Skocz do zawartości
Forum

Testujemy produkty prOVag żel®


Rekomendowane odpowiedzi

Infekcje i inne problemy intymne dotykają każdą z nas. Co zrobić, aby się przed nimi ustrzec i zachować zdrowie intymne? Jednym ze sposobów jest stosowanie produktów przeznaczonych do zapobiegania infekcjom i łagodzenia ich skutków.

Aby wybrać najlepszy dla siebie preparat warto przetestować różne produkty dostępne na rynku. Zapraszamy Was do wielkiego testowania produktów prOVag żel®. Aby mieć szansę na udział w teście, wystarczy wypełnić ankietę rekrutacyjną (ankieta usunięta). Ankieta będzie aktywna do 17 lipca 2014 r., do północy.

Wszystkie szczegóły odnośnie testu znajdziecie na stronie Testujemy produkty prOVag żel®.

Jury wybierze 30 osób, które przez 14 dni będą testować prOVag żel® i opisywać wrażenia z testowania w tym wątku konkursowym.

Autorzy 3 najciekawszych opinii otrzymają bony o wartości 100 złotych do wykorzystania w stacjonarnych sklepach Esotiq.

Zapraszamy!

Odnośnik do komentarza

~amikeo
W regulaminie jest również napisane, że "Wyniki Akcji opublikowane zostaną w ciągu 2 dni od dnia posiedzenia Komisji dla każdego etapu konkursu na stronie: http://portal.abczdrowie.pl/testujemy-produkty-provag-zel zgodnie z zasadami wyłaniania Laureatów. Lista zawierać będzie:
nick Laureata,
rodzaj przyznanej nagrody."

Rzeczywiście, tutaj w regulaminie nie zmieniliśmy tego wpisu, przepraszamy. Jednakowoż, osoby, które zakwalifikowały się do testowania żelu dostały informację na skrzynkę mailową.

Odnośnik do komentarza

Witam,

Żel otrzymałam wczoraj, dziękuję za paczuszkę.
Dzisiaj zapoznam się ze składem żelu i ulotką, a od jutra zacznę testowanie.
Przy pierwszym obejrzeniu żelu zwróciłam uwagę na dwie rzeczy:
1. że jest to wyrób medyczny (co moim zdaniem zwiększa jego wiarygodność i skuteczność)
2. na pudełku jest napisane, że jest to "specjalistyczny żel dla kobiet i dzieci" - wcześniej byłam przekonana, że to produkt wyłącznie dla kobiet...

monthly_2014_08/testujemy-produkty-provag-zel_1820.jpg

Odnośnik do komentarza

Początek testowania: Dzień pierwszy.
Tuż po otworzeniu przesyłki: pozytywnie zaskoczyło mnie bardzo poręczne i dyskretne opakowanie żelu (przyszło mi na myśl, że będzie świetny w podróży). Praktyczny dozownik -
Informacja, że może być stosowany u dzieci pow. 3 roku życia (a takowe posiadam w ilości sztuk 2, chłopcy: lat4 i 6 lat) jest dodatkowym plusem (żeby nie wiem jak dbać o higienę dzieci, wysokie temperatury, wyprawy nad wodę i basen sprzyjają rozwojowi bakterii).
Pierwsza aplikacja: przebiegła... obiecująco :) Żel jest wygodny w użyciu. Ma dość zwartą i gęstą konsystencję (spodziewałam się, że będzie mniej gęsty), zbliżoną do kremu. Wydaje się być wydajny. Zapach nie jest intensywny (powiedziałabym, że wyczuwam w nim coś znajomego, ale na razie trudno mi powiedzieć, co przypomina), jednak nie jest na tyle neutralny by go nie zauważyć. Po zastosowaniu przez krótką chwilę odczuwałam swojego rodzaju "łaskotanie" (może z wrażenia, że to pierwszy raz :) a może to reakcja żel+infekcja), które po chwili ustąpiło.

