Skocz do zawartości
Forum

Bóg, Nauka i "Ból Istnienia"


Gość datoya

Rekomendowane odpowiedzi

Pisałam o Jiddu K.
Fantazje erotyczne każdy ma i się nimi podnieca. Ale ich się raczej nie realizuje. Nie wiem dlaczego... chyba nie są aż tak ważne? Zwłaszcza, jak poznaje się te szczególne osoby i to one dają nam fizyczne zaspokojenie. Może wtedy erotyczne marzenia stają się już nieistotne? Człowiek to przede wszystkim istota biologiczna, dążąca do zaspokojenia fizycznego; gdy czuje satysfakcję, to jego fantazje stają się mniej ważne.

Odnośnik do komentarza

To ja znam U.G. Krishnamurti, który mocno krytykował Jiddu.

Jak to się nie realizuje? Bez tego nie miałbym popędu seksualnego, a szczególne osoby mogą dać zaspokojenie relacji, ale nie seksualności. Ja nie zaznam zaspokojenia fizycznego bez spójności z zaspokojeniem seksualnym, a nawet w samym fizycznym seksie z kobietą w moim typie najprzyjemniejsze jest to co dzieje się w głowie, a nie w wiadomej części ciała.

Odnośnik do komentarza

Nie realizuje się np. fantazji o trójkącikach, seksie grupowym, gwałcie, sadomaso, itp. - raczej ;). A Ty masz swoje fantazje o grubaskach. Ktoś inny może ma inne. Raczej ich się nie wprowadza w życie, pozostają niezrealizowane. Fantazje erotyczne wcale nie muszą wnosić jakichś super doznan (nawet gdyby odciąć umysł od ciała :)) Jednak nasze umysły lubią zafiksować się na jakiejś obsesji, zwłaszcza wtedy, kiedy tego nie chcemy, kiedy myśli wydają się nam głupie... jak wiesz, zakazane najlepiej smakuje, o zakazach się najwięcej myśli... to umysł nam płata takie "figle", jest "nieposłuszny".

Przecież w popędzie seksualnym przejawia się fizyczność, "zwierzęcość" człowieka. A zwierzęta nie mają fantazji. One biorą co leci ;). Dlatego chyba najpierw musisz wyluzować, doznać odprężenia seksualnego niezależnie z kim. Może potem zdarzy się to, do czego dążysz.

Odnośnik do komentarza

Ja wiem ze dziękowałeś, nie chodziło ściśle o podziękowania- tylko kiedyś napisałeś coś takiego ze jedynie ja próbowałam Tobie pomóc,
no a inni tez próbowali- z tym ze faktycznie ja to najdłużej chyba z Tobą tu pisze i możne dlatego tak napisałeś:)
W każdym razie nie czuje się uzależniona ani głupsza czy ograniczona bo wierzę.Takie jest moje odczucie i wybór.

Wracając do Ciebie- czyli- do tych kobiet - rozumiem- tłuszczyk musi być:)
Bo z ta mocną budowa- nie miałam na myśli jakiejś kulturystki z męska szczęką, absolutnie, chociaż faktycznie napisałam ze nie maja dużo tłuszczu i to mogło być mylące.
Chodziło mi o trochę o coś innego.O umiar i proporcje.
Naprawdę nie widziałeś takich pulchnych ale proporcjonalnie zbudowanych dziewczyn- bez otyłości brzusznej i trzech podbródków - które po prostu tak mają i wcale nie są chore?
Ja nie neguje ze otyłość to zło, ale pewna nadwaga już nie zawsze- nieraz te kobiety właśnie po schudnięciu wyglądają na ciężko chore i brzydną na twarzy. Po prostu im to nie pasuje.
Gdyby nie te Twoje moralne obiekcje- miałbyś dużo wdzięcznych Ci fanek z powodu takich upodobań, gwarantuję:)
Bo może o tym nie wiesz ale dla niektórych, nawet bardzo młodych kobiet utrzymanie szczuplej sylwetki to pasmo niekończących się wyrzeczeń.
No i sam widzisz - męczą się tak i męczą, a tu jest taki js_11 który mógłby którąś z nich uszczęśliwić swoją akceptacją ich naturalnej urody - ALE NIE- bo uważa ze tylko stan szczupłości, nawet restrykcyjnie wymuszonej- to zdrowie:-)

