Skocz do zawartości
Forum

Odbieranie telefonu od partnera przebywając w towarzystwie


Rekomendowane odpowiedzi

Ja odbieram od mojego partnera i problemu z tym nie mam. Oddzwoniłabym też.
Dlaczego niektórzy mają z tym problem? Bo pewnie jest tak jak piszesz- wstydzą się przed kumplami, lub po prostu uważają, że ten czas jest tylko i wyłącznie dla niego i kumpli.

Poza tym zależy też o co chodzi, bo być może pokłócił się z partnerką i nie ma ochoty odbierać, albo zdarzają się natarczywe osoby, którym jeden telefon nie wystarcza i dzwonią co godzinę.
Wtedy chyba sama bym nie odbierała.

Odnośnik do komentarza

Czy przebywając z kolegami odbieracie tel. od swoich partnerek, oddzwaniacie? Pytam bo zauważyłam że niektórzy faceci mają z tym problem.

Nie wiem, jak inni, mówię tylko za siebie. Ja odbieram od mojego partnera telefon, a on ode mnie - również wtedy, gdy jest z kumplem/kumplami, np. na piwie. Jeżeli nie mogę odebrać, to odrzucam połączenie, ale odpisuję, że nie mogę w danej chwili rozmawiać, bo coś tam (podając powód), albo po prostu odbieram i szybko mówię: "Nie mogę teraz rozmawiać. Oddzwonię jak najszybciej będę mogła". Tyle.

Odnośnik do komentarza

Również jestem zdania, że można odebrać, porozmawiać odchodząc na bok, lub zapewnić o nawiązaniu rozmowy jak tylko będzie, to możliwe.
To dzwonienie w towarzystwie, dość dwuznaczne pytanie. Jeśli mieszkacie z sobą a te towarzystwo jest tym wytyczonym czasem dla faceta i jego kupli, to przyznam że takie dzwonienie kobiety może stać się frustrujące.
Warto żebyście między sobą ustalili zasady które oboje was usatysfakcjonują. Swego czasu kobieta utrudniała mi moją pracę, poprosiłem by zamiast dzwonić pisała, gdy nadarzy się możliwość sprawdzam treści i w zależności od znaczenia oddzwaniam lub odpisuje, staram się robić to jak najszybciej gdyż kiedyś postawiłem całą rodzinę kobiety na nogi gdy zamilkła wracając z podróży. Wiem czym jest siedzeniem na szpilach ale bądźmy również rozsądni. Gdyby kobieta mnie męczyła telefonami czy ją kocham, to najprościej bym pewnego razu powiedział jej, że Nie Kocham. Jeśli ważniejsze były by słowa przez telefon wypowiadane z drastyczną powtarzalnością, niż działania moje oraz słowa sam na sam wypowiedziane, to finałem nie było by nieodbieranie a rozstanie. Może i taka być sytuacja.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...