Zdrada żony a brak zainteresowania ze strony męża

[Zdradzony_28]

Ciągle biję się z myślami, czy to był jedyny sposób, aby przejrzał na oczy, czy kara jaką zapłaciłem nie była za wysoka, czy nie dało się inaczej tego rozwiązać. Uważam, że gdyby mnie poinformowała że spotkała się z kimś kilka razy to wiele by to dało i łatwiej byłoby to wszystko przełknąć, bo to też byłby duży cios. Wiem, że nie ma co gdybać i wałkować przeszłości, ale najlepiej widzą, że ciężko to zrobić Ci, którzy zostali zdradzeni.

[eeeh..]

Zaczeliście pisać ze sobą gdy Ona miała 16 lat ...w w ieku 19 zaszła w ciążę ...Mloda dziewczyna która od razu została wrzucona na głęboką wodę .Wtedy gdy oczekiwała od Ciebie wsparcia i zainteresowania dostawala obojętność ..Samotna matka z dzieckiem w męzem w tle ...Szuka rozpaczliwie opiekunczych ramion ...znajduje u faceta ktory moglby być jej ojcem ...znajduje w koncu zainteresowanie i poczucie bezpieczeństwa .....Trudno w porę przerwać to co jest miłe i daje odrobinę zapomnienia .To tak jak jest ze wszelkimi uzalezniami które dają złudne pocieszenie ...

Nie zapominaj ze Ty tez ja oszukałeś .Gdybyś od razu przyznał sie do swoich uzaleznień to być moze nie doszłoby do małzenstwa ..kto wie ...

Młody wiek ,poczucie ignorancji ze strony kochanej osoby ....

Fakt zrobila błąd ,Ona cierpi ,Ty cierpisz ,Wasze dziecko cierpi .Ale na litość Boską jesli naprawdę sie kochacie ,chcecie byc ze sobą to warto wierzyć ze mozecie być ze sobą szczesliwi ....ze mozecie sobie wzajemnie wybaczyć ....Tylko trzeba zamknąć ten rozdział zycia ...

Teraz jesteście starsi ,madrzejsi o złe doświadczenia ....wiecie gdzie popełniliście błędy ..co trzeba zmienić zeby juz tych błedów nie powielać ...A to dużo .

Pomyślcie o tych rekolekcjach o ktorych wczesniej pisałam ...moze o odnowieniu ślubów w Kościele ....
Miłość potrafi wiele wybaczyć ...pod warunkiem ze jest prawdziwa ...

[Zdradzony_28]

W sumie masz wiele racji. Człowiek nie jest istotą doskonałą. Nic nie usprawiedliwia żony, ale rzeczywiście, nie mając przez kilka lat wsparcia z mojej strony to wsparcie otrzymała od kogoś innego, a że bardzo go potrzebowała to ciężko jej było zrezygnować z tego i pewnie nawet nie była świadoma jak bardzo źle postępuje. Szkoda tylko, że tak późno dowiedziała się, że to było złudne i w pewnym sensie fałszywe.

[ka-wa]

Ja akurat nie jestem zainteresowana takim tematem,/bo świętości bym tu nie mieszała/ ,ale się zastanawiam ,dlaczego jak wklejam link ,to jest kasowany albo w ogóle się nie ukazuje,
ostatnio czytałam ciekawy wywiad z psychologiem ,/Tobie też by się przydało go przeczytać/,
"Wolność w związku" i chciałam go wam udostępnić,niestety...,
dlatego ,chociaż urywek ,wkleiłam do nowego postu pod tym tytułem.

[franca]

Ka-wa, to dlatego te linki się kasują, bo zamieszczanie ich jest niezgodne z regulaminem.

[franca]

Aha, ale możesz je podesłać Zdradzonemu przez priv, jeśli chcesz.

[ka-wa]

Ostatnio się zamieszczają,wkleiłam do postu "Granice wolności",każdy może poszukać i przeczytać,naprawdę warto i to kilka razy ,żeby dotarło...

