Skocz do zawartości
Forum

praca za 1500zł. netto


Gość niemamsiljuz

Rekomendowane odpowiedzi

Gość niemamsiljuz

na lotnisku, ktore bije rekordy odprawionych pasazerow. Mam pytanie: jak pozbyc sie strachu, ze dopadnie mnie glod a nie bedzie komu dac mi jesc? Te pieniadze nie starczaja na zycie, jest zima i nie mam sily od razu znalezc czegos innego.
Wszedzie placi sie frycowe i wszedzie pracodawca pilnuje,aby zlotowki brutto wiecej nie zaplacic. Tak wiec jesli jest sie rzetelnym i nie ucieknie sie pasazerowi przed nosem, bo on podszedl w ostatniej minucie, gdy sie wlasnie konczy prace po 10godz. to za darmo ofiarowujesz firmie 10-15 min.swojego czasu...co oczywiscie sie nie liczy i nie zostanie za to zaplacone (sprawdzone wielokrotnie). Jedyne, co mi przychodzi do glowy to wieksza asertywnosc. I wlasnie schodzenie ze stanowiska tak, zeby na spokojnie wyjsc.

Odnośnik do komentarza

Znam inne prace, w których nie schodzisz ze stanowiska pracy zgodnie z minutnikiem- niestety.
Większośc prac zmianowych polega na zdaniu swoich obowiązków i czasami jest to dluższe niż 15 min( nie liczonych zazwyczaj do czasu pracy), wyjątkowo może być i 45 min i przy jakiejs sytuacji awaryjnej i 60 min. Odpowiada się za swoje stanowisko pracy, pracuje się na rzecz klienta, żle zdane obowiązki bez komentarza należytego dla zmiany następnej skutkują wadliwą pracą zespołu, kwasami między koleżankami i lataniem na dywanik do szefów.

Jeśli marzysz o pracy od - do to może do biura, a nie do usług, bo tam niestety jest tak zawsze?

Choć w korporacjach nie martwią się czasem, który poświęcasz zagadnieniu, tylko skutecznością Twojego dzialania i stad mówi się o wyścigu szczurów, bo żeby utrzymać się w pracy nie sypiasz z powodu ciągłych zmartwień jak Twoje zadania są oceniane i jak zrobić, żeby kolega nie był od Ciebie lepszy i juz nie patrzysz na zegarek ile dłużej siedziałas w pracy, bo idziesz z nią niejednokrotnie do domu.

Odnośnik do komentarza
Gość niemamsiljuz

wiem, ze teraz jest tak praktycznie wszedzie.Pracowalam w roznych miejscach lacznie z koroporacja, budzetowka i mialam tez sytuacje, ze notorycznie kazano mi zostac po 1-2 za darmo. Nie umiałam sie obronic, juz tego nie odwalcze (bylo to wiele lat temu, w kilku miejscach i skonczylo sie moim kilkukrotnym zalamaniem).

Odnośnik do komentarza

Temat odwieczny i zawsze aktualny i bedzie istnial poki nie wymysla innego systemu jakim jest kapitalizm nie mowiac juz o tym w czym zylismy dawniej . Mnie zawsze wkur---lo to ze w polsce utarlo sie przekonanie po 90- roku ze ludzie ktorzy nie maja wyzszego wyksztalcenia , nie sa z elit i nie maja wplywowych rodzicow sa skazani na nicosc . Jak to jest ze wykfalifikowany pracownik jest nikim i to w sferze finansowej i relacji z szefostwem . Czy ja jako czlowiek jestem zdyskwalifikowany zyciowo bo nie mam studiow , tatusia wplywowego czy wplywowych znajomych czy moje dzieci maja inne zoladki nie zasluguja na normalne wakacje i zona i ja wiecznie sie zremy bo kasy nie starcza . System w polsce jest chory po 90 roku ludzie ruszyli do wyscigu , wyscigu za posiadaniem bo chcieli dogonic zachod i to jak najszybciej . Tu gdzie mieszkam zwykly pracownik fizyczny moze pozwolic sobie na weekendowa popijawe w polsce , 2-3 dni Krakow , Poznan z hotelem taka turystyka , roznice w zarobkach miedzy robolem a menadzerem nie sa wielkie nikt nie zarabia 10-15 razy tyle co ty ludzie nie zwracaja uwagi na to co masz na sobie czym jezdzisz i czy masz lepsza komure i czy w domu masz 40 cali czy 65 do ogladania inne podejscie czy kultura zycia . W latach 90 pracowalem w Niemczech w rozmowie ze swoim szefem powiedzial mi tak my tu sie dorabiamy z pokolenia na pokolenie latami gromadzimy majatki ale w polskich pracodawcach jest megapazernosc taka we krwi skad to sie bierze nie mam pojecia . W 93 roku pracowalem w pewnej firmie w polsce w systemie 16/24 non-stop swiatki piatki w pracy nie bylo zadnych przerw na posilek , toaleta biegiem o chorobie zapomnij to byl prywaciarz po 1,5 roku wpadla kontrol z inspekcji pracy no troche jej pomoglem [donos] nieuwiezysz jaka mialem satysfakcje, kary finansowe posypaly sie ze do mojej i kolegow kieszeni wpadla rownowartosc prawie rocznych dochodow , pracodawca probowal jeszcze kombinowac zebysmy nie brali naliczonej kwoty za nadgodziny bo przecierz dal prace i wedlug niego jak to on powiedzial przecierz nie bylo tak zle , ale jaja a sam plywal w luksie . To tylko jeden z przypadkow moge pisac dalej ale po co . Ta satysfakcja jaka doznalem trwa do dzis . Powodzenia .

