Skocz do zawartości
Forum

bąbel234

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Ełk

Osiągnięcia bąbel234

0

Reputacja

  1. ~Rolex34 Ten jego brzuszek to mały pikuś...bo nikt nie jest dokonały ( jak widać :) ) Jak masz wybór, to się ciesz i daj już chłopu spokój, bo się jeszcze nie daj boże zakocha. widze ze nie mam o czym z Tobą dysutowac , pomysljakbys Ty sie w takej sytuacji znalazl. najlepiej z gory oceniać.
  2. ~Eskimo Tak jak powiedziałem chemia nie ma nic związanego z miłością, chemia kieruję się zauroczenie, jeśli ktoś jest w stanie przebrnąć tą barierę to wtedy zaczyna się miłośc. Skąd to wiem?? Np. moi rodzice byli zauroczeni w sobie, ale przebrnęli tą barierie i teraz sie kochają. Miłosć to nie sprawa wyglądu, wygląd przeminie i co wtedy. Czy będziesz na tyle odważna żeby pokochać zmarszczki na twarzy, siwe włosy. Ty po prostu jesteś niedojrzała do miłości, a chłopak cię kocha. Nie wiem czy wiesz ale go ranisz. Więc zastanów się czy chcesz tej miłość, chcesz walczyć albo odejść z honorem. Nie będe się powtarzać , sama doskonale wiesz co masz zrobić. ja wszysko rozumiem co mowisz ale nie oceniaj mnie z gory ze jestem nie dojrzala do milosci, powiedz mi czy Ty byś wchodzil w zwiazek z dziewczyna ktora jest tylko dla Ciebie dobra, dobrze wam sie rozmawia ale nie masz do niej pciągu fizycznego wogole ,jak nie widzisz sie z nia to Ci jej nie brakuje, nie barakuje Ci jej bliskosci itp? moze odpowiedz sobie sam najlpierw na te pytania a pozniej pomysl czy na prawde chemia nic nie ma zwiazanego z miloscia
  3. I reszcie rowniez dziekuje:)
  4. ka-wa To już wiesz ,żeby go definitywnie przekreślić i nie wracać do tematu,nie wart tego, co do tego drugiego faceta,to też praktycznie go nie znasz,nie mówię ,że on jest dobry czy niedobry,bo na początku każdy jak się stara to jest przemiły,dopiero po czasie wychodzi prawdziwe oblicze, jakbyś z nim pomieszkała rok,dwa ,dopiero mogłabyś ocenić czy to jest dobry chłopak,też pojęcie względne ,dlatego zmienię na...,czy by Tobie odpowiadał i wzajemnie. Jesteś młoda,daj sobie czas ,nie bądź na siłę w związku ,który Ci nie odpowiada. Zgadzam sie z Tobą, mysle ze czas teraz pokaże jak bedzie moze dam temu facetowi jeszcze jedna szanse ,po prostu nam dam szanse jesli sie ne uda i nic nie poczuje zrezygnuje , ale tez powiem mu zeby rowniez z dystansem troche do mnie podchodzil na poczatku bo nie chce by mocno cierpial pozniej , on z reszta juz wie o tym i jest swiadomy ze gdybysmy sproowali jeszcze raz to on bedzie staral sie tak mocno nie angazowac bo wie jaka jest sytuacja z mojej strony , dziekuje Ci za odpowiedzi;))
  5. i przeprasza za błedy ale jak spiesze sie gdzies i szybko pisze to tak wychodzi