Odnośnik do komentarza

LideG, porównujesz dwie zupełnie różne rzeczy, preferencje dotyczące partnerki do fantazji na temat stosunku, a tego nie można łączyć. Mi się zawsze podobały tylko takie kobiety i dlatego nie wyobrażam sobie, że może być inaczej.

Z resztą raczej bym nie marzył o takich dziwnych rzeczach, które wymieniasz, bo to nie przychodzi mi do głowy, a gdyby się pojawiło to nie potraktowałbym tego poważnie i by przeszło, a ja bym nie pamiętał, a te preferencje są ustalone i pierwotne.

Porównujesz popęd zwierząt do popędu ludzi, a to też zupełnie inne sprawy. W głowie mężczyzny są szufladki i kiedy widzimy nową kobietę to od razu, w ciągu chwili ląduje do szufladki "na pewno nie wyr..m", "wyr...m po pijaku" (u mnie nie ma tej szufladki), "mógłbym wyr..ć", "chętnie wyr..m", "nie wychodziłbym z nią z łóżka przez rok". I związek można budować od "mógłbym", ale singiel dąży do tego żeby poznać jak najlepszą dla siebie kobietę, pod każdym względem. Potem reszta wychodzi w praniu. Jeśli relacja jest dobra, a zainteresowania i poglądy się pokrywają, to może pojawić się zakochanie, może się to potem przerodzić w miłość. Gdyby chodziło o osobowość i wybierałbym racjonalnie to Lena zostałaby moją żoną :D ale niestety w przypadku miłości to uczucia wybierają, a nie rozum i nawet nie sama osobowość/charakter. I z niektórymi ludźmi czuje się specjalną więź, ale i to nie wystarczy żeby powstała z tego miłość zaspokajająca potrzeby młodego mężczyzny. Odprężenie seksualne nie przychodzi niezależnie z kim, tylko właśnie zależnie.

Datoja, no to przecież kobiety, które mi się podobają nie mają trzech podbródków, tylko chodzi mi właśnie o proporcje, których nie mają szczupłe dziewczyny i ogólnie o cały ich wygląd. No, ale to czy do urody im to pasuje to już kwestia subiektywna, a akceptacją nadwagi raczej nie uszczęśliwiłbym dziewczyny, tylko zrobiłbym jej krzywdę.

Z tymi restrykcjami to jest prawda, ale robi się to dla zdrowia i w zasadzie osoby szczupłe też powinny się lepiej odżywiać.

Odnośnik do komentarza

js uszczęśliwiłbyś - jeżeli to jej naturalna uroda, nie hipopotam, ale taki typ urody a chudniecie ją zbrzydzi a szczupłość jest baaardzo wymuszana i właśnie wtedy ona czuje się chora.
Yuppi, znalazłam nie mów ze nie :-)

Odnośnik do komentarza

No jak mam Ci pokazać:) - po prostu rozejrzyj się zamiast zamartwiać- gwarantuje ze można znaleźć, ja jako kobieta dostrzegam różnicę pomiędzy chorobliwa lub spożywczą nadwaga a pulchnym wrodzonym naturalnym typem urody.
są takie dziewczyny. gorzej wyglądają jak schudną i muszą żyć na wodzie i salacie żeby nie przytyć.

