Skocz do zawartości
Forum

Pomoc dla przyjaciela


Gość Pusia89

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Pusia89

Witam, mój problem polega na tym, że bardzo bliska mi osoba rozstała się niedawno ze swoją partnerką. Był to toksyczny związek, mój przyjaciel bardzo to przeżył, cały czas były mu fundowane ataki zazdrości, przykre uszczypliwości. Teraz sytuacja wygląda tak, że jego była dziewczyna próbuje sie kontaktować, po czym znowu dochodzi do tzw. "ataków" z jej strony i mój przyjaciel jeszcze gorzej sie po tym czuje. Boli mnie to, że nie mogę mu pomoc. Słucham go, jestem przy nim, ale On mowi ze nie potrafie z nim rozmawiac i rozmowa ze mna w ogole mu nie pomaga, bo nie kieruje calej sprawy do przodu

Odnośnik do komentarza

Nie możesz mu pomóc ,sam musi się z tym uporać ,lepiej jakbyś się nie wcinała w ich układy,tym bardziej jak on tego nie chce,
nie wierz też za bardzo w przyjaźń damsko-męską ,tym bardziej teraz,bo on to może odebrać ,jako zazdrość z Twojej strony..., że chcesz wejść na jej miejsce,w czym upewnia go była...,choć niewykluczone ,że w Twojej głowie też błądzą takie myśli;)
Jedynie możesz go namówić na wizytę u psychologa.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość Pusia89

Miedzy nami jest wszytsko jasne, także tu nie ma problemu co sobie pomysli, nie w tym rzecz. Bardzo chcial zebym mu pomogla, dlugo rozmawialiśmy na ten temat, aż w końcu stwierdzil ze jestem tylko echem tego co on sam stwierdza, ze nic nowego nie wnoszę co mogloby pomoc w calej tej sytuacji. Powiedzial nawet, ze zalamuje go to ze nie potrafie z nim o tym tak porozmawiac żeby czul sie lepiej. Myslalam ze dobrze robie bo go wspieralam i dawalam mu do zrozumienia, ze wszytsko co robil w tym zwiazku bylo dobre i niejedna kobieta chcialaby byc tak traktowana przez mężczyznę. On sam w pewnym momencie nie wiedzial czy juz jest tak wyczulony na zachowania swojej bylej dziewczyny czy ona naprawde zachowuje sie nienormalnie. Ona zachowywala sie strasznie, juz nawet nie będę opowiadać, ale jej zachowania czasami byly przerazajace i wręcz rzadko spotykane. Mowila ze zniszczy mojego przyjaciela, ze zaluje ze go poznala, kazala spierdalac. Po czym jak gdyby nigdy nic następnego dnia dzwonila z pytaniem co slychac. Dlatego tu nawet nie bylo innej opcji z mojej strony jak przyznanie racji, ze takie zachowania nie są normalne.

Odnośnik do komentarza

Musisz zrozumieć ,że nie jesteś w stanie być plastrem na jego rany..,
tak go traktowała ,jak na to przyzwalał,jeśli sam chce, a nie potrafi do końca się od niej uwolnić pozostaje pomoc psychologa...,lub czas ,długi czas,
dlatego powinnaś zosatawić go w spokoju...,lepiej jakby miał kumpla do wygadania się.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Jesli wydaje mu sie ze nie potrzebuje teraz za bardzo kontaktow z Toba to mu odpusc, bo przeciez moze ogolnie chwilowo ma malo sympatyczny stosunek do rodu kobiecego. Jesli jestescie dla siebie wazni jako znajomi i przyjaciele to do Ciebie wroci, bo tak w zyciu bywa,ze ludzie od siebie troche sie odsuwaja a potem znow wracaja.

Natomiast Twoje niepokoje faktycznie moze troche sa na wyrost i nie wiadomo czy tylko takie kolezenskie czy moze jednak podszyte kobieca dbaloscia o kolege.

Nieistotne- jak mu potrzeba oddechu, to mu odpusc. Sam musi dorosnac do tego,ze taki dziwny zwiazek jaki mial ze swoja dziewczyna go nie satysfakcjonuje i juz. To on w sobie musi wyrobic wole walki o swoja godnosc i jakies zimne spojrzenie na sprawe, ze taka osoba jak jego panna nie niesie mu szczescia tylko upokorzenia.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...