  6. ka-wa bąbel234 ...i tez nie wiem dlaczego mylisz ze nie wiesz dlaczego nas jedni pociagaja a inni nie jesli czytales moje wypowiedzi wyzej to wiesz mysle ze to jest tak ze po prostu ze jesli nam cos nie podoba sie badzo w wygladzie tej osoby w ciele jej itd to po prostu nie ma tego pociagu fizycznego do niej i tej chemii... Nie do końca tak jest...,podam przykład,pisała tu ostatnio dziewczyna,temperamentna zresztą,która kocha swojego partnera,odpowiada jej pod każdym względem oprócz pociągu fizycznego,za to kręci ją bardzo przyjaciel,który z kolei nie odpowiada jej pod innymi względami, tak ,że nie zawsze to idzie w parze jakby się wydawało. I tak z jednej strony jest szczęśliwa i z drugiej nie... Nie wiadomo czy obudzi się w Tobie namiętność w stosunku do tego faceta,bo my tak mamy ,że pociąga nas to co trudne do zdobycia,a jak facet czy kobieta za bardzo zabiega o partnera,to efekt bywa odwrotny. Ka-wa, not tak i widzisz ta dziewczyna jest i nie jest szczesliwa co moge powedziec zeby byl w pelni szczesliwy zwiazek jadnak ta namietnoasc i chemia musi byc , zagadzam sie z Toba ze pociagaja nas niedostepni faceci (kobiety) i sama dobrze o tym wiem na ostanim przykaldzie faceta ktorego tu opisywalam i wiesz co powiem Ci jak rozztalam sie teraz z obecbym facetem to z dowch powodow pierwszysm bylo to co mowie brak chemii pociagu namietnosci , a drugim powodem bylo to ze tamtem jak juz mowilam niezdecydowanych 28-latek z pracy zawaracał mi ciagle w glwie i chcial znowu spotykac sie mowil ze bedzie teraz starak sie ze dzuo przeyslal ze chce o mnie walczyc , wiesz co zgodzilam sie na probe dlatego ze nie ufalam mu juz jak za 1 razem i gdybm nie sprobowala to załowalabym ze tego nie zrobialam a sprobowalam i wiesz cos zaluje vbo po kilku dniach doslownie po kilku spotaknich on znowu zrezygnowal mimio ze czulam cos do niego ciagle i mysalam o nim i on mnie bardzo pociagal fizycznie to co z tego dowiedzialam sie od niego na koniec ze jest kobieciarzem ze ciezko mu jest to zmienic ale stara sie plus ze nie klei nam sie rozmow gdzie on ciagle nawijal o silown tylko dietach i grach, chcial bym na noc u niego zostala ale nie zgdzilam sie gdzy mnie odwozil do domu powedzial ze jakas dziewczyna do niego napisala i nie chcial mi powedziec kto mowil bym nie drązyla tematu juz to mi sie nie spodobalo mo ja mu mowilam oo tym jak byly do mnie pisal , pozniej tylko w wiadomosci napisal mi ze robil to na sile myslal ze cos sie zmieni ale ze nie czuje nic i nie czul to po co bylo zaczynac?? on ma 28 lat a jakie zachowanie... dobrze ze sprobowalam wiem teraz ze bylo nie warto i nigdy juz nie dam w zyciu nikomu tyle szans co mu nigdy , teraz wiem ze nie bylo warto
  7. unna-1 Ile jest par, gdy chemia jest, jest silny pociąg fizyczny, a ludzie w tym związku są nieszczęśliwi. Jeśli już poszłaś z nim do łóżka, to nie jest on jakiś odstręczający, choć miałaś małą satysfakcję z seksu. Poznałaś fajnego chłopaka, z którym na co dzień dobrze się czujesz, więc dajcie sobie szansę, może nauczycie się tak współżyć, abyś i ty miała z tego przyjemność. Może tak być, bo wcale nie jest prawdą, że ludzie tak dobrze dogadują