Skocz do zawartości
Forum

Czy ta decyzja mnie zniszczy?


Gość niewiemcomyslec

Rekomendowane odpowiedzi

Gość niewiemcomyslec

Mam 24 lata i mimo, że bardzo bym chciała, zdecydowałam, że nie założę nigdy rodziny. Pominę przyczyny, chyba, że to ważne, to opiszę, w skrócie chodzi o to, że boję się cierpienia w związku itp. Ale różni bliscy twierdzą, że kiedyś, zwłaszcza na starość będę bardzo żałować samotności, na jaką się skazuję ale będzie już za późno, by cokolwiek zmienić, pozostanie tylko wielki żal i pustka. Bardzo się tego boję, JAK ŻYĆ, ŻEBY NIE CIERPIEĆ??? I tak źle i tak niedobrze... pomocy, lata lecą, a ja nie wiem, co będzie dla mnie dobre!

Odnośnik do komentarza
Gość niewiemcomyslec

Po prostu nie jestem masochistką, chcę tylko być szczęśliwa w życiu lub przynajmniej nie cierpieć, jak to osiągnąć? Wiem, że nie ma recepty dla wszystkich, ale co Ty byś wybrała?

Odnośnik do komentarza

Ci co się zakochują a póżniej kochają cierpią też, bo miłość jest nierozłącznie z jakimś cierpieniem związana, Ci co nikogo nie kochają cierpią z powodu samotności, potem czasem cierpią, że nie mają z kim spłodzić potomka, cierpią też jak już mają potomka, ale muszą w pojedynkę go chować . Ogólnie chyba nie jesteśmy wolni od cierpień.

Mam nadzieję, że jesteś młoda, to Twoje teoretyczne postanowienia życie samo zweryfikuje i jak jakiś przystojniak zagnie na Ciebie parol, to Twoje teorie wezmą w łeb.
Jak jesteśmy młodzi to szukamy przyjażni, potem tez szukamy miłości-w tych pozytywnych relacjach mimo, że mogą one wiązać się z cierpieniem, czujemy nasze człowieczeństwo.   

Odnośnik do komentarza

Słowo „zniszczy „ jest w tym przypadku zbyt mocne. Jeżeli faktycznie samotność Ci odpowiada, to nie widzę przeszkody do takiej decyzji. Jednak zważyć należy na bardzo młody wiek i w związku z tym na brak doświadczeń w sytuacji gdy nie ma się bliskiej osoby w postaci męża przyjaciela – doradcy. Kogoś kto wesprze w trudnych chwilach. Jeszcze z pewnością takich nie doświadczyłaś.
Biblia radzi tak :
„  Lepiej jest dwom niż jednemu, mają bowiem dobrą zapłatę za swój trud:  Bo jeżeli upadną, to jeden drugiego podniesie. Lecz biada samotnemu, gdy upadnie! Nie ma drugiego, który by go podniósł.  Także, gdy dwaj razem leżą, zagrzeją się; natomiast jak może jeden się zagrzać?  A jeżeli jednego można pokonać, to we dwóch można się ostać; a sznur potrójny nie tak szybko się zerwie„
[Koh 4;9-12].
W związku z tym co napisał doświadczony i mądry król Salomon, oraz co radzą Ci bliscy. Powinnaś rozważyć to i porozmawiać o tym dla przykładu z rodzicami...

Odnośnik do komentarza

hej nie zrób tego co ja, nie udawaj nie zgrywaj się tylko jak Ci źle nie bój sie poprosić o pomoc, mów jeśli masz zaufaną koleżankę o tym co Cię boli czego się boisz, bądź szczera ze sobą i z bliskimi - to na dłuższą metę daje efekty. Im wcześniej uświadomisz sobie problem tym szybciej możesz go rozwiązać. Wierz nie wszyscy faceci to świnie a ludzie są podli to my stwarzamy własne demony bo tak naprawdę to doświadczeni z domu z dzieciństwa towarzyszą nam przez całe życie.

Odnośnik do komentarza
Gość niewiemcomyslec

Dzięki za odpowiedzi,wszystkie coś ciekawego wniosły. Kikunia55, mądrze napisane, widać, że masz dużo dośw. życiowego, ale też dostrzegasz, że tak czy siak będzie źle. Nie no, po prostu świetnie, po co mnie matka rodziła, ręce opadają

Odnośnik do komentarza

Jeśli zakładasz że będzie źle, to będzie źle . Chcemy czy nie, nasze marzenia, nasze myśli się spełniają.
Te dobre i te złe.
Nie lepiej myśleć o tym, że stworzysz szczęśliwy związek?
Że wszystko w twoim życiu ułoży się pomyślnie?
To prawda, ze nie ma recepty na szczęście, ale nasze nastawienie, nasze myśli, mają ogromny wpływ.

Odnośnik do komentarza
Gość niewiemcomyslec

Witam,
zasadniczo nie dotknęłam sedna tematu, bo trudno mi się wypowiedzieć zrozumiale w kilku słowach o co chodzi, a nie wiem, czy komuś chciałoby się czytać dłuższy tekst... jeśli jest ktoś zainteresowany rozmową na temat problematyki relacji damsko - męskich w kontekście zagrożeń i "korzyści", zapraszam...

Odnośnik do komentarza

W życiu jest więcej smutków niż radości i nie trzeba od razu nazywać ich cierpieniem, a właśnie miłość jest cierpieniem a nie ma nikogo kto by nie chciał kochać być kochanym, nie mozna się tak nastawiać negatywnie,pesymistycznie, tak jak z pogodą, raz słońce świeci, raz nie, pada deszcz czy śnieg , grad ,mgła, i tak jest w naszym życiu wszystkiego po trochę, ale mimo wszystko ŻYCIE jest piękne i tylko jedno, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość niewiemcomyslec

Ok, teraz pytam się, GDZIE W REGULAMINIE (zapisałam sobie stronę regulaminie w formacie html oraz zrobiłam screeny) ZNAJDUJE SIĘ ZAPIS O BRAKU MOŻLIWOŚCI PUBLIKOWANIA WŁASNEGO ADRESU MAILOWEGO!!! https://portal.abczdrowie.pl/strona/regulamin-forum TAKIEGO ZAPISU NIE MA, NA KAŻDYM NORMALNYM FORUM WYMIANA MAILI/GG/SKYPE JEST DOZWOLONA WA WRĘCZ UWZGLĘDNIONA W ODPOWIEDNICH FORMULARZACH, CZYLI NIE ROBIĘ NIC ZŁEGO, ZATEM ŻEGNAM OZIĘBLE, JUŻ NIE ZAJRZĘ NA TEN PORTAL

Odnośnik do komentarza

Nie da się nie cierpieć,bo to uczucie ,a ludzie w większości nie są pozbawieni uczuć.Zakochanie to wspaniały stan ,a że się potem czasem i cierpi?cóż i tak warto .A zawsze jak się cierpi po straconej miłości to najlepsze lekarstwo to druga miłość

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...