Skocz do zawartości
Forum

Mamusia decyduje o wszystkim


Gość lete85

Rekomendowane odpowiedzi

Aga 331,rozumiem Twoje zdenerwowanie, ale my tu wszyscy potępiamy mamę za bicie syna to jest karygodne.Ale pisząc osobie niepełnosprawnej, która nie może sobie pomóc tym bardziej nie wychowa mamy.My wszystkiego nie wiemy, ale mama potrzebuje również pomocy skoro tak się zachowuje.Może gdyby oddawała syna na parę godzin do placówki, sama by odpoczęła a i syn by zmienił otoczenie miał by kontakt z rówieśnikami.Takie rozwiązanie wyszło by im na dobre.Nie wychowywałaś takiego dziecka to nie wiesz jak to jest, jeszcze raz napiszę bicie kogokolwiek tym bardziej chorego jest nie do przyjęcia i mną też wstrząsnęło czytając to.

Odnośnik do komentarza
Gość cytrynowa babeczka

Jeszcze raz to samo napisze.Late,masz prawo do poszanowania swojej osoby.Nikt nie ma prawa Ciebie bić ani poniżać,nigdy a zwłaszcza przy koleżankach.To się nazywa upokarzanie.Mama nie ma prawa wymagać i gnoić Ciebie za to że coś wolniej robisz.Takie tempo wyznacza Twoj stan umysłu.Nie robisz tego specjalnie co matka powinna zrozumieć a nie zalić się przy koleżankach.Zwłaszcza przy Tobie!

Nie można nikogo usprawiedliwiać kto łamie Prawa Człowieka,a zwłaszcza człowieka który ma takie obciązenia jak Ty.
Nie zgadzaj się na takie traktowanie.

Tak jak Ty szanujesz matkę,tak ona powinna szanować Ciebie.

Tak jak napisałam w pierwszym poście : jeśli sobie nie radzi to zamiast upokarzac Ciebie przy ludziach,powinna poszukac pomocy dla siebie.
A poza tym.
Jest coś takiego jak Centrum Wolontariatu.Potrzeba tylko zgłosić jakiego rodzaju pomocy sie oczekuje.
Matka może takze sprobować poprosić o opiekuna rodziny w MOPSIE.
Poszukać Terapii Zajeciowej dla osób niepełnosprawnych w okolicy.

Trzymam kciuki.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

~doś.
Aga 331,rozumiem Twoje zdenerwowanie, ale my tu wszyscy potępiamy mamę za bicie syna to jest karygodne.Ale pisząc osobie niepełnosprawnej, która nie może sobie pomóc tym bardziej nie wychowa mamy.My wszystkiego nie wiemy, ale mama potrzebuje również pomocy skoro tak się zachowuje.Może gdyby oddawała syna na parę godzin do placówki, sama by odpoczęła a i syn by zmienił otoczenie miał by kontakt z rówieśnikami.Takie rozwiązanie wyszło by im na dobre.Nie wychowywałaś takiego dziecka to nie wiesz jak to jest, jeszcze raz napiszę bicie kogokolwiek tym bardziej chorego jest nie do przyjęcia i mną też wstrząsnęło czytając to.

A oprócz tego jaka matka tak wychowuje swoje dziecko, że zamiast ubierać dziecko normalnie stroi w ubrania odpowiednie dla przeciwnej płci? To z matką ewidentnie jest coś nie tak a teraz z jej własnej winy i dziecko nie funkcjonuje jak należy...

Odnośnik do komentarza

Matka też jest znerwicowana/pomijam zaburzenia osobowości/, nie radzi sobie z nim...,
jak przeszło 30 lat nie szukała pomocy,wypracowała wg siebie "jedynie słuszne" metody wychowawcze,to tego wg mnie nic nie zmieni.
Dlatego nie śmiem oceniać jej postępowania,zresztą to i tak nic nie da,bo autor nie jest w stanie tego zmienić.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Sam nie jest w stanie nic zrobić ale chyba nie jest aż tak jeszcze zle z nim, skoro szuka jakiejś pomocy jakiegoś ratunku. A ja śmiem ja oceniać bo uważam że jej zachowanie jest co najmniej nienormalne,nie tylko ona ma takie dziecko chociaż sądzę tak jak wcześniej napisałam to ona z niego takiego zrobiła.

