Skocz do zawartości
Forum

Jak sprawdzić historię rodziny?


Gość likadia

Rekomendowane odpowiedzi

W mojej rodzinie zawsze czułam się źle i niekochana, zasypywana prezentami i zabawkami ale zawsze sama, bawiłam się sama i zawsze sama w swoim pokoju. Mama zajmowała się stale chorym dziadkiem i babcią, tata pracował a ja byłam sama. Chorowałam na depresję, nerwicę, omdlewałam, miałam migreny, zaczęłam chodzić do wielu psychologów i neurologów. Ostatnio jak wróciłam znów od neurologa mama spytała co powiedział, ja mówię że on mówi że to jest dziedziczna choroba neurologiczna ale przecież powiedziałam mu że nikt u nas w rodzinie nie był chory na takie coś o co on mnie pytał. Każdy lekarz mnie pytał o choroby w rodzinie i mówiłam że nikt nie chorował więc nie mogę tego mieć bo tak to bym to miała po babci albo dziadku. Mamie się na to wyrwało że po babci ani dziadku nie mogę tego mieć bo oni nie i się zaczęła plątać. Ja na to "ale czemu niby nie mogę tego mieć po nich" a ona "noo bo nigdy nie chciałaś słuchać, jak ci chciałam opowiedzieć o swojej rodzinie". Ja się na to wściekłam że to kłamstwo, że nigdy nie chciała mi nic powiedzieć ani nic opowiadać o swojej przeszłości, a przecież nie będę się pytać ot tak "mamo, czy moja babcia to moja babcia?!". Ona na to że mi kiedyś opowie. Ja na to że ile miała zamiar jeszcze z tym czekać, czy ona ma mnie za jakąś idiotkę?!??!?! Strasznie się wściekłam i powiedziałam żeby mi dała spokój i lepiej się zastanowiła zanim wywróci mój światopogląd po góry nogami, i wyszłam. Zawsze kłamali, rodzic,e mama i tata, zawsze kłamali i nie dotrzymywali obietnic, ale tego już było za wiele, poczułam się jak jakaś przybłęda której się nic nie mówi w rodzinie, zaczęłam wątpić we wszystko, czy w ogóle to są moi rodzice, opowiadała mi mama o tym jak rodziła, jak się urodziłam, byłam mała itd, zdjęcia w ciąży niby jakieś tam są, niby babcia nazywałam nie zawsze kochaną wnusią ale szlag mnie trafił że mama mogła kłamać tyle lat i o czymś nie wiem. Babcię i dziadka bardzo kochałam i postanowiłam że nie chcę wiedzieć jaka jest prawda bo i tak oni będą dla mnie dziadkami, oni mnie uczyli, wychowywali, kochali. Ale minęło kilka miesięcy i czuję się jak ktoś bez historii, jak kretynka która nic o sobie nie wie. Nigdy nie spytam o to mamy ani taty, wyprowadzili mnie z równowagi, jestem na nią strasznie zła, nie ufałam jej nigdy, nie wierzę już jej w ani jedne słowo, cokolwiek by powiedziała to myślę że by skłamała. Jestem w depresji, na lekach, jestem zrozpaczona, nie wiem co robić. Jak mogę sama dowiedzieć się kto jest moim dziadkami, w jakim urzędzie??????? Tak żeby nie przekazali rodzicom że tego szukałam????? Nie wiem jak się za to zabrać, jakie dokumenty bym potrzebowała???? Mam 17 lat, czy niepełnoletniej dadzą takie informacje w urzędzie????? Jakby co mogę czekać kilka miesięcy na 18. A może jest jakiś spis ludności w internecie????? Proszę pomóżcie, wiem że jeśli sama się nie dowiem to mnie rodzina okłamie.

Odnośnik do komentarza

Z nikim nie będę rozmawiać, tak podejrzewam, może była adoptowana, i jestem na nią wściekła że mi nie powiedziała, jak jakiejś idiotce, jakby mi nie ufała, jakby miała mnie za upośledzoną, że nie zrozumiem, przestanę ją kochać czy coś????? jak mogła to ukrywać przede mną????? Myślałam że ja jej mówię wszytko i na mówi mi wszystko, no niestety, kłamała stale, nie spełniała obietnic, zawsze kłamała, o wszystkim!!! Mam 17 lat, powinna mi powiedzieć jak poszłam o 1 podstawówki, już wtedy bym zrozumiała!!!!! A ona czekałaby i czekałaby nadal, ciekawe jak długo, ciekawe kiedy by uznała że jestem gotowa się dowiedzieć - 20 lat, 30...?!?????? Mało mnie obchodzi co tam się działo skoro mi nie powiedziała widocznie uważa że jestem za głupia żeby to zrozumieć i to mnie strasznie zabolało, bo bardzo kocham mamę i zawsze robiłam wszystko żeby była ze mnie dumna, zależało mi na tym bardzo, mimo że kłamała i nie zajmowała się mną mówiłam jej swoje sekrety, zwierzałam się, myślałam że jesteśmy przyjaciółkami, a ona nie miała odwagi powiedzieć mi czegokolwiek, nawet zacząć tego tematu!!!!!!!!! Jestem wściekła że miała mnie za zbyt głupią żeby mi to powiedzieć!?!?! ,jak mam nie zakładać złej woli, ciekawe co ty byś zrobiła gdyby ci po 17 latach mama powiedziała z uśmieszkiem że "kiedyś ci opowie o twojej rodzinie", żadnego przepraszam, że jej przykro, nic!!! Niedługo będę mieć 18 lat. Więc proszę powiedzcie w jakim urzędzie mogę to sprawdzić???????