[franca]

ka-wa

Ostatnio się zamieszczają,wkleiłam do postu "Granice wolności",każdy może poszukać i przeczytać,naprawdę warto i to kilka razy ,żeby dotarło...

Zgadzam się w pełni, mi się ten tekst bardzo spodobał.

[Zdradzony_28]

Minęło ponad 3 miesiące. Miałem kolejną dobrą okazję do wybaczenia i spowiedzi świętej. Nie byłem jeszcze na to gotowy. Boję się co będzie gdy to będzie trwało na tyle długo, że nie dam rady się wyspowiadać przed świętami.
Jest coraz lepiej, z każdym tygodniem i miesiącem. Gdybym był z tym sam i nie dyskutował o tym na forach to nie wiem jakby to się skończyło. Pewnie byłbym kilka kroków z tyłu. Jeszcze o tym myślę. W pracy, na ulicy, w sklepie itp. Patrzę na ludzi i się zastanawiam czy oni też mają takie problemy, czy to tylko ja doprowadziłem do takiej tragicznej sytuacji.

[franca]

To dobrze, że u Ciebie jest coraz lepiej, ale jednego nie pojmuję: co do tej całej sytuacji ma Twoja spowiedź, a raczej jej unikanie? Jeśli jesteś wierzący, to naprawdę tego nie rozumiem.

[Zdradzony_28]

Dopóki nie wybaczę żonie i nie zrozumiem własnych błędów to nie mogę iść do spowiedzi. Nie można przyjmować komunię świętą mając ciągle żal do kogoś.

[franca]

Zdradzony_28

Nie można przyjmować komunię świętą mając ciągle żal do kogoś.

Słucham? A kto Ci tak powiedział? To co, ofiary brutalnej przemocy też nie mają dostępu do komuni św. przez co najmniej parę lat po takim wydarzeniu? No bo na pewno przez długi czas potem czują żal do swojego oprawcy, jeśli nie coś gorszego? Absurd. Jeśli chodzi o tego, kto zdradził, to wystarczy, że się z tego wyspowiada, i ma dostęp do komuni, a zdradzony może przez wiele miesięcy mieć utrudniony kontakt z Bogiem tylko dlatego, że nie może sobie przez ten czas poradzić z żalem po tym, który jest przecież normalną rzeczą, a nie jakimś złem? Czy sądzisz, że Bóg chrześcijański może być tak niesprawiedliwy, żeby w ten sposób patrzeć na te sprawy? To co to za Bóg w takim razie?

Nie wiem, może znajdź jakiegoś w miarę chociaż rozgarniętego księdza, i zapytaj go, czy tak rzeczywiście jest(bardzo bym się zdziwiła, gdyby to potwierdził). Możesz to zrobić też na spowiedzi. Zrobisz jak zechcesz, bo to przecież Twoje sumienie. Ale uważam, że przy podejmowaniu decyzji powinieneś się kierować tylko potrzebą serca, a nie jakimiś takimi przekonaniami co do braku prawa do spowiedzi.

[Zdradzony_28]

Blog księdza Tomasza Delurskiego
"O spo­wie­dzi"

