Skocz do zawartości
Forum

czemu ludzie mnie nie lubią?


Gość H20

Rekomendowane odpowiedzi

Staram się być miły (czasem przesadnie), ogólnie sprawiam dobre wrażenie, a i tak ludzie mnie omijają, nie rozmawiaj ą ze mną , jestem trochę zamknięty w sobie ale bez przesady, jestem sam i pragnę jakiś znajomości, po prostu chcę żeby ktoś mnie lubił, wiem że nikogo do tego nie zmuszę no ale przynajmniej ktoś jeden, samemu jest ciężko, wiem że trzeba niby polubić swoja samotność, ale ja tak nie potrafię, chciałbym mieć coś stałego w życiu, chociaż jak patrzę to chyba nie nadążam za ludźmi, po prostu ich nie rozumiem, ale chyba dzisiejsze znajomości są płytkie (parę razy już tego doświadczyłem), nawet próbowałem poznać kogoś w internecie (ale wiem że to nic nie da) , zraziłem się do tego, i mam obawy (dość duże) że do końca życia zostanę sam (i to mnie przeraża)

Odnośnik do komentarza

Nie jesteś sobą a ludzie to wyczuwają na odległość. Podejrzewam też że dużo przesiadujesz w internecie i tam łapiesz dużo negatywnych cech. Czasami net to fajna sprawa ale nie w takiej sytuacji. Lepiej wyjść gdzieś na miasto, spotkać się ze znajomymi.
Możesz zacząć coś trenować. Karate, boks? Na pewno coś się znajdzie.
Ale przede wszystkim pewność siebie! Tylko to też nie przyjdzie szybko, nierzadko trwa to nawet wiele wiele miesięcy ale warto. I nic na siłę, co nagle to po diable. I jeszcze jedno, pić dużo wody, ale nie gazowanej ani nawet żadnej ze sklepu. Ja polecam tzw wodę strukturalną.

Odnośnik do komentarza

TakaJakaś7
Nie jesteś sobą a ludzie to wyczuwają na odległość. Podejrzewam też że dużo przesiadujesz w internecie i tam łapiesz dużo negatywnych cech. Czasami net to fajna sprawa ale nie w takiej sytuacji. Lepiej wyjść gdzieś na miasto, spotkać się ze znajomymi.
Możesz zacząć coś trenować. Karate, boks? Na pewno coś się znajdzie.
Ale przede wszystkim pewność siebie! Tylko to też nie przyjdzie szybko, nierzadko trwa to nawet wiele wiele miesięcy ale warto. I nic na siłę, co nagle to po diable. I jeszcze jedno, pić dużo wody, ale nie gazowanej ani nawet żadnej ze sklepu. Ja polecam tzw wodę strukturalną.

jacy znajomi skoro ich nie mam??? myślisz że ich o tak wyczaruje?? a z to wodą to chyba jakieś żarty, i .. nie nie przesiaduje 24-h w internecie ... ale dzięki będe pił wodę może pomoże.... woda... tak...

Odnośnik do komentarza

Chodzisz do szkoły, pracy, na zajęcia języka obcego, na karate, grę w nogę, tenisa, udzielasz się w fundacji. Jeśli żyjesz tak intensywnie to nie ma sily abyś nie miał żadnych znajomych. Jeśli nie żyjesz tak intensywnie to poraw swoją intensywnośc. Powinieneś się przy takim sposobie życia dorobić kogoś znajomego.Jeśli nawet nie, to przynajmniej interesująco spędzisz czas i się rozwiniesz czy to sprawnościowo czy intelektualnie.

powodzenia

Odnośnik do komentarza

Wychodzi Pan ze złego założenia. Nikt nie powiedział, że musi Pan być otoczony ludźmi żeby dobrze się czuc. Byłam kiedyś towarzyska i miałam dużo znajomych. Niestety, te znajomości okazały się płytkie. W tej chwili ograniczyłam grono znajomych do absolutnego minimum. Jestem sama ale nie samotna. Polecam ten stan.
Serdecznie pozdrawiam.
ps niektóre rady tu Panu udzielone uważam za szkodliwe, proszę nie zmieniac się na sile, by wbic się w komercyjny garniturek.

