Opuchlizna kostki i naderwane więzadło

[woszczu]

Witam,
kontuzja przy grze w kosza. Poważne skręcenie stawu skokowego II/III stopień. Duża opuchlizna, RTG nie wykazało złamań (brak gipsu, szyny, nie zgodziłem się i lekarze w sumie nie zalecał), natomiast USG wykazało naderwane więzadło skokowe w 70%, krwiak organizujący się nad kostką po miesiącu o wielkości 8x1,5cm, poza tym achilles i struktura ścięgien nienaruszona. Krwiak wyskoczył praktycznie na całej łydce.

1. Oszczędzałem nogę - trzymanie powyżej serca, chodzenie o kulach, zastrzyki przeciwzakrzepowe. Okłady, maść z arniki, itp.

2. Martwi mnie opuchlizna, która zeszła w 50% przez 5 tygodni. Co dalej?

3. Mogę odrzucić kule i chodzić tylko w stabilizatorze? Nie odczuwam bólu, ale mam ograniczoną ruchomość.

Co robić, żeby pozbyć się całkowicie opuchlizny? Czy to normalne, że tak długo się ona utrzymuje? Poproszę o odpowiedź. Pozdrawiam.

[Lewandowicz]

Powinieneś uzbroić się w cierpliwość i na jeszcze jakiś czas bardziej wyeliminować ten staw od obciążeń. Podczas chodzenia i stawania. Musi on być niestety unieruchomiony ( opaski/bandaże/ schładzania ) a następnie po 2 tygodniach powinna być rozpoczęta lekka rehabilitacja ruchowa polegająca na ustawianiu stopy na różne sposoby, właściwym poruszaniu palcami i stawem we wszystkich kierunkach. Możesz robić okłady z własnego moczu na staw skokowy oraz maści żywokostowych.

[ka-wa]

Powinieneś skonsultować się z lekarzem,przez ten obrzęk cały czas masz utrudnione krążenie,po miesiącu zrobił się taki duży krwiak ,jak mówisz prawie na całej łydce, też to dziwne.

Wg mnie lepiej by było jakbys chodził w ortezie niż przy kulach.

Powinieneś skorzystać mnie z rehabilitacji ,jak też samemu ćwiczyć stopę.
na obrzęk ,okładaj lodem kilka razy dziennie na ok.15 min ,w miedzyczasie rób okłady ze zbitych liści kapusty.

[Edyciak]

USG jak rozumiem było robione tuż po urazie.. czyli minął już miesiąc.. więc teoretycznie więzadło miało dosyć dużo czasu, by się zrosnąć na tyle dobrze, by móc próbować funkcjonować bez stabilizatora.. w domu, czy na podwórku używaj stabilizatora, jednak na piesze wędrówki po równym terenie możesz próbować chodzić bez niego, a nawet byłoby to wskazane.

Obrzęk utrzymuje się dlatego, że staw nie pracuje i naczynia limfatyczne nie są stymulowane do pracy, jednym słowem limfa się nie wchłania. Kule jednak bym zatrzymała jeszcze przez jakiś czas.

Jedynym ratunkiem dla ciebie w tej chwili są zimne okłady (po 10 minut co 2-3 godziny), elewacja kończyny, kompresja (np. poprzez bandaż elastyczny) oraz cała fizykoterapia, która przyspieszy regenerację tkanek. A przy okazji możesz zagaić jakiegoś fizjoterapeutę, by pokazał ci ćwiczenia, które powinieneś już wykonywać.

[woszczu]

Witam ponownie,

bardzo dziękuję za odpowiedzi i porady. Wyraziłem się nieprecyzyjnie:
- wylew zaraz po urazie był tak wielki, że miałem fioletową łydkę aż po kolano...
- USG niestety było robione dopiero po miesiącu (pozdrawiam NFZ...), oczywiście prywatnie. Właśnie po miesiącu okazało się, że więzadło jest naderwane w około 70 procentach.

Dzisiaj idę pierwszy raz na wizytę do rehabilitanta, który wyprowadził mi kolano po zerwanym ACL. Zobaczymy, co powie, dam znać.

Muszę też wspomnieć, że w sobotę przetańczyłem wesele ze stabilizatorem i na drugi dzień, nie odczuwałem bólu w kostce. Do tego przejechałem autem 750km bez stabilizatora i nic nie bolało podczas naciskania sprzęgła. Od dzisiaj zaczynam brać także zestaw Animal Flex, polecało mi go kilka osób. Macie jakieś opinie na temat tej odżywki?

Dzięki wielkie za odzew, jestem miło zaskoczony :)