Dzień drugi.
Widzę plusy konsystencji: żel nie rozmywa się w palcach i nie spływa z nich jeszcze przed aplikacją. Trzeba się tylko przyzwyczaić do jego gęstości.
Wczorajsze wrażenie "łaskotek" po zastosowaniu żelu dzisiaj było mniej intensywne, ale odczuwalne. Generalnie żel fajnie się rozprowadza i mam wrażenie, że nawilża tworząc swojego rodzaju warstwę ochronną, niewyczuwalną jednak na dłuższą metę - nawet nie wiem kiedy się wchłonął.
Dodatkowo, żeby się upewnić, dziś spytałam w aptece: mogę stosować u chłopców - to też dzieci pow. 3 r.ż . ;) a to istotne jak się ma synów, którzy przecież wiadomo JAK siusiają... "na stojaka"! Moim małolatom (jak chyba każdym) zdarza się czasem z braku innego miejsca siusiać również na dworze, w trakcie spaceru i dotykania wszelkich możliwych "dobrodziejstw" świata.
Jeśli moje testowanie przebiegnie pomyślnie - może zdecyduję się na aplikację u chłopaków.

Dzień trzeci
Jak dotąd żel zastosowałam trzy razy (1 aplikacja dziennie). Z pozytywnym skutkiem. Zdecydowanie wygodny w użyciu (poręczny i łatwo się rozprowadza). Aplikator dozuje odpowiednią jak dla mnie dawkę żelu. Mam wrażenie, ze nie tylko nawilża ale i koi. Zapach nadal wydaje mi się specyficzny, ale zaczynam się do niego przyzwyczajać. "Łaskotki" ledwie odczuwalne.

Dzień czwarty: Dziś.
Nastawienie na testowanie: nadal pozytywne.
Konsystencja i wykorzystanie: Ok. Mimo, że na początku wydawała mi się trochę zbyt zwarta, na dzień dzisiejszy uważam , że jest w porządku, jednolita, ale nie zbyt ciężka, a na dodatek łatwo i wygodnie się rozprowadza. Nadal odnoszę wrażenie, że jest wydajny.
Zapach: przywykłam, ale nadal wydaje mi się osobliwy. Z drugiej strony nie chciałabym gdyby żel o takim zastosowaniu pachniał perfumerią.
Może to tylko tylko moje odczucie, ale chyba delikatnie chłodzi (ale nie ziębi), przez co tuż po nałożeniu łagodzi pieczenie związane z infekcją. Mam też wrażenie, że w moim przypadku zatrzymał rozwój infekcji, ale czas pokaże.

Życzę miłego testowania.
Sobie i innym :)

Odnośnik do komentarza

Strasznie przepraszam, ale muszę dodać małe sprostowanie powyższego - prostuję, bo chciałabym, żeby moja opinia była rzetelna.
Pomyliły mi się dni tygodnia.
Żel testuję od trzech dni (a nie od czterech). W poniedziałek miałam urlop, a żel przyszedł we wtorek (dla mnie pierwszy pracujący dzień w tym tygodniu), wiec czwartek (dzisiaj) jest dla mnie trzecim dniem testowania (a nie czwartym).
Pierwszego dnia zastosowałam żel dwa razy - z ciekawości i dlatego, że od paru dni zaczęło się "coś" rozwijać, a chciałabym temu zapobiec, a najlepiej pozbyć się raz na zawsze.
Opinie zapisywałam osobno po każdej aplikacji, a były ich 4 (dwie pierwszego dnia i po jednej każdego następnego) i dlatego wyszły mi 4 dni (nie mogłam się tego doliczyć i coś mi się nie zgadzało).
Od wczoraj (czyli od drugiego, a nie trzeciego dnia testowania) żel stosuje tylko raz dziennie.