"(...) Błąd co do posta­no­wie­nia poprawy jest chyba naj­częst­szym powo­dem odmó­wie­nia roz­grze­sze­nia. Odwró­ce­nie się od zła musi być rady­kalne. Odmowa udzie­le­nia roz­grze­sze­nia zawsze wynika z błędu po stro­nie peni­tenta. Jeśli speł­nione są wszyst­kie warunki, kapłan nie­jako “musi” udzie­lić roz­grze­sze­nia, jest bowiem tylko sza­fa­rzem łaski miło­sier­nego, ale nie naiw­nego Boga. Odma­wia się naj­czę­ściej roz­grze­sze­nia w przy­padku zamiesz­ki­wa­nia bez ślubu męż­czy­zny i kobiety kiedy podej­mują oni współ­ży­cie sek­su­alne. Dru­gim z takich wypad­ków jest sto­so­wa­nie anty­kon­cep­cji jako metody regu­la­cji płod­no­ści na spo­sób stały (tzw. men­tal­ność anty­kon­cep­cyjna). Czer­pa­nie zysku ze zła (por­no­gra­fia, nar­ko­tyki itd.) Poza tym, co warto przy­po­mnieć, brak prze­ba­cze­nia, ani nawet chęci prze­ba­cze­nia także są powo­dem odmowy roz­grze­sze­nia. Posta­no­wie­nie poprawy także powinno zawie­rać pewne ele­menty. “Inten­cja musi być sta­now­cza (przy­naj­mniej w chwili gdy jest podej­mo­wane posta­no­wie­nie poprawy), musi być sku­teczna (musi ist­nieć inten­cja uni­ka­nia oka­zji do grze­chu oraz zwy­czajne środki chro­niące przed grze­chem – zarówno ostroż­ność jak i modli­twa). Musi rów­nież wystę­po­wać inten­cja naprawy – na ile to moż­liwe – szkody wyrzą­dzo­nej przez grzech. I w końcu, inten­cja musi być powszechna (tj., posta­no­wie­nie uni­ka­nia wszel­kich grze­chów śmiertelnych)”. (...)"

[austeria]

Zdradzony, pogrubiłeś akurat zdanie w tekście, które wskazuje na to, że rozgrzeszenie byś dostał. Przecież chcesz wybaczyć, tak? To się liczy. Jest też takie coś, jak "żałuję, że nie potrafię żałować" lub "chcę wybaczyć, ale nie potrafię" i taka postawa również (w zależności oczywiście od indywidualnego problemu) otwiera Ci drzwi do uzyskania rozgrzeszenia i przyjęcia Ciała Bożego.

[Zdradzony_28]

Relacje współmałżonków po zdradzie są bardzo różne, a w zasadzie chodzi mi o reakcje osób zdradzanych oraz zachowanie i poczucie winy osoby zdradzającej.
Czasami jest tak, że zdradzona osoba, chce być z tą drugą, mimo że tamta niekiedy nie uważa, że zrobiła coś bardzo złego i jest jej dobrze z kochankiem/kochanką.
Czasami jak w moim przypadku, gdy widać wyraźnie, ze jedna strona zawiniła, druga osoba załamuje się, zdradza i bardzo żałuje, a mimo to strona zdradzona nie chce przyznać się do winy, schować dumę do kieszeni i wybaczyć.
Są też przypadki skrajne, gdy np. mąż pije, bije, zdradza, a mimo to żona nie odchodzi i wierzy, że on się zmieni.
Każdy przypadek jest inny, bo ludzie są różni i ich sytuacje są różne.

Wydaje mi się, że jest też zależność pomiędzy zachowaniem osoby zdradzającej i reakcji osoby zdradzanej po tym gdy wszystko wychodzi na jaw. Jeśli osoba, która zdradza nie czuje się winna, to z reguły osoba zdradzona stara się walczyć o związek. Gdy osoba zdradzająca bardzo żałuje i wręcz rozpacza z powodu tego co się stało to osoba zdradzona wykorzystuje to i buduje niezdrową przewagę nad drugą osobą.

[ka-wa]

To przeważnie tak jest,osoba jest wykorzystywana na tyle na ile da przyzwolenie
i też takie mamy osobowości ,że jak coś mamy, to tego nie doceniamy ,dopiero po stracie wylewamy krokodyle łzy...,
jakaś taka przekorność w nas tkwi,

ja uważam,że nie ma usprawiedliwienia dla zdrady a najlepszym lekarstwem jest ...zdrada ,a nie zadręczanie się do końca życia,z tym ,że nie każdy tak potrafi,

z tym wybaczeniem to możesz mieć problem do końca życia ,ja bym tu Boga nie mieszała,
zresztą co to znaczy wybaczyć...,zapomnieć się raczej nie da,to na czym niby ma polegać to wybaczenie,

sorry,ale trochę tak się zachowujesz ja dziecko we mgle ,rozczulasz się nad sobą ,musisz być przede wszystkim mężczyzną,
konkretnie ,odciąć się od przeszłości i żyć przyszłością. ,anie

[Zdradzony_28]