Odnośnik do komentarza

Nie możesz tak twierdzić Aga 331 na 100 % bo nie wiesz wszystkiego, jedynie to to ,że go bije , poniża i ubiera w co chce.A może on nie wychodzi z domu i żeby było tanio to ubiera go w to co dostanie ,dzisiaj niestety wszystko jest możliwe jak się nie ma pieniędzy.Mnie ujęło jak on pisze ładnie mamusia, a ta mamusia ma tak mało wyrozumiałości i cierpliwości, wielka szkoda,że nie szuka pomocy.Pewne rzeczy mogę zrozumieć bo wiem jak trudno jest wychowywać chore dziecko ale ja szukałam pomocy tylko jej wtedy jeszcze nie było jak obecnie.Dlatego tak stanowczo i pochopnie bym nie oceniała.

Odnośnik do komentarza

ja słucham mamusi,zawsze pytam,czy mi wolno będzie coś zrobić. Ale,czasami zapominam(nie odśnieżyłem,a pani sie poślizneła,Straż miejską wezwała,mamusia mandat),albo kilka lat temu(ale więcej jak 5czy6 lat,bo tyle mam komórke) dzwoniłem ze zwykłego telefonu,na różne zgadywanki,konkursy(jak mamusi,nie było)i raz do wróżki, tak o sobie,o mamusi,ona pytała,ale ówiła, że nam przerwie, i podała numer na który mam oddzwonić,odzwoniłem. Po miesiącu,mamusia krzyczy,ja go zabije,mówiła do koleżanek że dzwonili z telekomunikacji,czy pani wie że z tego numeru dzwoniono i jedna rozmowa z wróżą 210 złote,a cały rachunek ponad 500 złotych. Krzyczała ze dostane tyle co ma zapłacić,ale zbiła mniej,ale i tak bolało,i jeszcze musiałem klęczeć 2 godziny,i mówiła ręce wyżej. Piła kawę,z panią Danką i panią Ireną,i mówiła z kąd ja wezme zapłacić,one że pożyczą,a pani Danka mówiła,ja to bym cie przez tydzień tak lała,za to co zrobiłeś przykrość mamusi,a mnie tak bardzo ręce bolały,ale gorsze że nie wolno mi było się poruszyć,podczas lania,ani płakać,a pupa piekła,szczypała a nie wolno było mi dotknąć,dopiero po 2 godzinach,na zimną wannę i kafelki. Komórke mam z blokadą rodzicielską,to nigdzie nie dzwonie,co kosztuje.

Odnośnik do komentarza
Gość cytrynowa babeczka

Czasami warto pocztać profil żeby mieć pojęcie o czym pisze autor i ludzie którzy zadali sobie trud i uważnie przeczytali po to żeby zrozumieć jak najlepiej sytuację.Zwłaszcza że nie jest tego dużo.
Po drugie dlaczego mamy nie oceniać zachowania matki które jest skandaliczne.
Lete wyraznie niejednokrotnie pisze o chłodzie emocjonalnym matki i o tym jak to się przenosi na jego zachowanie.
Pracuje,jeżdzi na rowerze,wychodzi z domu.To nie jest człowiek który potrzebuje nianki 24 h na dobę.To matka zrobiła z niego życiową oferme ograniczając lub wręcz zabraniajac kontaktow towarzyskich.Miał szanse pojechać do Londynu to matka zatrzymała Go przy sobie.
Dlaczego nie dać chłopakowi szansy na wiecej samodzielności ? Robi Mu krzywdę .
Ludzie niepełnosprawni umysłowo calkiem dobrze radza sobie w codziennym życiu.Pod warunkiem że mają madrych ,wyważonych opiekunów.

Odnośnik do komentarza

~doś.
Nie możesz tak twierdzić Aga 331 na 100 % bo nie wiesz wszystkiego, jedynie to to ,że go bije , poniża i ubiera w co chce.A może on nie wychodzi z domu i żeby było tanio to ubiera go w to co dostanie ,dzisiaj niestety wszystko jest możliwe jak się nie ma pieniędzy.Mnie ujęło jak on pisze ładnie mamusia, a ta mamusia ma tak mało wyrozumiałości i cierpliwości, wielka szkoda,że nie szuka pomocy.Pewne rzeczy mogę zrozumieć bo wiem jak trudno jest wychowywać chore dziecko ale ja szukałam pomocy tylko jej wtedy jeszcze nie było jak obecnie.Dlatego tak stanowczo i pochopnie bym nie oceniała.