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj zapoznałam się z broszurką dotyczącą ProVag i ulotką, która znajdowała się w opakowaniu produktu. Przeczytałam m.in. o tym, że jest to produkt przeznaczony również dla dzieci od lat 3, więc moja córka (8 lat) również będzie mogła go stosować, kiedy będzie taka potrzeba. Kupując kosmetyki czy dermokosmetyki zwracam uwagę na skład: mój obecny żel do higieny intymnej pozbawiony jest parabenów. Ucieszył mnie fakt, że żel ProVag nie zawiera PEG, parabenów, detergentów (w tym SLS, SLES). Ważne jest również to, że ProVag jest produktem bezpiecznym i sprawdzonym, ponieważ był testowany ginekologicznie oraz testowany na osobach z dodatnim wywiadem w kierunku alergii, a dla mnie jest to istotne.
Jutro postaram się opisać swoje pierwsze wrażenie ze stosowania żelu: konsystencję, zapach, etc.

Odnośnik do komentarza
Gość AngelaS77

Mam za sobą kilka dni testowania żelu prOVag,a więc mogę coś o nim napisać.
Buteleczka-po prostu świetna mała,zgrabna,dyskretna mogę ją zabrać wszędzie ze sobą.
Dozownik inny niż wszystkie,myślę że bardzo bezpieczny tu nie ma mowy o przypadkowym wypłynięciu żelu.
Sam że jest gęsty co na początku mnie troszkę zdziwiło lecz bez problemu wydostaje się z buteleczki.Poza tym po nałożeniu na dłoń nie rozpływa się pozostaje w tej samej konsystencji co po nałożeniu.A to plus bo większość kosmetyków znika pod wodą .
Zapach jak dla mnie neutralny ,minimalny i praktycznie ledwo odczuwalny.Ale myślę że w tym kosmetyku nie o zapach ma chodzić ale o działanie.
Jakie były moje pierwsze odczucia po zastosowaniu-przede wszystkim poczucie prawdziwej świerzości,zero pieczenia czy innych dolegliwości.Myślę że produkt jest wart zakupu szczególnie polecała bym go panią które naprawdę mają problemy z miejscami intymnymi.Myślę też że żel świetnie sobie poradzi z drobnymi problemami i tym samym odpuści nam stosowania mocniejszych leków.Co więcej wydaje mi się że przy systematycznym stosowaniu wytworzy taką barierę ochronną dzięki której będziemy mniej narażone na wszelakie infekcje które resztą nie trudno się nabawić.Mam przed sobą jeszcze wiele dni aby się o tym przekonać.

Odnośnik do komentarza

Dziś będzie piąty dzień testowania tego żelu. Szczerze to już po czterech dniach zauważyłam odczuwalną różnicę. Od dawna męczyłam się z problemami natury kobiecej. Stosowałam różne żele do higieny intymnej ale często moje objawy nawet bardziej się nasilały. Starałam się stosować domowe metody aby poradzić sobie z moim problemem. Skutkowało to jednak na dwa-trzy dni a problem powracał czasami ze zdwojoną siłą. Od kiedy stosuję prOVag żel moje objawy znacząco się zmniejszyły a nawet są jak dla mnie nie odczuwalne. Mogę spokojnie siedzieć nie kręcąc się na krześle przez to, że mnie piecze czy swędzi. Jestem bardzo ale to bardzo zadowolona bo to zaledwie cztery dni a jest już ogromna różnica. Sam żel ma bardzo przyjemny zapach, który nie drażni a przede wszystkim jest on bardzo wydajny. Nie ma konsystencji zwykłego żelu który wsiąka tuż po nałożeniu. Zostawia miłe uczucie nawilżenia. Nie trzeba brać go dużo bo jedno użycie pompki jak dla mnie w zupełności wystarcza. Jestem przekonana, że moje objawy po tych 14 dniach całkiem ustąpią i oczywiście będę go stosować już chyba cały czas. Warty kupienia i polecenia.