się w łóżku. Zwykle mają inne temperamenty, inne potrzeby i muszą się dopiero dotrzeć, by obie strony czuły zadowolenie. Fajnie jest, gdy od razu czuje się fajerwerki, ale one szybko mijają, a codzienne życie pozostaje. Dajcie sobie szansę. Jeśli chłopak pójdzie na tą siłownię, to dość szybko może poprawić swoją sylwetkę, zachęcaj go do tego, ale delikatnie, np. pytając, jak mu tam idzie. Możesz w prezencie kupić mu taką specjalną gumę do rozciągania, by w przerwach w pracy, mógł sobie poćwiczyć. Nie rezygnuj z niego, dobrzy ludzie niezbyt często się zdarzają. unna-1 zagdzam sie z Tobą, chodz ciagle jestem nie pewna ale moge powiedziec Ci ze masz rację w tym ze znbyt często tak dobrzy ludzie nam sie tarfiają , pomysle nad daniem mu szansy
  8. ka-wa To już sama musisz zdecydować,jak będziesz z tym a będziesz myślała o tamtym ,to nic z tego nie wyjdzie...,odnoszę wrażenie ,że w obecnym szukasz dziury w całym,żeby usprawiedliwić brak chemii, a w sumie to nie wiadomo dlaczego jedni nas pociągają ,inni nie... wiem ze jak bede myslala o tamtym to nic z obecnym mi nie wyjdzie , widuje go w pracy i to jest ciezkie ale walcze z tym poki nie zmienie pracy , moze to mnie blokuje teraz nie wiem , i tez nie wiem dlaczego mylisz ze nie wiesz dlaczego nas jedni pociagaja a inni nie jesli czytales moje wypowiedzi wyzej to wiesz mysle ze to jest tak ze po prostu ze jesli nam cos nie podoba sie badzo w wygladzie tej osoby w ciele jej itd to po prostu nie ma tego pociagu fizycznego do niej i tej chemii tylko jest jedno pytanie wlasnie czy to mogloby sie zmienic z czasem ?gdy ta osoba jest dla nas bardzo dobra i stara sie z wszelka cene o nas
  9. ka-wa Być może poprzednie zauroczenie jeszcze Cię trzyma... ka-wka być moze masz racje ze to moze byc przez poprzednie zauroczenie takze dlatego ze tan facet o ktorym opowiadalam i ktorego widuje w pracy zaczal cos mieszac znowu gdy zobaczyl ze jestem z kims w zwiazku ale nie chce juz w to wchodzic z tym poprzednim bo wiem teraz ze nie warto ,ale byc moze to jest wlasnie jakas blokada poniewaz tamten facet mial wszysko w sobie co mnie do niego przyciagalo i byla ta chemia lecz on nie mial po prostu rozumu i nadal nie ma poniewaz kreca go zazwyczaj zajete dziewczyny i tym ze wlasnie mi sie zaczal specjalnie przypominac pisac i prosic o spotkania najzwyczajniej zacaal mieszac lecz po jakims czasie gdy juz z akualnym meszczyzna odczuwalam brak chemii , postanowiala ze w koncu zmienie prace by tego poprzednigo nie widywac co nie jest proste teraz w moim miescie jest wszedzie w zakladach malo pracy staram sie rozgladac za czyms nowym , wiem ze jesli pozostane w akutalniej pracy to nie tylkobede miala malo godzin pracy jak i bede meczyc sie widując tego człowieka ktory tyle zamieszania narobil w moim zyciu , mysle czy dac szanse temu facetowi co tak bardzo o mnie stara sie ale nie wiem czy to jest sens czy tez nie ;/ bije sie co dzien z myslami..