Odnośnik do komentarza

A poza tym mama wie że choruję od dawna, migreny, omdlewania, drgawki, depresja, nerwica, kiedy szłam do lekarza sama, lekarze pytali o choroby w rodzinie, raz była ze mną, spytał o to, powiedziałam że nikt nie chorował u nas w rodzinie a mama nic! Może gdybym wiedziała chociaż na co chorowali moi dziadkowie, nie straciłabym 4 lat na chodzenie do lekarzy i szukania co mi jest?!?!?!?!?!? Mogla chociaż o tym pomyśleć, mogła chociaż zmyślić, że moja "babcia" była chora, skoro nie zamierzała powiedzieć co i jak.... Jestem wściekła bo nigdy jej nie było, kiedy miałam depresje, próby samobójcze, migreny 4 dniowe z drgawkami i wymiotami, nie miała nawet woli ani odwagi mi powiedzieć o swoich rodzicach!

Odnośnik do komentarza

No nie mogę uwierzyć, w urzędzie mi nie podadzą kto był ojcem i matką moich rodziców???? To straszne, to już nie mam prawa tego wiedzieć jako obywatel??!!?! Jak mi rodzina nie powie to nigdy się nie dowiem, a co jak ktoś nie ma rodziny i chce się dowiedzieć?!??!? Jestem załamana, czuję się jakbym dla nikogo w rodzinie nic nie znaczyła bo wszyscy ukrywają przede mną prawdę!!!! Nie mam zamiaru żebrać o wyjaśnienia skoro oni zapomnieli o całej sprawie po kilku miesiącach od tej wpadki!!! Doprowadza mnie to do szału! W urzędzie stanu cywilnego? No to poczekam i pójdę tam. Do ośrodka adopcyjnego - jakiego, skąd mam to niby wiedzieć??? Skąd mam wziąć akt urodzenia mamy, gdybym mogła to bym dawno wzięła!:( No to popytam w urzędzie, zobaczymy. Co nie zmienia faktu że chcę się dowiedzieć tylko po to żeby jak kiedyś mama zdecyduje się w końcu powiedzieć, odpowiedzieć jej "wiem o tym!" i zobaczyć jej minę!!!! Nie mogę uwierzyć że spotkało mnie coś takiego, dlaczego, nikomu nie mogę ufać, nawet własnej matce!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Widzę ,że jesteś bardzo nerwowa,nie gorączkuj się ,bo póki co musisz czekać aż skończysz 18 lat ,wtedy idź do USC i tam wszystkiego się dowiesz.
A tymczasem spokojnie porozmawiaj z mamą ,powiedz o swoich podejrzeniach ,wtedy prędzej Ci powie ,jak to faktycznie było,
to by była najprostsza droga.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Umiesz czytać, mam nerwicę i depresję,nie chcę z nikim rozmawiać a na pewno nie z rodzicami!!!!Wiem o tym, to jest najprostsza droga tak samo jak "idź powiedz szefowi że chcesz podwyżkę albo rezygnujesz, idź powiedz tej koleżance ze szkoły co cię gnębi żeby się odczepiła od ciebie, idź powiedz temu chłopakowi że go kochasz i żeby z tobą chodził a zostawił swoją dziewczynę"/ To jest właśnie taka prosta droga!!!!!!!!! Po co mam rozmawiać, jak mam jej uwierzyć skoro o wszystkim kłamie?!?!? To chyba ona powinna zacząć tę rozmowę jako dorosła i odpowiedzialna, jeszcze po tym jak się coś wydało, ja nie mam zamiaru prosić się teraz o cokolwiek i wyjaśnienia, miała okazję, zaczęła temat i co, to jakby powiedzieć żona mężowi "kochanie, nie jesteś moim jedynym... a nic, nieważne, nie przejmuj się" i sobie iść jakby nigdy nic do kuchni!!!!! Nikomu nie można ufać, można polegać tylko na sobie, kiedyś też to zobaczysz! Wolę poczekać do 18!! Napisałam to też żeby jeśli ktokolwiek ma jakieś tajemnice przed swoimi dziećmi to niech się dobrze zastanowi czy warto i kiedy o tym powiedzieć, bo może wyrządzić dzieciom krzywdę i załamać w nich zaufanie do wszystkich ludzi!!!!!!!! Ja na przykład czuję się z tym jak idiotka niegodna zaufania rodziców i to chyba najgorsze co mnie dotąd spotkało w życiu!!!!