Odnośnik do komentarza

Żel prOVag stosuję od 5 dni i jestem z niego bardzo zadowolona. Żel jest zamknięty w zgrabnej, poręcznej buteleczce z pompką, która mnie urzekła. Dzięki temu jest dyskretny i można go zabrać np. na basen czy siłownię, a w torebce nie zabiera dużo miejsca. Konsystencja żelu jest gęsta, nie rozpływa się i nie rozlewa. Aplikacja jest prosta i wygodna. Zapach żelu jest delikatny, nazwałabym go ,,chlebowy'', tak mi się kojarzy. Bardzo istotne dla mnie jest że nie zawiera PEG, parabenów i detergentów. Od kiedy używam tego żelu nie mam żadnych dolegliwości intymnych, które po porodzie często uprzykrzały mi życie. Żel nie powoduje podrażnień, wręcz przeciwnie, zastosowany po depilacji idealnie zabezpieczył moja delikatną skórę, dzięki niemu nie pojawiło się ani jedno zaczerwienienie. Po jego aplikacji nie odczuwam żadnego swędzenia, pieczenia itp. Jest delikatny, niezauważalny, nie brudzi bielizny a działa i świetnie nawilża delikatną skórę okolic intymnych. Z przyjemnością nadal będę go testowała.

monthly_2014_08/testujemy-produkty-provag-zel_1832.jpg

monthly_2014_08/testujemy-produkty-provag-zel_1833.jpg

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj stosowałam żel po raz pierwszy. Żel jest bezbarwny i dość gęsty, jednak ma lekką konsystencję. Zapach trudny do określenia, trochę taki mocny, ale szybko się do niego przyzwyczaja. W ulotce przeczytałam, że po zastosowaniu preparatu może wystąpić chwilowe delikatne szczypanie – ja nic takiego nie miałam, a raczej co innego: w momencie nakładania żelu odczuwałam gorąco jakbym nakładała jakiś rozgrzewający żel; nie było to właśnie szczypanie, tylko gorąco. Ale po nałożeniu natychmiast ustąpiło. Po zastosowaniu czuje się komfort i pewne nawilżenie.
Podoba mi się to, że żel jest w małym opakowaniu, jest poręczne i wygodne. Również sama aplikacja żelu jest łatwa dzięki pompce, chociaż przyznam, że przy pierwszym użyciu mimo naciśnięcia pompki z 10-15 razu nic nie wyszło, dopiero później, aż zaczęłam się zastanawiać czy aby tam coś w środku jest;-)
Zastanawia mnie trwałość kosmetyku: czy jest ona równoznaczna dacie ważności na kartoniku, czy jest może jakiś czas na zużycie od pierwszego zastosowania, jednak takiej informacji nigdzie nie znajduję, więc przyjmuję, że będzie to data ważności. Dzisiaj nadal będę stosować żel (posmaruję go na noc).

Odnośnik do komentarza

żel przyszedł w idealnej chwili- akurat dopadła mnie lekka infekcja (być może to efekt "przegrzania"- lato i obcisłe jeansy). stosuje go od kilku dni i nawet nie spodziewałam sie takich efektów :) żel ma świetną lekko pachnącą, gęsta konsystencje dzięki czemu nie rozpływa sie na dłoni i jest łatwy w aplikacji. pieczenie i zaczerwienienie szybko ustało, teraz czuję się świeżo i komfortowo. Dzieki małej tubce bez problemu zmieści się w torebce, na pewno świetnie sprawdzi się na wakacjach nad morzem- jutro jedziemy :D

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj chciałam opisać pokrótce stosowanie żelu w drugim dniu, czyli nałożonego wczoraj wieczorem. Przy nakładaniu już nie było mi „tam” gorąco, to znaczy, że skóra się przyzwyczaiła i wszystko jest w porządku. Od zastosowania żelu wydaje mi się, że czuję się bardziej świeżo i komfortowo, to znaczy nic mnie tak nie kłuje, szczypie czy piecze. Żel spełnia świetnie swoją rolę.

