Skocz do zawartości
Forum

dorotka19

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dorotka19

  1. Ja pracowałam 14 miesięcy na produkcji. To była też moja pierwsza poważna praca. Atmosfera tam była okropna, mniej więcej podobna do tej, którą opisujesz. Też chciałam odejść z tej pracy. Aż pewnego dnia sami mnie zwolnili, gdy byłam na chorobowym. Powiem Ci, że z perspektywy czasu żałuję, że mnie zwolnili, bo do tego czasu nie mogę nic znaleźć, choć jestem po studiach i mam pewne umiejętności. A nie ukrywajmy, nawet najmniejsze pieniądze i skromna pensja są potrzebne. Myślę, że szukaj w między czasie czegoś innego, pytaj znajomych. I wiem, że łatwo to mówić, ale spróbuj się tak bardzo nie stresować tym wszystkim. Chyba, że będzie tam nie do wytrzymania, to wtedy podejmij jakieś radykalniejsze kroki. Powodzenia, trzymam kciuki :)
  2. Przyjdzie czas na Ciebie, nie martw się :) spotkasz miłość w najmniej odpowiedniej chwili. Tez myslalam, ze to tragedia nie miec chlopaka. Ja swoją miłość spotkałam mając 21 lat i z perspektywy czasu uznałam, ze wiek powyżej 20 lat jest jak najbardziej odpowiedni na pierwszą miłość . Pamiętaj jednak o tym, ze będąc w związku nie zawsze będzie kolorowo, bo pewnie wyobrażasz sobie, ze związek to ciągła sielanka ;) Pozdrawiam
  3. Najlepszym rozwiązaniem jest poznanie znajomych Twojego chłopaka. Nie widzę przeszkód w tym abyś się z nimi zaprzyjaźniła, mimo tego, że są z innego miasta. Głowa do góry :)
  4. Większość facetów poznanych przez Internet rozmawia głównie o seksie. Nie każdej dziewczynie to odpowiada, więc zdecydowanie ucinaj takie dyskusje, pytaj o inne rzeczy, albo mów wprost, że chciałabyś porozmawiać na inne tematy. Jeśli to nie skutkuje już na początku znajomości to myślę, że taki facet tylko jedno ma w głowie. Zauważyłam, że nieśmiali mężczyźni, poznani w realu, są bardziej skorzy do rozmów na inne tematy, więc może warto docenić jakiegoś niesmiałego mężczyznę.
  5. Nie chodziło mi o to, że miłość sama przyjdzie do Ciebie, jak będzie się siedzieć zamkniętym w czterech ścianach. Chodzi mi o to żeby znaleźć miłość trzeba wyjść do ludzi, uśmiechać się, rozmawiać. Ja też długo nie miałam chłopaka, byłam załamana, bo uważałam ze jestem osoba o dobrym sercu, spokojna i fajną i tez wiedzialam, jaki typ mezczyzny mi sie podoba. Ale niestety to było za mało. Moja nieśmiałość, nadwaga i siedzenie w domu skutecznie odstraszaly wszystkich. I to sie zmienilo, bo zaczelam wychodzic z domu, zapisałam się na kurs tańca. A potem wszystko się u mnie pozmienialo :)
  6. No cóż, stało się i czasu nie cofniesz, chociaż wiem, ze bardzo byś chciała. Jedyne, co możesz zrobić, to pokazać chłopakowi, ze Ci bardzo zależy, dbaj o niego, bo z opisu wynika, że trafił Ci się skarb, skoro dał Ci szansę po tym, co się stało. A jeśli będzie chciał zostać chwilo sam - nie narzucaj się, daj mu czas do namysłu, bądź spokojna i bardzo wyrozumiała. Powodzenia
  7. Wywiązała się tutaj bardzo ciekawa dyskusja między Wami. Klaudio, miłość, predzej czy później, sama się znajdzie. Ja Ci to gwarantuję. Absolutnie jej nie szukaj. I nie bierz do serca słów, ze szczyt atrakcyjności to 24 lata, bo to kompletna bzdura. Za bardzo przejmujesz się tym, ze na razie nie masz partnera.
  8. Wyluzuj troszkę. Na pewno jesteś bardzo dobrym pracownikiem i niepotrzebnie się stresujesz. Jeśli boisz się, że o czymś zapomnisz to zapisuj sobie w notesie co masz do zrobienia. A jeśli mimo wszystko o czymś zapomnisz to przecież nie koniec świata. Powodzenia
  9. To naturalne, że pragniesz stworzyć stabilny i trwały związek, szczególnie gdy piszesz, że jesteś wrażliwą osobą. Niestety związki nie polegają tylko na samych dobrych momentach. Po pierwsze, będąc z kimś w związku, trzeba o niego ciągle walczyć i pracować nad nim jeśli ta osoba jest dla Ciebie ważna i chcesz sobie z nią ułożyć życie. Po drugie, powinieneś trochę wyluzować. Gdy stworzysz związek z dziewczyną powinniście obydwoje mieć osobne zainteresowania, swoje sprawy i osobnych znajomych. A to że nie mielibyście cały czas kontaktu ze sobą, nie oznacza, że związek się rozpadnie. Ja też nie lubię cały czas siedzieć na telefonie i pisać z chłopakiem, bo mnie to najzwyczajniej w świecie męczy. Co nie oznacza, że nie kocham swojego chłopaka i że nie chcę z nim być. Wręcz przeciwnie , potem jeszcze bardziej za nim tęsknię. Pozdrawiam
  10. Niemożliwe abyś zaszła w ciążę!
  11. Może to jakaś blokada albo brak pewności siebie. Ciężko powiedzieć. A co masz na myśli, mówiąc o wzorcach z dzieciństwa? Pozdrawiam
  12. Unna ma rację. Zmęczenie fizyczne też jest dobrym sposobem na poprawę nastroju. I spróbuj mniej czasu poświęcać na komputer i znaleźć inne zajęcie, chociażby pomagaj rodzicom, rozwijaj kontakty ze znajomymi, rób regularne porządki. Głowa do góry :)
  13. Dobrym pomysłem jest jakiś kurs tańca, rower, książka, oglądanie filmów, spacer, sporty, ćwiczenia, pomoc rodzicom/znajomym itp. Co kto lubi.
  14. dorotka19