  10. ~onkaY Bez chemii nie ma związku, nie ma się co czarować, chyba, że z rozsądku, jak to dawniej bywało. Niepotrzebnie robisz mu nadzieję, jeśli chłopak się stara i czeka. Zastanów się może, co cię w nim zraziło, (tylko nie mów mu tego), bo jeśli jest taki fajny, starający sie, to jedno. Charakter może byc super, ale pociągu brak, jednak pisałaś, że on jest przystojny i wszystko było ok, do momentu zbliżenia. Może po prostu był kiepski w te klocki? Nie własnie w tym bylo okej wszysko chodzi o jego ciało bardziej , ze nic mnie nie przyciaga do niego nie podoba mi się jego postura ciała jego szczupłe ramiona lekko odstający brzuszek , to mnie po prostu w nim odpycha delikatnie mowiac , moze dlatego ze ja sama chodze na silownie aktywnie spedzam czas cwicze i byc moze tacy misie tez podobaja lekko barczyści itd, nie mowie tu oczywiscie o tym by wygladal jak kultrysta bo nie musi lecz lubie jak facet jest chociaz lekko zbudoway tak troche wycwicznony itp, byc moze a raczej pewna jestem ze to jest to i wiesz..nie powedzialam mu tego wprost ale to madry facet i powedzial mi ze nawet zaczal teraz na silownie chodzic w dni wolne i ze chce zapytac dietetyka o diete na jego tryb pracy itp, widze ze nawet chcialby sie dla mnie zmenic , a mowilam mu ze nie musi tego robic bo nie chodzi o to by sie zmieniac dla kogos, i mowil ze wie to. nie wiem co robic mam z 1 strony chce dac mu szanse z 2 strony boje sie ze jak nic nie poczuje dalej pociągu chemii itp to tylko go skrzywdze a nie chcialabym tego i on to rowniez wie a mimo to czeka nadal
  11. Witam , ,mam 22 lata , 2 miesiace temu poznalam super faceta on ma 27 lat świetnie dogadwalismy sie od pierwszego spotkania mimio ze nie mieslismy byt wiele wsponych zainteresowan co prawda widywalismy sie 2 do 3 razy w tygodniu poniewaz on ma prace po 12h czasami nawet wiecej dlatego ze jezdzi tirem,ale zawsze pozniej dla mnie czas poswiecal i kazdy wolny dzien dla mnie, czułam na początku ze cos iskrzy moze to przez to ze tak dobrze nam rozmawialo sie , ale przyszedl nie dawno ten momet gdy doszło do czegos wiecej miedy nami i czar prysł, nie wiem co sie stalo ale nie czulam przy zbliżeniu tej chemii tego pociągu do niego i jego ciała dodam ze jest przystojny z twarzy tylkonie wiem co jest nie tak ,jakby mi cos brakowało w nim w jego ciele nie wiem jak to nazwac, miały dni a ja sie z tym zle czulam, postanowilam ze mu o tym powiem nie chcialam urywac tego przed nim i powiedzialam ze nie wiem czy sie to zmieni , nie ukrywam byl smutny bo mu na mnie zalezalo ale powiedzial ze nic na sile ze nie musimy tego robic ponownie ze dajmy sobie czasu moze cos sie zmieni we mnie jeszcze co do niego , ale ja postanowilam ze nie chce na razie spotykac sie z nim zeby dal mi czas troche nie wiele na to by zastwnowic sie czy dalej jest sens to ciagnąć , on pisze do mnie cal y czas lecz nie namawia na powrot mimo iz by chcial tak mowil ale szanuje moja decyzje i czeka , nie wiem co mam robic , jest cudownym meszczyzna na prawde jeszcze nikt tak jak on nie staral sie o mnie i nie walczyl , kupowal roze caly czas gdzies zabieral ciagle by mily czuły troskliwy zawsze martwil sie czy mi zimno jest w pracy czy dobrze ubralam sie itp,gdy powiedzialam by dal mi cza pisal ze zawsze bedzie pomagal mi pomimio mojej decyzji,gdy mi czegos zabraknie czy pieniedzy czy czegokolwiek to mi pozyczy itpon jest cudowny tylko nie wiem co jest nie tak i dlaczego brakuje tej chemi..:// nie wiem czy to moze przyjsc z czasem? czy warto dac temu zwiazkowi szanse no to czym moze cos jeszcze za iskrzy czy jak nie bylo tak i nie bedzie tej chemii ?
