Skocz do zawartości
Forum

Agresja, uczucie napięcia, zapominanie


Gość Piripiri

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.
Piszę i proszę o poradę. Odkąd pamiętam chodzę bardzo zdenerwowana, ciągle mam uczucie napięcia, poddenerwowania i stresu a w ostatnim roku doszło do tego ciągle zapominanie oraz natłok myśli. Najmniejsze rzeczy potrafią mnie wyprowadzić z równowagi. Wkurza mnie, gdy klient nie odpowie mi dzień dobry, gdy zadaja mi głupie pytania, są bezczelni lub mają pretensje o wszystko do całego świata. Czasem mam jakieś dziwne napady agresji, nagle dostaje jakiegoś napadu przez jakąś drobnostke i to nie tylko w stosunku do innych ale też i do mnie. Potrafię sama na siebie się wkurzyc, że o czymś zapomniałam przez co ciągle mówię z pretensjami lub krzyczę co powoduje kłótnie z najbliższymi, bo przecież nie jest to ich wina, że czegoś nie zrobiłam lub zapomniałam. Niestety bardzo odbija to się na moim narzeczonym, bo po całym dniu w nerwach często rozladowuje napięcie na nim, chociaż staram się tego nie robić i gdy już powiem o dwa słowa za dużo to staram się nie kontynuować tematu. Czasem i on nie wytrzymuje i gdy mi coś powie lub obrazi się na mnie to dostaje szału. Dla mnie największą kara jest gdy ktoś przestaje się do mnie odzywać lub wychodzi z domu. Jestem wtedy zdesperowana- krzyczę, później płaczę i przepraszam. Na całe szczęście takie skrajne sytuację zdradzają się już coraz rzadziej. Takie mega awantury mamy ok 2-3 razy w roku. Podsumowując i z góry przepraszam za określenie, ale te łagodne nie opisują moich uczuć tak dobrze- chodzę na wielkim wkurwie, jak bomba która zaraz wybuchnie.
Ciągle odczuwam napięcie, stresuje się sama nie wiem czym, ale zazwyczaj po jakimś czasie myśli same przychodzą mi do głowy. Zawsze sobie wyobrażam najczarniejsze scenariusze, myślę co by było gdyby. Najgorzej gdy mam jakiś problem i to obojętnie czy jakiś mały czy duży. Nigdy nie podchodzę do tego optymistycznie, analizuje to całymi dniami i zawsze twierdzę, że się nic nie ułoży. Ciągle analizuje ludzi i moje rozmowy z nimi. Zawsze, gdy dochodzi do dyskusji na jakiś temat, rozmowy o uczuciach analizuje później co druga osoba o mnie myśli. Jak zinterpretowala moje słowa, czy tak jak chciałam czy inaczej. Rozdrabniam to na drobne cząsteczki i wymyslam tyle scenariuszy ile moja wyobraźnia da radę. Zazwyczaj myślę, że powiedziałam coś źle, powiedziałam coś dwuznacznego. Najgorsze są myśli, ciągle o czymś myślę i analizuje, nie potrafię się zrelaksować. Pomaga mi jedynie głośne słuchanie muzyki a i to nie jest regułom, bo lubię muzykę w której teksty bardzo wszystko analizują.
Ciągle o wszystkim zapominam. Zawsze sprawdzam dwa razy czy np zamknęłam drzwi lub czy coś wzięłam/zrobiłam a potem i tak zastanawiam się czy aby na pewno. I o ile drzwi są zawsze zamknięte to zapominam o pewnych rzeczach, które powinnam zrobić czasem mniej a czasem bardziej poważne. Często opowiadam historie dwa razy, bo mysle, że jeszcze tego nie mówiłam lub nie opowiadam wcale, bo albo myślę, że już to mówiłam, albo tylko pomyślę o tym, żeby komuś coś powiedzieć.
Swego czasu byłam hipochondryczka, gdy tylko coś mnie bolało to wyczytałam na internecie co mi dolega. Później przestałam czytac, bo wiedziałam, że będę martwić się na zapas. Teraz robię to jedynie, gdy idę do lekarza lub na badania krwi, chociaż robię to rzadko, żeby uniknąć stresu. Badania wychodzą dobrze, mam nieregularne miesiaczki co aktualnie badam, lecz w sumie nie ma żadnych większych nieprawidłowości więc podejrzewam, że to przez stres. Chciałabym żyć na luzie, jak inni, nie denerwować się na pierdoly a jedynie wtedy, kiedy trzeba. Chciałabym być wesoła a nie zamartwiac się o wszystko. Nawet już nie mam poczucia humoru jak kiedyś, bo mogłam się śmiać z głupich rzeczy, nawet kabarety i żarty mnie smieszyly, teraz gdy inni się z czegoś śmieją ja udaje żeby nie wyjść na sztywniaka, bo nie widzę w tym nic śmiesznego. Może taki już mam charakter, ale chciałabym się zmienić i cieszyć życiem, bo mam dopiero 24 lata i niewyobrazam sobie, że całe życie będę aż rąk nerwowa i agresywna. Dzięki jeśli to przeczytałeś i jeszcze wielkie dzięki za jakąś mądra życiową poradę!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...