    walka ze sobą

    Masz 27 lat, nie pracujesz i oglądasz telewizję? Szukasz pracy? Jakiegoś zajęcia? Skoro zdajesz sobie sprawę z tego, że każdy dzień przepuszczasz przez palce to powinieneś coś z tym zrobić, usamodzielnic się. Znajdź znajomych. Jesteś młodym chłopakiem, głowa do góry.
  15. Opowiem Ci jak to było u mnie :) Na początku też nie byłam pewna czy to miłość, ale z czasem to przyszło. Teraz już nie wyobrażam sobie życia bez swojego chłopaka. I z dnia na dzień coraz bardziej go doceniam i coraz bardziej mi się podoba. Ale to nie znaczy tez, ze zawsze jest kolorowo. Wprawdzie jestem trochę starsza niż Ty, ale wiek chyba nie odgrywa tutaj dużej roli. Jesteście razem dopiero dwa miesiące i dopiero sie poznajecie, więc myślę ze warto dac sobie jeszcze trochę czasu. A co oznacza, ze w przeszłości miał problemy?
  16. Bardzo trudno jest się uporać z uczuciami, które opisałaś, ale prawda jest taka, że wiele osób się z tym męczy. U mnie jest tak, że zamknięcie się w świecie wirtualnym i siedzenie przed komputerem pogarsza jeszcze mój zły stan, więc nie korzystam dużo z takich atrakcji. Najlepiej znaleźć jakieś zajęcie np. sprzątanie, gotowanie. I na pewno nie jest tak, że nikt Cię nie lubi. Tak sobie tylko powtarzasz zupełnie niepotrzebnie. A czym się zajmujesz na co dzień? Pozdrawiam
  17. Myślę, że możesz do niego napisać smsa. Jak odpisze to dobrze. Jak będzie milczał, nie narzucaj się i zaczekaj na jego krok.
  18. Witam po świątecznym obżarstwie ;) Chciałabym pokrótce przedstawić swoją sytuację. Otóż tak. Ja mam 21, a mój chłopak 23 lata. Znamy się od ponad 7 miesięcy. Jesteśmy w związku od pół roku. Dobrze czujemy się w swoim towarzystwie, mamy o czym ze sobą porozmawiać. Mój chłopak jest cierpliwy w stosunku do mnie. Jest spokojny, dobry, opanowany, zaradny, pracowity, nie ma nałogów, jest szczery (czasami mógłby wręcz zachować niektóre rzeczy dla siebie :D), itd. Jest moim pierwszym chłopakiem, który zainteresował się mną tak na poważnie i starał się i cały czas stara się o mnie, a nie na odwrót, że to tylko ja się staram. Jestem jego pierwszą dziewczyną. On moim pierwszym chłopakiem. Ma dobrą pracę, studiuje zaocznie. Obydwoje jesteśmy bardzo zadowoleni z seksu i spraw intymnych i potrafimy rozmawiać ze sobą o swoich potrzebach. Mamy wspólnych znajomych. Mieszkamy w sąsiednich miejscowościach. Chcieliśmy spróbować być razem, chociaż ja nie od początku byłam przekonana co do tego, ale to chyba normalne że chciałam spróbować. Problem polega na tym, że nie nie wiem, czy tak naprawdę jestem w nim zakochana. Chyba nie jestem do końca szczęśliwa. Całkiem inaczej wyobrażałam sobie stan zakochania. Jednak bez problemu potrafię wyobrazić sobie, że mój chłopak w przyszłości będzie moim stałym partnerem. Mam też trudny charakter. Często złoszczę się na mojego chłopaka, ponieważ on często mówi głupie rzeczy, z których powinnam się jednak śmiać, a nie obrażać się. Czasami wydają mi się chamskie. Czasami też chciałabym żeby mój chłopak bardziej o siebie zadbał. Nie nosił przetartych spodni i dziwnych butów. Żebym swobodnie się z nim czuła, a