Raczej nie chodzi o względy oszczędnościowe bo kiedyś autor pisał (nie pamiętam czy w swoim czy cudzym wątku), że kupowała mu dziewczęce ubrania, chyba że źle się wyraził i miał na myśli ubieranie. Zresztą ciężkie czasy nie usprawiedliwiają ubierania w damskie ciuszki. Mama miała nas 7 i choć było ciężko to jednak każdy miał ,,normalne" stroje. No chyba że np. z własnego wyboru założyłam męskie, ale to już inna ,,bajka"...

Chciałam jeszcze zwrócić uwagę na to co piszecie. Niezależnie czy jest w jakimś stopniu upośledzony czy nie, taka osoba też ma uczucia i nie powinno się ranić słowami że coś jest z nim nie tak. Wiem że sama nie jestem 100% jednak nie chciałabym usłyszeć od kogoś takiego tekstu...

Odnośnik do komentarza
Gość cytrynowa babeczka

[quote="~lete85". Krzyczała ze dostane tyle co ma zapłacić,ale zbiła mniej,ale i tak bolało,i jeszcze musiałem klęczeć 2 godziny,i mówiła ręce wyżej. Piła kawę,z panią Danką i panią Ireną,i mówiła z kąd ja wezme zapłacić,one że pożyczą,a pani Danka mówiła,ja to bym cie przez tydzień tak lała,za to co zrobiłeś przykrość mamusi,a mnie tak bardzo ręce bolały,ale gorsze że nie wolno mi było się poruszyć,podczas lania,ani płakać,a pupa piekła,szczypała a nie wolno było mi dotknąć,dopiero po 2 godzinach,na zimną wannę i kafelki. .[/quote]

To się nadaje do prokuratury.Szok!!!

Odnośnik do komentarza

aAga, samym go takim na pewno nie zrobiła,chociaż jakiś wpływ miało pewnie też wychowanie...,
myślę ,że autor pisze,żeby się wygadać,bo pomocy żadnej nie jesteśmy w stanie mu udzielić,nawet nie zauważyłam ,żeby prosił tu o pomoc,chyba ,że czegoś nie doczytałam
my też możemy sobie jedynie pogadać...,

co do tej mamusi ,to wg mnie raczej nienaturalne w tym wieku w rozmowie na forum,nie mówię bezpośrednio,to jak najbardziej każdego indywidualna sprawa...,

co do tego telefonu ,to widać mama bardzo nieprzewidująca,/pewnie w innych sprawach też/,powinna przewidzieć ,że możesz wydzwaniać kasę ,ale zawsze reaguje jak widać po fakcie...,ale to też taka nasza przywara ..,mądry Polak po szkodzie.

Najgorsze jest to,że nie ma nikt wpływu na matkę ,choćby te koleżanki,żeby zwróciła się po pomoc dla siebie i Ciebie,
bo potrzebna tu by była wspólna terapia,
ale możemy tylko o tym pomarzyć...

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

"2 miesiące temu
Re: toksyczna siostra z ktora musze mieszkac

Może terapia szokowa powiedz siostrze że jak nie zmieni swojego postępowania,będzie musiała się wyprowadzić. Ewentualnie wspólne pójście do psychologa,jeśli Ona nie ma gdzie pójść. Chyba Twoje zdrowie jest ważniejsze (Ona i tak sobie z tego nic nie robi),jeśli się załamiesz Ona Cię zniszczy."

Przeczytałam pobieżnie Twój profil i znalazłam taki wpis,jak wyżej...,faktycznie wychodzi ,że Ty chyba nam wciskasz kit tymi opowiastkami w których robisz z siebie kompletnego niemotę,bo wyjątkowo składnie tu napisałeś ,
jak to wytłumaczysz?

