Skocz do zawartości
Forum

Chcę ze sobą skończyć


Gość Emka19911001

Rekomendowane odpowiedzi

No to Ci powiem, że do zrozumienia to chyba jednak rozum jest potrzebny dużo bardziej niż serce, ale nie będę wnikał bo najwyraźniej rozum to także kwestia wiary.
Na dodatek 8 odcinków? No chyba zwariowałeś, że miałbym ochotę tracić aż tyle czasu na bzdury? Co mógł takiego odkryć? Że nie ma ogniwa łączącego człowieka współczesnego z przodkami? Wszyscy o tym wiedzą i nie ma w tym nic dziwnego. Co jeszcze? Że dinozaury to fikcja?
Zdajesz sobie sprawę z tego jak wielu ludzi badało, studiowało i wyjaśniało wszystko, co dotyczy Ziemi i nie tylko ziemi?
Jeśli Ty masz czas na to, to wyjaśniaj.
Byłoby także bardzo miło gdybyś przestał mnie obrażać tylko dlatego, że twój mózg nie radzi sobie z rzeczywistością.
Na razie.

Gdyby ktoś, kiedyś na chwilę się zatrzymał być może wykwitłaby z tego minuta refleksji. Poszedł jednak zmierzch do poranka a temu wcale nie było do śmiechu, bo gdyby chcieć przeczytać własne wspomnienia można by je odnieść do teraźniejszości a przyszłość przestałaby być potrzebna.

Odnośnik do komentarza

Witam ja chce ze saba skaczyc jestem juz na skraju wytrzymalosci,Zgłosilem sie do lekarza lekarz mi przepisal lit..ale leki mi nie pomogo srzywdzilem dziewczyne ja ja bardzo kocham i nie potrafie tak zyc dalej wpadlem wstan takiej agresji i teraz sobie ztym nie poradze ona jest modra kobieta kocham ja i ja nie potrafie bez niej zyc

Odnośnik do komentarza

Wiesz jak skończysz z sobą to tak jakby zadasz cios rodzinie, bliskim lub przyjaciołom którym zależy na tobie. Skończyć z sobą też tak myślałam i myślę do tont ale daje sobie szansę. Sobie też daj szansę a zobaczysz wszystko będzie inaczej tylko uwierz w siebie, a podanie najszybszego skończenia z sobą nic nie wskura bo i tak będziesz o tym myśleć zobaczysz. Jeszcze kiedyś będziesz się z tego śmiać. Rozumiem cie wiem co to za ból. Wiem może pisze głupoty ale nie rób tego bo jest zawsze ta jedna osoba dla której warto żyć i która chce dla ciebie jak najlepiej, która by potem popełniła samobójstwo. Jak to czytasz to wylej to wszystko na kartkę lub zrób co innego co lubisz. Porozmawiaj z kimś, wyżal się ona ci pomoże z twoimi problemami pod 1 warunkiem. Pod takim że ty będziesz chciała sobie pomóc. Nie zabijaj się. Żyj dla innych i dla siebie a zobaczysz życie będzie łatwiejsze.

Odnośnik do komentarza

Emka, ja też bardzo często myślę o samobójstwie i wciąż nie wiem jak mam to zrobić.. Najgorszy jest stan kiedy masz dość życia, ale za mało odwagi by je zakończyć. Ja żyję w takim stanie od dawna. Szczerze, nie wiem jak mogłabym ci pomóc, ale zdaję sobie sprawę jak się czujesz. Jeśli chcesz to możemy pogadać czasem przez maila. iga.osowska@gmail.com - jakbyś miała ochotę to pisz :)

Odnośnik do komentarza

Ja też mam dość tego życia nie wiem po co żyje ani taletu ani głowy do nauki ani pracy ktora dawala by mi satysfakcje. Ludzie co chca to robia ze mną bo jestem miłą osobą która nie poyrafi się sprzeciwić i wszystko dusze w sobie a jak się stawiam to bardzo to przeżywam i nawet trzese się i dlatego unikam konfliktów ale tsk nie można żyć. Moi rodzice są chorzy
nabrsli kredytów komornicy pukaja do drzwi. I mam dość tego życia i zastanawiam się nad końcem i chce się wypisać z tego świata.

Odnośnik do komentarza

Witaj Emilko, mam podobny ból. . . ale twój jest owiele gorszy. terz zaczynam szukać śmierci nawet jeśli to ucieczka. jak miałem 5-7 Lat to było wszystko pięknie a potem. koniec wszystko upadło (a może i wcześniej). gorzyło się. niedługo naprawde to chyba zrobie. miałem te myśli już ponad 5 razy lecz. boje się. . . współczuje bardzo

Odnośnik do komentarza

Witam potrzebuje pomocy gdyz mam od jakiegos czasu glupie mysli w glowie wrecz samobojcze....niedawno rozstalam sie z chlopakiem,sama zerwalam z nim bo poprostu czulam ze tak bedzie lepiej...a teraz jest mi sie bardzo ciezko z tym pogodzic...a wszystko przez to ze miedzy nas mieszali sie moi rodzice i jego macocha...ciagle im cos przeszkadzalo,ciagle wymyslali jakiejs niestworzone plotki i tak doszlo do rozstania,a teraz umywaja od wszystkiego ręce...ja jestem mloda mama samotnie wychowującą...na codzien zajmuje sie dzieckiem ale ostatnio przez to wszystko chodze poddenerwowana,zdarza sie ze sie odbijam na dziecku a potem tego zaluje....to wszystko mnie dobija,nie mam juz sily zyc.