Odnośnik do komentarza

Wczoraj juz sie wyłączyłam i nie przeczytałam ostatniego pytania.
Anansa Sims,
Crystal Renn -to dobry przykład , zobacz ją przed i po schudnięciu - jak schudła wg mnie o wiele gorzej wygląda
Fluvia Lacerda,
Katya Zaharkova
Ewa Zakrzewska- ma piękna twarz, mogłaby nieco schudnąć ale nieco
Iga Wyrwał
Candice Huffine

Odnośnik do komentarza

I dlaczego uważasz, że to zdrowe sylwetki?

Wg mnie z tą Crystal (akurat mi się nie podoba) to jest tak, że kobiety szukają sobie usprawiedliwienia, że niby lepiej wyglądają jeśli nie schudną. Wg mnie i Ciebie może lepiej, ale wg lekarzy raczej nie.

Niektóre z tych modelek podawałem nawet jako przykłady kobiet, które mi się podobają, ale i tak zazwyczaj to nie jest do końca to, bo po nich jednak widać, że ćwiczą, mają nieproporcjonalnie płaskie brzuchy (poza tą Ewą).

Np ta Ewa Zakrzewska jest bardzo gruba, aż tak bardzo, że nawet dla mnie to maksimum. Też myślałem o tym żeby poszukać wśród takich kobiet, bo ona jak schudnie i tak będzie gruba. Tylko pewnie cały czas bym się o nią martwił i obawiam się o psychikę takich kobiet.

W ogóle sam odkąd się nad tym zastanawiam mam wątpliwości co do tego jak sam się odżywiam, bo z jednej strony chciałbym jeść spontanicznie na co mam ochotę, a z drugiej wiem, że rozsądnie i właściwie jest planować. Myślę, że takie kobiety pasują do mnie, ale chciałbym się zmienić i upodobania też powinny się zmienić wraz z tym, a tak nie jest. Uważam też, że mężczyzna powinien trzymać krótko swoją kobietę, choć wydaje mi się to dość okropne, ale widzę po znajomych, że to działa. I to dziewczyny, które są szczupłe odchudzają się żeby lepiej wyglądać, albo ćwiczą ciało. I to mi się nie podoba, ale wiem, że tak jest dobrze i także dla tych dziewczyn, bo one i tak są szczęśliwe, czerpią przyjemność z miłości i z tych ćwiczeń i innych wartościowych czynności, a nie z jedzenia. Dzięki temu są zdrowsze i bardziej wartościowe jako ludzie, idą prawidłową ścieżką rozwoju. Jest coraz więcej chorób z powodu otyłości i nadwagi (nadwaga to prawie to co otyłość, tylko w mniejszej skali), a jakoś nie zauważyłem żeby aż tak przybyło grubasów ala Dorota Wellman, czy Wojciech Mann. Jak idę do galerii to wydaje mi się, że połowa dziewczyn jest gruba w taki sposób jak lubię...

Zdaję sobie sprawę, że to co opisałem idealnie pasuje do objawów zaburzeń borderline, ale jeśli z tego wynika mój gust, to wiadomo, że muszę zmienić całą osobowość i w tym te upodobania.

Mam tak, że myślę o jakiejś prawdzie, która jest ustalona i ja wiem, że ta prawda tam jest, ale nie wiem jaka jest i boję się, że dokładnie taka, która wymusza na mnie całkowitą zmianę siebie, upodobań, nawyków, postępowania, wszystkiego - na to znajdują się argumenty i nie muszę ich wymyślać, tylko przychodzą w postaci myślotoku. Świadomie próbuję to obalać, bo boję się, że stracę osobowość i że w ogóle nic nie będzie mi się podobać i jeszcze będę tęsknił za obecnymi upodobaniami. Czasem czuję, że tak właśnie jest i wtedy nie mam żadnych emocji, tylko czystą treść myślową - nawet muzykę tak oceniam i dosłownie wszystko wydaje mi się niewłaściwe, a to właściwe wydaje mi się nudne i jest takie nie moje. Nie wiem czy jest sens żebyście mi pomagali, sądzę że i tak się nie da :(

