Skocz do zawartości
Forum

Nienawidzę Ludzi. Wszystkich.


Gość Iga12345

Rekomendowane odpowiedzi

Rodzina jest leniwa, plotkuje, zazdrości innym, a sama nie robi nic, zeby coś osiągnąc i coś mieć.
Koleżanki zarywają i calują się z zajętymi chlopakami mówiąc że to nie ich problem. Jaka kolwiek uwaga zargumentowana słowami "nie bądź zła, ale nie uważam, żeby to halo fair" kończy się do cholery fochem.
Koledzy oszukuja swoje dziewczyny, zdradzaja i wciskają kit za kitem.
Były tak samo. Co tydzień zmienia zdanie co do tego czego chce i po kątach spotyka się z innymi, a ja jestem tylko odskocznią i seksem.
Nadęte sąsiadki na ulicy ledwie odpowiadają "Dzien dobry" na ulicy i chodzą z głowami do góry.
W Internecie same kur*y, które wrzucają zdjęcia dup i cyckow.
Epatowanie pieniedzmi i dziwkarstwem na prawo i lewo. Tak mnie Ci wszyscy ludzie denerwuja, że boję się być taka jak Oni. Mam ochotę strzelic sobie kulka w łeb, żeby na to coś nie patrzeć. Siebie też nienawidzę. Bo nie umiem się dostosować do reszty i jestem sama.

Odnośnik do komentarza

Obracasz się w patologicznym środowisku. Myślisz, że porządnych ludzi dostaniesz podanych na tacy. Zwracasz uwagę na zło, a jesteś ślepa na dobro. Aby być szczęśliwym trzeba nabrać trochę dystansu do innych i nie być całkowicie od nich zależnym. Najbardziej to od Ciebie zależy, czy będziesz szczęśliwa.

Odnośnik do komentarza

Dobrze, że nie potrafisz dopasować się do takiego towarzystwa. Ale sama nie musisz być, możesz też coś osiągnąć w życiu.
Zajmij się czymś, znajdź coś dla siebie i uparcie do tego dąż.
Łatwo jest wytykać komuś wady, trudniej osiągnąć sukces. Chcesz być inna, to skończ jakieś studia, może otwórz jakąś firmę, albo znajdź ciekawą pracę.
Wszystko jest możliwe, jeśli tylko będziesz tego chciała.

Odnośnik do komentarza
Gość trololol43434

Łaaał ktoś odkrył czym naprawdę jest ten świat.Wielką kupą gówna.Nikogo nie obchodzi tak naprawdę nic.Jedyna rzeczą która napędza ten świat jest pieniądz.Nie ma szczęście ,miłosci czy przyjaźni.Szczęście to chwilowy brak problemów.Miłosć to złudzenie popychające nas do współżycie w celu przedłużenia gatunku.Przyjaźń to pojęcie oznaczające wciąganie innych w nasze problemy,z którym nie możemy sobie poradzić sami.Wszystko co robimy jest w dużej mierze egoistyczne i nie ma w tym nic złego.Każdy ma swój wózek do ciągnięcia i nie widzę powodu żeby pomagać ciągnąć ich.

Odkryłaś tajemnicę świata ? Swietnie,teraz przestać sie mazać i zacznij żyć dla siebie,jak każdy.

Odnośnik do komentarza

A mi natomiast wydaje się, że w życiu ważne jest, żeby robić rzeczy ważne i sensowne, żeby na co dzień robić to co lubimy, żeby być otoczonym wspaniałymi ludźmi i żeby być kochanym oraz umieć kochać przez cale życie.
We wszystkich pozostałych przypadkach życie po prostu nie ma sensu.

Odnośnik do komentarza
Gość Look at my eyes

Wiecie co ja natomiast odkryłem. Zacząłem się garnąć do dobrych ludzi, modlących się. Jednak co dziwne spotkałem się nie tyle z odrzuceniem co z brakiem podjęcia ze mna kontaku, kiedy ja usilnie próbowałem. Ludzie mają swoję wadu, sa tak fanatycznie religijni że nie zauważają nowych ludzi, którzy do nich dołączają.Sam jestem wierzący, i kieruję sie dobrocią , w kazdym widzę dobro , najmniejszą jego nawet cząstke. Ale czy ludzi zauważają takie odruchy?! Lepiej jest zyć samemu, bo nawet ci dobrzy zakładają maskę jacy to oni są religijni otwarci i w ogóle a co do czego jak chcesz się zapoznać odgradzają się murem. Moze to przez to że w życiu doznałem w mlodosći od ludzi krzywdy a może to świat zwariował.

Odnośnik do komentarza

Rozumiem, że możesz być rozgoryczona tym, co wokół obserwujesz. Świat nie jest idealny. Ludzie nie są idealni. Myślę jednak, że obok tego całego zła, które dostrzegasz, istnieje też dobro, które jednak nie jest takie nachalne i nie wciska się tak na afisz jak zło, dlatego tak trudno je zauważyć. Wyznacz sobie cele, pomyśl na czym Ci zależy i dąż do tego z całych sił. Trzymam za Ciebie kciuki i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Co ci da takie narzekanie na wszystkich naokoło?! Przecież nie od dziś wiadomo że świat z dnia na dzień staje się coraz bardziej egoistyczny. Pościg za kasą i karierą przesiąkł nasze myślenie i wyżarł dziurę w mózgu, którą zdoła zapełnić tylko forsa, już większość nie ma uczuć,- jakiś koleś potrafi mnie popchnąć z autobusu jak wychodzę tylko dlatego że mu się śpieszy, prawie łamiąc mi nogę. Pewnie większość by parsknęła śmiechem, i nie podali by mi ręki, śmiać się nie śmiali, ale ręki nie podali , a ja zaliczyłem siniaka. I to jest właśnie to, powodów jest zbyt wiele, ale ja wierze ze w tym globalnym chlewie , znajdzie się ktoś jeszcze o szlachetnym sercu i odwadze przeciwstawienia się temu chłamu jaki panuje, ale coraz bardziej w to wątpię. Piszę do znajomego , do drugiego trzeciego.. by dowidzieć ze mają mnie w głębokim poważaniu, chociażbym darł ryja i prosił o małe jedne piwko, co kosztuje wstaniem i wyjściem, sprzed monitora i ruszeniem swoich czterech liter.. ale nie.. to zbyt dużo.. po co... jadę kiedyś busem i co oczywiście wszyscy się pchają buractwo a kobieta (jakaś studentka) stoi na końcu , przepuściłem ją ale każdy patrzył na mnie jak na dziwaka... nie wiem dlaczego panuję taka zbiorowa znieczulica.. a jak patrzę to wszyscy przyklejeni do smartfonów , każdy praktycznie ... ja się pytam .. co to ma być. Pewnie jestem nienormalny bo nie umiem dostosować się do tego gówna,,i nigdy się nie dostosuje.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...