mówi się trudno,
z czasem będziesz musiała się z tym pogodzić.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

wiem ze zle zrobilam ciagle sie zgadzajac jak on najpierw rezygnowal a pozniej chcial sie spotykac ,a le dlaczeo tak ciagle zmienial zadanie ? przeciez jak komus zalezy na relacji z kims i poznaniu drugiej osoby to nie bedzie robil tak jak on. na koniec tez dodal ze sam nie wie czego chce teraz ,wiem ze przeszedl przez co byl 3 lata w zwiazku i jak wyjechal tu do angii to zdradzila go dziewczyna w pl ,ale to bylo 3 lata temu, pozniej jak poznal tu kogos to spotykalsie pare miesiecy ale tylko to byly spotknia takie aby sie przespać, nie moge zwalac tylkowiny na siebie bo on tez zawinil,okropnie niezdecydowany jest , ostanio poprosila go w pracy by pomogl mi z planem treningowym zgodzil sie i napisal pozniej tez ze chcialby to porwadzic byc przy tym itd zgodzilama sie ale za kilka dni mu odmowilam bo pomyslalm ze znowu zle robie, powielam schemat to mi powedzial ze itak by nie mial czasu przyjezdzac do mnie i chodzic ze mna , to po co sie oferowal , to glupie

Odnośnik do komentarza

Nigdy do końca nie da się zrozumieć postępowania drugiej osoby,nie każdy jest zdecydowany ,nie każdy wie czego chce,jeszcze inni właśnie po takim rozczarowaniu partnerką rozkochują w sobie następne,tylko dlatego ,żeby porzucić...,ja cierpiałem ,niech ona też...,tak ,że przyczyny jego zachowania, nie ma sensu rozkminiać,
można powiedzieć ,że obecnie bawi się z Tobą w kotka i myszkę:P

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Dokladnie to dobrze ujełaś/eś (bawi sie w kotka i myszke) tylko to glupie zachowanie , on wie ze ja cos poczulam do niego wiecej i to wykorzystuje chyba tylko do zabawy, DOROSŁY jest. A jego zachownie jest okropne i dziecinne nie mozna tak sie bawic uczuciami innej osoby tylko dlatego ze ktos nas skrzywdzil kiedys , ja tez przeszlam jeden nie zbyt dobry zwiazek ale jakos nie robie tak z innymi facetami , nie bawie sie trzeba dac sobie czas na zagojenie sie ran i pozniej isc dalej nie krzywdzac i nie odpalcajac sie tym samym innym dlatego ze to kiedys moze do nas wrocic i mysle ze wraca bo takie przypadki niektorych ludzi juz poznawalam

Odnośnik do komentarza

~onkaY , masz duzo racji w tym co piszesz , wiem ze teraz zastanawianie sie nic nie da juz , nie umiem po prostu zapomniec o nim bo widze go w pracy codziennie ale wiem ze kiedy w koncu wyjade stad bodz tez zmienie prace bedzie tylko lepiej , a mysląc ze moze go drgnie cos jak bede tylko kolegowac sie znim to bedzie tylko dla mnie udręka , jak to kobieta za duzo analizuje zamias dac sobie spokój , troche wiem juz jaki on jest i wiem juz tez ze nie mysli powaznie o jakism zwiaku mimio ze ma 28 lat , woli soba sie zajmowac i siłownia bo w tym jego główny cel bo wystartowac w pokazach, takze nie w glowie mu teraz zwiazki z tego co juz zauwazylam , wiem ze nie latwe jest o kims zapomniec na dobre jak sie go widzi ale musze byc silna bardziej i nie szukac z nim kontaku prawda , jesli to tylko pogarsza i pozniej mysle czy moze on jednak cos by chcial

