Skocz do zawartości
Forum

prosze o wsparcie


Gość skonczona

Rekomendowane odpowiedzi

prosze o pomoc,jakakolwiek.moje zycie kompletnie nie ma sensu.siedze cale dnie w domu,nie moge znalezc pracy,nie mam znajomych,nie mam zadnego hobby,nie mam po prostu czym wypelnic swego zycia.cale zycie probowalam,wszystko sie nie udawalo,wszystko predzej czy pozniej szlak trafial...nie mam po co wychodzic z lozka,bo i bezsilnosc sa tak wielkie,ze az mam ochote zrobic sobie krzywde,bo nie moge tak bezsensownie dalej istniec.nie wychodze nigdzie bo nie mam z kim ani po co,jak nawet cudem kogos poznam,to nie otwieram sie,bo nie chce konfrontacji mojego marnego zywota z czyims normalnym..wiekszosc w moim wieku ma zajecie,ma jakis cel,ma cos do powiedzenia,a ja przerypalam cale zycie,gdybym mogla to strzelilabym sobie w leb zeby ukrócic te męki...

Odnośnik do komentarza

Nie mow tak. To najgorszee podejscie. Wiem jak to jest ale na pewno masz jakis znajomych a jesli nie to hmm zapisz sie np do organizacji charytatywnej? Tam na pewno kogos poznasz. Moze jakis portal? Glupim velem jest nawet kaloryfer na brzuchu :D postaww sobie jakis cel np nauczyc sie jezdzic konno :) przed chwila dodalam post i zapraszam, ale jesli chcesz mozemy sie wymienic gg czy popisac jesli masz ochote :) trzymaj sie, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

skonczona, zdaję sobie sprawę, że teraz Twoje życie jawi Ci się jako jałowe, marne, bezsensowne i nieciekawe. Koncentrujesz się jednak tylko na swoich porażkach, niedostatkach, nie doceniając swoich mocnych stron i sukcesów, które na pewno masz. Jestem przekonana, że masz mocne strony, ale je dewaluujesz, oceniasz jako nieistotne. Masz strasznie zaniżoną samoocenę, dlatego Twój post jest napisany w takim pesymistycznym tonie. Jeśli czujesz, że pora na zmiany, że Twoje życie jest rzeczywiście mało interesujące, a nawet przygnębiające, pomyśl od czego mogłabyś zacząć. Nie masz hobby? To może pora zastanowić się, co lubisz robić. Idąc tym tropem, możesz znaleźć nowych znajomych, z którymi mogłabyś dzielić swój wolny czas i rozwijać z nimi swoje pasje. Głowa do góry i więcej wiary w siebie. Jesteś jedyna w swoim rodzaju, indywidualna, niepowtarzalna i przez to ciekawa ;) Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Dziekuje za odpowiedz,jednak proszę mi wybaczyć bezpośreność-wszystko to są truizmy.Wiadomo,tak powinno się myśleć jak Pani radzi,ale samym myśleniem niczego nie osiągnę,bo nie mam podstaw do tego.Nakumulowala mi się masa problemow z przeszlosci,trudne dziecinstwo,benadziejny czas dorastania...Byłam bardzo nieśmiałą osobą,dziką,zamkniętą w sobie i swoich problemach,kiedy w koncu zapragnęłam zmian,okazalo się,ze jestem do tyłu za rowiesnikami,ludzmi grubo po dwudziestce.Za kazdym razem w kontaktach z nimi błaźnilam sie,nie mialam nic do powiedzenia,a na dodatek moja wiecznie depresyjna mina,nawet jak się smiałam,to jak ktos mi powiedzial,smutku w oczach nie ukryjesz,są takie...wiejące pustką.Ja przez cale zycie coś czytalam,rozmyslalam,prowadzilam rozmowy na forach,zawieralam znajomosci,zeby calkiem nie oszalec.niestety nie osiagnelam niczego.nie mam studiow za sobą,bo musialam albo i sama tego chcialam-przerwac je.Depresja ciągle kladla mnie do łozka,zaburzala pamiec i koncentracje na tyle powaznie,ze musialam odchodzic z kolejnych prac.W jednym tylko miejscu przepracowalam kilka lat,ale tam straciłam zdrowie.Dzis stoje nawet nie na rozdrozu,bo to by swiadczyło o tym,ze musze tylko dkokonac jakiego wyboru...ja nie stoje nigdzie,nie czuję zadnego celu,nic na mnie nie czeka.Ja po prostu leżę doslownie i w przenośni.mieszkam w dziurze zabitej dechami,wszedzie daleko,jednym slowem z dziury pochodze i w niej zostalam,logicznym jest,ze nie mam znajomych.Probowalam zaprzyjaznic się z normalnymi ludzmi jakich mialam w otoczeniu,ale naprawde...temat imprez w remizach strazackich albo kto komu przy...lił to nie moj świat.Tak samo jak kobiety ktore zyją tylko zakupami,gotowaniem i "swoimi chłopami",z drugiej strony zazdroszcze im że nie wychodzą poza ten schemat,ze nie mają takiej potrzeby.Ja mam chore,niespełnione ego,nie jestem w stanie sie wygrzebac z bagna.Zwyczajnie jak mam rano wstac to szlak mnie trafia,bo nie mam po co przeciez.

Odnośnik do komentarza

-Taka mądra dziewczynka a nie wierzy w Boga :)?
Na morzu podczas szturmu nie ma ateistów jak mawiał mój tata. Podczas pogrzebów również nie zauważyłem żeby ateistów chowali :P
-Dwadzieścia kilka lat - masz wiele siły do sportu tylko o tym nie wiesz, endorfiny i te sprawy załatwią sprawę.

Odnośnik do komentarza

Po przeczytaniu pierwszego postu widać ,że jesteś "depresyjna",że tak ujmę ,sama musisz sobie pomagać m.in.pozytywnym myśleniem,czy ćwiczeniem jogi,ale też zwrócić się o pomoc psychologiczną ,
tu na forum nikt nie jest w stanie Ci pomóc,jedynie możesz się tu wygadać ,co też jest dobre,
dobrze jakbyś miała wsparcie rodziny czy przyjaciółki,ale też musisz przed nimi się otworzyć.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...