Skocz do zawartości
Forum

czy to brak szacunku ze strony innych?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.. czuje ze ludzie nie maja szacunku do mojej osoby. nie wiem czy moża to tak nazwac. Mianowicie chodzi mi o to, ze czasem nie powstrzymują się przed powiedzeniem czegoś co sprawia mi przykrość.. Ja szanuje innych.. Staram się nikogo nie obrażać a jak juz powiem cos nie na miejscu przejmuje się ze moglam kogoś urazić.. Szanuje siebie i innych. Chodze do dobrej szkoły, nikomu nie ublizam. Może zbyt mocno przejmuje się tym ze ktoś mnie nie lubi i z tego to wszystko wynika. Dodam ze przejmuje się wszystkim i wszystko biorę do siebie..

Odnośnik do komentarza

Szacunek to coś ważnego, ale równie ważne żeby mieć szacunek do samego siebie.
Jeśli zauważasz, że coś w rozmowie sprawia Ci ból, to od razu staraj sie to wyjaśnić z rozmówcą. Może nie miał tego na myśli.
A może rzeczywiście miał i szkoda na tę rozmowę Twego czasu.

Szanuj się, nie dawaj się wciągać w coś, z ludźmi, którzy cię nie szanują.

Odnośnik do komentarza

Droga paciacia Nie zadręczaj się tym i nie przejmuj co o Tobie mówią czy myślą inni. Życie jest na to po prostu... za krótkie. Też kiedyś się przejmowałem i każdą taką sytuację analizowałem, ale wyrosłem z tego. Musisz sobie uświadomić, że to życie już takie po prostu jest. Każdy ma swój charakter odmienny i z jednymi będziemy się lubić a z innymi nie. Jedne charaktery będą się mieć ku sobie a inne będą sobie wrogie. Powiem szczerze, że gdybym miał brać do serca każde niemiłą uwagę pod moim adresem to już dawno bym musiał strzelić sobie w głowę (tyle się już na słyszałem i to takich najbardziej idących na ambicje), a najlepiej nagrać to jeszcze na kamerę i wstawić na YT żeby krytycy mieli satysfakcję. Istnieją takie toksyczne osoby lubiące sprawiać przykrość innym i nic z tym nie poradzimy, nie ma co się przejmować tylko robić swoje.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Paciacia
rozumiem co czujesz-przez prawie cale zycie mam podobnie- staram sie nie sprawiać przykrości i nie wdawać w konflikty, wynika to z mojego dzieciństwa gdzie nie pozwalano mi na najmniejszy sprzeciw. W Twoim wieku (szkola) to jeszcze ma szanse przejsc ale trzeba nad soba poracowac. Tzn sprobuj nie udawac ze kogos lubisz- jesli nie, to po prostu badz troche zdystansowana.
Od malych kroczkow zacznij wypowiadac wlasne nieraz odrebne od innych zdanie najpierw w malo waznych sprawach.
Paradoksalnie jest tak ze im mniej nam na czyms zalezy -tym latwiej to dostajemy. Jesli przestanie Ci zalezec na sympatii wszystkich- to bedziesz na wiekszym luzie i ta sympatie otrzymasz.
No i pamietaj -ze tylko dolar kazdemu sie podoba;) Powodzenia:)

Odnośnik do komentarza

o kurczę, jakbym przeczytala opis siebie :)

też bardzo nie lubię jak ktoś kogoś obraża, nawet staję w jego obronie. Mam już 21 lat, a wciąż są ludzie, którzy lubią się w taki sposób bawić, sama się przekonałam o tym na własnej skórze. Ale uwierz mi! Nie znają cię jeszcze :) Przekonałam do siebie tych, którzy cały czas mnie obrażali (np. na temat mojego wyglądu, że mam małe piersi...). Jak pokażesz im swoje wnętrze, nabiorą do cb szcaunku jak do mnie! :) Dzisiaj to się mnie uprzednio zapytają, "nie będzie ci przeszkadzać, jak zapalę papierosa?" :) ! a jak ci nie wyjdzie, jak poprzednicy piszą, nie przejmuj się tym, życie jest za krótkie :)
Kiedyś, kolega w akademiku tak sie spił, niestety potem nic nie pamiętał i poszedł do mojego pokoju gdzie mieszkam (na szczęscie mnie nie było, byłam na zajęciach), spała moja koleżanka w łóżku, był strasznie nachalny, ale zasnął, następnego dnia z nim rozmawiałam co zrobił i mi wyznał, że gdyby mi coś zrobił nie darowałby tego sobie, bo po prostu ma do mnie więcej szacunku! :) miło takie rzeczy słyszeć! :)
Moja rada, nie upodobadniaj się do kogoś, bądź sobą, szczerą, uśmiechniętą dziewczyną, sama będziesz widzieć czy ktoś jest wart twojej znajomości ! :) wiem że to trudne przestać brać sobie do serca to co ktoś do nas niemiłego powiedział... po prostu niektórzy ludzie tacy są! po prostu delikatni, a inni nie potrafią tego zrozumieć, tego piękna delikatnych ludzi, a my delikatni ludzie nie potrafimy zrozumieć ich takiej "odwagi w rozmowie" :)

Odnośnik do komentarza

Witaj Paciacia!

Ludzie są różni. Ty starasz się być miła i uprzejma, ale inni mogą tacy nie być. Co więcej, są czasami takie toksyczne osoby, które czerpią satysfakcję z tego, że kogoś zranią, powiedzą mu coś przykrego. Na to jest jedna rada - nie przejmować się słowami takich ludzi i robić swoje. Ignorować ich przykre komentarze. Poza tym, jeśli czujesz, że ktoś Cię nie szanuje, warto zwrócić mu asertywnie uwagę, tzn. w taki sposób, by obronić siebie, ale nie być agresywnym dla drugiej strony. Pamiętaj, że Ci należy się szacunek, dlatego czasem cięta, inteligentna riposta jest wskazana. Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Gość Zwykly_ktos

datoya bardzo dobrze powiedziała, że ważne jest aby nie walczyć o sympatię wszystkich. Wyznam szczerze, że ja kiedyś taki byłem. Chciałem być akceptowany przez wszystkich na mojej dzielnicy i na siłę starałem się zdobyć tą akceptację. Stawiałem aż do przesady znajomym i też obcym alkohol w knajpach, pożyczałem pieniądze na zawołanie, robiłem za towarzysza gdy ktoś chciał gdzieś iść i jakąś sprawę załatwić a nie chciało mu się samemu, itp, itd. I co ostatecznie z tego miałem?? To, że w końcu jedna osoba wyznała mi szczerze, że gdy mnie nie ma to wszyscy się ze mnie nabijają i uważają za frajera i jelenia.
Także szukanie na siłę akceptacji to zła droga. Na szczęście już z tego wyrosłem i się opamiętałem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...