Odnośnik do komentarza

Domyślam się, że trudno zapomnieć Ci o facecie, którego widujesz codziennie w pracy. Niemniej jednak uważam, że zdrowiej i spokojniej dla Ciebie będzie ograniczyć do minimum kontakty z tym panem. Trzymaj z nim jedynie relacje zawodowe. Resztę odpuść. Podejrzewam, że i tak nie odgadniesz motywów jego działania, dlaczego jest tak bardzo niezdecydowany. Zachowaj dystans i zobaczysz, jak będzie się zachowywał - czy odpuści, bo rzeczywiście nie był zainteresowany dojrzałą relacją z Tobą, czy zacznie intensyfikować swoje wysiłki, by spotkać się z Tobą i porozmawiać. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Myślę, że ten facet nie zdaje sobie do końca sprawy z zamieszania jakie narobił. Myślę, że jak zaprosił Cię, żebyś u niego spała ponieważ był 'zmęczony' to liczył, że będziesz spała nie tylko u niego ale i z nim i fajnie skonsumuje wieczór. Skoro powiedział następnego dnia to co powiedział to myślę, że od początku nie był zainteresowany Twoją osobą na poważnie. Nie widział w Tobie kobiety na przyszłość a kobietę na teraz na zasadzie fajnie wyjść na piwo, pogadać a może coś z tego wyjdzie. Nie zrozum mnie źle, nie mam na celu Cię urazić, staram się wyobrazić sytuację i zrozumieć co się wydarzyło. Idąc dalej myślę, że było mu głupio w związku z tym, że Cię uraził i nie potrafił tego wyjaśnić Tobie, w związku z czym odciął się. Gdy minęło trochę czasu i wyparowały z niego emocje związane z łzami w Twoich oczach uznał, że Twoje rozczarowanie w stosunku do niego już minęło - jak by nic się nie wydarzyło - i można kontynuować niewinny flirt z którym nie wiąże poważnych planów. Wg mnie jest to gra z jego strony. Proponował bym porozmawiać z nim szczerze, przedstawić sytuację tak jak nam opisałaś i powiedzieć co o tym myślisz i zażądać wyjaśnień dlaczego facet w wieku 28 lat zachowuje się jak niedojrzały nastolatek. Bądź szczera i poproś o szczerą odpowiedź. Może to dać następujące korzyści: wyjaśnicie sprawę i oczyścicie relacje, określicie status waszej znajomości, ustalicie jakie będą wasze relacje na przyszłość. Umówcie się na kawę - nie na piwo. Szczere spotkanie, szczera merytoryczna rozmowa. Życzę wyjaśnienia sytuacji.

Przemysław Kwiatkowski

www.przemyslawkwiatkowski.pl

bliżej zdrowia, bliżej emocji, bliżej natury

Odnośnik do komentarza

p.Kwiatkowki , dziękuję za szczerą odpowedź, nie mniej jadnak uważam ze ta rozmowa doprowadziłaby do nieczego zupelnie, dlatego ze myslę, ze on jeszcze nie jest dojrzały mimo swojego wieku i tak na prawde wiem ze jesli poruszulabym ten teamt od razu powiedzialby ze nie chce o tym rozmawiac, a dlaczego? bo jak ostanio z nim pisałam o planie treningowym ktory mi przygotowuje, napomknęlam temet nas z przeszlosci jak poznalismy sie a on powiedzial mi ze nie wiem co ma powiedziec i ze naciskam nie potrzebnie na pewne tematy, wnioskuje ze na tym rowzniez skoczylaby sie nasza rozmowa jak chcialabym z nim o tym wszystkim co bylo poprozmawiac, on teraz mysle, ze widzi tylko siebie swoj cel silownie, jest bardzo pewny siebie zbyt pewny jak widze jego zachownie w pracy , nie wiem co go tak zmienilo dlatego ze ludzie z pracy mowili ze kiedys byl inny lepszy , mniej arogancki w stosunku do innych itp, nie wiem co tak na prawde powinnam zrobic , moze tylko podziekowac za pomoc z planem i to na tyle , nie chce by mnie skrzywdzil a tego sie jedynie boję

Odnośnik do komentarza

mgr Kamila Krocz, dziekuję za odpowiedź , tak jak juz wspomnialam powyzej mysle ze jest nie dojrzalym jeszcze meszczyzna , ktory nie mysli o powaznym zwiazku woli skupic sie tylko na sobie, co prawda przezszedl troche kiedys , zostal zadradzony , z tego co mowil ale jesli tak to chyba zdrada nie zmienia az tak czlowieka , ze pozniej ta osoba 'bawi sie'' innymi przynajmniej nie powinna tak bardzo zmieniac , mysle ze skonczy sie to na pomocy z planem na silownie dla mnie i to na tyle dlatego ze nie interasuje sie mna po za tym , nie pisze nie zagaduje w pracy , a jesli zagada to raz na jakis czas i tylko cos na temat siłowni takze chyba to na tyle z jego strony

Odnośnik do komentarza

bąbel234
...a on powiedzial mi ze nie wiem co ma powiedziec i ze naciskam nie potrzebnie na pewne tematy, wnioskuje ze na tym rowzniez skoczylaby sie nasza rozmowa ...

Dokładnie... ,faceci z reguły nie lubią się tłumaczyć, tym bardziej ,w tej sytuacji ,nic się nie wyjaśni,bo on od początku robił Cię w balona ,więc nie masz na co liczyć na jego szczerość.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...