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Pani ka-wa,pani zrobiła ze mnie psychicznego debila idiote. Jestem Wrażliwy. Mamusia,troszczy się,o mnie (nad morzem mi gofry kupowała i koraliki z muszelek),Nigdy nie ukarała za nic! Ja nie wiedziałem że telefon,tyle kosztuje,a mówiła jak mnie nie ma nie dotykaj. Nieposłuchałem. Kieszonkowe dostaję 100(raz 200). Pani nie śpi przypięta,do łóżka (ja zerwałem lustro ,ze ściany, szybe zbiłem,niechcący, otworzyłem w nocy drzwi i do rana mógł ktoś do nas wejść, szafe przewróciłem,a innym razem,wybiłem w środku, to cienkie.),często śnią mi się tunele ciemne,albo mówię do mamusi przez sen z otwartymi oczami "on znowu pszyszedł,mamusia pyta kto, ja on,tam jest,a mamusia nic nie widzi,a ja nic z tego nie pamiętam,ja w dzień,raz zaczołem mówić,jak we śnie. Zawsze w tych snach chce się wydostać,do światła. Pani nie leżała,z wypiętą pupą,i nie wolno pani drgnąć,a pali, piecze,szczypie,swędzi,marzy pani by móc rozetrzeć ją rozmasować,ja napinam nogi całe ciało nie pomaga,po 20 uderzeniach,jest trochę odrętwiała,ale i tak Bardzo Boli, a nie wolno ruszyć ręką,leżeć nieruchomo,to wytrzymać,w głowie jest tylko jedno niech już skończy się,a potem cała pulsuje,jakby pani gorącą wodą,olejem się oparzyła,i nadal nie wolno do zimnego dotknąć,a minuty wolno idą,i co mam zrobić na policje mamusie,którą kocham,gdzie pójdę, w domu jest bezpiecznie,tylko nie ma przytulania.

Odnośnik do komentarza

~lete85
Pani ka-wa,pani zrobiła ze mnie psychicznego debila idiote.

Przepraszam bardzo,ale ja z Ciebie nikogo nie zrobiłam...,
ja już w ogóle nie wiem co o Tobie myśleć,potrafisz z jednej strony doradzić komuś ,że ma iść do psychologa,a z drugiej pozwalasz się tak traktować mamie?
Pisałeś ,że skończyłeś ogólniak ,a tym wątku ,że różne szkoły?
Byłeś w szpitalu,wyszedłeś na pewno z diagnozą,nie piszesz z jaką i my mamy się domyślać...,więc się domyślam...

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

ka-wa
~lete85
Pani ka-wa,pani zrobiła ze mnie psychicznego debila idiote.

Przepraszam bardzo,ale ja z Ciebie nikogo nie zrobiłam...,
ja już w ogóle nie wiem co o Tobie myśleć,potrafisz z jednej strony doradzić komuś ,że ma iść do psychologa,a z drugiej pozwalasz się tak traktować mamie?
Pisałeś ,że skończyłeś ogólniak ,a tym wątku ,że różne szkoły?
Byłeś w szpitalu,wyszedłeś na pewno z diagnozą,nie piszesz z jaką i my mamy się domyślać...,więc się domyślam...

Napiszę w skrócie bo rozpisywanie jest zbędne. Często siostrze powtarzam ,,jeśli żądasz od kogoś szacunku to wpierw szanuj siebie a nie będziesz musiała go wymuszać od kogoś, bo gdy szanujesz samą siebie to i szacunek sam przyjdzie". Dodatkowo mogę dodać że osobom dorosłym raczej nie przystoi wydawać pochopne opinie...

Odnośnik do komentarza

A czy przypadkiem ka-wa nie ma racji.Przecież autor postu po tym co napisał można wnioskawać nie jest sprawny umysłowo i fizycznie.
Mama pomaga mu się myć.Inną sprawą jest traktowanie syna przez matkę.A co by było gdybyście mieli takiego syna,mając zdrowe dzieci często tracimy spokój, żeby tylko cytrynowa mnie nie zaatakowała nie popieram tego zachowania!!!
Próbuje zrozumieć dlaczego matka zmęczona wychowywaniem syna nie szuka pomocy i nikt nie podpowie jej ,że można ją znaleść, no chyba,że mieszka na wsi daleko od jakiegokolwiek ośrodka i dziecko trzeba byłoby wozić.Jeszcze raz napiszę ,jeśli ktoś nie wychowywał dziecka niepełnosprawnego lub nie widział niech tak na 100% nie będzie pewny swoich racji.Oczywiście trzeba szanować każdego i bić nie wolno z tym zgadzamy się wszyscy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...