Odchudzanie krok po kroku piśka20

[piśka20]

Mam 20 lat i 170 cm wzrostu. Od ponad roku zaczęłam swoją przygodę z odchudzaniem. W trakcie diety schudłam ok 12 kg. Dużo ćwiczyłam. Z 70 do 58 a nawet 57, niestety straciłam okres, byłam u ginekologa, który przepisał mi tabletki i nie pomogły. W dodatku wpadłam w bulimie i trwała ona ok 8 miesięcy. Udało mi się z niej wyjść i już nie prowokuje wymiotów, lecz przytyłam do 65kg.Staram się jeść zdrowo, przyznaje że czasami podgryzę coś słodkiego, ale to jest tylko gryz i czasami zdarzy się jakiś serek typu danio, jem mało mięsa gdyż mi nie smakuje. Aktualnie jem od 1000 do 1300 kcal.Teraz też ćwiczę i chodzę od ponad miesiąca na siłownie, najpierw robię ćwiczenia siłowe ok 20 min a później aerobowe ok 40 min 3 razy w tygodniu. W pozostałe dni staram się chodzić na spacerki. Mimo to nie mogę schudnąć... Jaki może być tego powód ? I co zrobić by w końcu waga ruszyła ?

[Gość Kessi88]

Mam bardzo podobny problem, tylko że ja do swojej idealnej " według mnie" wagi dążyłam w bardziej radykalny i mocno inwazyjny sposób. Mam 26 lat ważę 64 kg mam 170cm i od 14 roku życia jestem na diecie. Czyli non stop głodna, wściekła, z wyrzutami sumienia jak zjem choć troch, stale niezadowolona z własnego wyglądu i niedowartościowana. Jeszcze 3 mc temu ważyłam 52kg czułam się okropnie ale byłam szczupła, bywały dni że nie miałam siły wstać z łóżka, dodam że mam trzy letnią córkę którą wychowuję sama. A raczej w tamtym okresie nie wychowywałam, bo nie miałam siły myśleć a co dopiero kreatywnie zająć się dzieckiem. Żeby nie odczuwać głodu brałam fetę, kryształ i co tylko mi się nawinęło, wszystko tylko po to żeby nie przytyć choćby grama. Gdy na "zejściu" coś zjadłam to wymuszałam torsję. I tak wyglądało moje życie przez ostatnie 1,5 roku. Teraz czuję się gruba i nie szczęśliwa ale moje dziecko w końcu ma mamę więc czasem warto zaakceptować się takim jakim się jest, bo inni i patrzą na ciebie innymi oczami i to co dla ciebie jest problemem dla drugiej osoby jest niedostrzegalnym szczegółem. Mam nadzieję, że utrzymasz ten zdrowy tryb życia i nie wpadniesz na takie wspaniałe pomysły jak ja. Bo wygląd to nie wszystko, a jeśli regularnie ćwiczysz to masa mięśniowa na którą pracujesz na siłowni jest cięższa niż tłuszczyk- którego już zapewne już nie masz. I stąd ten wzrost masy ciała, który zapewne nie wpłynął na zwiększenie obwodów poszczególnych partii ciała.

[Kamila Okulska]

Witam,
Najprawdopodobniej rozregulowany metabolizm poprzez bulimię i zbyt drastyczną dietę. Aby wyregulować go powinnaś jeść co 2-3 godziny małe posiłki, tak by ich liczba w ciągu dnia wyniosła około 5. Do tego powinnaś wprowadzić naturalne termogeniki np imbir, chilli, pieprz cayenne, zielona i czerwona herbata. One również pomogą rozkręcić metabolizm.
Co do ćwiczeń na siłowni to zaczynaj nie od ćwiczeń siłowych a od aerobowych, które rozgrzeją mięśnie i przygotują je do wysiłku. Możesz zrobić najpierw 30 minut ćwiczeń aerobowych, potem ćwiczenia siłowe i na koniec znowu aerobowe.