Odnośnik do komentarza

Testowanie: Dzisiaj: Dzień 7
Za mną kolejne dni testowania żelu. To już półmetek :)
Tuż po przeczytaniu ulotki żelu zaskoczył mnie fakt, że nie jest to żel do mycia, a specjalistyczny preparat, który stosuje się niejako jak krem, czyli po prostu nakładając go na "odpowiednie miejsce" :) To duży plus, bo oznacza, że nie tylko zmywa wszystko co zbędne, ale także wchłaniając się, tworzy niejako barierę ochronną.
Opakowanie zdecydowanie poręczne i wygodne.

W związku z faktem, że żel otrzymałam w trakcie rozwijającej się infekcji (dodam, że na trzy dni przed miesiączką, której w moim przypadku, a już zwłaszcza w trakcie upałów bardzo często towarzyszy jakaś drobna, nawracająca infekcja), mam wrażenie, że jego zastosowanie zatrzymało jej dalszy rozwój i złagodziło takie jej objawy jak pieczenie i uczucie dyskomfortu.
Jak wiadomo w trakcie miesiączki stosowanie jakichkolwiek (oczywiście niezbędnych wtedy) środków higienicznych sprzyja podrażnieniom i przesuszeniu okolic intymnych i skóry, co z kolei sprzyja infekcjom. Nawet przy zachowaniu maximum higieny, już sama krew jest doskonałą pożywką dla bakterii, a to wszystko w połączeniu z wysokimi temperaturami i siedzącym trybem pracy, nie sprzyja zatrzymaniu infekcji.
W moim przypadku to właśnie latem najczęściej nękają mnie nawracające infekcje (a już zwłaszcza w trakcie miesiączki czy wakacyjnych wycieczek).
Stosując żel w trakcie miesiączki nie odczułam... nic.
Żadnych moich dotychczasowych dolegliwości. Żadnego uczucia przesuszenia, dyskomfortu związanego z zapachem, czy pieczenia. Mam wrażenie, że stosowanie żelu, nie tylko zatrzymało infekcję, ale jak dotąd nie odczuwam żadnych jej skutków. Nie wiem, czy po tak krótkim czasie stosowania żelu można powiedzieć, ze zatrzymanie infekcji to jego zasługa, ale nie stosowałam nic innego, więc przypisuję to właśnie prOVag-owi.
Żel nie pozostawia po sobie uczucia "ściągania" skóry, często tak znamiennego przy stosowaniu innych zewnętrznych wyrobów o takim przeznaczeniu, a przy tym nie jest odczuwalny prawie w ogóle (poza świadomości, ze przecież "JEST" zastosowany). Istotnie nie brudzi bielizny, i nie pozostaje długo na skórze, doskonale się wchłaniając, a jego konsystencja - jak już wcześniej wspominałam - bardzo mi odpowiada. Poza tym, w moim przypadku, stosowanie żelu w trakcie miesiączki doskonale nawilża i koi miejsca intymne i skórę, dając uczucie świeżości. Mam też wrażenie, że żel... pielęgnuje skórę okolic intymnych. Być może jest to wynikiem jego nawilżających właściwości i temu, że utrzymuje odpowiednie PH, ale rzeczywiście sprawia, że daje się zauważyć długo utrzymujące się uczucie czystości i właściwości odświeżające.
Jak dotąd dla mnie jedynie zapach żelu był osobliwy (w miarę neutralny, ale nie do końca sprecyzowany), ale ten już po jakiś po 4/5 dniach przestałam w ogóle odczuwać.
W związku z faktem, że przypisuję mu zatrzymanie mojej infekcji, a przede wszystkim komfort i świeżość odczuwalną w trakcie miesiączki, zdecydowanie dobrym pomysłem było już samo wzięcie udziału w testowaniu tego preparatu, Który jak dotąd w moim odczuciu "sprawuje się nad wyraz dobrze ;)"
Zobaczymy, co dalej...
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...