Odnośnik do komentarza

no taj próbowałem się przyjaźnić ludzie mnie niby lubieli ale do czasu jak im się coś we mnie nie spodobało (bo nie jestem ideałem chodzącym) to po prostu zaczynali ignorować, a ja się musiałem domyślać dlaczego mnie przestali lubić.
zawsze musiałem ja sie starać , prosiłem o spotkanie oni się zgadzali i na tym sie kończyło... w końcu wpakowałem się w błędne koło , i frustracja spodowała ze przestali mnie nawet dostrzegać, nic jakbym dla nich wyparował a teraz przechodzę przez obojętność. Chcę jakiejś relacji ale nie wiem czy jestem w stanie komukolwiek zaufać

Odnośnik do komentarza

Smutne jest to co mówisz. Współczuje Ci, bo to musi być bardzo przykre. Za bardzo jednak skupiasz się na ludziach i tym co myślą. Wiem, że to trudne, bo chcesz wejść im w głowy i zrozumieć, co robisz nie tak wg nich, dlaczego Cie odrzucają, tysiąc pytań. I tak nie wejdziesz im w głowy i niczego się nie dowiesz. Zbuduj poczucie własnej wartości, ale takie realne, zbudowane na prawdzie o sobie. Zobacz swoje mocne i slabe strony, pomyśl, co lubisz, a czego nie. Nie zapisuj się na żadne karate, nawet jak będziesz połykał ogień, to niewiele zmieni.
I nie przejmuj się tym, ze ludzie wyglądają tak jakby wspaniale prosperowali i nie mieli żadnych problemów. To ściema, wszyscy jesteśmy podobni w gruncie rzeczy.

Odnośnik do komentarza

ale ja nie wiem nawet co jest grane. Ludzie najpierw robia mi nadzieje że poznamy się idt. a potem jakby poznali mnie takiego jakim jestem (i to im nie odpowiada), i ja się dobijam siedzę cały dzien w domu , a tak się boje być sam .... zostać całe życie sam. czasem się budzę w nocy i myślę o tych ludziach co odeszli ode mnie i mnie przeraża moja samotność

Odnośnik do komentarza

~H20, jesteś samotny wśród tłumu.
Przecież zawsze jesteś otoczony ludźmi; w szkole, na uczelni, w pracy.
Problem w tym, dlaczego jesteś samotny, dlaczego ludzie od ciebie stronią?
Podejrzewam, że już w szkole byłeś odludkiem, niekoniecznie na własne życzenie.
Dziecko może nie rozumieć przyczyn takiego stanu rzeczy, ale ty, jak sądzę, jesteś już dorosły.
Niestety nie da się jednym posunięciem zmienić dotychczasowego życia, a raczej problemu samotności.
W tym wypadku potrzeba dużo silnej woli i samozaparcia, żeby zmiany zacząć przede wszystkim od siebie.
Podejrzewam, że brakuje ci wiary w swoje możliwości, być może masz poczucie niskiej wartości, nie nabyłeś umiejętności funkcjonowania w grupie rówieśników co przekłada sie na aktualne stosunki z ludźmi.
Znajdź w sobie pozytywne cechy, umiejętności, wiedzę, coś w czym będziesz dobry.
Ktoś już tutaj doradził, żeby szukać kontaktu w grupach ludzi o podobnych zainteresowaniach.
Obserwuj także zachowania innych osób, zwłaszcza mężczyzn w kontaktach z płcią przeciwną.
Co mówią, jak sie zachowują, jak na ich zachowanie reagują kobiety. Oczywiście nie ma sensu, żebys odgrywał kogoś, kim nie jesteś, bo szybko zostaniesz zdekonspirowany, ale może czegos sie nauczysz, biorąc przykład z innych.
Na koniec, nie ukrywam, że wygląd zewnętrzny ma także znaczenie.
Spójrz na siebie krytycznie, ale nie po to, żeby dodatkowo dołować się , tylko wyciągnąć konstruktywne wnioski.

