Skocz do zawartości
Forum

Czy dać mu czas?


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie mam problem z facetem ostaniu poznałam fajnego faceta. spotykaliśmy się jakiś czas było nam razem naprawdę dobrze do momentu gdy jego była laska z która zerwał pół roku temu nie dowiedział się o nas , zrobiła mu straszne wyrzuty ze zostawił ja dla mnie ze zaprzepaścił 5letni związek itp... tego co opowiadała nie było miedzy nimi za dobrze. Jak mnie poznał mówił mi ze jest naprawdę szczęśliwy i ze wreszcie widzi jak wygląda prawdziwy związek a tu nagle z dnia na dzień napisał mi ze musi pobyć jakiś czas sam żeby nabrać dystansu do wielu rzeczy a przed wszystkim ochłonąć po ostatnim związku bo przez to co miał z tamta dziewczyna nie może komuś innemu zaufać i otworzyć się na nowa miłość a nie chciał by mnie zranić. minęło już 2tyg jak do mnie nic nie pisze strasznie za nim tęsknie i tak naprawdę nie wiem czy mogę liczyć na to żeby do mnie wrócił

Odnośnik do komentarza

Odczekaj jeszcze, może faktycznie ma dylemat i nie wie, co zrobić.
Myślę, że mogłabyś jednak mu wysłać SMS , że tęsknisz, że jest ci go brak.
Tylko informacja, bez żadnego wyżalania się i nacisku.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Najbardziej mnie boli to ze to on o mnie zaczął się starać chciał spędzać każda wolna chwile choćby na 5min ale musiał mnie zobaczyć.. a tu nagle ze to dla niego za szybko ze musi nabrać dystansu do wielu rzeczy i zagoić serce po ostatnim rozstaniu. To po co co kol wiek zaczynał zemną skoro niczego nie był pewny a teraz nie odzywa się od 2tyg i nawet nie napisze co u mnie..

Odnośnik do komentarza

Cały czas pracuje z pracy do pacy żeby jak przyjdzie wieczór paść i od razu usnąć, żeby nie myśleć no ale budzę się w nocy i sprawdzam tel z nadziej ze napisał ,wstaje pierwsze co sprawdzam tel, idzie zwariować.. jeszcze ten strach ze mógł się pogodzić z była wiadomo mówił ze by za nic do niej nie wrócił ale jak to mówią "Nigdy nie mów nigdy "

Odnośnik do komentarza

Współczuję Ci, teraz będziesz żyła tęsknotą, wspomnieniem i nadzieją...Nie łudź się, on raczej nie wróci, zwyczajnie stchórzył. Dlaczego zachowywał się wcześniej inaczej i Cię w sobie rozkochiwał? Pewnie było mu wygodnie i bez zobowiązań...Tutaj nie chodzi o to, że nie pyta co u Ciebie. Powinien stanąć przed twarzą w twarz i przekazać uczciwie jak wygląda sprawa, porozmawiać o tym. Nie trać czasu dla mężczyzny, który zwodzi Cię i ma problemy sam ze sobą. Albo mu zależy, albo nie - powinien Ci to powiedzieć, żebyś wiedziała co dalej robić.

Odnośnik do komentarza
Gość Orzech laskowy

Tak to jest jak się wchodzi w związek, gdy myślami siedzi się jeszcze w byłym. Jedyne co możesz zrobić to dać mu ten czas o który prosi. Niech pomyśli nad sobą i swoimi uczuciami. Nic innego w sumie nie możesz zrobić. Jeżeli dojdzie do wniosku, że Cię nie kocha to nawet gdybyś go zasypała sms i telefonami to do miłości go nie zmusisz... Poczekaj, ale jak zobaczysz że nic się nie zmienia to daj sobie spokój

Odnośnik do komentarza

Badz szczera, napisz do niego co czujesz, i zapytaj sie co bedzie dalej, bo nie chcesz zyc w takiej niepewnosci. Masz prawo ulozyc sobie szczesliwie zycie i byc w zwiazku a przez takie "zwodzenie " tylko sie dołujesz i zamartwiasz "co bedzie" . Niech Ci powie jasno co dalej zamierza, nie jestes jakas zabawka

Odnośnik do komentarza

dzina222, napisz do niego wiadomość z prośbą o spotkanie gdzieś na neutralnym gruncie. Powiedz, że potrzebujesz konkretnej rozmowy, bo nie możesz żyć w takim "zawieszeniu". Masz prawo wiedzieć, na czym stoisz. Rozumiem, że chłopak może czuć się pogubiony, nie zakończył jeszcze jednego związku, a na horyzoncie pojawiła się szansa na nową relację. Przez dwa tygodnie jednak miał czas, by zastanowić się, co dalej. Uważam, że zasługujesz przynajmniej na szczerą rozmowę w cztery oczy, by wiedzieć, czy ten związek ma jeszcze szanse, czy raczej już lepiej nie żyć złudnymi nadziejami na coś więcej. Pozdrawiam i życzę owocnej rozmowy!