Odnośnik do komentarza

Jeszcze coś: te dziewczyny chcą być zaakceptowane zamiast się zmienić. Wybierają egoizm zamiast zdrowia, dłuższego życia i dobra bliskich, którym na nich zależy. Poza tym każdorazowo popełmiają błąd ulegając pokusie. Czyli nie mogę takiej zaufać. I tu chodzi o to co fizycznie dzieje się w mózgu takiej kobiety - to co przy alkoholizmie i narkomanii albo psychopatii i impulsywności. Poza tym mam prawicowe poglądy i to nie pasuje do tych upodobań. Chcę się rozwijać duchowo, więc docelowo muszę to wyeliminować, podobnie jak własne wady

Odnośnik do komentarza

Js,
ja te przykłady kobiet podawałam w pospiechu bo nie miałam akurat czasu
i w sumie nie po to żeby stwierdzić ze one akurat się zdrowo odżywiają- bo tego przecież nie wiem,
ale po to żeby Ci pokazać ze mniej więcej rozumiem o jakiej sylwetce rozmawiamy, i chyba taki tez był sens Twojego pytania.
Dobrze wiem ze dla kogoś określenie "przy kości" może oznaczać osobę w rozmiarze 38, znam takie przypadki:)

Akurat Crystal to schudła-wiec nie szukała akceptacji zamiast się zmienić - i wg mnie lepiej wyglądała kiedy była grubsza- potem taka wredna się zrobiła na twarzy.

Co do sensu tego o czym wcześniej napisałam- to żeby stwierdzić z kim mamy do czynienia- trzeba niestety tą osobę poznać, nie da się tego określić ze zdjęcia.Poznać jej charakter, tryb życia, nawyki żywieniowe, podejście do siebie.

Ja naprawdę miałam i mam takie znajome i koleżanki które znam na tyle blisko ze mogę zagwarantować, ze ich wygląd "puszysty" nie jest kwestia słabości charakteru, obżerania się czy leniwego trybu życia. Po prostu od dzieciństwa miały taka budowę, przemianę materii i urodę.Przy zdrowym zbilansowanym odżywianiu nawet pod opieka dietetyka nie schodzą poniżej rozmiaru 44. Żeby wyglądać inaczej musiałyby prawie nic jeść- i te które tak próbowały to nie dość ze znacznie zbrzydły to jeszcze były słabe, wiecznie złe i jędzowate.A kiedy już nie wyrabiały i zaczęły jeść w miarę normalnie- oczywiście w nagrodę dopadał je masakryczny efekt jo-jo.

Dlatego myślę ze może jest to dla Ciebie jakieś światełko w tunelu, jakiś cień szansy na to żebyś w zgodzie z sumieniem i poczuciem moralności znalazł sobie jednak odpowiadającą Ci kobietę.

I dodam od siebie ze nie pisze Ci tego jako jedna z takich kobiet i jest to moja projekcja żeby poczuć się lepiej:)
Akurat ja wyglądam i czuje se dobrze tylko jako przynajmniej w miarę szczupła kobieta - ale temat nie jest mi obcy bo problemy w domu rodzinnym zaowocowały u mnie anoreksją, z której cudem wyszłam z życiem.
Do pewnego czasu wszystkie powyżej 36 były w moim odbiorze grube. Teraz moje zdrowie psychiczne na tyle się polepszyło- ze dostrzegam rozniecę miedzy szczupłe a chude- czego nie potrafi żadna anorektyczka.
Zrozumiałam ze ważne są kobiece kształty i proporcje, jędrność ciała i skóry -a nie kwestia tej skory pokrywającej kości.
Zrozumiałam tez i zaczęłam dostrzegać właśnie takie kobiety o których Tobie napisałam - zdrowe chociaż przy kości.
Moze więc poszukaj:)?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...