Odnośnik do komentarza

H20, możliwe, że ludzie wyczuwają, że szukasz przyjaciół trochę na siłę. Jesteś tak zdeterminowany, że możliwe, iż nienaturalny w swoich poszukiwaniach. To może rzeczywiście zniechęcać niektórych do wejścia z Tobą w kontakt. Z drugiej jednak strony, samotność nie musi doskwierać. W dobie reklamowania ekstrawersji sprawiono, że ludzi introwertywnych, mniej towarzyskich zaczęto patologizować. A przecież introwersja obok ekstrawersji jest normalną cechą osobowości i nie należy z nią walczyć. Możliwe, że Tobie również bliżej do introwertyzmu? Dlaczego zatem chcesz się na siłę zmieniać? Uległeś presji społecznej i modzie, że fajnie mieć wielu znajomych? Słusznie zauważyłeś, że gros tych znajomości jest powierzchowna. Nie ma nic wspólnego z prawdziwą przyjaźnią. Rozumiem twoją tęsknotę za ludźmi, bo człowiek to jednak istota stadna, niemniej jednak nie radzę zmieniać się na siłę i desperacko szukać przyjaciół. Bardziej polecam zastanowić się, jak sam mógłbyś się ubogacić, co mógłbyś zmienić w swoim życiu, może zapisać się na jakiś kurs, warsztat, jakieś koło zainteresowań, by rozwijać swoje pasje. A przy okazji tych aktywności otworzyć się na potencjalne możliwe relacje z innymi. Jednak bez żadnej presji i ciśnienia. Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Cały czas obserwuje ludzi , patrzę. I nie rozumiem tego stanu rzeczy, naprawdę nie rozumiem choć przez tyle lat doszukiwałem sie w sobie jakiś dysfunkcji życiowych, próbowałem na siłę pchac sie do ludzi ale byłem odpychany , aż w końcu zabrakło mi sił na bycie szczesliwym

Odnośnik do komentarza

~H20
dlaczego chcę sie zmieniać? to trudne pytanie , próbuję sie raczej dostować do społeczności co wpływa na mnei negatywnie

Jedyne co stałe w życiu to zmiany.
Zmiany są potrzebne, ale wprowadzaj je dla siebie. Nie kieruj się tym co aktualnie podoba się społeczności. Uwierz, warto robić „swoje” i tylko to! Z czasem zobaczysz, że Ty się będziesz dobrze czuł i znajdzie się też kilku co będą z Tobą. Daj sobie trochę czasu. Uwierz w siebie i bądź sobą.

Odnośnik do komentarza

Nie ma nic gorszego, niż użalanie się nad sobą i trwanie w beznadziei.
Nie osiągniesz też pożadanych sukcesów, desperacko walcząc o jakiegokolwiek znajomego.
Napisz, jesli możesz, czy pracujesz, czy jesteś z tej pracy zadowolony, jakie masz zainteresowania i czy rozwijasz je po pracy?

Odnośnik do komentarza

~H20
pracę dopiero co zacząłem więc nie mogę nic powiedziec jeszcze póki co na ten temat

Znalazłeś się więc w nowym środowisku, masz szansę na poznanie nowych ludzi.
Postaraj się być bardziej wyluzowany, pogodny, nie narzucaj się zbytnio żebyś od razu nie zraził innych do siebie.
Pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz.
Nie napisałeś nic o swoich zainteresowaniach, bo oprócz umiejętności rozmowy o zwyklych, codziennych sprawach, warto mieć wiedzę w jakiejś konkretnej dziedzinie.
Poczucie homoru też jest mile widziane, no i coś, o czym wspomniałam wcześniej - wygląd.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...