Skocz do zawartości
Forum

To chyba nie to..


Gość Kasia1511

Rekomendowane odpowiedzi

Od trzech lat jestem w związku.. i tu pewnie należałoby napisać "szczęśliwym związku".. Ale niestety tak nie jest.. trzy lata zwiazku "partnerskiego" a od października jestem jego narzeczoną.. Tylko czy ja tego tak naprawdę chce..? Na początku był tylko żeby ktoś był, jednak z dnia na dzień, tygodnia na tydzień zaczęło mi coraz bardziej zależeć. Dziś nie wyobrażam sobie że mogłoby go nie być choć nie jestem z nim szczęśliwa? Tak, jestem pełna sprzeczności.. Nic nas nie łączy. On- gra po weselach, jest towarzyski, mógłby siedzieć godzinami w garażu przy piwku z kolegami.. Natomiast ja- nudna studentka, stroniąca od ludzi, typowa romantyczka która nic więcej do szczęścia nie potrzeba tylko JEGO. Ograniczam go? Jesteśmy zupełnie innymi osobami? Być może.. Tylko co teraz kiedy już powiedziałam "TAK"'a nie wiem jak sie z tego wykręcić.. Różnimy się pod każdym pozorem.. Kochamy sie a raczje uprawiamy seks bo kochaniem tego nazwać nie mogę raz w miesiącu kiedy ja jeszcze rok, dwa lata temu mogłabym nie wychodzić z łóżka.. on nigdy nie był chętny do tego.. wszyscy faceci tak mają czy tylko z nim jest cos nie tak? Teraz i ja straciłam ochote bo ile razy można sie prosić o seks.. na urodziny wysłał swoją mame po prezent bo uznał że ona lepiej zna mnie jako kobiete.. randki? Co to znaczy? Pizza na która wychodzimy raz w miesiacu jak nie mam ochoty nic gotować? Nie to chyba nie o to chodzi.. NIGDY nie robimy to na co ja mam ochote bo to jest zbyt mało interesujące. Jego narty jak najbardziej, moje łyżwy? Nie sory są zbyt nudne. A jaki jest nasz stosunek po trzech miesiacach od zaręczyny? Na zakończenie dnia uslyszalam od niego jakies pół godziny temu że jestem pojebańcem. Nigdy żaden facet nie miał takiego stosunku do mojej osoby, ja też nigdy nie odwazylam sie wczesniej do kogoś sie w taki sposob odnosić. Czy to jest normalne? Czy ktoś taki może nazywać sie narzeczonym? Mówi sie że kij ma zawsze dwa końce i nie mówię że nie ale czy tak powinien wyglądać najpiekniejszy czas w moim życiu?

Troche za długo wiem ale to pierwszy mój taki wpis bo raczej nigdy nie dzielilam sie swoim życiem prywatnym w świecie online.. Jeżeli wyleje sie tu fala hejtu to okej zrozumiem to, w koncu jest to wpis na poziomie nastolatki ale wiecie co? Dzięki temu, że to.z siebie wyrzuciłam może uda mi sie w koncu przespac spokojnie jedną noc.. Dziękuję za tą możliwość i dobrej nocy wszystkim :)

Odnośnik do komentarza

O to co pytasz czy jest normalne, w żadnym razie nie jest.
Przywiązujemy się do partnerów i to jest normalne.
Nie ma sensu byc z kimś, kto Ci nie odpowiada pod żadnym względem, on absolutnie o Ciebie nie przystaje, powiem nawet, że on nie nadaje się do związku, bo nie wie co to kompromis, liczą się tylko jego potrzeby, mało tego, neguje Twoje potrzeby, a Ty nie umiesz się postawić, bo już masz taki charakter i tego nie zmienisz.
On nie jest dla Ciebie.
Po ślubie będzie tylko gorzej.
Musisz się wyrwać z tego związku, jeśli nie dasz rady sama, to skorzystaj z pomocy psychologa.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Ty dajesz panu bezpłatny seks, a on Tobie to, że figuruje jako narzeczony, sztuk 1, zatem możesz pokazać go światu i nikt o Tobie nie powie, że jesteś niewydarzoną singielką. Ale czy nie lepiej do tego celu mieć opracowaną legendę i lewe zdjęcie na komodzie? Czy nie zaszliście obydwoje za daleko w Waszych iluzjach? Tacy jak Wy się pobierają, mają dzieci, którymi nikt się nie zajmuje, zaraz następuje formalne orzeczenie o całkowitym rozkładzie pożycia (jakby ono wcześniej istniało hehe), walka o alimenty, majątek etc. i ta cała farsa na temat tego jaki to pan był niedobry. To po co się z takimi wiązać węzłem małżeńskim? A po co wiązać się z kobietą która nie jest przyjacielem z charakterem tylko leci nie wiadomo na co- na spodnie?

PSALM 91

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...