Odnośnik do komentarza

Ja już dosyć długo żyję i zawsze miałam ograniczone zaufanie do ludzi ,ale do matki to powinno się mieć bezgraniczne, ale też nie zawsze jak widać można,

ale zawsze jak by nie była jest to zawsze matka i należy jej się szacunek,
to jest tak ,że jak się jest raz oszukanym to potem nie chce się wierzyć tej osobie ,bo nie wiemy czy mówi prawdę czy kłamie,/ja akurat kocham prawdę/,

ale w tej sytuacji też pomyśl,że mama może nie potrafi z Tobą o tym rozmawiać,nie chce jej przejść przez gardło prawda,
ciężko to pojąć,ale jak spojrzeć na osoby które zostały skrzywdzone w przeszłości i to dalekiej, nie potrafią otworzyć się nawet przed psychologiem i opowiedzieć o swojej traumie,
to postawa Twojej mamy mniej mnie dziwi,bo wierzę ,że ona ma jakąś psychiczną blokadę i to też ją męczy.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Może, ale uważam że ja też wiele zniosłam i nie zasłużyłam sobie na takie numery i taką nieszczerość z jej strony. Ok, kłamała od zawsze, o tym że gdzieś mnie zabierze, ze pójdziemy do kina, że mi coś kupi, że posłucha jak czytam jej moje wiersze, że spędzimy razem czas a potem siedzi przed TV, itd itp, ale kłamstwo przez 17 lat o mojej babci to dla mnie już przegięcie. Robiłam co mogłam żeby być idealną córką i byłam idealną córką!!!!!!! Cokolwiek ode mnie żądano, byłam idealna!!!!!!!!! I co z tego mam?!?!?!? Własna matka mi odwala taki numer!!!!! Jeśli nie potrafi o tym mówić to niech nie obiecuje "kiedyś ci opowiem" z uśmieszkiem bez cienia wstydu i przeprosin!!!!!!!!!!! To jak "kochanie zdradzam cię, kiedyś ci opowiem,nie wiem kiedy, za ile lat"!!!!!!!!! Wiedz że rozmowa nie zawsze jest tym co pomaga!!!!! Ja np nie mam już ochoty rozmawiać bo to nie ma sensu!!!!! Mam gdzieś jej blokady bo ona nigdy nie myślała o moich blokadach i mojej nerwicy i depresji a kiedy byłam z nią szczera ona nie była!!!!!!! Szacunek mam za to że jest moją mamą i za wiele rzeczy ale tak perfidnej kłamczuchy w życiu nie spodziewąłam się we własnym domu, nie mam ochoty rozmawiać z kimś kto 17 lat mnie okłamywał!!!!!!! Mogła w ogóle nic nie mówić, rozumiesz??!?!?!? jak nie potrafi o tym mówić mogła wybrnąć z wpadki inaczej, żartem czy jakkolwiek, ale musiała powiedzieć znowu kłamstwa, że nigdy nie pytałam o rodzinę, że mi kiedyś opowie, jak miałam pytać, po co, kto normalny pyta ot tak "mamo czy jesteś adoptowana"????!?!?! Teraz mam w nieskończonosć czekać aż jej się zechce i mi "opowie", kiedyś, nie wiem kiedy!?!?!?! Nie przeżyjesz czegoś takiego to nie zrozumiesz, dzięki za próbę zrozumienia, ale nie, nie zamierzam rozmawiać i znudziło mi się zrozumienie kogoś kto mnie wiecznie okłamuje pomimo moich starać żeby zawsze być idealną!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Masz prawo być wściekła , masz prawo się złościć . Masz prawo do tego aby szukać rozwiązania . Tylko moim zdaniem tak aby niczego za bardzo nie żałować . Rozumiem dlaczego tak się wściekasz na rodziców . Nie umocniliście za bardzo swoich więzi kiedy byłaś małym dzieckiem , to teraz jeszcze Cię oszukali .
Na razie niestety pozostaje Ci albo rozmowa z rodzicami o tym wszystkim , tylko spróbuj jakoś mniej gwałtownie i nerwowo . Rozumiem że masz nerwice i depresje ale jak będziesz się tym tłumaczyła to nigdy się z tych chorób nie wyleczysz ..
Albo poczekać do 18 . Nie martw się , nie tylko Ty jedna będzie w oczekujących na coś ważnego dla twojego życia po 18 .
Pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Rozumiem, że czujesz ogromny żal do matki za to, że nie uczestniczyła w pełni w Twoim życiu, za to, że odmawiała Ci wielu rzeczy (swojego czasu, zainteresowania) a teraz odmawia Ci prawa do poznania swoich korzeni, tożsamości.
Pytałaś, gdzie możesz szukać informacji na temat swojej rodziny. Podejrzewasz, że mama może być adoptowana, więc potrzebny byłby Ci jej pełny odpis aktu urodzenia. Jednak obawiam się, że będzie trudny, a wręcz niemożliwy do zdobycia ze względu między innymi na ustawę o ochronie danych osobowych.
Wydaje mi się więc, że mimo wszystko powinnaś zdobyć się na rozmowę z bliskimi - nie chcesz rozmawiać z mamą (chociaż moim zdaniem powinnaś to zrobić), więc może jest ktoś inny, kto mógłby udzielić Ci potrzebnych informacji?
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...