  12. mgr Kamila Krocz, dziekuję za odpowiedź , tak jak juz wspomnialam powyzej mysle ze jest nie dojrzalym jeszcze meszczyzna , ktory nie mysli o powaznym zwiazku woli skupic sie tylko na sobie, co prawda przezszedl troche kiedys , zostal zadradzony , z tego co mowil ale jesli tak to chyba zdrada nie zmienia az tak czlowieka , ze pozniej ta osoba 'bawi sie'' innymi przynajmniej nie powinna tak bardzo zmieniac , mysle ze skonczy sie to na pomocy z planem na silownie dla mnie i to na tyle dlatego ze nie interasuje sie mna po za tym , nie pisze nie zagaduje w pracy , a jesli zagada to raz na jakis czas i tylko cos na temat siłowni takze chyba to na tyle z jego strony
  13. p.Kwiatkowki , dziękuję za szczerą odpowedź, nie mniej jadnak uważam ze ta rozmowa doprowadziłaby do nieczego zupelnie, dlatego ze myslę, ze on jeszcze nie jest dojrzały mimo swojego wieku i tak na prawde wiem ze jesli poruszulabym ten teamt od razu powiedzialby ze nie chce o tym rozmawiac, a dlaczego? bo jak ostanio z nim pisałam o planie treningowym ktory mi przygotowuje, napomknęlam temet nas z przeszlosci jak poznalismy sie a on powiedzial mi ze nie wiem co ma powiedziec i ze naciskam nie potrzebnie na pewne tematy, wnioskuje ze na tym rowzniez skoczylaby sie nasza rozmowa jak chcialabym z nim o tym wszystkim co bylo poprozmawiac, on teraz mysle, ze widzi tylko siebie swoj cel silownie, jest bardzo pewny siebie zbyt pewny jak widze jego zachownie w pracy , nie wiem co go tak zmienilo dlatego ze ludzie z pracy mowili ze kiedys byl inny lepszy , mniej arogancki w stosunku do innych itp, nie wiem co tak na prawde powinnam zrobic , moze tylko podziekowac za pomoc z planem i to na tyle , nie chce by mnie skrzywdzil a tego sie jedynie boję
  14. ~onkaY , masz duzo racji w tym co piszesz , wiem ze teraz zastanawianie sie nic nie da juz , nie umiem po prostu zapomniec o nim bo widze go w pracy codziennie ale wiem ze kiedy w koncu wyjade stad bodz tez zmienie prace bedzie tylko lepiej , a mysląc ze moze go drgnie cos jak bede tylko kolegowac sie znim to bedzie tylko dla mnie udręka , jak to kobieta za duzo analizuje zamias dac sobie spokój , troche wiem juz jaki on jest i wiem juz tez ze nie mysli powaznie o jakism zwiaku mimio ze ma 28 lat , woli soba sie zajmowac i siłownia bo w tym jego główny cel bo wystartowac w pokazach, takze nie w glowie mu teraz zwiazki z tego co juz zauwazylam , wiem ze nie latwe jest o kims zapomniec na dobre jak sie go widzi ale musze byc silna bardziej i nie szukac z nim kontaku prawda , jesli to tylko pogarsza i pozniej mysle czy moze on jednak cos by chcial
  15. Dokladnie to dobrze ujełaś/eś (bawi sie w kotka i myszke) tylko to glupie zachowanie , on wie ze ja cos poczulam do niego wiecej i to wykorzystuje chyba tylko do zabawy, DOROSŁY jest. A jego zachownie jest okropne i dziecinne nie mozna tak sie bawic uczuciami innej osoby tylko dlatego ze ktos nas skrzywdzil kiedys , ja tez przeszlam jeden nie zbyt dobry zwiazek ale jakos nie robie tak z innymi facetami , nie bawie sie trzeba dac sobie czas na zagojenie sie ran i pozniej isc dalej nie krzywdzac i nie odpalcajac sie tym samym innym dlatego ze to kiedys moze do nas wrocic i mysle ze wraca bo takie przypadki niektorych ludzi juz poznawalam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...