Dna moczanowa. Nerwy odpowiadajace za funkcjonowanie stopy.

Odnośnik do komentarza

Zaczęłam analizować pracę swoją, mego męża i swoich dzieci. Nikt z nas nie pracował (cuje) od-do. Jedyny ratunek aby się jak piszesz nie załamywać, to chyba chodzić do pracy, którą się lubi, lub do pracy, która spełnia nasze ambicje.Wtedy ta niedoskonałość (niezapłacony czas pracy) jest jakby mniej bolesna, mniej uwierająca.

W dzisiejszych czasach jeszcze może łagodzący element, że praca jest np.na etat i pracuje się na swoją emeryturę i ma się zabezpieczenie zdrowotne. Czasem plusem pracy jest jej bliskośc, czasem zgodnośc wolniejszego czasu z wolnym u swoich małych dzieci (np. nauczyciele).

Po prostu trzeba się w jakąs pracę, a każda pewnie też ma coś uwierającego, wpasować. Jeśli jesteś młoda, to może zastanowić się nad podniesieniem kwalifikacji- wtedy niedogodności są może osłodzone trochę wyższą pensją.

Odnośnik do komentarza
Gość niemamsiljuz

dziekuje Wam za zyczliwe wpisy. Ja dlatego tu pracuje, ze to lubie, podnosze kwalifikacje (ma mi kt0 dac jesc). Nie jestem juz mloda, ale licze, ze jeszcze jest ostatni moment, zeby sie douczyc, chociaz nauczycieli ez zwalniaja. Tylko, ze w szkole znowu procz halasu beda roszczeniowi rodzice.A pensja tez niewiele inna. Co z tego, ze bede nauczycielem 3 w 1-tak jak to dzis nauczyciel musi-jak psychika mi siadzie. Moze juz tu lepiej.
Dobrze, ze choc ta praca jest, bo jednak jest znosnna (jesli sie ja lubi)
:)

Odnośnik do komentarza

Gorzej jeśli marna płaca a jeszcze nie raz musisz chcesz czy nie zostawać po godzinach ....

nic nie zaplanujesz wolnego czasu mało zwłaszcza jeśli jesteś studentem i to zaocznym... lekarz , dentysta itp. odpada nawet jeśli złamiesz noge masz być w pracy (absurd) no może z nogą lekka przesada ale mniej więcej tak to wygląda

Odnośnik do komentarza
Gość niemamsiljuz

chyba lubia, bo kiedy wpisalam je w cv to mialam zaproszenia na rozmowy. Ale brakowalo mi kwalifikacji, ktore uzupelnie niedlugo.
Tylko to siada na psychike, gdy w 99% prac bylo tak ciezko przetrwac i zawsze odechciewalo sie w ktoryms momencie zyc.
My jestesmy w Posce niewolnikami, a nie pracownikami.

Odnośnik do komentarza
Gość Mordehai

To niech jeszcze bardziej ludzie dają się wyzyskiwać. Trzeba twardo się postawić i w najgorszym przypadku dać się zwolnić, ale zadbać przedtem o dowody na mobbing. Każdy sąd pracy przyzna w takiej sytuacji odszkodowanie, a winni zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. Tylko, że ludzie boją się odezwać, a co za tym idzie dają się wyzyskiwać i kierownictwo z tego właśnie korzysta bo ma w tym własny interes. Nie wierzcie, ze na wasze miejsce czeka kolejka chętnych. To nie prawda! Nie dajcie się zastraszać, bo będzie jeszcze gorzej. Pracować trzeba, ale za godziwą stawkę i zgodnie z kodeksem pracy.

Odnośnik do komentarza

Ciekawi mnie mechanizm ustalania minimalnej placy w polsce co ma ma wplyw na to ze stawka minimalna wlasnie jest taka a nie inna . Co bieze sie pod uwage jakie czynniki wplywaja na jej wysokosc , wedlug mnie tu lezy problem i od tego nalezy zaczac . Wiele osob pracujacych ma ten sam problem - nie starcza do pierwszego pomimo skromnego zycia to jest chore . Czlowiek powinien miec mozliwosc odlozenia pieniedzy tzw. oszczednosci a nie martwic sie czy styknie czy nie . Ostatnio decydenci w polsce ustalili minimalne wynagrodzenie w kwocie 2000 zl brutto czyli jakies 1500 na reke i co z tym zrobic ? kpina i zenada . Dla kawalera miszkajacego katem u rodzicow moze i starczy na drobne wydatki , a co jesli ma sie rodzine i trzeba wynajac mieszkanie oplacic media , dlaczego 27 lat w wolnej polsce tylko nieliczni maja lepiej , dlaczego czlowieka upodlono do tego stopnia ze musi godnosc swoja mieszac z blotem zeby myslec jak zwierze co zjesc gdzie sie przenocowac i pilnowac sie zeby nie zostac wyeliminowany z kieratu omylkowo nazywanego praca . Ciesze sie ze nie musze zyc w tym kraju .

Dna moczanowa. Nerwy odpowiadajace za funkcjonowanie stopy.

Odnośnik do komentarza
Gość HansHans1

Jak w wieku 18 lat pracowałem w fabryce przy ogromnych wtryskarkach. Zagraniczna fabryka części do samochodów z tworzyw sztucznych. Ciężka i uciążliwa praca. Nieustanny hałas i chemikalia w powietrzu. 3 zmiany. Tryb: 4 dni pracy i 1 dzień wolnego. Zero przerwy, nawet 5 minutowej na kanapkę. Brygadziści jak z gestapo, wyzywali pracowników. Umowa o dzieło za 1000 zł..... BRUTTO.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...