Ciekawy film ostatnio oglądałem.
"Próba ogniowa"
Co prawda zdrady tam nie było, ale mimo wszystko polecam dla wszystkich małżeństw.
Gdybym ja taki film poogladał przed ślubem to być może nie doszłoby do tego wszystkiego złego co mnie w zyciu spotkało

[Gość uuuuuu]

Tak to świetny film dla ludzi którzy umieją wyciągac odpowiednie wnioski .Ty to potrafisz skoro przyznajesz że przyczyniłes sie do zdrady zony .
Dla zdrady nie ma wytlumaczenia ale i dla zaniedbywania rodziny takze nie ma wytłumaczenia .Dla wielu błędów ktore robia ludzie nie ma wytłumaczenia .Ale życie toczy sie dalej .Wybaczenie to najwieksza forma miłości w ktorej warto się zagłębić tym bardziej że jestes wierzący i postrzegasz te sprawy w duchu wiary .Skorzystaj z tego dobrodziejstwa ..

[Gość pies ogrodnika]

TO DO WAS MEZOWIE NIEWIERNYCH ZON TZW. ROGACZY KIERUJE TE SLOWA. JESLI MACIE JAKIES WATPLIWOSCI CO WIERNOSCI SWOICH PARTNEREK TYLKO DYSKRETNY MONITORING NP. W KIESZKANIU, SAMOCHODZIE, GARAZU, PIWNICY, KOMORCE, MIEJSCU PRAXY CZY WYNAJECIE PRYWATNEGO DETEKTYWA MOZE WAM OCZY OTWORZYĆ. TERAZ JEST TAKA TECHNIKA ZE WSZYSTKOVDA SIE USTALIC I UTRWALIC TAK ZEBY PRZYPRZEC WALACA SIE DO KURU. INACZEJ PRAWDY SIE NIE DOWIECIE. KOBIETY NIESTETY SA BARDZIEJ WYRAFINOWANE OD FACETOW, SZXZEGOLNIE W TYM ZAKRESIE. BEDA SIE ZARZEKAPY, ZAKLINALY I DALEJ WALILY NA POTEGE. TAKZE SYTUACJE RATUJE TYLKO INWIGILACJA A JEZELI PANOWIE ROGACZE MACIE JAKIES WATPLIWOSCI GDZIE WASZA UKOCHANA GWIAZDA WYPINA TYLEK, BO MOZE TO ROBIX NP. GDZIES W CZYIMS MIESZKANIU FZYY POD GOLA CHMURKA, TO LEPIEJ WYNAJAC DETEKTYWA. SAM OSOBISCIE ZNAM PRZYPADEK ZE JEDNA PANI BYLA PARE GODZIN U MOJEGO KOLEGI Z KTORYM MIESZKALEM PRZEZ KROTKI CZAS JESZXZE W OKRESIE STUDIOW, WALILA SIE Z NIM NA POTEGE AZ W CALYM MIESZKANIU BYLO SLYCHAC JEJ JEKI, A PO JAKIMS CZASIE BEDAC W PUBIE PRZYPADKOWO SPOTKALEM JA W TOWARZYSTWIE INNEGO KOLESIA KTORYM PODOBNO BYL JEJ MĄŻ.....

[Gość doś.]

Dla zdrady nie ma wybaczenia, ale można zastanowić się nad własnym postępowaniem,czy czasem nie pomogłem zdradzie.Człowiek odrzucony przez najbliższą osobę też jest zdradzony tylko inaczej, ale ból ten sam.Podobno zdrada może bardzo umocnić związek albo go zniszczyć.Warto walczyć o małżeństwo.Częściej się słyszy dbaj o męża po znajdzie inną ,a to też nauczka dla mężów dbajcie o żony bo również mogą znaleźć innnego .

[Gość Zdradzona 1111]

Mój mąż mnie zdradza z nauczycielką w klasach 1-3, jak taka osoba może uczynić w szkole skoro nie ma żadnych zasad moralnych, rozbiła 2 małżeństwa. Moje dzieci bardzo to przeżywają, płaczą po nocach, nie uczą się. I to jest pedagog?