nie wstydziła. Wiem, że to nie jest takie ważne, ale trudno mi zaakceptować że tak się ubiera. Porównuję go do innych mężczyzn :( Ja mam bardzo niskie poczucie własnej wartości i nadwagę, jednak mój chłopak mnie akceptuje taką jaka jestem. Boję się, że w przyszłości go skrzywdzę, ponieważ nie wiem czy do końca jest mi dobrze w tym związku. Mam różne wątpliwości. Chciałabym pozbyć się tego wewnętrznego niepokoju. Nie chcę jednak się z nim rozstawać, ponieważ on mnie kocha, i on nie jest dla mnie obojętny. Jak to jest w Waszych związkach? Czy takie wątpliwości są normalne? Proszę o Wasze wypowiedzi, opis doświadczeń :) Z góry dziękuję i pozdrawiam :)
  19. Ja na maturze zdawałam trzy przedmioty dodatkowe. Historię podstawową, angielski rozszerzony i geografię rozszerzoną. Wyniki nie były jakoś szczególnie dobre, ale dzięki temu, że zdawałam te przedmioty uzbierałam dużo punktów i bez problemu dostałam się na wybrany kierunek studiów. Właśnie w październiku zaczynam trzeci rok. Z wyborem studiów jest ciężko, to muszę przyznać, ale wierzę że dokonasz właściwego wyboru i będziesz zadowolona. Nie ma co panikować. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że matura to pikuś w porównaniu z innymi ważnymi sprawami. A też bardzo się stresowałam np na ustnym angielskim, bo jestem nieśmiała i w ogóle. A wyszło bardzo dobrze.
  20. Rozumiem Cię doskonale, bo sama jestem teraz w troszkę podobnej sytuacji. Obudził w Tobie nadzieję na coś więcej niż zwykła znajomość, a teraz nie raczy zapytać co u Ciebie. Ciężka sprawa, ale póki co zajmij się czymś innym żeby tak o nim nie myśleć.
  21. Jestem kobietą, ale postanowiłam się wypowiedzieć. Myślę, że dziewczyny określone przez Ciebie jako "niegrzeczne" itd są rozrywkowe, a niektórzy mężczyźni lubią się po prostu dobrze zabawić. Takie kobiety są pewniejsze siebie i w ogóle. Natomiast mężczyźni, którzy myślą o poważniejszym związku wybierają kobiety, które mają mniej więcej poukładane w głowie. Aha, niepalenie i niepicie alkoholu przypisujesz tylko do tych grzecznych dziewczyn. To nieprawda. Przecież nawet porządna dziewczyna, która jest inteligentna, mądra i atrakcyjna może palić papierosy lub od czasu do czasu pójść na piwo ze znajomymi. Sama jestem spokojna, w miarę uporządkowana, grzeczna, a jak wyjdę gdzieś ze znajomymi to nie siedzę w kącie i czasami wypiję piwo. I z tego powodu chyba nikt nie będzie uważał mnie za jakąś pijaczkę, co to ma nie po kolei w głowie.
  22. Pesymizm bardzo przeszkadza. Jestem pesymistką i właśnie dlatego ciągle jestem smutna. Chciałabym częściej się uśmiechać, bo takie osoby są po prostu lepiej odbierane przez innych. Ciągle trzeba pracować nad tym aby myśleć pozytywnie i cieszyć się z małych rzeczy, a nie przejmować się błahostkami, które są nieistotne.
  23. A masz z nią dobry kontakt? Może faktycznie Twój ojciec jest dla niej kimś ważnym, a ona dla niego.
  24. Nie zachowuje się szczególnie nienormalnie:P Zrób to, co proponuje unna. Nie zaszkodzi spróbować, a może sprawa się wyjaśni. Może czeka na Twój krok.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...