Skocz do zawartości
Forum

Oddział leczenia zaburzeń osobowości i nerwic


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Komorowo i Międzyrzecze czy był może ktoś z was w którymś z tych szpitali. Dokładnie chodzi mi o oddział leczenia zaburzeń osobowości i nerwic.
Jak tak to proszę o informacje odnośnie warunków socjalno-bytowych oraz możliwości posiadania tel kom.

Człowiek jest jak drzewo, targane wiat­ra­mi losu, jeżeli nie ma głębokich korzeni zwanych chęcią życia, ulegnie pod toporem śmierci. Mój topór właśnie nadchodzi.

Odnośnik do komentarza

ka-wa
Skierowania nie mam zostało mi to tylko zaproponowane po mojej ponownej próbie samobójczej.
Na stronach internetowych nie ma nic ciekawego. Chciałam uzyskać informacje od osób które były na którymś z tych oddziałów.

Człowiek jest jak drzewo, targane wiat­ra­mi losu, jeżeli nie ma głębokich korzeni zwanych chęcią życia, ulegnie pod toporem śmierci. Mój topór właśnie nadchodzi.

Odnośnik do komentarza

Ostatnio to znaczy we wtorek wieczorem.
Uratował mnie InnyInna za co bardzo dziękuję.
Wylądowałam najpierw na SOR, a później na oddziale psychiatrycznym, z którego wyszłam wczoraj.

Człowiek jest jak drzewo, targane wiat­ra­mi losu, jeżeli nie ma głębokich korzeni zwanych chęcią życia, ulegnie pod toporem śmierci. Mój topór właśnie nadchodzi.

Odnośnik do komentarza

" Uratował mnie InnyInna za co bardzo dziękuję."
nic mi do tego ale tak mi się skojarzyło, że to taka zabawa "uratuję /nie uratuje".
Piszę to z własnych doświadczeń gdzie kilka lat byłam manipulowana tym że ktoś " właśnie odbiera sobie życie".
Jak Ci już lepiej po 3 dni w szpitalu to ok.
Poszukaj dla siebie pomocy, z tego co wiem to są kwalifikacje do Kobierzyna i zawsze można próbować ma dobre opinie.
Powodzenia

Odnośnik do komentarza

matylda33 nie przeszło mi po 3 dniach. Z psychiatryka praktycznie wyszłam na własne życzenie, z tym że mój psycholog, do którego jeżdżę regularnie, stwierdził że on nie widzi wskazań, żeby mnie zostawić na oddziale. Natomiast Pan ordynator zaczął straszyć mnie sądem, bo nie chciałam powiedzieć dlaczego to zrobiłam. Doszłam z nim tylko do porozumienia, że dowie się tego od psychologa. I tym sposobem wyszłam do domu.
We wtorek najpierw jadę do swojej Pani doktor, a później do psychologa i podejmę decyzję co dalej robić. Albo zdecyduję się na szpital, albo zwiększę częstotliwość wizyt u psychologa.
ka-wa Niby było lepiej. Bodźcem była przeszłość. I niewiedza w danym momencie co mam z sobą zrobić, jak sobie ulżyć.

Człowiek jest jak drzewo, targane wiat­ra­mi losu, jeżeli nie ma głębokich korzeni zwanych chęcią życia, ulegnie pod toporem śmierci. Mój topór właśnie nadchodzi.

Odnośnik do komentarza

Wyszłam tylko dlatego tak szybko, bo w tym szpitalu pracuje mój psycholog, który mnie zna i wie o co chodzi. A powiedziałam, że z nikim innym nie będę rozmawiać.
Z psychologiem mam stały kontakt, tylko, że ja nie umiem w takich momentach prosić o pomoc. To i tak szczęście, że pisałam z InnyInna i napisałam, że łyknęłam tabletki, bo rano mąż by mnie już nie obudził.

Człowiek jest jak drzewo, targane wiat­ra­mi losu, jeżeli nie ma głębokich korzeni zwanych chęcią życia, ulegnie pod toporem śmierci. Mój topór właśnie nadchodzi.

Odnośnik do komentarza

Witam Komorowo i Międzyrzecze czy był może ktoś z was w którymś z tych szpitali. Dokładnie chodzi mi o oddział leczenia zaburzeń osobowości i nerwic.
Jak tak to proszę o informacje odnośnie warunków socjalno-bytowych oraz możliwości posiadania tel kom.

Asia3, odsyłam na stronę nerwica.com, a dokładniej do wątków:
Oddział Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic - 7F
hospitalizacja interwencyjna - Kraków

Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...