Odnośnik do komentarza

Napisałam mu dziś ze rozumiem to ze chce pobyć sam żeby wszystko przemyśleć ale od czasu do czasu mógł by do mnie napisać spotkać się... na koniec mu napisałam ze tęsknie za nim.. nic nie odpisał ;( kobieca intuicja podpowiada mi ze on wróci to tej byłej ale boi się ze go znów będzie skrzywdzi a nasza znajomość pozostawił na takim etapie ze może do mnie wrócić w każdej chwili. może boi się zakończyć ta znajomość zemną bo wie ze ma we mnie wsparcie a z ta była laska nic nie wiadomo . ona go miała za nic. szli razem na imprezie i na jego oczach wyrywała innych wolała spotykać się z koleżanka niż z nim a jego namawiała żeby szedł z kumplami na piwo a nie przyjeżdżał do niej. jeżeli by wróci do niej to nie czuje żeby miedzi nimi nagle było lepiej. znajomi mi mówili ze on dla niej był typowym pantoflarzem

Odnośnik do komentarza

Radzę, odczekaj jeszcze.
Nie dla chłopaka, tylko dla siebie. Sama czujesz, że może cię traktować jak "rezerwową" panienkę, ale być może stwierdzi, że tylko ty jesteś dla niego ważna.
Teraz jest zagubiony i sam nie wie, czego chce.
Może do niej wrócić, nie masz pewności. Trudne chwile przeżywasz, ale jeśli było wam dobrze razem, to nie warto już teraz, na tym etapie, przekreślać tego.
Ale jeśli do niej wróci, to nie zastanawiaj się ani chwili, definitywnie zerwij tą znajomość.

Odnośnik do komentarza

Chyba w gorszej, bo mąż miał "narzeczoną". Skomplikowana sytuacja, wiem jednak, że jak się kocha to nie tak łatwo podjąć decyzje, ale też jeśli ma się wątpliwości, to trzeba to zrobić, definitywnie zerwać.

Odnośnik do komentarza

Napisz do niego że chcesz spotkania, by omówić wasze relacje. Dodaj, że jeśli nie ma na to ochoty, to przynajmniej niech napisze, jak widzi wasze relacje.
Jeśli nie odpisze, lub napisze że jeszcze nie wie, to definitywnie zerwij znajomość.
To już zbyt długo trwa i widać, że jednak ta więź między wami, nie była zbyt silna /dla niego/
Nie możesz czekać w nieskończoność, bo się wypalisz. Im szybciej zaczniesz nowe życie, tym będzie to lepsze dla ciebie.

Odnośnik do komentarza

Napisałam mu o spotkaniu wczoraj... nie odpisuje dopisałam tez ze jak nie chce być zemną z jakiego kol wiek powodu to żeby mi napisał krótkie NIE i to zrozumiem. dodałam jeszcze ze rozumiem ze się pogubił w tym wszystkim i ze potrzebuje czasu żeby pobyć sam ale 3tyg to dość długo a Ja nie wiem czy mam czekać na coś co już może nie wrócić. Na koniec napisałam ze po tym co było miedzy nami powinien się zemną spotkać i pogadać a jak już nie mam ochoty na to żeby się zemną widzieć to wystarczy krótkiego sms daj se spokój czy co kol wiek a on nic jak by się pod ziemie zapadł.... Odezwie się jak ja będę miała tego dość już powali mam bo ileż można. Zależy mi na nim ale jestem świadoma tego ze jeżeli on czegoś nie będzie chciał to sama za nas się nie wystaram. Nie wiem co on ma w głowie i to mnie najbardziej wkurza. Tu mi pisze ze jestem fantastyczna dziewczyna i za nic tego nie spieprzy co jest miedzy nami a na drugi dzień pisze ze musi pobyć sam zebry nabrać dystansu do wielu rzeczy i się 3tyg nie odzywa. Mówią ze to my kobiety jesteśmy skompilowane.

Odnośnik do komentarza

Wiesz co? Nawymyślałam mu w myślach, za ciebie. Bezczelny, arogancki, samolubny....Na jedn krótki SMS- go nie stać? Nie może się zdobyć?
Radzę, zakończ znajomość. Definitywnie, ostatecznie, bo to jest człowiek, który nie liczy się z twoimi uczuciami, czyli ew. wspólna przyszłość i tak nie zapowiada się dobrze. Trzymaj się.

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Myślę, że byłaś dla niego odskocznią i pocieszeniem. Podobałaś mu się i dobrze się bawił w Twoim towarzystwie, natomiast jeśli jakieś uczucia miał to do byłej.
Nie ślij mu już smsów i nie czekaj na odpowiedź, bo się nie doczekasz. A jeśli się odezwie, to będzie znaczyło że ma gorszy czas albo z samym osobą, albo z byłą. Pobawi się z Tobą, a potem abarot i taka relacja może trwać latami.
Nie widzę jakoś tu przyszłości. Zlewa Cie, a to nie świadczy ani o zaangażowaniu, ani o rozterkach sercowych względem Ciebie. Zlewasz kogoś z kim nie wiesz co robić, aby znajomość przyschła.
Wspólczuję Ci, bo to musi boleć i gojenie serducha troche potrwa.
No ale może się mylę, prędzej jakiś facet by z sensem odpisał co tam w duszy gra temu Twojemu "byłemu".

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...