Skocz do zawartości
Forum

Jak poradzić sobie ze zdradą?


Gość Aleksandra1111

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Aleksandra1111

Cześć,
Rok temu mój obecny narzeczony zdradził mnie. Przyznał się od razu, tak jak poprzednio - niestety poznałam go jako kobieciarza, ciężko było mu zmienić styl życia i zdarzały mu się mniejsze lub większe wybryki.
Zdecydowałam, że wrócimy do siebie (oczywiście nie chciałam go znać zaraz po tej sytuacji), powoli odbudowujemy związek.
Jestem z nim szczęśliwa, ufam mu, widzę, jakiej ogromnej zmiany dokonał dla mnie - z bezczelnego dzieciaka stał się mężczyzną, przy którym czuję się bezpieczna. Kochamy się bardzo mocno, mimo naszej bolesnej przeszłości.
Zazwyczaj nasz związek wygląda tak, jakby nic nigdy się nie wydarzyło - oboje nie pamiętamy o tym. Zaręczyliśmy się kilka tygodni temu... Jest cudownie.
Czasami jednak dostaję ataku histerii, płaczu, nie potrafię zatrzymać swoich wyobrażeń i myśli powracających do tamtego czasu. Staram się ukrywać to przed narzeczonym, bo on przeżywa to bardzo mocno (może nawet bardziej niż ja). Często, kiedy "nakrywa'' mnie na takich napadach, rozmawiamy o tym i mówi, że do końca życia będzie czuł obrzydzenie do siebie... Pozwala mi wtedy odreagować nawet fizycznie. Po niedługim czasie znów wraca wszystko do normy.
Błagam, powiedzcie mi, jak można sobie z tym poradzić? Jeśli nic się nie zmieni, to boję się, że oboje się wykończymy psychicznie. A najgorsze jest to, że lada dzień minie dokładnie rok od zdrady. Nie wiem jak przeżyję ten dzień...
Wszystko sobie wyjaśnialiśmy przez cały ten czas, on nie próbuje się usprawiedliwiać - myślałam, że nawet przeszliśmy moje "oczyszczenie" z emocji, kiedy mogłam bez skrępowania wyrazić swoją złość i odczuwaną wtedy nienawiść do niego.
Mimo tego, nadal wracają do mnie te myśli, które powalają mnie, nie potrafię wtedy funkcjonować, wpadam w histerię, zdarzało mi się okaleczać (z powodu braku kontroli nad zachowaniem).
Pomocy!

Odnośnik do komentarza
Gość faceci to dranie

Łatwiej ci będzie bez niego, dupek zrobi to jeszcze raz i co wtedy? Może już ci nie powie będzie wszystko ukrywał żeby wam się życie nie sypnęło ale wiadomo że to zawsze wyjdzie na jaw. A co jak będą dzieci rodzina?
Zastanów się nad tym czy faktycznie mu ufasz skoro tak to przeżywasz w dalszym ciągu.
Trzymam kciuki żebyś sobie ułożyła życie bez niego

Odnośnik do komentarza
Gość Aleksandra1111

~faceci to dranie
Łatwiej ci będzie bez niego, dupek zrobi to jeszcze raz i co wtedy? Może już ci nie powie będzie wszystko ukrywał żeby wam się życie nie sypnęło ale wiadomo że to zawsze wyjdzie na jaw. A co jak będą dzieci rodzina?
Zastanów się nad tym czy faktycznie mu ufasz skoro tak to przeżywasz w dalszym ciągu.
Trzymam kciuki żebyś sobie ułożyła życie bez niego

Wydaje mi się, że właśnie po to wróciliśmy do siebie, by razem było łatwiej. I tak jest. Moja histeria zazwyczaj zaczyna się w momencie, gdy nie ma go przy mnie...
Kochamy się, rozstanie w takiej sytuacji nie ma uzasadnienia. Chcę walczyć o nas, gdyż czuję, że ja właśnie mogę zabijać nasz związek od środka.

Odnośnik do komentarza
Gość Matko i corko

Ale po co tracic czas na kogos takiego? Wiem, ze milosc rzadzi sie swoimi prawami, ale sama widzisz, to byl cios prosto w serce. A mezczyzn na swiecie jest mnostwo i naprawde wielu z nich ma solidne kregoslupy moralne, czy nie lepiej dac sobie szanse na poznanie kogos, kto cie nie zawiedzie w tak podly sposob?

Odnośnik do komentarza

Związałas się ,jak piszesz, z kobieciarzem. Skoro to kobieciarz, to raczej jego nawyki sprawdzania się w oczach innych kobiet od czasu do czasu się nie zmienią. Ty jednak bardzo pragniesz z nim być. To może Ty się zmień i naucz się traktować jego ewentualne wyskoki jako stały, choć rzadki element związku. Może mów sobie, ze on czasem wypatruje innych kobiet, ale prawdziwie ważną kobietą dla niego jestem ja, bo zawsze do mnie wraca. A wraca, bo ja go rozumiem, bo tylko w moich ramionach doznaje prawdziwego spokoju. Ja jestem wyjątkowa i on zawsze, niezależnie kogo na swej drodze spotka tak właśnie z czasem stwierdza- ja jestem kobietą jego życia.... Czyli jakby nie patrzeć ja zawsze jestem górą. I co mam się denerwować, ze przez chwilę innej nadskakuje, jesli zawsze do mnie wraca. A jak juz nam się urodzą dzieci i ja np. w połogu nie będę chetna do pewnych spraw, to fajnie nawet, ze on ma dar szybkiego urobienia sobie jakiejs panienki. Ja będe zbolała i niechętna a ona czasowo mnie zastąpi. Ponieważ wiem jaka jestem dla niego ważna, to będe nawet zadowolona, bo on jak już dojdę do siebie szybciutko wróci i nawet będzie tym bardziej dla mnie miły, bo będzie może miał jakies wyrzuty sumienia.

I tak w tym stylu można i całe życie przejśc. Można sobie tłumaczyć, ze ja dla niego jestem ważna a on w stosunku do innych facetow, ktorzy mogliby za mną biegać jest fajniejszy bo jest bardziej przystojny, lepiej wyksztalcony, bogatszy, lepiej zarabia.

A tej rocznicy owej zdrady tak nie swiętuj w myslach, bo z czasem możesz miec dośc zajęty kalendarz i naprawdę ważne sprawy typu Wasze wspólne rocznice, czy święta typu urodziny czy imieniny rodzicow , rodzeństwa możesz nieopatrznie pominąć.

Odnośnik do komentarza

Nie nazwałabym mojej rady żartem ale zwyklą ironią - ostatni jej akapit powinien odslonić czytelnie moje intencje.

Pozwolilam sobie na taki przewrotny rodzaj postu, bo wygląda na to, ze dziewczyna jest tak zakochana, ze nie zamierza z faceta zrezygnować a jednocześnie zrobi się zazdrosną jędzą celebrującą rocznicę czego - zdrady, ze facet o takich skłonnosciach jakie przedstawila nam, prędzej czy póżniej będzie ją zdradzal.
I wtedy to juz będzie rozpacz albo może moja ironia jej się ziści. Jesli teraz czyta tę poradę i uważa ją za absurdalną, to punkt dla niej- może jest szansa, ze ruszy glową i zacznie się "odkochiwać" w facecie kobieciarzu. Pobierając się , próbując ukladać sobie życie, trzeba miec jednak kontakt z wlasnym rozumem a nie tylko z rozpalonymi emocjami.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...