Odnośnik do komentarza

Marzena74, chociaż dla Ciebie może zabrzmieć to, jak frazes, to jednak nie ma takiego powodu, dla którego warto byłoby odbierać sobie życie. Rozumiem, że w Twoim życiu dzieje się coś trudnego, z czym nie możesz albo nie potrafisz sobie poradzić. Czasami problemy się kumulują i człowiek żyje w ciągłym stresie. Nie wiem, co dzieje się u Ciebie, bo tego nie napisałaś, ale jeśli czujesz, że jest źle, poszukaj dla siebie wsparcia - w MOPS-ie, u psychologa, w Centrum Pomocy Rodzinie, w Centrum Interwencji Kryzysowej, czy chociażby dzwoniąc pod anonimowy telefon wsparcia nr 116 123. Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Czy na rodzinie kończy się Twoje szczęście? Nie masz przyjaciół lub hobby?

Proponuję Ci, byś dał życiu ostatnią szansę. Pójdź na kilka miesięcy do szpitala psychiatrycznego. Ale nie do oddziału zamkniętego, tylko dziennego. Tam poznasz wiele osób, które też doznały wielu tragedi w życiu. Mogą pomóc Ci odnaleźć nowy sens życia.

Odnośnik do komentarza

Tyle lat dostaje po dupie nie tylko od zycia a mam 29 prawie ze mam dosc w zyciu licza sie osoby ktore kochasz bez nich nie ma nic odszedlem od rodziny 8 lat temu mamy , ojca 3 rodzenstwa nioslo mni zycie jak to gnoja ale jsk spotkalem ja w ciazy pokochalem s synka jak tylko moje chowalem dla nich zerwalem ze znajomosciami ze wszystkim i ... teraz niema juz nic nie wroce do rodziny a to ze moj syn bedzie mial innego tate i wogole nie wyttzymam prubowalm zap ale nic ale bede zawsze kochal bo dla nich sie podnoslem a teraz spadam na sam dol bez wyjscia

Odnośnik do komentarza

Zycie tracisz jak tracisz ludzi ktorych nap kochasz nic ich nie. Zastapi ani koledzy ani dziewczyny narkotyki nic wszysto sprawia ze tylko myslisz i masz nadzieje a to jest .uwno prawda zyje sie tylko by kochac i byc kochanym , nic tego nie zmieni ! Nie dzis to jutro nie jutro to po jutrze bede musial skonczyc ze wszystki nie zalezy mi juz na nicz tym batdziej na zyciu bez ukochanych

Odnośnik do komentarza

Ci, którzy mają jeszcze kogo kochać, mogą sobie wyobrazić scener, gdy te osoby znajdują wasze zwłoki. Ja gdy chciałam się zabić, miałam już wszystko przygotowane. Lecz zanim zdążyłam się zabić, zadzwoniła babcia. I wtedy pomyślałam, jak ona się zachowa, gdy umrę. I to mną wstrząsnęło, dlatego zdecydowałam, że zmusze się, bu wytrzymać do jej śmierci. Będę brać psychotropy, a jeśli nie pomogą mi pozbyć się głosów w głowie, to zabije się po jej śmierci.

Odnośnik do komentarza

Mi to nawet jest obojętne co będzie po samobójstwie. Moge sie nawet szwędać bez celu...i tak to robie :D tylko w zyciu to trudniejsze. czysciec..eh co tam.. moge oglądać wszystko i byc "jedna noga tu" byle by nie istnmiec i nie zmagac sie z tym wszystkim.

Odnośnik do komentarza

Bang77
Nie wiesz jak to jest, gdy każdego dnia słyszysz w głowie głosy pełne nienawiści. Gdy nie pomagają ci leki, a w nocy, gdy otworzysz oczy widzisz straszne rzeczy, że aż serce zaczyna ci bardzo szybko bić i boisz się znów zamknąć oczy, bo nie wiesz, czy to co widzisz jest realne, czy nie.

A relacje z ludźmi? Mam przyjaciół, ale nie są oni mi w stanie pomóc. Ciągle gadają sloganami. Niby cieszy mnie ich wsparcie, ale nawet w trakcie rozmowy z nimi słyszę w głowie, że jestem nikim.

A inni ludzie? Wystarczy, że dowiedzą się, że jestem chora na schizofrenie, a zaczynają traktować mnie jak śmiecia. Chcą bym zdechła, bo takie dziwadła nie powinny żyć w ICH kraju.

Raz poszłam z ludźmi z oddziału dziennego na wycieczkę do muzeum. Gdy szliśmy chodnikiem, dwie osoby zaczęły rozmawiać między sobą o swoich chorobach. Grupka kretynów ich usłyszała. Gdyby nie pomoc pielęgniarza, który nam towarzyszył, zaczęliby rzucać w nas kamieniami. Krzyczeli, że wariaci do utylizacji.

I powiedz mi, jak żyć w takim świecie, gdy ludzie cieszą się, gdy niszczą innych?

Wytrzymam do śmierci babci, bo nie chcę, by cierpiała przed śmiercią. Ale jeśli do tego czasu nie wyzdrowieje, to nie widzę sensu w dalszej egzystencji.

Odnośnik do komentarza

Chyba usuneli mojego posta.

No widzisz ten świat jest porąbany i z każdym dniem coraz gorszy się staje, ale proszę Cię bądź silna i nie odbieraj sobie życia.

Sam już wiele razy o tym myślałem, ludzie w przeszłości zniszczyli mnie psychicznie. Na zewnatrz staram sie pokazać że jestem silny, w środku krwawie, no ale próbuję, staram się żyć pomimo tego wszystkiego co mnie spotkalo i spotyka nadal.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...